14/02/2025
Book evening! Lubicie powieści kryminalne, których akcja toczy się w Bieszczadach? Małe miejscowości, solidna warstwa regionalna? Jeśli tak, to myślę, że dobrze będziecie się czuć podczas lektury “Eremu” Aldony Reich, który na Legimi dostępny jest już dwudziestu kilku dni, a od poniedziałku trafił też na nasz rynek w formie papierowej.
Policja na terenie całej Polski zostaje postawiona na nogi - w Gliwicach doszło do brutalnej zbrodni, której ofiarami padło dwóch synów lokalnego szemranego biznesmena. To oni ewidentnie byli celami, teraz trzeba znaleźć strzelca. Tylko jak do tego może przyczynić się mały komisariat w Sanoku, gdzie pracuje Darasz? W tym czasie do małej bieszczadzkiej wioski przyjeżdża Lara. Mówi, że pomiędzy jednym zleceniem a drugim ma chwilę przerwy, chce odpocząć i załatwić sprawę rodzinną. Od początku jednak nic nie idzie po jej myśli, a ona sama zachowuje się dość dziwnie… dlaczego?
Historia pisana jest w krótkich rozdziałach z dwóch perspektyw - mamy dwie osobne sprawy, dwójkę bardzo od siebie różnych prowadzących: Larę i Darasza. Ta pierwsza bardzo frapuje - raz budzi przyjazne uczucia, by za chwilę kompletnie od siebie odpychać, a my zostajemy w kropce, bo nie wiemy co mamy o niej myśleć. Darasz jest bardziej neutralny, wydaje się policjantem nie mieszającym w nieswoje sprawy, trzymającym się z boku. Historia toczy się tempem bardzo spokojnym, czuć klimat małej miejscowości, zimy i niejasności. Podejrzenia czytelnik systematycznie narastają, a w momencie, gdy już jesteśmy stuprocentowo pewni swoich racji, następuje twist. Solidny, świetnie przemyślany, sprawiający, że na historię trzeba spojrzeć jeszcze raz, na nowo. Bardzo dobry zabieg! Chętnie sprawdzę, co stanie się z Daraszem dalej 😊 Oceniam 7/10, więcej napisałam tu: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2025/02/erem-aldona-reich.html
We współpracy z Wydawnictwo Labreto