19/09/2025
10 września 2025 roku, podczas wydarzenia na uniwersytecie w Utah, zginął Charlie Kirk. Człowiek, który nie bał się mówić o swojej wierze i poglądach, a jednocześnie zawsze nawoływał do dialogu, rozmowy i wzajemnego poznawania się mimo różnic. Pielęgnował wartości katolickie, szacunek dla tradycji i przekonania konserwatywne, pokazywał, że nawet przy odmiennych poglądach rozmowa z drugim człowiekiem może nas rozwijać. To tacy ludzie są dziś najbardziej potrzebni – i to oni tak często stają się ofiarami nienawiści.
Coraz częściej w debatach politycznych nie liczą się już argumenty – liczy się chęć zniszczenia i skompromitowania przeciwnika. Oczernia się ludzi wbrew faktom, zakłamuje rzeczywistość, byle tylko ich ośmieszyć, opluć, umniejszyć. To zabija prawdę – a razem z nią część człowieczeństwa.
Bez zdolności do dyskusji opartej na faktach, prawdzie i szacunku do drugiego człowieka nie ma rozwoju, jest tylko chaos i przemoc. Nie możemy pozwolić, żeby nienawiść i polityczna wojna odbierały nam to, co najważniejsze – umiejętność rozmowy, która buduje, a nie niszczy, i wartości, które nadają sens naszemu życiu.