Po nitce słów do kłębka sensu

Po nitce słów do kłębka sensu Pisanie jest moją miłością, jest drogą do siebie, światłem w mroku. I jak się okazuje - jest dodatkiem, produktem ubocznym.

Mam zdolność dostrzegania iluzji, potrafię prowadzić poprzez właściwe słowa do miejsc w człowieku potężniejszych niz one.

Kiedy inni oceniają Twoją drogę a Ty jeszcze nigdy nie byłeś ze sobą tak blisko jak teraz...Mieć zgodę na siebie. Na swo...
18/08/2025

Kiedy inni oceniają Twoją drogę a Ty jeszcze nigdy nie byłeś ze sobą tak blisko jak teraz...

Mieć zgodę na siebie. Na swoje postrzeganie sytuacji. Na być może nierzadko odmienność Twojego zdania. Na "nie wiem". Na emocje których przestaje się używać jako powodu do tego by obwiniać za nie innych, by mieć złość na świat. Zamiast tego uczy się czytać z nich jak z otwartej księgi, uczy się dbać o stojące za nimi potrzeby.
Żyć życie inne niż inni. W przyjaźni z nimi. Po swojej stronie mocy.

18/08/2025

Gdy umiejętność samowysłuchania się ostatecznie wygrywa z oporem wobec czucia konkretnego czegoś w jakimś temacie który boli, jest trudny i ani mu w głowie zniknąć...no chyba że zadławimy go wybranym rodzajem narkotyku, można powiedzieć że osiagneliśmy wielką wygraną.
To samowysluchanie być może nie będzie kwestią "wysiedzenia kwadransa w ferworze codziennego kołowrotka i zaczerpnięcia zeń od razu konkretnych dyspozycji z niego wynikających, jak z Googla,
a najpierw po prostu będzie kwestią zasiadania oko w oko z tym co (tylko na pierwszy rzut oka, nawykowy) gnębi i ciśnie, choćby w małych kawałkach czasowych, rozmowy z tym zjawiskiem w nas jak z przyjacielem.
Oswojenia go dotykiem obecności.
Trochę na podobieństwo rozmowy lisa z Małym Księciem.
Z innej strony patrząc - zasiania w podświadomości przekazu "jestem tutaj, czekam".
I być z nim aż zacznie mówić, to "miękkie zwierzątko naszego ciała" a może na odwrót - gdy to my będziemy mieli w sobie gotowość by je - siebie usłyszeć. I tego co siebie mówimy.

Zapraszam do mojej pierwszej relaksacji 🙂 . Z życzeniami miłych odczuć 🙂💚
17/08/2025

Zapraszam do mojej pierwszej relaksacji 🙂 . Z życzeniami miłych odczuć 🙂💚

Zapraszam do mojej pierwszej relaksacji.

15/08/2025

Uwaga
strasznie długie
Uwaga
strasznie gorliwe, z serca, z przeczucia, z doświadczenia...

Dziś dzieliłam się z ważną towarzyszką na Ściezce (która jest wszędzie 👌wiadomość) gorliwie swoim przekonaniem - doświadczeniem mówiącym że jeśli przychodzą nam jakieś wizje działań z serca to trzeba je w ruch wprawiać i urzeczywistniać, bo mogą przestać przychodzić będąc niewysłuchanymi. Tak więc muszę byc spójną, ba - dzielę się gorącą bułeczką, niech rośnie, bąbelkuje radośnie.

Wzięłam dziś do malowania za gruby pędzel. Iść mi się nie chciało po cieńszy ale zgrzyt zaraz od razu. Bo sytuacja nader stresująca - nagła potrzeba malowania. Oj nie umiałam ze wzoru pomalować co było takie no automatycznie świadczące przeciwko mnie. Bo przecież jak to tak. No kuźwa że wzoru nawet nie umiesz???. Prrrrrrrr stać!! - woźnica rydwanu zniszczenia w porę opanował czarne ogiery na równi pochyłej samokrytyki. Chyba w jakimś stopniu niebiański był woźnica ów bo nie wiadomo kiedy zaczęłam zmieniać, domalowywać, dodawać linie, zawijasy, mieszać kolory. Dla mnie egzotyka porównywalna z zaglądaniem w cyrku do paszczy lwa. Pięć kolorów mieszanych, w odcieniach, czasem jedna za drugą. Piszę o tym z przejęciem bo to było mocne. Bardzo mocno odczuwam różne swoje aspekty a malowanie to jest dziedzina w której naprawdę konie stają mi dęba albo najczęściej omijają to miejsce z daleka. To było boskie. Proste i boskie i magiczne. I nawet mi się podoba ta moja praca, te trzy czy pięć warstw farby no i ta chwila przede wszystkim samego malowania czucia czy dany kolor pasuje a może bardziej inny, jak go czuję w ciele....no bajka.

Aby do brzegu...

Czy Ty też dziś wziąłeś za gruby pędzel żeby namalować sobie dziś życie jakiego pragniesz?. Takie pełne subtelności, aspirujące do ideału...a czy wogóle tenże ideał to w sumie nie odczuwasz jako swój ale mieści się w schemacie i w sumie można go łyknąć w w modułach bezkrytycznie i nie trzeba nic broń Boże w
nim mieszać po swojemu bo w sumie nie masz na to czasu...?

Czy masz w swojej codzienności niezagospodarowane chwile w których po prostu jesteś? Jakiś taki kawałek czasu między powinnościami kiedy jesteś tylko Ty, Twoje serce cisza i ciało...?
Co wtedy gada to ciało..?
Boli, a może nie ma siły wstać po nocnym było nie było wypoczynku?
Jak mu odpowiadasz? Bierzesz przeciwbólowa tabletkę, kawę, papierosa i dalej biczem do kołowrotka?..
Jakie linie chcą, potrafią malować Twoje dłonie tak po prostu, bezwiednie, bez planów, zalozeń, co się dzieje odruchowo na najdrobniejszym poziomie, jakie barwy Cię pociagają, co Ci robią gdy ich używasz..? A może marzy Ci się gra na fortepianie, aż Ci serce wzlatuje gdy o tym myślisz...
Co chcą lepić, malować, tworzyć Twoje dłonie bez zapędów profesjonalnych, wstydu. Co myślisz o tym by sprobować zobaczyć co wychodzi spod pędzla...? I co jeśli Twój anioł stróż z niebios, wydumany idealny tak naprawdę chce być zobaczony teraz właśnie jako anioł depresji, zniszczenia i mroku bo jest na tą chwilę w środku taki właśnie.... A zobaczony jako właśnie taki dopiero dzięki Twojej uwadze może zacząć podążać ku Światłu, Swojemu, najpiękniejszemu bo o blasku który Ty sam z siebie wydobędziesz i będziesz kroczył w jego blasku jeszcze bardziej naprzód sobie...?
Jak to dla Ciebie brzmi?
Weź swój pędzel i przyjdź jeśli zechcesz poznać kolor swojej duszy...nasłuchuj wołania.

Niejeden raz już to pisałam. Napiszę jednak trochę więcej. Stopień zrozumienia i wzięcia odpowiedzialności za siebie pog...
09/08/2025

Niejeden raz już to pisałam. Napiszę jednak trochę więcej. Stopień zrozumienia i wzięcia odpowiedzialności za siebie pogłębia się bowiem u mnie i dlatego artykułuję to co we mnie teraz żywe.

Pisanie jest moją miłością, jest drogą do siebie, światłem w mroku. I jak się okazuje - jest dodatkiem, produktem ubocznym. Mam zdolność dostrzegania iluzji, niuansów, potrafię prowadzić poprzez właściwe słowa do miejsc w człowieku potężniejszych niz one. Tak to widzę u siebie i chce podarować również innym ludziom możliwość doświadczenia tego.

Moja podstawowa rola jednak i to na czym się skupiam to danie przestrzeni na tyle uważnej i akceptującej że Ty zaczynasz słyszeć siebie. Pytanie co z tym zrobisz. Pytanie do Ciebie. Tak jak do mnie. Kiedyś. Wczoraj. Dzisiaj. Teraz.

Długa droga za mną i w trakcie której jestem akceptacji wszystkiego co się pojawia. Pilnie trenuję, nierzadko towarzyszą mi mocniejsze akcenty.
Fascynuje mnie i otwiera na życie koncepcja cienia C.G.Junga oraz przeczucie, że przyszliśmy tu po coś więcej, niż konsumpcja choć jest to również forma cieszenia się życiem. Silną ideą jest dla mnie budzenie się do pełni życia i radości. Nie stąpam po płatkach róż podobnie jak Ty. "Nic co ludzkie nie jest mi obce" mówię ze spokojem i intencją.

Zapraszam

🌱po słowo

🌱po ciszę

🌱po ulgę

🌱po akceptację która przynosi transformację...Ciebie a to zmienia naprawdę wiele.

Sobotni wieczór po naprawdę miłym dniu. Cholernie boję się malować ale dziś miałam dobre alibi, Synka malującego obok. P...
09/08/2025

Sobotni wieczór po naprawdę miłym dniu. Cholernie boję się malować ale dziś miałam dobre alibi, Synka malującego obok. Pozwoliłam sobie poczuć i w tym czuciu iść przed siebie. W życiu ostatnio doświadczam transformacji więc nadszedł czas na i tak niewinną dziedzinę jak sztuka. Moja wielka miłość.

Najpierw fioletowy który prosił się o żółty - dla kontrastu a potem doszło jeszcze trochę pomarańczowego odpreżenia, radości i lekkości w ramionach i nawet etap końcowy cieszy taki jaki jest i tym co pojawiło się w ciele podczas "tworzenia". Jutro może dojdzie jakiś inny kolor z którym mi będzie po drodze, z którym poczuję bliskość.

Dziś ktoś mnie zapytał kim jestem. Już od wczoraj dojrzewa we mnie wypowiadanie się na głos. To trudne - wie to każdy kto wie co to blokada przed byciem ot tak po prostu, w autentyczności. Ja pracując z sobą codziennie już od wielu lat często mówię "nic co ludzkie nie jest mi obce". I tak jest i teraz - istotnie czucie, doświadczanie emocji jest mi bliskie, choć wiem że to czucie "kosztuje", wymaga odblokowania ale jest to iście drogocenny zasób człowieka. Tak, ta cała moja droga nie jest po to by się wstydzić lecz jest dowodem na konsekwencję i to, że wiem co mówię, co piszę kiedy mówię, piszę te słowa tutaj. Jeśli do Ciebie - poczujesz to z pewnością, jeśli sobie pozwolisz.
Z serca wspieram w drodze do usłyszenia siebie, podążania za tym czego chcesz. Bycie wrażliwą nie dyskwalifikuje od bycia w mocy. Moje doświadczenie w pracy własnej i w rozmowach z ludźmi pokazuje że wrażliwość i słuchanie i dawanie przestrzeni na wszystko co ludzkie ma ogromny potencjał.
W kolejnym poście parę słów na temat formalnego zaplecza dla rozmów które otwierają przestrzenie.
Pozdrawiam i zapraszam

03/08/2025

"na ukochanie wszystkich swoich ścieżek zawsze dobry czas" jak mówi jedna poetka 💛. a w zasadzie to trenerka-pedagożka, o czym wspominanie wogóle teraz nieważne bo najcenniejsza jest umiejętność dopuszczania emocji, orientowania się dzięki nim o tym czego się potrzebuje (na przykład) i dawania sobie tego a więc w efekcie - życia bardziej żywego, spełnionego. zaklinam te życzenia dla mnie i dla Ciebie jeśli poczujesz, o tu

28/07/2025

***
uczę się znajdować miejsce
na ciszę
na bezruch
na badanie gdzie moje tak i gdzie nie
na dawanie miejsca wszystkiemu co chce przepłynąć przeze mnie
przebłyski zrozumienia lapię w słowa niezdarnie i puszczam zajączki na ocienione łąki świadomości

słowami poruszam się w życiu jak ryba w wodzie
a tak bardzo chciałoby się jeszcze stanąć na ziemi
tak mocno
po prostu

*** 14.11.2024
®Aneta Soja

❤️ Przydarzył mi się zaszczyt, bardzo miłe zaproszenie. Na razie duże emocje. Jest to bowiem audycja na żywo o mocy słów...
27/07/2025

❤️ Przydarzył mi się zaszczyt, bardzo miłe zaproszenie. Na razie duże emocje. Jest to bowiem audycja na żywo o mocy słów.
Zapraszamy do słuchania i aktywnego uczestnictwa w audycji :). Można się pozytywnie zainspirować🙂.

Mogą budować, wspierać i inspirować, ale też ranić, niszczyć i ograniczać. Słowa, których używamy, wpływają na nasze myśli, emocje i zachowania, a także na relacje z innymi ludźmi.

I właśnie mocy słów poświęcimy nasze najbliższe spotkanie radiowej grupy wsparcia. Dołączy do nas Aneta Soja, kobieta która poszukuje. Proces drogi, jaką przemierza od jakiegoś czasu pozwolił jej już zobaczyć wiele. Usłyszeć. Zrozumieć. Zapragnąć szukać dalej. Jaką rolę w tym wszystkim odgrywa siła słowa?

To będzie bardzo piękne i głębokie spotkanie.
Dołączcie, by zrozumieć i dać się zainspirować.

Ostatni wtorek lipca. Tak właśnie zakończymy ten miesiąc.
Zawsze gotowi na Was. Jeśli wy tez jesteś gotowi zawsze możecie do nas zadzwonić- 895265900

Słuchajcie nas w radiu lub online.
https://radioolsztyn.pl/posluchaj/

Wtorek 29.07.
Radio Olsztyn.
Start po 19.00

26/07/2025

Mówić na głos. Pokonując lęki. Sięgając po poczucie spełnienia, ulgi. Ucząc się być może tego czego nikt Cię nigdy do końca nie nauczył bo jednak nigdzie nie ma szkoły kochania...
Gdy pozwalasz sobie nareszcie być kim jesteś, być prawdziwym sobą, bez ocen, bez strachu o akceptację, zaufać sobie, a przynajmniej dążyć do tej wiary, do zaufania do siebie w każdy czas nagle dzięki zmianie Twojej perspektywy zyskujesz odprężenie w życiu, oparcie. To najważniejsze bo w samym sobie. Na najmniejszym a jednocześnie w każdej chwili dostępnym poziomie. Można się tego nauczyć i choć nie dzieje się to jak za ruchem magicznej różdżki to z czasem - praktykując to - okazuje się że życie Ci się "zmieniło", że już ma mniej ostrych krawędzi albo łatwiej Ci się po nich poruszać czując je, a może Ty sam czujesz być może większy luz w nim i radość.

Co możesz najmniejszego, najprostszego zrobić dla siebie aby poczuć się miło, fajnie, żeby dzieciak w Tobie się uśmiechnął?

W nagraniu wiersz mojego autorstwa w rozdziale który napisałam dla Wydawnictwa Ezooneir w książce pt."Moc potencjału słów" która ukazała się niedawno ku mojej radości Książka dostępna na stronie wydawnictwa a u mnie z osobistą dedykacją 🙂❤️.
Niosę ten mój ogień przez świat. Może potrzebujesz iskierki?. Jestem ✒️🙌

25/07/2025

Wszystkie rejsy zaczynają się i kończą w tym samym miejscu. Port jest jeden. Ty...Ja...On.,.
Metafora ta aż prosi się by wspomnieć o latarni morskiej więc służę światełkiem. Ty też je w sobie masz 💛.

https://buycoffee.to/po-nitce-slow-do

24/07/2025

*** "dosyć!"

Napisałam ten wiersz w momencie gdy ciało bardzo dawało mi się we znaki - nazywając sytuację z perspektywy tresera i przedmiotu tresowanego. Przychodziły słowa którym ciężko zaprzeczyć i pozostawić bez odpowiedzi. Ten proces trwa.
A jak Ty czujesz swoje ciało?. Jak blisko łóżka stoi Twój chomiczy kołowrotek? A może w nim śpisz?. A moze to zupełnie Ciebie nie dotyczy..

Z miłością

Adres

Szczytno

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Po nitce słów do kłębka sensu umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Kategoria