Portal Społeczno -Chrześcijański "Gwiazdka Cieszyńska"

Portal Społeczno -Chrześcijański "Gwiazdka Cieszyńska" Portal społeczno-chrześcijański z misją informacyjno-pomocową.

Wypełnione po brzegi Auditorium Maximum Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego 8 października 2025 r. było świadkiem 30. inaugu...
14/10/2025

Wypełnione po brzegi Auditorium Maximum Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego 8 października 2025 r. było świadkiem 30. inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wydarzenie prowadziła pełnomocnik rektora ds. UTW mgr Renata Morawska-Szetela wspólnie z rektorem UBB dr hab. inż. Jackiem Nowakowskim, prof. UBB.
Rektor przypomniał krótko historię UTW na uczelni i przedstawił jego obecną działalność. Wspominał o założycielce UTW Halinie Moszyńskiej, która kierowała nim nieprzerwanie przez 16 lat. Przywołał też postać jej następcy Józefa Cegielskiego. We wrześniu 2018 roku funkcję pełnomocnika rektora ds. UTW przejęła mgr Renata Morawska-Szetela.– Obecnie prowadzimy zajęcia edukacyjne na uczelni (wykłady, lektoraty języków obcych, zajęcia sekcji malarskiej, kursy komputerowe i grupy gimnastyki umysłu) oraz w Filii UTW w gminie Wilkowice (wykłady w GOK Promyk. Korzystamy ze wsparcia Stowarzyszenia UTW UBB, które pozyskuje dotacje na dodatkowe działania i współpracujemy z wieloma instytucjami i organizacjami, m.in. z Fundacją Z sercem do Pacjenta, która promuje profilaktykę chorób cywilizacyjnych i zdrowy tryb życia, organizując bezpłatne, otwarte spotkania Klubów Pacjenta – mówiła mgr Renata Morawska-Szetela. Zaprosiła na najbliższe spotkania Klubu Pacjenta 3 grudnia.Więcej o działalności UTW na stronie: stowarzyszenieutw.bielsko.pl, a wykaz zajęć na stronie UTW: https://utw.ubb.edu.pl/harmonogramyNa inaugurację przybyło wielu gości. Samorząd Bielska-Białej reprezentował zastępca prezydenta Przemysław Kamiński, gminę Wilkowice wójt Maciej Mrówka, bielski oddział ZUS dyrektor Marcin Tomecki, europosłankę Mirosławę Nykiel dyrektor Jej biura Joanna Orłoś.Wykład inauguracyjny Czas jako dar: uczyć się, odkrywać i żyć pełniej w każdej dekadzie życia wygłosiła przewodnicząca Śląskiej Rady Seniorów dr Wiesława Walkowska. Wskazała w nim, że:„Uniwersytety Trzeciego Wieku to nie tylko instytucje. To przede wszystkim ruch społeczny, który od pół wieku daje nowe perspektywy, nową energię i poczucie sensu”. Zgodnie z tematem prelekcji wykładowczyni podkreślała, że czas rozumiany jako dar, to dla seniorów „moment, kiedy czujemy, że znów możemy zacząć od nowa – że wciąż warto pytać, poznawać, zachwycać się”, Wyjaśniała również, że „czas to kapitał przyszłości. A przyszłość, nawet jeśli krótsza niż dawniej, wciąż może być nieskończenie głęboka”. Uniwersytety Trzeciego Wieku pozwalają seniorom nadal korzystać z nauki, która „nie jest domeną młodości, lecz znakiem życia”. Motywując do korzystania z tego przywileju uczenia się w wieku dojrzałym, podsumowała: „Kiedy człowiek się uczy, jego umysł się rozświetla, a gdy umysł się rozświetla – jaśniejsze staje się życie”. Szczególną wagę przyłożyła do odkrywczego charakteru kształcenia i przypomniała, że odkrywając świat przez naukę, poznajemy go na nowo, a przy tym zachowujemy wewnętrzną młodość i godność, bo nie poddajemy się biernie upływowi czasu. Kończąc wykład, skłoniła słuchających do refleksji o wdzięczności za życie i możliwość uczenia do ostatnich chwil: „Dziękuję Ci życie, że jestem twoim gościem – niech te słowa przypominają, że wciąż jesteśmy gośćmi w świecie i uczniami w szkole życia”.O część artystyczną wydarzenia zadbał zespół The Threex – muzyczne trio w składzie: Krzysztof Kokoszewski – skrzypce, Jacek Obstarczyk – fortepian, Jacek Stolarczyk – skrzypce. Zaprezentowali szeroki zakres stylów muzycznych oraz niesztampowe rozwiązania aranżacyjne, które są cechą charakterystyczną tria. W ich wystąpieniu znalazły się różnorodne gatunki sztuki muzycznej z elementami komicznymi, które w połączeniu z pomysłowością i wszechstronnymi talentami muzyków ukazały ich wyjątkowość, co słuchacze nagrodzili gromkimi brawami.
Wydział Prasowy UM Bielska-Białej / Urszula i Andrzej Omylińscy




















































✅ więcej na naszej stronie
https://gwiazdkacieszynska.diecezjabielsko.pl/2025/10/14/uniwersytet-trzeciego-wieku-zaczal-rok-akademicki/

W cieszyńskiej Komendzie Powiatowej Policji odbyła się dziś uroczystość związana ze zmianą na stanowisku Komendanta Powi...
14/10/2025

W cieszyńskiej Komendzie Powiatowej Policji odbyła się dziś uroczystość związana ze zmianą na stanowisku Komendanta Powiatowego Policji w Cieszynie. Obowiązki szefa jednostki objął inspektor Dariusz Zajda, oficer z wieloletnim doświadczeniem w strukturach śląskiego garnizonu. Jednocześnie dotychczasowy komendant, inspektor Arkadiusz Bloch, został mianowany na stanowisko Komendanta Powiatowego Policji w Pszczynie.
W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, instytucji współpracujących z Policją oraz funkcjonariusze i pracownicy cieszyńskiej komendy.
Uroczystość rozpoczęła się od złożenia meldunku Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach, inspektorowi Jackowi Stelmachowi, przez komisarza Ireneusza Kopca, Naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Cieszynie. Następnie przedstawiono przebieg służby nowego komendanta i odczytano rozkaz Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach, nadinspektora Mariusza Krzystniaka, dotyczący powierzenia obowiązków.
Podczas ceremonii inspektor Arkadiusz Bloch symbolicznie pożegnał się ze sztandarem cieszyńskiej jednostki, a następnie inspektor Dariusz Zajda przyjął go jako nowy komendant. W swoim wystąpieniu podziękował przełożonym za okazane zaufanie oraz funkcjonariuszom i pracownikom za dotychczasową służbę i codzienną gotowość do działań na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców powiatu cieszyńskiego.
Zarówno nowemu, jak i odchodzącemu komendantowi gratulacje i słowa uznania przekazali zaproszeni goście – w imieniu Starosty Cieszyńskiego Janiny Żagan – Wicestarosta Mieczysław Szczurek, a także Burmistrz Miasta Cieszyna Gabriela Staszkiewicz, reprezentująca samorządowców Ziemi Cieszyńskiej.
###
Nowy Komendant Powiatowy Policji w Cieszynie to doświadczony oficer Policji, od trzech dekad związany ze śląskim garnizonem. Urodził się w 1975 roku. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, Uniwersytetu Opolskiego oraz Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Służbę rozpoczął w 1995 roku w Komendzie Rejonowej Policji w Rybniku. W kolejnych latach pełnił obowiązki w wydziałach dochodzeniowo-śledczym oraz prewencji, obejmując następnie stanowiska kierownicze. Doświadczenie zawodowe zdobywał również w jednostkach Policji w Jastrzębiu-Zdroju, Bielsku-Białej i Wodzisławiu Śląskim. Od 5 września 2023 roku pełnił funkcję Komendanta Powiatowego Policji w Wodzisławiu Śląskim, a z dniem 13 listopada 2025 roku został delegowany do pełnienia służby jako Komendant Powiatowy Policji w Cieszynie. Nowy Komendant jest honorowym dawcą krwi, od lat dzielącym się tym, co najcenniejsze – własną krwią – dając tym samym przykład postawy służby, odpowiedzialności i zaangażowania na rzecz drugiego człowieka.

Na podstawie KPP w Cieszynie/ fot. UM Cieeszyn i KPP Cieszyn











✅ więcej na naszej stronie
https://gwiazdkacieszynska.diecezjabielsko.pl/2025/10/14/obowiazki-komendanta-powiatowego-policji-w-cieszynie-objal-inspektor-dariusz-zajda/

W dniach od 6-9 października br. byłem wraz parafianami z kościoła pw. św. Franciszka z Asyżu w Bielsku-Białej -Wapienic...
14/10/2025

W dniach od 6-9 października br. byłem wraz parafianami z kościoła pw. św. Franciszka z Asyżu w Bielsku-Białej -Wapienicy na pielgrzymce do Austrii.

Zwiedziliśmy stolicę Austrii Wiedeń, kościół św. Józefa na Kahlenbergu, opactwo benedyktynów w Melku,opactwo w Klosterneburgu, kościół Maria Tafern, odbyliśmy rejs statkiem Rzeką Dunaj przez dolinę Wachału, miasteczka w dolinie Wachału – Melk, Dürnstein i Krems, podziemne jezioro w Hinterbruhl oraz sanktuarium w Mariazell. Naszą bazą wypadową po Austrii było przygraniczne czeskie miasteczko Znojmo, gdzie mieliśmy nocleg, śniadania i obiadokolacje, skąd każdego dnia naszego pielgrzymowania wyruszaliśmy na zwiedzanie Austrii.
Z marszu pierwszego dnia naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy od wizyty na Kahlenbergu, gdzie w kaplicy Jana Sobieskiego mieliśmy Mszę św. z powodu remontu kościoła, sprawowaną przez ks. Łukasza Kasprzaka – wikariusza wapienickiej parafii. Na szczycie góry znajduje się kościół pw. św. Józefa prowadzony od 1906 roku przez polskich księży zmartwychwstańców, a w nim izba upamiętniająca zwycięstwo polskie w Odsieczy Wiedeńskiej. Z Kahlenbergu roztacza się panorama Wiednia. Na Kahlenbergu znajduje się również 165-metrowej wysokości maszt radiowo-telewizyjny. Znajduje się tu również tablica upamiętniająca wizytę papieża Jana Pawła II w 1983 roku, złożoną w ramach obchodów 300. rocznicy zwycięskiej bitwy. Z tego miejsca w 1683 roku król Polski Jan III Sobieski dowodził zwycięską bitwą o Wiedeń z Turkami. Ze wzgórza na Kahlenbergu udaliśmy się na zwiedzanie stolicy Austrii Wiednia. Naszym przewodnikiem po stolicy była miejscowa przewodniczka pani Elżbieta. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wiedeńskiej starówki:katedry św. Szczepana- znajdująca się w samym sercu Starówki katedra św. Szczepana jest niesamowitym przykładem późnogotyckiej architektury. Możemy podziwiać tu nie tylko przepiękne witraże..Pałac Hofburg- od zewnątrz, ten głośny pałac służył jako zimowa rezydencja Habsburgów, jednej z najważniejszych rodzin królewskich w historii Europy. Zwiedziliśmy również kościoły; świętej Elżbiety z Turyngii ( zakonu krzyżackiego), kościół św. Augustyna. Podczas naszej wędrówki po Wiedniu nasza pani Elżbieta, przewodnik opowiadała nam historię powstania poszczególnych obiektów i świątyń. Nie sposób opisać piękna austriackiej stolicy w paru zdaniach, tu trzeba przyjechać i zobaczyć. W późnych godzinach popołudniowych udaliśmy się na nocleg do czeskiego miasteczka Znojmo. Drugi dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy od zwiedzania opactwa benedyktynów w Melku. Opactwo powstało w średniowieczu, na miejscu wcześniejszej fortyfikacji. Niewielką część tych budowli obronnych wkomponowano w zespół klasztorny, czego przykładem jest wieża Babenbergów. W XV w. tutejsi zakonnicy zainicjowali reformy w obrębie zakonu benedyktyńskiego, głosząc powrót do pierwotnej doktryny św. Benedykta i zyskując uznanie władz kościelnych, czego wyrazem było m. in. uznanie organizacji wspólnoty w Melku za wzorcową przez papieża Urbana VIII. Klasztor i kościół p w. św. Piotra i św. Pawła poddano gruntownej przebudowie w stylu barokowym i rozbudowie w XVIII w., w konsekwencji powstał jeden z największych barokowych zespołów sakralnych w Europie, uznawany za najpiękniejszy przykład baroku w Austrii. Inicjatorem tej rozbudowy był opat Berthold Dietmayr.
Do głównych obiektów klasztoru należą: kościół p w. św. Piotra i św. Pawła zbudowany na fundamentach średniowiecznego przez Jakoba Prandtauera, zdobiony freskami, autorem których jest Johann Michael Rottmayr. W kryptach świątyni są groby Babenbergów. Biblioteka z freskami autorstwa Paula Trogera, gromadząca księgozbiór około 100 tysięcy ksiąg, w tym 1200 rękopisów średniowiecznych, muzeum sztuki i dziejów klasztoru. Z Melku udaliśmy się do Maria Taferl, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy świętej. W Maria Taferl znajduje się jedno z najważniejszych sanktuariów maryjnych w Austrii -kościół Matki Bożej Bolesnej. Jego początki związane są z cudownymi uzdrowieniami, które miały miejsce w 1633 r. i 1642 r. Krótko potem zbudowano kaplicę na pomieszczenie rzeźbionej Piety ufundowanej przez jednego z uzdrowionych. W 1660 r. rozpoczęto budowę kościoła pielgrzymkowego według modelu wykonanego przez mistrza budowlanego Georga Silbernagela pod kierunkiem Georga Gerstenbrandta. W latach 1671-1673 prace budowlane prowadził włoski architekt Carlo Lurago, który równocześnie pracował przy przebudowie katedry w Pasawie. Budowę kościoła kończył w latach 1707-1711 architekt Jacob Prandtauer. W okresie panowania cesarza Józefa II zakazano pielgrzymek a kościół zamieniono na świątynię parafialną. W 1947 r. kościół został podniesiony do rangi bazyliki. Wczesnobarokowy kościół zbudowany na planie krzyża, złożony z dwuprzęsłowej nawy, transeptu i jednoprzęsłowego prezbiterium zamkniętego ścianą prostą. Przepiękna świątynia, której wyposażenie pochodzi przeważnie z XVIII w. Autorem fresków jest Antonio Beduzzi, który wykonał je w latach 1714 -1718 przy pomocy kilku współpracowników. Nad prezbiterium ukazane są anioły podtrzymujące Krzyż, w kopule nad skrzyżowaniem naw Wniebowzięcie Maryi, nad ramionami transeptu inne sceny z życia Matki Bożej. Na pendentywach kopuły przedstawieni zostali ewangeliści, w nawie dwie sceny z życia św. Józefa zaś w przedsionku historie cudownych uzdrowień. Całą północną ścianę prezbiterium wypełnia późnobarokowy ołtarz główny wykonany w 1736 r. przez Josefa Matthiasa Götza z różnobarwnych stiukowych marmurów. W półkolistej wnęce umieszczony jest ołtarz łaski z 1735 r., który wykonał ze srebra Johann Peter Schwendter. W centralnym miejscu ołtarza znajduje się łaskami słynąca rzeźbiona Pieta. Ołtarz posiada bardzo bogatą dekorację rzeźbiarską m.in. z dwiema figurami proroków Izajasza i Jeremiasza. W ramionach transeptu ustawione są późnobarokowe ołtarze, które wykonał w latach 1779-1781r.Jacob Mössl. Obrazy do nich namalował Martin Johann Schmidt zwany Kremser Schmidt, przedstawiają one Świętą Rodzinę i Ukrzyżowanie Chrystusa. W nawie znajduje się późnobarokowa złocona ambona z 1726 r. o niezwykle bogatej dekoracji snycerskiej. Wykonali ją Matthias Tempe i Peter Widerin. Na chórze umieszczony jest rokokowym prospekt o bardzo bogatej dekoracji snycerskiej i rzeźbiarskiej z organami wykonanymi przez organmistrza Johanna Hencke w 1760 r. Przepiękna bazylika wystrój wnętrza przypomina nam poznańską farę. Z uroczego miasteczka udaliśmy się do Melk,z skąd statkiem płynęliśmy Dunajem przez piękną dolinę Wachau. Wachau –przełomowy odcinek doliny Dunaju pomiędzy miastem Melk i Krems, w Dolnej Austrii, około 80 km na zachód od Wiednia, słynący z licznych zabytków architektury świeckiej i sakralnej, średniowiecznych miasteczek oraz uprawy winorośli i moreli. Podróż statkiem zakończyliśmy w pięknym ,średniowiecznym miasteczku Dürnstein, a stamtąd udaliśmy się do miasteczka Krems.
Kolejny dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy od miejscowości Hinterbruhl słynącego z podziemnego jeziora. Tuż przy południowych granicach Wiednia znajduje się stara kopalnia gipsu, w której mieści się największe podziemne jezioro Europy. Powstało ono na skutek wybuchu, jaki w 1912 roku miał miejsce w sztolniach kopalni. Na jego skutek zostały one zalane 20 milionami litrów wody. Po katastrofie kopalnię zamknięto i uległa ona zapomnieniu. Ponownie odkryto ją w latach trzydziestych XX wieku ale oddana została wkrótce na cele wojskowe. Podczas II wojny światowej trwały tu prace nad budową pierwszego na świecie samolotu odrzutowego. Dziś stanowi atrakcje turystyczną. Mieliśmy możliwość pływania łodziami po podziemnym jeziorze i obejrzenia wystawy związanej z historią tego miejsca w czasie II wojny światowej. Z Hinterbruhl udaliśmy się do sanktuarium w Mariazell. Bazylika Mariacka w Mariazell to jedno z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych w Austrii i znaczący zabytek sakralny. Znajduje się w niewielkim mieście Mariazell w środkowej części kraju i przyciąga wiernych z całej Europy. Bazylika ta została zbudowana w stylu barokowym i jest poświęcona Narodzeniu Maryi Panny. Jej historia sięga XII wieku, kiedy to mnich, Leopold, miał umieścić figurę Madonny w tym miejscu, co doprowadziło do licznych cudów i uzdrowień. W wyniku rosnącej popularności miejsca, w XIV wieku wzniesiono tu pierwszy kościół. Obecna bazylika została wybudowana w XVII wieku i jest ozdobiona bogatym wnętrzem, w tym słynnym ołtarzem z cudownym obrazem Madonny z Mariazell, który jest celem pielgrzymek.
W ostatnim dniu naszego pielgrzymowania po Austrii rozpoczęliśmy od spaceru po Wiedniu od Belwederu, to kompleks składający się z dwóch barokowych pałaców znajduje się po południowej stronie miasta, nieopodal dworca Hauptbahnhof. W obydwu budynkach – górnym i dolnym – mieszczą się muzea. Jednak dla nas najpiękniejszą częścią tego kompleksu jest jego najstarsza część, czyli ogród. Niesamowity widok rozprzestrzeniający się tuż zza bramy wejściowej – piękna zieleń, kwiaty, staw i górny pałac w tle. Przeliśmy obok bazyliki Karola Boromeusza i oczywiście J jedną z najbardziej nietypowych budowli w Wiedniu. Hundertwasserhaus, zaprojektowany przez Friedensreicha Hundertwassera, to eksplozja kolorów, falistych linii i nietypowych form architektonicznych. Wnętrza są równie fascynujące, ze spiralnymi schodami, niepowtarzalnymi mozaikami i zielenią rozprzestrzeniającą się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku.Wizyta w Hundertwasserhaus to prawdziwe doświadczenie, które łączy sztukę, architekturę i filozofię Hundertwassera w jednym. Z żalem żegnaliśmy się z Wiedniem, skąd udaliśmy się do opactwa Klosterneburgu, to jedno z największych i najstarszych opactw augustiańskich w Austrii. Klasztor usytuowany jet na wzgórzu nad Dunajem i należy do Kanoników Regularnych sprowadzonych tu w w 1133 roku przez margrabiego Leopolda III Babenberga. Według miejscowych legend opactwo wzniesione zostało w miejscu, w którym Leopold odnalazł zaginiony ślubny welon swojej żony Agnes. W pierwszej połowie XVIII wieku w czasie rządów cesarza Karola VI Habsburga zaplanowana została wielka rozbudowa opactwa. Udało się jednak zrealizować tylko część planów. Powstało wtedy m in. monumentalne skrzydło wschodnie, trakt cesarski oraz reprezentacyjna klatka schodowa. Obecnie w klasztorze znajdują się pochodzące z epoki średniowiecza bezcenne dzieła sztuki. Jednym z najcenniejszych eksponatów jest wykonany w 1181 roku przez francuskiego artystę Mikołaja z Verdun imponujący ołtarz. Składa się on z 51 złotych paneli na których umieszczone są emaliowane obrazy przedstawiające sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Znajdujący się w opactwie kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny wzniesiono w latach 1114–1136 w stylu romańskim w formie trójnawowej bazyliki z transeptem i prezbiterium zamkniętym półokrągłą absydą. Z augustiańskiego opactwa w Klosterneburgu udaliśmy się w drogę powrotną do Kraju, wróciliśmy w późnych godzinach wieczornych. Słowa podziękowania należą się ks. Łukaszowi Kasprzakowi za codzienną Eucharystię i głoszone Słowo Boże oraz panu Tomaszowi – pilotowi, przewodnikowi naszej pielgrzymki do Austrii. Dziękuję w imieniu pielgrzymów. Jak już wspomniałem nie sposób opisać w jednym artykule miejsca w których byliśmy. Miejsca pełne pięknej przyrody, historii i architektury austriackiego Kraju.
Teks i foto;ms


































































































































✅ więcej na naszej stronie
https://gwiazdkacieszynska.diecezjabielsko.pl/2025/10/14/na-pielgrzymim-szlaku-6/

W dniu 12 października br. w bielskiej katedrze Mszą świętą zainaugurowano nowy rok akademicki bielskich uczelni.Mszę św...
13/10/2025

W dniu 12 października br. w bielskiej katedrze Mszą świętą zainaugurowano nowy rok akademicki bielskich uczelni.
Mszę świętą koncelebrował ks. biskup Roman Pindel wraz z ks. Piotrem Górą- sekretarzem ks. biskupa Romana i Tomaszem Sroką- duszpasterzem środowiska akademickiego w Bielsku-Białej.

Na początku Mszy ks.Tomasz powitał zgromadzonych przedstawicieli uczelni wyższych miasta, w tym Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Akademii Nauk Stosowanych (świętującej 30-lecie istnienia), Wyższej Szkoły Administracji, Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania, Wyższej Szkoły Ekonomiczno- Humanistycznej oraz Bielskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Tyszkiewicza.
Homilię wygłosił ks. biskup Roman Pindel, nawiązał do czytanej w XXVIII niedzielę zwykłą Drugiej Księgi Królewskiej (2Krl 5, 14 -17) – Uzdrowienie Naamana, zwracając się do zgromadzonych m. in. powiedział: „Czego dotyczy dziś usłyszane opowiadanie o Naamanie? Co powinno zwrócić naszą uwagę i co domaga się tego, by się ustosunkować do tego, co w tekście różni się od naszych przekonań? Co domaga się zmian, akceptacji, podziwu czy odrzucenia? Na pewno w kilku sprawach różnimy się w myśleniu od tych, którzy występują w tym opowiadaniu. W domu Naamana przebywa młoda dziewczyna, zapewne wzięta w niewolę w czasie zwycięskich wojen przez tego dzielnego wodza prowadzonych. Przeznaczona do posług przy żonie Naamana, zapewne przejęła się jego nieszczęściem, skoro tak mówi do jego żony: „O, gdyby pan mój udał się do proroka, który jest w Samarii! Ten by go wtedy uwolnił od trądu”. Naaman nie udaje się sam do osłabionego i podzielonego Izraela, do jakiegoś nieznanego proroka, bo dziewczyna nie mówi o jakiego proroka chodzi. Idzie do swojego króla, szukając jego protekcji. Władcy zależy na zdrowiu znanego i cenionego wojsk syryjskich. Władcy zależy na zdrowiu znanego i cenionego wojsk syryjskich. Pisze więc list do władcy północnej części Izraela i daje go, by przedstawił królowi izraelskiemu. Naaman zabiera bardzo drogie dary ze sobą. Przedstawia też na miejscu list od swojego króla. To jednak powoduje kryzys dyplomatyczny, wręcz groźbę konfliktu zbrojnego między państwami. Król izraelski we wschodni sposób, przez rozdarcie szat, podkreśla niezręczność władcy państwa syryjskiego. Woła do zebranych: „Czy ja jestem Bogiem, żebym mógł uśmiercać i ożywiać? Bo ten poleca mi uwolnić człowieka od trądu! Tylko dobrze zastanówcie się i rozważcie, czy on nie szuka zaczepki ze mną?”
Elizeusz, mąż Boży, upomina króla izraelskiego, by nie wykluczał tego, że Bóg może w Izraelu uzdrowić nawet z nieuleczalnej choroby. Każe przekazać, by Naaman przybył do niego. Gdy ten przybywa z bogatym orszakiem i czeka, Elizeusz nie wychodzi do niego. Pozostając w domu, każe powiedzieć przez sługę, by poszedł w dół, gdzie płynie Jordan i siedem razy zanurzył się w jego wodach. Wtedy stanie się czysty i wolny od choroby, która go trapi. Naaman, nie dość, że uniżył się przybywając z prośbą do pokonanego przez siebie sąsiedniego kraju, to nie został nawet przyjęty przez jakiegoś proroka, mimo, że przybył pod drzwi jego domu. Oburzył się, zwłaszcza, że nie wierzył, by samo wchodzenie nawet do wspaniałych i czystych wód syryjskich coś pomogło. Przecież mył się w nich codziennie. Tymczasem prorok Elizeusz każe mu zejść do marnej i znanej wówczas z wyjątkowego brudu wody rzeki Jordan. Tekst jednoznacznie wskazuje na to, że Naaman uzdrowienie w wodach Jordanu uznał za cudowne działanie sługi Bożego, proroka Elizeusza. Dlatego chciał wyrazić swoją wdzięczność przez dar. Zrozumiał jednak ze słów męża Bożego, że jest on faktycznie sługą wobec tego Boga, który faktycznie dokonał uzdrowienia Naamana. Dlatego powracając do swojego wyznania, że nie ma innego Boga poza tym, który jest w Izraelu, zwrócił się z prośbą, by mógł w swojej ojczyźnie zbudować miejsce kultu Boga Izraela. To oznaczają te słowa Naamana do Elizeusza: „Jeśli już nie [chcesz], to niechże dadzą twemu słudze tyle ziemi, ile para mułów unieść może, ponieważ odtąd twój sługa nie będzie składał ofiary całopalnej ani ofiary krwawej innym bogom, jak tylko Panu”. Naaman jest przykładem jak odpowiadać na doznaną łaskę od Boga, zarówno dla tych, którzy Boga jedynego już znają jak i dla tych, którzy z powodu doświadczenia łaski, dokonują wewnętrznego nawrócenia do Boga i Jego przykazań. Pozostaje także wzorem wdzięczności za doświadczone dobro, zarówno od innych ludzi jak i od Boga. Wpierw bowiem obdarować męża Bożego, później zaś oddać chwałę Bogu. Wskazuje wszystkim, którzy doświadczają dobroci Bożej, jak przejść od naturalnej wdzięczności do wyznania wiary, odnieść doświadczenie, za którym stoi Bóg, do Niego samego. Tak więc, gdy spotyka nas dobroć Boga, niech będzie wpierw pokora, później wdzięczność, wreszcie wiara. Pokora jest potrzebna, by nie polegać tylko na sobie i na tym co samemu można sobie zagwarantować czy załatwić. Wdzięczność, by uznać, że doznana od Boga dobroć jest nie wymuszona, ani zakupiona, a tym bardziej nie pochodzi z przekupienia Boga. Wiara jest potrzebna, by w pełni ogarnąć to co się wydarzyło, by wyrazić w odpowiedniej formie doznaną i dokonaną przez Boga przemianę. Jest też potrzebna, by przez świadectwo pomóc innym, którzy nie doświadczyli Boga i Jego łaski.”

Uroczysta inauguracja roku akademickiego w bielskiej katedrze zgromadziła przedstawicieli uczelni akademickich z Bielska-Białej, którzy wspólnie modlili się o światło Ducha Świętego na nowy rok nauki i pracy. Liturgię wzbogacił śpiew katedralnego chóru „Cantores Santi Nikolai”pod dyrygenturą Macieja Leśniaka
Na zakończenie Eucharystii ks. Tomasz wyraził wdzięczność władzom uczelni, wykładowcom, pracownikom, studentom, pocztom sztandarowym.
Ks. Tomasz zaprosił również studentów do udziału w życiu duszpasterstwa akademickiego w Bielsku- Białej, udział w niedzielnych Mszach św. o godz. 20.00 w katedrze oraz w czwartkowych spotkaniach o godz. 18.30 (Msza św. i spotkanie na plebanii). Szczegółowe informacje – jak podkreślił – można znaleźć na stronie internetowej i profilu Facebook. Duszpasterstwo akademickie ma m. in. pomóc młodym znaleźć swoje miejsce, by żyli aktywnie w Kościele i wprowadzali swoje pomysły. Tu mają odnaleźć relację z Bogiem i drugim człowiekiem.
Tekst i foto: ms





























Photo11

































































✅ więcej na naszej stronie
https://gwiazdkacieszynska.diecezjabielsko.pl/2025/10/13/inauguracja-nowego-roku-akademickiego-w-bielskiej-katedrze/

od takim hasłem „Święty Jan Paweł II Prorok nadziei”w dniu 12 października br. obchodzono już po raz XXV Dzień Papieski ...
13/10/2025

od takim hasłem „Święty Jan Paweł II Prorok nadziei”w dniu 12 października br. obchodzono już po raz XXV Dzień Papieski w bielskiej katedrze.
Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. biskup Piotr Greger wraz księżmi; Antonim Młoczkiem- proboszczem parafii katedralnej i Wiesławem Płonką – diecezjalnym koordynatorem fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
W wygłoszonej homilii ks. biskup Piotr Greger nawiązał czytań oraz Ewangelii (2 Krl 5, 14-17; 2 Tm 2, 8-13; Łk 17, 11-19) przypadających na XXVIII niedzielę zwykłą i powiedział m. in.:

„Uczestnicząc w rekolekcjach kapłańskich (to było kilkanaście tal temu) usłyszałem zdanie, które skłoniło mnie do głębszej refleksji. Brzmiało mniej więcej tak: Bóg daje ci łaskę za każdym razem, kiedy o to prosisz. Czy wierzysz w to? A może mniej lub bardziej świadomie marnujesz swój duchowy potencjał, nie dbając o dar, który zawsze jest tak blisko?
Jak to jest z tymi darami Pana Boga? Czym one są dla mnie i jak je w istocie traktujemy? Słowa Boże dwudziestej ósmej niedzieli zwykłej ukazuje dwa nieco odmienne modele przyjmowania Bożych darów. Są one różne, aczkolwiek wzajemnie się dopełniają; nie ma między nimi sprzeczności ani żadnej rywalizacji. Bo oto wpierw postać Naamana, trędowatego wodza wojska Aramu. Dla jasnego uchwycenia tła warto przeczytać cały piąty rozdział Drugiej Księgi Królewskiej, by poznać kontekst Jego uzdrowienia, które dokonuje się pod wyraźnym znakiem upokorzenia. W jego sercu toczy się niesamowita walka: po co wchodzić do Jordanu, skoro w Damaszku są rzeki zdecydowanie większe i piękniejsze? Prorok Elizeusz nawet się nie pofatygował, aby wyjść i go powitać, polecenie wydaje jedynie przez posłańca. Wodza armii tak się z pewnością nie traktuje… Naaman z wielkim trudem przełamuje pychę i urażoną dumę, gdyż przyjęcie łaski Bożej z pewnością kosztuje. W efekcie doznaje fizycznego i duchowego uzdrowienia. Wewnętrzna przemiana, nawrócenie ku wierze w Boga owocują w dalszym życiu prawością i hojnością. Natomiast fragment czytanej dziś Ewangelii pokazuje, że można też przyjmować Boży dar nieco inaczej. Grupa ludzi nieuleczalnie chorych, świadomych niechybnie zbliżającej się śmierci, staje oko w oko z Chrystusem. Doskonale wiedzą, że tylko w Nim istnieje ostatnia iskra nadziei. Dlatego wpatrzeni w Niego, wszystko na co było ich stać streszczają w jednym zdaniu: Jezusie, Mistrzu, zmiłuj się nad nami. Ci ludzie wiedzieli, że z chwilą, kiedy Bogu się całkowicie zawierzy, nie ma co protestować. Skoro mam pewność, że Jemu zależy na moim szczęściu bardziej aniżeli mnie samemu; i jeżeli mam gwarancję, że On nie chce mi uczynić krzywdy, to po co zastanawiać się nad Jego konkretnym rozstrzygnięciem. Dlatego nie czekając dłużej, posłuchali Mistrza i podążyli do świątyni. Dwa różne modele przyjęcia Bożej łaski: droga pokory i ścieżka bezgranicznego zawierzenia Bogu poparta totalnym posłuszeństwem. Te dwie drogi mają jednak coś ze sobą wspólnego; mianowicie to, że świadomość uzyskanych od Boga łask winna rodzić poczucie wdzięczności, która ma odmienne motywy i przybiera zróżnicowane formy. Poczucia wdzięczności trzeba się ciągle uczyć; to swoistego rodzaju sztuka, która wymaga nieustannego doskonalenia. Wdzięczność to wspaniała i niezwykle potrzebna umiejętność ludzkiego ducha. Człowiek, który nie potrafi być wdzięczny i jednocześnie nie docenia drugiego człowieka, ma także poważne problemy z dowartościowaniem samego siebie; żyje bowiem w przekonaniu, że to, co otrzymał, ma tylko dla siebie, że jemu się to należy; to typowa postawa reprezentowana przez dziewięciu uzdrowionych, uważających się za dzieci Boga Izraela, którzy nawet nie pomyśleli o okazaniu wdzięczności za odzyskane zdrowie. Zadziwiające jest to, że podziękować wrócił Samarytanin, a więc człowiek narodu wyjątkowo znienawidzonego przez Izraelczyków. Ten akt wdzięczności – w takim kontekście – stanowi swoistego rodzaju wyznanie wiary. W jaki sposób okazujemy wdzięczność Bogu, któremu wszystko zawdzięczamy i od którego pochodzi wszelkie dobro? Wezwanie do wdzięczności odczytajmy dziś w kluczu eucharystycznym, ponieważ pojęcie Eucharystia oznacza dosłownie dziękczynienie. Jest to wpierw uwielbienie Boga Ojca za dar Syna, który jest obecny w znakach sprawowanej liturgii. Jest to dziękczynienie nas, ludzi tworzących Chrystusowy Kościół, za wszelkie łaski, którymi Bóg nieustannie nas obdarza. To nasze dzisiejsze dziękczynienie składane Bogu ma szczególny kontekst; przeżywamy czas trwającego Zwyczajnego Roku Jubileuszowego oraz po raz dwudziesty piąty obchodzimy Dzień Papieski. Tegoroczne hasło: Święty Jan Paweł II. Prorok nadziei! wpisuje się w przeżywany czas Zwyczajnego Roku Jubileuszowego. To szczególna okazja dowartościowania nadziei w życiu każdego z nas. Chrześcijański model nadziei nie ma nic wspólnego z naiwnym optymizmem, ale w imię poszukiwania prawdy i jej silnych fundamentów, nie obawia się stawić czoła współczesnym wyzwaniom. Autentyczna chrześcijańska nadzieja ma swoje korzenie w zapewnieniu, że paschalny triumf Jezusa jest zarazem zwycięstwem tych, którzy są Mu wierni. Nadzieja chrześcijańska jest oparta na nieodwołalnych obietnicach Jezusa. Chrześcijańska nadzieja to nie są pobożne życzenia. Święty Jan Paweł II wielokrotnie o nadziei mówił, ale przede wszystkim tę nadzieję przynosił. Zapewne, niektórzy pamiętają pierwszą homilię papieża wypowiedzianą w czasie Mszy świętej sprawowanej na Placu świętego Piotra w Rzymie, inaugurującej jego pontyfikat (22 października 1978 roku), kiedy nawoływał, abyśmy w poczuciu nadziei, bez strachu i paraliżującego lęku, otworzyli drzwi Jezusowi Chrystusowi. To dotyczyło nie tylko ludzkich serc, ale także granic państwowych, systemów ekonomicznych i tych wszystkich obszarów życia kościelnego i społecznego, gdzie jest obecny człowiek. Niektórzy z nas pamiętają także pierwszą apostolską podróż papieża do swojej Ojczyzny (1979 rok). Nauczał z mocą, myśmy uważnie słuchali, a on przypomniał o ludzkiej godności i zaczął budzić w nas poczucie nadziei. To tu, na polskiej ziemi padły słowa papieskiego zapewnienia, że Ojciec Święty mówi do nas, ale też mówi za nas, którzy przywykliśmy wtedy do tej trudnej sytuacji i nie mieliśmy nadziei, że może być inaczej. Dzień Papieski to okazja przeżycia i dania nadziei innym, między innymi poprzez wspieranie funduszu stypendialnego w ramach Dzieła Nowego Tysiąclecia Otwórzmy serca na ludzi, którzy czekają na naszą pomoc. Dzięki temu mamy szansę otworzyć serca wobec tych, którzy potrzebują bardziej niż my. Dzieląc się z tym, co posiadamy nie wolno nam zapominać o wdzięczności względem tych, którzy nas wpierają. Niech każdy udział w liturgii eucharystycznej będzie okazją do wyrażenia swojej wdzięczności wobec Boga i drugiego człowieka. Czyńmy to na wzór przywołanych dziś w słowie Bożym: wodza wojsk Naamana oraz Samarytanina uzdrowionego spośród dziesięciu trędowatych”. W uroczystej Eucharystii modlili się stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, młodzież i zgromadzeni w świątyni wierni.
Tekst i foto; ms
















































































✅ więcej na naszej stronie
https://gwiazdkacieszynska.diecezjabielsko.pl/2025/10/13/swiety-jan-pawel-ii-prorok-nadziei/

Adres

Ulica Plac Dominikański 2
Cieszyn
43-400

Telefon

+48338525184

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Portal Społeczno -Chrześcijański "Gwiazdka Cieszyńska" umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Portal Społeczno -Chrześcijański "Gwiazdka Cieszyńska":

Udostępnij