29/03/2025
Drodzy Mieszkańcy Nałęczowa,
na samym początku chciałabym Wam jeszcze raz podziękować za okazane mi wsparcie. Jesteście naprawdę wspaniali!
Zapoznałam się ze stanowiskiem Pana Burmistrza, niestety nie padła w nim ani jedna odpowiedź na postawione przeze mnie pytania. Pan Burmistrz powołuje się na szkolenie radnych – ja również je pamiętam. Ale nie przypominam sobie, by mówiono tam, że przyjęcie zapłaty za sprzedaż detaliczną może oznaczać naruszenie przepisów. W moim przekonaniu burmistrz miał prawo zapytać, wyjaśnić, porozmawiać. Wybrał drogę prawną, choć miał wiele okazji, by sytuację naprawić bez politycznego rozgłosu.
📌 W mojej opinii nie naruszyłam prawa – to ktoś próbuje nagiąć prawo do politycznego celu.
Z szacunkiem, ale również ze smutkiem, przyjmuję to oświadczenie jako potwierdzenie, że nie było woli dialogu. Nie atakuję, nie oskarżam. Bronię się. I bronię zdrowego rozsądku, również w imieniu tych, którzy chcą uczciwie działać lokalnie, nie bojąc się, że prowadzenie lokalnej działalności gospodarczej może zostać uznane za wykorzystywanie mienia gminy.
Bezsprzecznym faktem jest to, że Burmistrz Nałęczowa złożył wniosek do Wojewody Lubelskiego o zajęcie stanowiska wobec mnie, wskutek czego Wojewoda Lubelski wezwał Radę Miejską do podjęcia uchwały wygaszającej mój mandat Radnej. Jako powód podał to, że mój prywatny sklep motoryzacyjny sprzedał w ciągu 7 miesięcy kilka drobnych artykułów dla OSP Nałęczów i OSP Sadurki, a faktury zostały opłacone z budżetu gminy.
O co chodzi? Jaki przepis rzekomo złamałam?❓
Każdy klient, który przychodzi do sklepu i chce kupić np. olej silnikowy, ma do tego prawo. Strażacy z OSP również przyszli i kupili – jak każdy inny klient. Nie było żadnych przetargów, żadnych specjalnych umów, po prostu zwykła, detaliczna sprzedaż. Burmistrz uznał, że przyjęcie zapłaty od gminy to wykorzystywanie mienia komunalnego i skierował wniosek do Wojewody Lubelskiego o zajęcie stanowiska.
Wszystko opiera się o art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, który mówi:
„Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej (...) z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.”.
💰 Jakie kwoty są przedmiotem “afery”? Do wniosku dołączono 5 faktur, których łączna wartość wynosi 3 933 zł:
● 10 czerwca 2024 – 2 424 zł
● 28 sierpnia 2024 – 199 zł,
● 25 października 2024 – 43 zł (!),
● 20 grudnia 2024 – 1 157 zł,
● 29 stycznia 2025 – 110 zł.
Zawsze sprzedawałam strażakom potrzebne części, które następnie były wykorzystywane pośrednio do przeprowadzanych akcji. Nigdy bym nie pomyślała, że może być to zinterpretowane jako wykorzystywanie mienia gminy.
⚖️ Czym innym jest zapłata, a czym innym – korzystanie z mienia.
W świetle Kodeksu cywilnego (art. 336 i nast.) „korzystanie z mienia” to faktyczne
władanie rzeczą – np. przez dzierżawę, najem, użyczenie, itp. Tymczasem w mojej sprawie chodzi o zwykłą sprzedaż towaru – w przypadku sprzedaży dochodzi bowiem do przeniesienia prawa własności towaru na rzecz gminy. Tak samo pieniądze, nie są już własnością gminy po wykonaniu przelewu. Otrzymanie zapłaty od gminy za sprzedany towar nie oznacza, że wykorzystuję jej majątek.
Prowadzę firmę od 15 marca 2010 roku – czyli na długo zanim zostałam radną. Sklep znajduje się na mojej prywatnej działce i zapewniam Państwa, że nie wykorzystuję w swojej działalności gospodarczej żadnego sprzętu należącego do gminy. To klienci sami wybierają, gdzie robią zakupy. Nie mam wpływu na to, że akurat do mojego sklepu przyszli strażacy OSP, a ja mam obowiązek sprzedać im towar.
🚫 Czy mogłam im odmówić sprzedaży? To byłoby niezgodne z prawem i wzbudziłoby ogromne oburzenie społeczne. Zgodnie z art. 135 Kodeksu wykroczeń, kto umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży towaru w sklepie detalicznym, podlega karze grzywny. Czy odmowa sprzedaży strażakom miałaby uzasadnioną przyczynę? W mojej ocenie nie, dodatkowo kłóciłoby się to z moim sumieniem.
📜 Prawo musi być przewidywalne, jasne i zrozumiałe. “Adresaci norm prawnych mają prawo polegać na tym, co ustawodawca rzeczywiście wyraził, a nie na tym, co chciał uczynić” (Sygn. Akt V CSK 351/07). Skoro w przepisie mowa jest o „wykorzystywaniu mienia komunalnego”, to należy to rozumieć w taki sposób, że nie można użytkować, eksploatować, posługiwać się czymś, co jest majątkiem gminy.
PRZYJĘCIE ZAPŁATY ZA TOWAR W RAMACH SPRZEDAŻY DETALICZNEJ NIE JEST „WYKORZYSTYWANIEM MIENIA KOMUNALNEGO”.
Wojewoda nie odniósł się do moich wyjaśnień. Oparto się tylko na tych orzeczeniach, które pasują do surowej interpretacji przepisów, zupełnie pomijając te, które pokazują inne, bardziej wyważone, podejście. Na przykład:
📎 NSA, III OSK 1008/22 – sprzedaż detaliczna nie jest wykorzystywaniem mienia gminy,
📎 NSA, II OSK 1573/18 – nie każde przyjęcie zapłaty to naruszenie,
📎 NSA, II OSK 530/15 – radny nie odpowiada za wybór sklepu przez klienta.
⚠️ Wezwanie do Rady
Wojewoda kończy pismo wezwaniem Rady Miejskiej do podjęcia uchwały o wygaszeniu mandatu. Wskazuje, że brak uchwały w ciągu miesiąca będzie skutkować wydaniem zarządzenia zastępczego - czyli wygasi mój mandat Radnej. Nie zgadzam się z tą decyzją.
Pozdrawiam serdecznie,
Radna Katarzyna Wąsik