10/12/2025
Afera jest
Nohavica winien, że w Polsce mamy Tuska!
Może doczekamy się takiego clickbaitowego tytułu na którymś z portali. Ale to małe Miki, bo na razie jest nowa piosenka artysty, w której prześmiewczo śpiewa on, że wszystkiemu winni są Babiš i... Putin. A także sam Nohavica.
Jak można się domyślić piosenka wzbudza emocje, a dyskusja jest zażarta.
Spodobał mi się komentarz, że "gdyby bard był dobrym prowokatorem dodałby jeszcze Sorosa i Fialę (a u nas Tuska, ale on w piosence jest w innej roli, przyp. 🇨🇿🎶), oni też są winni. Ale to by pewnie fanom Jarka pomieszało w głowach". A ci "prawdziwi" fani wiedzą swoje, o tym jest poniżej.
Sam już o Nohavicy pisałem sporo, także o jego wielokrotnie opisywanym wiecznym poczuciu bycia ofiarą, oddam zatem głos Jardzie Konášowi z magazynu Headliner .
Widoczny poniżej tytuł też jest zresztą clickbaitowy. Ja nie napisałbym, że "broni Putina”, tylko że "ociepla wizerunek".
Zdziwiony tym nie jestem. Znowu wychodzi na to, że niedaleko od prawdy był ten, kto pisał, że piosenkową reakcją Nohavicy na wojnę najprędzej będzie kuplet o jakimś ukraińskim uchodźcy. Wyrazu współczucia i solidarności dla rzeczywistych ofiar wojny się nie spodziewajcie.
***
"Dna nie widać. Nohavica w nowej „humorystycznej” piosence broni Putina
O brązowieniu i radykalizacji północno-morawskiego barda wiadomo już od dawna, wiele można było wyczytać z jego wypowiedzi i piosenek. W nowej piosnce "Za všechno můžou oni" dokopuje się jeszcze większego dna.
W nowej piosence Nohavica wychwala Babiša i Putina. A raczej przedstawia ich jako biedaków, na których każdy zrzuca winę za byle bzdurę. Putin jest odpowiedzialny za to, że Baníček znowu przegrał, a Babiš ma na sumieniu to, że nie poderwałeś dziewczyny. A sam Nohavica za to, że Ostrawa jest rozkopana (no i że w Polsce jest Tusk, przyp. 🇨🇿🎶). Piosenka pełna jest podobnych, rzekomo zabawnych skrótów. To ma być żart - wszyscy to rozumiemy. Ale jednocześnie jest to relatywizacja prawdziwych grzechów.
To smutny widok, patrzeć, jak Nohavica, niegdyś mistrz bardów stojący za fantastycznymi albumami "Mikymauzoleum" czy "Divné století", radykalizuje się i popada w populistyczne bzdury i dezinformację. Czy robi to, aby nadal czuć się istotnym? Aby potwierdzić rolę społeczną artysty, którą przed rewolucją rzeczywiście písničkáře w Czechosłowacji pełnili? Czy robi to dlatego, że pochodzi z regionu, w którym Babiš jest niezwykle popularny a on po prostu myśli tak samo jak jego sąsiedzi? To można by zrozumieć, ale dlaczego, na litość boską, ten Putin?
Jasne, nie jest trudno zajrzeć do historii Nohavicy i znaleźć jakieś słowa odpowiedzi. Ale jeśli dał się upić medalem Puszkina z rąk Putina w 2018 roku, to czy naprawdę nie wytrzeźwiał nawet po tym, jak Rosjanie rozpoczęli w 2022 roku frontalną wojnę na Ukrainie? Albo nie wytrzeźwiał, albo dobrze wie, o co chodzi, ale mimo to popiera zachowanie Putina i broni rosyjskiego prezydenta z gitarą na szyi, co stawia go w jednym rzędzie z krajową prorosyjską piątą kolumną. To ci się udało, Jarku.
To smutny upadek barda w mroczną otchłań dezinformacyjno-populistycznego bagna. Bardzo trudno jest się z niego wydostać. Każdą taką piosenką coraz bardziej profiluje swoją publiczność. Swój do swego, ten z tym, kto chce wyć z wilkami, znamy to.
Nohavica ma pełne prawo bronić Babiša i Putina. Ma prawo śpiewać o tym na koncertach, ma prawo nagrywać o tym płyty. Nie może się jednak dziwić, że część opinii publicznej kręci głową z niedowierzaniem, a niektórzy fani przestają chodzić na jego koncerty, ponieważ nie chcą dawać pieniędzy komuś, kto na scenie żartobliwie śpiewa o Putinie.
Dla pełni obrazu dodajmy jednak, że mimo to nowa piosenka logicznie cieszy się sukcesem wśród osób, które identyfikują się z jej tekstem. Piszą o niej na stronach dezinformacyjnych, kanały dezinformacyjne na YouTube udostępniają filmy, sami dezinformatorzy i ich fani entuzjastycznie reagują w komentarzach. Jeśli Nohavica na stare lata postanowił zostać bardem tych ludzi, to proszę bardzo, to jego wybór. Ale wtedy szykuje się na parkowanie w bardzo ciemnym garażu
Jarda Konáš”
Piosenka w komentarzu