
09/06/2025
Dzisiaj trochę niestandardowo, jednakże namacalność egzaminów i sesji studenckiej skłoniła mnie do podzielenia się z Wami inną stroną mojej codzienności 📖
Jak zapewne część z Was wie, na gruncie studenckim dzieje się u mnie dużo (dwa kierunki, specjalizacje... takie tam cuda i dziwy :P). Biorąc pod uwagę, że na stopie naukowej stosunkowo mało dzielę się swym życiem artystycznym (choć powoli się to zmienia! Na szczęście 🥹🍀), z drugiej - na mediach i wśród grona osób bardziej znających moją działalność artystyczną, mniej dzielę się aktywnością naukową, pragnę obrócić trochę ten medal mojej osoby i pokazać, że on również ma dwie strony 🏅. W końcu niby dwie różne dziedziny, ale jedna i ta sama osoba, prawda? Czas zatem dokonać pewnego rodzaju konsolidacji oblicz 🎭.
Zauważyliście już pewnie, że aktywność na moim profilu można określić jako falującą, a fale te synchronizują się w rytm pływów i prądów uczelniano-prywatnych. Nie ukrywajmy - przez ostatnie lata to właśnie studia i nauka stanowiły lwią część mojej codzienności, a na mnogość moich pozostałych zainteresowań zostawały nieliczne okruszki doby zbierane gdzieś tam w "międzyczasie".
Dotychczas dzieliłam się z Wami właśnie tymi skrawkami - na tyle, na ile starczało mi czasu oraz sił (nie ukrywajmy, oba z wymienionych zasobów są skończone i mają limitowaną pojemność). A co z pozostałym czasem? Sami zobaczcie :).
Mam świadomość, że powoli zbliżam się do końca tych uczelnianych przygód i już niedługo przyjdzie mi przekraczać mety przebieganych maratonów. I choć z niektórych obszarów przyjdzie mi odebrać dyplomy ukończenia, z innych zapewne z dumą będę prezentować medale (nie)zwykłego uczestnictwa 🏆. W końcu nie zawsze liczy się to, czy i na którym miejscu dobiegliśmy. Liczy się to, że odważyliśmy się spróbować, wystartować oraz że to doświadczenie nas czegoś nauczyło. A mnie nauczyło naprawdę wiele. Z tego też powodu chcę się z Wami tym podzielić, tymi ogromnymi fragmentami kilku ostatnich lat, życiem, które biegło równolegle do powoli toczącego się gdzieś rozwoju instagramowo-artystycznego. Nie chcę go ukrywać ani o nim zapominać - uważam, że miało ogromny wpływ na to kim jestem i na to, kim się staję ❤️.
I tak jak dziękuję zazwyczaj Wam, tak dzisiaj pragnę podziękować sobie samej - za wytrwałość, za odwagę, za walkę ze zmęczeniem i determinację, która nie pozwoliła mi opuścić żadnego z tych oblicz mojej osoby! 😇🦔💙
H&TPC
~~~
☕buycoffee.to/hwari8thepapercrane