29/04/2025
🖤 Wspominamy spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem…
🌹 „Spotkanie z Ojcem Świętym podczas pielgrzymki do Rzymu było bez wątpienia największym i najważniejszym wydarzeniem, jakiego doświadczyłam. Papież Franciszek na audiencji opowiadał o swojej podróży do krajów afrykańskich, gdzie pragnął zasiać ziarno nadziei, pokoju i pojednania. Po raz kolejny wzywał nas do miłości nieprzyjaciół, uświadamiając, że żadne różnice społeczne nie powinny nas dzielić, ponieważ każdy z nas został stworzony na wzór Boży i jest powołany do miłości. Słowa, które bardzo mnie poruszyły i utkwiły w mojej pamięci, były podsumowaniem wypowiedzi papieża Franciszka: «Chrystus jest nadzieją świata, a Jego Ewangelia jest najpotężniejszym zaczynem braterstwa, wolności, sprawiedliwości i pokoju dla wszystkich narodów».
Po papieskiej katechezie przyszedł czas, aby Ojciec Święty pobłogosławił kopię obrazu Matki Bożej Bolesnej z naszego kościoła […]. Ogromną łaską była możliwość przywitania się każdego z nas z Ojcem Świętym, który naszej grupie poświęcił naprawdę dużo czasu. Widać było bijącą od Niego radość i miłość do bliźniego. Papież Franciszek nie tworzył dystansu – sam wyciągnął do nas swoją dłoń, uśmiechając się. To spotkanie napełniło moje serce ogromnym wzruszeniem i nieprzemijającą radością. Czuję, że dzięki świadectwu Ojca Świętego również we mnie zasiane zostało ziarno nadziei, pokoju i pojednania. Myślami ciągle wracam do tego dnia i z uśmiechem na twarzy wspominam te niesamowite wydarzenia, których mogłam doświadczyć” (Wiktoria Urbańczyk)
🌹 „Mimo, iż od spotkania z Ojcem Świętym Franciszkiem minęło już trochę czasu, wciąż nie mogę uwierzyć, że dane było mi dostąpić tego ogromnego zaszczytu. Zaszczytu, bo czy może być coś bardziej wspaniałego w doczesnym życiu młodych ludzi niż możliwość bezpośredniego obcowania z Następcą św. Piotra? […]
Od samego rana zaczęły zbierać się tłumy wiernych na Placu św. Piotra. Sam fakt przebywania w tym dniu, w tym miejscu był dla mnie znaczący. Czym więc nazwać to, co mnie spotkało 11 września? […] Już samo to było niesamowite. Ale to, co stało się chwilę później, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Spełniły się moje marzenia, a myślę, że takie marzenia miał każdy z nas na tym wyjeździe, takie marzenia mają również miliony ludzi na całym świecie. Dlaczego właśnie mi udało się je spełnić? Tego nie wiem. Jestem za nie niezmiernie wdzięczny ks. Albertowi i wszystkim ludziom, dzięki którym było to możliwe. A przede wszystkim Panu Bogu, bo bez Niego nic by się nie udało, taki był Jego plan. Plan, by nasza jastrzębska grupa mogła stanąć przez Papieżem Franciszkiem twarzą w twarz. Jakie niesamowite emocje towarzyszyły tej chwili. Radość w sercu, drżenie nóg, milion myśli…, to tylko niektóre z nich.
W pierwszych chwilach po przyjściu Ojca Świętego do naszej grupy lekki paraliż i oczekiwanie na ruch ze strony Papieża – jak się zachować, czy coś powiedzieć? Ojciec Święty jest ogromnym autorytetem, a przy tym zostaje normalnym człowiekiem – o jego cieple mogliśmy przekonać się osobiście podając mu dłoń i rozmawiając za pośrednictwem ks. Alberta. Ojciec Święty pobłogosławił obraz Matki Bożej, z którym przyjechała grupa i ucieszył się z prezentu, który od nas otrzymał, a był nim ornat. Każda sekunda tego spotkania wlewała żar do naszych serc, sprawiając, że byliśmy w euforii. Zdjęcia z tego wydarzenia, jak również różańce, które otrzymaliśmy od Ojca Świętego, na zawsze będą przypominały nam tamte wydarzenia. A samo wspomnienie o tym prawdziwym cudzie rozgrzewa mnie od środka. To wielkie wydarzenie nie tylko dla mnie, lecz także dla moich najbliższych i całej parafii pw. św. Jana Chrzciciela, która – dzięki naszym relacjom – żyła naszą pielgrzymką” (Filip Walczak)
🖤 Wszechmogący i wierny Boże, Ty sprawiedliwie nagradzasz robotników Twojej winnicy, Ty ustanowiłeś następcą świętego Piotra i pasterzem całego Kościoła Twojego sługę, naszego papieża Franciszka, spraw, aby w wieczności radował się owocami Twojej łaski i miłosierdzia, których wiernym szafarzem był na ziemi. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Wieczny odpoczynek…
(fot. Archiwum Parafia św. Jana Chrzciciela Jastrząb)
Parafia św. Jana Chrzciciela Jastrząb
600-lecie Jastrzębia