
14/05/2025
Rektor UMCS odmawia spotkania z kandydatką na prezydenta RP!
Tak, taka ciekawa sytuacja zaszła ostatnio na naszej szanownej Alma Mater. Nasz szanowny Rektor, prof. Radosław Dobrowolski, odmówił Magdalenie Biejat, kandydatce Lewicy na prezydenta i jednocześnie wicemarszałek Senatu, spotkania ze studentami na UMCS. 😲😲
Powód? W sumie całkiem słuszny - wykorzystanie Uniwersytetu do prowadzenia kampanii wyborczej i jego upolitycznienie. Jednocześnie nasze władze zdecydowały się na korzystny PR-owo ruch i zaprosiły Biejat na spotkanie już po II turze wyborów prezydenckich. Złośliwi czytelnicy sondaży mogliby powiedzieć, że można się spotkać akurat z tą kandydatką już po turze pierwszej, ale nie będziemy dolewać benzyny do ognia.
Ruch ze strony naszego Uniwersytetu, choć może w dobie dzisiejszej polaryzacji na pozór wydawać się niepopularny, nam wydaje się w pełni trafny. Środowisko akademickie powinno być ponad partyjną polityką. Niemniej uważamy, że w tej kampanii wyjątkowo mało mówi się o młodych ludziach, w tym przede wszystkim studentach, ich perspektywach i możliwościach. Jako społeczność akademicka powinniśmy naciskać na polityków w tych kwestiach, w szczególności nasi eksperci, a nie płaszczyć się przed politykami. ‼️‼️
A właśnie takiego płaszczenia niejednokrotnie byliśmy świadkami. Trudno wymazać z pamięci wybitnie upolitycznione honoris causa przyznane między innymi Anne Applebaum, żonie Radosława Sikorskiego, w trakcie gorącej prezydenckiej prekampanii w Platformie Obywatelskiej. I w ogóle mamy jakieś dziwne wrażenie, że gdyby to Rafał Trzaskowski zażyczył sobie spotkania na UMCS, to nikt w rektoracie nie miałby cojones by mu odmówić…
Zdj. Jakub Sarek // Kurier Lubelski