
27/08/2025
W ostatniej dekadzie spór o migrację zajął centralne miejsce wśród bieżących konfliktów politycznych. Dyskurs związany z napływem ludności zdominowała prawicowa retoryka, a podszyty rasizmem strach wzmocnił skrajnie prawicowe partie w krajach Globalnej Północy. W niektórych przypadkach także lewica uległa presji prawej strony sceny politycznej i zaczęłą powielać antyimigranckie narracje, wzywając m.in. do zwiększenia kontroli granic.
Środowiska narodowe powielają najczęściej dwa sprzeczne obrazy imigrantów. Z jednej strony przedstawiają ich jako zorganizowaną hordę, która zagraża bezpieczeństwu obywateli Zachodu; z drugiej jako bezwolny i bezczynny balast, który obciąża systemy socjalne lub jest wykorzystywany przez kapitalistów do psucia rodzimych rynków pracy. Oba te ujęcia przedstawiają cudzoziemców jako ludzi gorszego sortu.
Istnieje pilna potrzeba dyskusji nad znaczeniem migracji dla środowisk socjalistycznych i socjaldemokratycznych oraz nad strategiami poprawy położenia osób migrujących. W ósmym numerze „Gromad” podkreślamy, że migrant to przede wszystkim także pracownik narażony na skrajny wyzysk. Ponadto zwracamy uwagę na fakt, że migranci oraz ich potomkowie to czynni uczestnicy walk o sprawiedliwość społeczną. Żeby nie sprowadzać migrantów do biernej masy, w zebranych tekstach znalazły się nie tylko opisy warunków pracy, ale także realiów walki migrantów-pracowników.
gromady.pl