
16/06/2025
https://www.gromady.pl/feministki-do-zwiazkow-zawodowych-jak-pracownice-opieki-czynia-feminizm-bardziej-inkluzywnym/ Lektura marksistek autonomistycznych, takich jak Selma James, Silvia Federici czy Mariarosa Dalla Costa, pozwala nam zrozumieć, dlaczego nieodpłatna praca reprodukcyjna uznawana była i jest za naturalne powołanie kobiet, a nie za realny, czasochłonny i niezbędny społecznie wysiłek, a więc także dlaczego zawodową pracę w sektorze opiekuńczym traktuje się po macoszemu, nie dostrzegając, jak bardzo jest wymagająca i uciążliwa.
Silvia Federici pisała, że ostatnią rzeczą, jakiej pragnęłaby dla kobiet jest ich samookreślenie jako gospodynie domowe. Jednocześnie podkreślała, że ,,tak długo jak myślimy, że jesteśmy czymś lepszym, czymś innym niż gospodynie domowe, akceptujemy logikę pana, która jest logiką podziału, a dla nas – logiką niewolnictwa”. Nie trudno zauważyć, że ta niekonsekwencja wynika z pobudek klasowych. Feministki liberalne walczą ze szklanym sufitem w ministerstwach czy kancelariach adwokackich, ale już nie z systemowym dewaluowaniem sfeminizowanych, nisko opłacanych sektorów gospodarki.