09/11/2024
W dzisiejszą podróż zabrałam ze soba nieplanowanego pasażera…
Pewnie znasz taki scenariusz, zaplanowany wyjazd, znana trasa, co może pójść nie tak?
Otóż może, jak się właśnie przekonałam. Kiedy rano słyszysz w radio „zderzenie dwóch samochodów, zablokowana trasa…” to w twój plan podróży wsiada ona - NIEPEWNOŚĆ…
I tutaj włączył się mój optymizm - na pewno w drugą stronę.
Trochę się sytuacja skomplikowała, kiedy wsiadłam do auta, i zamiast 1.15h wyświetliło się 2.48… Może lepiej zrezygnować? Nie jechać?
Z drugiej strony - nie zdążę na początek…
„To nawet lepiej”, jak pisze Joanna Chmura, którą miałam szczęście spotkać dzisiaj, nie ma co się spieszyć.
Nawigacja prowadzi opłotkami, w ogóle nie wyświetla autostrady… W radio mówili, że zdarzenie na wysokości Tarnowa, więc na pewno wjechać się da… No ale, skoro nie ma w navi?…
I tak sobie jadę przez miasto i kalkuluję, jakie jest ryzyko?
W najgorszym razie postoję.
Powiem szczerze, ciekawa podróż za mną, wybrałam autostradę, wybrałam ryzyko.
Przy absolutnie każdym zjeździe, a jest ich po drodze trochę, nawigacja ściągała mnie z trasy.
Każdą z tych wskazówek zignorowałam, każdą opłaciłam nutką strachu, każda z tych decyzji spotkała się z nagrodą - czas podróży się skracał…
I tak oto, Ja, Niepewność i Ryzyko bezpiecznie dojechaliśmy do Rzeszowa w czasie 1.15h
Na osobiste spotkanie po latach, miło było zostać rozpoznaną 🙂
P.S. sytuacja z autostardą nie dawała mi spokoju, jeśli Tobie też, to …
tak, miałam ustawione „omijaj autostrady” 🤓
To Nawet Lepiej 😉 Pogłębiłam moją relację z Niepewnością