21/06/2025
Noc Kupały
21 czerwca, następuje moment przesilenia letniego – najdłuższy dzień i najkrótsza noc w roku. Słońce osiąga swój szczyt, a potem… zaczyna bardzo powoli schodzić w dół. Ten pozorny paradoks – kulminacja światła, po której przychodzi zwrot ku ciemności przypomina, że każdy cykl ma swój rytm, a życie nieustannie oddycha między ruchem na zewnątrz i powrotem do środka.
O godz. 04.41 Słońce weszło do Raka – znaku, który kojarzy się z miękkością, domem, sercem, pamięcią i ochroną. Po ruchliwych, komunikacyjnych Bliźniętach, które z entuzjazmem rozpraszały energię na zewnątrz, teraz nadchodzi czas na zakorzenienie. Na wejście do wewnętrznych ogrodów.
Rak jest jak opiekunka. Ta, która czuje wszystko głęboko. Która pamięta. Która buduje wewnętrzne schronienie – i uczy nas, jak wracać do siebie, kiedy świat staje się zbyt głośny. To także znak wody, a więc emocji – tych własnych, rodzinnych, dziedziczonych; tych miękkich i tych trudnych. I być może właśnie dlatego przesilenie – święto ognia – otwiera przestrzeń na spotkanie z wodą. Z uczuciem. Z tym, co boli i z tym, co koi.
W dawnych czasach ludzie rozpalali ogniska, wrzucali do nich zioła, skakali przez płomienie z intencją oczyszczenia. Pleciono wianki, wrzucano je do rzek. Szukano kwiatu paproci – symbolu ukrytej, wewnętrznej mądrości. Intuicji.
To czas, by:
🌿 Zatrzymać się w ciszy i wsłuchać w serce
🔥 Podziękować za wszystko, co rozkwitło
🌊 Uhonorować emocje, które się pojawiają – bez oceny
🏡 Zająć się sobą tak, jak zajmujemy się bliskimi – czułością, uważnością, obecnością
🌕 I przypomnieć sobie, że nasze światło nie zależy od tego, co dzieje się na zewnątrz
Niech to przesilenie będzie dla nas wszystkich powrotem do Domu – tego wewnętrznego, głęboko w nas. Niech Słońce w Raku otworzy drzwi do czucia, do wspomnień, do intuicji. I niech da nam siłę, by otulić siebie – tak, jak tego naprawdę potrzebujemy.
~ Moc Kosmosu