
25/09/2025
Z Pamiętnika Sesji
….dziś poraz pierwszy spróbowałam oddechu transmodalnego czułam, jakbym na nowo połączyła się ze swoim ciałem. Zniknęło napięcie, a w jego miejsce pojawiła się lekkość i spokój. Oddychając głębiej, świadomiej, zaczęłam patrzeć na swoje ciało nie jako na coś, co trzeba kontrolować, ale jako na część mnie, która zasługuje na uwagę i troskę.
Wyszłam stamtąd wyciszona, odprężona, z poczuciem, że w końcu mogę odetchnąć pełną piersią – dosłownie i w przenośni. Najważniejsze jednak było to, że obudziło się we mnie większe poczucie własnej wartości i szacunek do samej siebie. To doświadczenie sprawiło, że patrzę na swoje ciało z większą wdzięcznością i łagodnością.