MgQuantum, Zorneding (2025)

22/05/2022

Chemtrails - nowe informacje.

Większość ludzi na świecie do dzisiaj uważa, że smugi na niebie, utrzymujące się czasem wiele godzin, ba, nawet dni, to smugi kondensacyjne.
Jeden z artykułów Onet z 2021 podaje: Naukowcy jednogłośnie twierdzą, że mimo pojawiających się bardzo licznych teorii spiskowych dotyczących szkodliwości tych chmur dla człowieka, tak naprawdę Chemtrails nie istnieją, a smugi, które czasami widzimy po przelocie samolotów, nie są dla nas groźne i nie należy się ich obawiać. Politycy od dziesięcioleci zaprzeczają Chemtrails. Uznano go na całym świecie za jedną z „teorii spiskowych” w całym tego słowa znaczeniu (par excellence).
Podczas Konferencji Środowiskowej ONZ w Nairobi 11-15 marca 2019 r. Radna Federalna Szwajcarii Simonetta Sommaruga tak dwuznacznie wypowiedziała się na temat rozpylania cząstek do atmosfery: Nie ma Chemtrails, to czysty spisek. Szwajcaria nie bierze udziału w takiej geoinżynierii i wyraźnie odrzuca aplikację operacyjną i będzie nadal współpracować z innymi krajami, aby zapewnić otwarty dialog. Sommaruga przyznaje się do tego w wywiadzie na konferencji i potwierdza, że ta polityka klimatyczna nie ma miejsca w Szwajcarii. To znaczy, Szwajcaria nie uczestniczy w tym spisku, ale co z resztą świata?
W poniższym filmie dwóch lekarzy: dr. medycyny Dietrich Klinghardt, US Doctor of the Year 2008 - i lekarz naczelny SwissMountainClinic wypowiadają się na temat założeń, wiedzy, poszukiwań prawdy, spisku i przedstawiają naukowe FAKTY na temat Chemtrails i jego szkodliwości.
Dane na temat aluminium w powietrzu są wstrząsające. Jego zawartość wzrosła 400 krotnie w stosunku do danych sprzed 20 lat. Analiza deszczówki po opadach wykazała 4000 jednostek aluminium, gdzie jego norma wynosi 200 nanogram. Podczas nagrzewania ziemi promieniami słonecznymi, nanocząsteczki aluminium, które opadły z powietrza, unoszą się aż do 14 km nad Ziemią, tworząc pas zanieczyszczeń.
Aluminium znajduje się wszędzie, także w żywności. 300 lekarstw go także zawiera. Wywołuje to degenerację neurogenną , bardzo osłabiającą organizm, prowadzącą do stopniowej degeneracji i/lub obumierania komórek nerwowych. Skutkami neurodegeneracji są nieuleczalne choroby autoimmunilogiczne, takie jak demencja, związana z kumulacją aluminium, jak alzheimer, parkinson, autyzm. Nie wspominając o niektórych rodzajach nowotworów.
Jeśli włączymy w to skutki zanieczyszczenia środowiska przez pestycydy, herbicydy, insektycydy czy rozpuszczalniki, to wiadomo, że skala ich skutków na zdrowie potęguje się.
Dalsze badania powietrza potwierdziły ogromne ilości włókna szklanego, które stopniowo pokrywa powierzchnię pól uprawnych, pastwisk, lasów, jezior warstwą tego plastyku. Skutki? 40 procent mniej wody w atmosferze – odpowiedź na pytanie, dlaczego jest w Polsce i na świecie taka susza.
Nie powinniśmy tolerować milczenia i kłamstw. Mówmy i informujmy o tym otwarcie.

Cytat z Życie Galileusza 1938/1939 Bertolda Brechta: Każdy, kto nie zna prawdy, jest po prostu głupcem. Ale kto ją zna i nazywa kłamstwem, jest przestępcą.
https://www.youtube.com/watch?v=OyN6iSopMPU

15/04/2021

Podróż międzyplanetarna

Kolejny seans HoloSync rozpoczyna się w jaskini. Na podziemnym jeziorze powstaje na moich oczach most, którym mam iść. Dochodząc do jego końca widzę, że powstaje drugi, potem trzeci most, prowadzący do korytarza, którym dalej idę. Korytarz prowadzi do pomieszczenia. Tam, w urządzeniu do teleportacji czekają na mnie dwie osoby. Mam informacje, że wzywa mnie Dalajlama. Beamer przeniósł nas do jego rezydencji. Otrzymałam od niego list, zapakowany w spory plastikowy cylinder. Mam pilnie przekazać tą wiadomość mieszkańcom planety Pandaya. Zapytałam, dlaczego on nie może jej osobiście dostarczyć? Odpowiedział, że w tym samym czasie musi uczestniczyć w konferencji pokojowej w Rio de Janeiro. A ponieważ wie, że właśnie się wybieramy w podróż międzyplanetarną, prosi nas o wsparcie.
Przejęłam zatem pocztę i powróciłam za pomocą teleportacji do jaskini. Tam uruchamiany był właśnie nasz statek kosmiczny. Podczas lotu przypomniała mi się obietnica dana Florianowi (jednemu z Holonautów, uczestników seansów HoloSync), że tym razem przekażę wszystkie detale techniczne ze statku.
Jednak najpierw muszę się zająć prośbą Dalajlamy. Podczas zwiedzania statku znalazłam się w pomieszczeniu, w którym mogło nastąpić połączenie z inną planetą, jeżeli lądowanie na niej nie będzie możliwe. Technicznie polegało to na tym, że można było ze statku wystrzelić tunel, rozciągający się na odległość 6 kilometrów. W taki sposób zdecydowaliśmy się przekazać pocztę Dalajlamy na planetę Pandaya. Dopiero pod koniec podróży dowiedziałam się, w jakim innym celu ten tunel został wykorzystany.
Wróciłam do sterowni w poszukiwaniu danych technicznych dla Floriana. Na pulpicie sterowniczym znalazłam klawisz kontaktu z centralnym komputerem. Wydałam mu polecenie przekazania danych technicznych statku. Na monitorze pojawiły się następujące dane:
Rok budowy: 2727, pierwszy lot 2 lipca 2727. Skonstruowany na zamówienie planety Ziemia w kooperacji 6045 szwadronu technicznego planety Kryon. Dostarczony według kalendarza Ziemskiego w roku 2317.
Parametry: pojemność statku 1,6 km3, długość 200 m, szerokość 100 m, wysokość 80 m.
Statek w formie częściowo okrągłej, częściowo prostokątnej z 7 pierścieniami, napędzany ekstremalną prędkością pierścienia zewnętrznego, przyśpieszanego tachionowym polem magnetycznym.
Materiał: 3TiXSiCAl5Y, waga 1,20 GT (1.200.000 Tony).
Po wylądowaniu na Ziemi udaliśmy się całym zespołem do żaglowca, zakotwiczonego w porcie. Rozpoznałam Floriana, Claudie, Ulę, Tima i Michaela. Za chwile jednak z jaskini zaczęły wychodzić setki ludzi i się do nas przyłączać. Nie wiedziałam, co jest grane… Wtedy domyśliłam się, że sprawcą był właśnie ten list Dalaylamy do mieszkańców Pandaya. Poprosił on w liście o pomoc w pozytywnym zakończeniu konferencji pokojowej w Rio. Chodziło o przyszłość naszej planety. Ci ludzie przybyli z nami, żeby Ziemię wesprzeć energetycznie. Można było wyczuć ich silną, emanującą energię i poczuć przyjazne, pełne miłości wsparcie. Poczuliśmy silne wsparcie i moc, jaką przekazywali.
W porcie czekało na nas więcej statków, niż planowaliśmy. Wszystko było perfekcyjnie przygotowane. Ale ludzie z planety Pandaya byli bardzo wysoko rozwiniętą cywilizacją, dużo wyżej od nas. Komunikowali się telepatycznie i w ten sposób mogli wszystko zaaranżować. Widząc ich w działaniu, byłam spokojna o wyniki konferencji i przyszłość naszej planety.
Podróż świadomości odbyłam wraz z grupą Holonautów w Szwajcarii, jesienią 2019 roku. Mira

07/04/2021

Alchemia pola informacyjnego

W systemie TimeWaver stosowane są praktycznie wszystkie znane na świecie metody holistycznego oddziaływania na zdrowie i równowagę pacjenta. Z dużą troską wybiera on do swojej bazy danych produkty terapeutów i zielarzy, których podejście do terapii cechuje lub cechowała holistyka i duchowość. Do jednych z nich zalicza się angielski lekarz Dr. Edward Bach (1886-1936), który uważał występowanie choroby za narzędzie, za pomocą którego dusza uświadamia nam nieprawidłowy rozwój naszej osobowości. Jego zdaniem wiele chorób rozwija się z powodu negatywnych uczuć, nastrojów i sposobów myślenia. Remediów szukał w naturze, wykorzystując dziko rosnące rośliny i drzewa oraz wodę skalną. Poprzez swój wysoki stopień empatii i intuicji rozpoznał wpływ 38 koncentratów kwiatowych i wody źródlanej na psychikę człowieka. Jego esencje, które od tego czasu są stosowane, mają delikatny i trwały efekt w leczeniu zaburzeń równowagi psychicznej i emocjonalnej. Esencje kwiatowe Bacha są w systemie TimeWaver łączone z innymi metodami naturalnymi, będąc skutecznym uzupełnieniem terapii. Ten system terapeutyczny koncentruje się na esencjach spagirycznych otrzymywanych alchemicznie z roślin. W trakcie procesu produkcyjnego uzyskują one dzięki alchemii duży potencjał energetyczny. Roślina ta jest nie tylko źródłem różnorodnych składników, z których można uzyskać leki ziołowe, ale ma również ukrytą moc terapeutyczną, która w niej drzemie i zostaje ujawniona i rozwinięta w złożonym procesie, który wyłonił się właśnie z alchemii. Oprócz fizycznych aspektów spagirii, brane są pod uwagę przede wszystkim psychiczne i emocjonalne aspekty tej holistycznej terapii. Jest to główny powód dla którego znalazły one zastosowanie w holistycznej terapii Timewaver....

Cały artykuł: https://mgquantum.pl/alchemia-pola-informacyjnego/

14/03/2021

"Wzniesienie kolektywnej świadomości", kolejna podróż świadomości Miry Mirantes......
Widziałam, jak zaczęła się dźwigać do góry kolektywna świadomość. Niesamowitych rozmiarów, czująca, świadoma Jedność najpierw drgnęła, a potem zaczęła się spiralnie wznosić. Wtedy przyszło przesłanie:

My, jako indywidualna Świadomość, możemy pomóc Ziemi w podnoszeniu jej wibracji wyłącznie jako Jedność Kolektywnej Świadomości. W przeciwnym razie nic się nie zmieni.

Ważne przesłanie, bo wymagające od nas ciągle jeszcze ogromu pracy i wysiłku, by się globalna społeczność Ziemi przebudziła. Czy uda nam się to osiągnąć? Moją podróż odbyłam jesienią 2019 roku. Nie miałam pojęcia, że stoimy w przededniu wielomiesięcznej (wieloletniej?) plandemii…
cd. https://mgquantum.pl/wzniesienie-kolektywnej-swiadomosci/

08/03/2021

Opierając się na osiągnięciach i wiedzy współczesnej nauki wiemy, że wszystko jest energią, także człowiek. Dlatego, znając te zależności, możemy wykorzystywać fizykalne, mierzalne sygnały, impulsy i informacje do przywrócenia mu wewnętrznej autoregulacji. Ojcowie fizyki kwantowej, noblisci Nils Bohr i Erwin Schrödinger, wybitny fizyk kwantowy Anton Zeilinger, biolodzy, jak Rupert Sheldrake, czy nawet znani psycholodzy, jak C. G. Jung, postrzegają informację jako podstawę rzeczywistości. Podstawę wszystkiego, co postrzegamy, jako materię - także ludzkiego ciała. Swoimi wieloletnimi badaniami i obserwacjami udowodnili oni, że istnieje kwantowe pole informacji, które kontroluje procesy materialne i mentalne. Naukowcy nazywają to pole także polem morfogenetycznym (Rupert Scheldrake) polem morficznym (Erwin Schrödinger) lub matrycą krystaliczną (James L. Oschman, Hubert Rush) , która otacza nas jak zbiorowa świadomość. Wyjaśnijmy sobie pojecie uzdrawiania za pomocą tego pola. Czym ono tak właściwie jest? Czy i jak może uzdrawiać? Czym jest zatem medycyna pola informacyjnego? Medycyna informacyjna, zamiast substancji biochemicznie aktywnych, wykorzystuje te właśnie fizykalne sygnały do celów terapeutycznych. Bazą medycyny informacyjnej są założenia fizyki kwantowej i istnienie pola informacyjnego. Postrzega ona człowieka jako całość sfer fizykalnej – biochemicznej, energetycznej, mentalnej, emocjonalnej aż do duchowej i za pomocą pracy z polem informacyjnym, poprzez urządzenia radiacyjne (np. TimeWaver) lub przy użyciu własnych zdolności bioenergoterapeutycznych, aktywuje bądź wspiera siły samoregulacji organizmu do pełnej homeostazy. Ale nie tylko. Medycyna informacyjna jest spektrum wszystkich aspektów: od twardej materii, czyli ciała fizycznego, poprzez biochemię, aż do aspektów duchowych, karmicznych, systemicznych. Dzięki temu możemy każdą z tych płaszczyzn wzajemnie regulować i wzmacniać, jako całokształt.
Magią medycyny informacyjnej jest to, że potrafi językiem naukowym objąć te wszystkie aspekty duchowe, które dotychczas nie mogły być naukowo interpretowane. Okazuje się, że dzięki medycynie informacyjnej nauka dochodzi do tego miejsca, które było w świecie duchowym praktykowane od tysiącleci, np. w buddyźmie, medycynie chińskiej, feng shui, ayurwedzie, hinduizmie i innych praktykach i wierzeniach dalekiego wschodu. Wszelkie te aspekty i wiele więcej, zawiera się w terapiach wspieranych TimeWaver-em.
Zapraszamy do nas. https://mgquantum.pl/timewaver/

06/03/2021

Nawigowanie swojego wnętrza, to w dobie epidemii strachu prawdziwy balsam, czasem nawet jedyna droga zachowania psychicznego zdrowia i fizycznej odporności. Wewnętrzna nawigacja, to zachowanie pewności i wiary w siebie, własnej miłości, poczucia godności, samoświadomości i ostatecznie totalne usamodzielnienie. Samodzielność, to umiejętność patrzenia na świat nie poprzez pryzmat śmieci informacyjnych - już wystarczająco długo daliśmy się karmić kłamstwami i strategią zastraszania. Czas na indywidualne przejęcie steru. Zatrzymania swoich myśli i odkrycie wewnętrznego centrum sterowania. Navigacja własnego wnętrza i dojście do własnej prawdy o życiu. Niedowiary, jak bardzo różni się ta prawda od tego, co odbierają nasze zmysły. Zachęcamy do pokochania ciszy, do jak najczęstszego kontaktu z naturą. To ona jest tak naprawdę naszym jedynie prawdziwym, neutralnym i jednocześnie pełnym miłości sprzymierzeńcem. Zachęcamy do medytowania, do odkrywania potęgi i mocy własnego serca, do łączności z nim (koherencji). To serce właśnie może stać się dla Ciebie najlepszym doradcą – posłuchaj go w ciszy, porozmawiaj z nim będąc w stanie koherencji. Istnieją dowody naukowe potwierdzające inteligencję emocjonalną serca. Jego harmonijny rytm wyzwala pozytywne uczucia, takie jak miłość, szczęście, wdzięczność, czy współczucie. Jeszcze wiekszym efektem nawigacyjnym jest zharmonizowanie z nim umysłu w jedno centrum myślenia i działania.
Galileo Galilei (1564-1642) powiedział mądrze:
„Człowieka nie da się nauczać. Można jemu jedynie dopomóc w odkrywaniu samego siebie”

Dobrego czasu Kochani

08/12/2020

Global Earth Healing Project

Drodzy,
Instytut Badań nad Świadomością Egzystencjalną - ECR serdecznie zaprasza do wzięcia udziału w Światowym Dniu Świadomości z błogosławieństwami, miłością i modlitwami o dobro Matki Ziemi, o wzrost zbiorowej świadomości ludzkości, o spójność, pokój i jedność. Wydarzenie nawiązuje do inicjatywy założyciela ECR Marcusa Schmieke i zostało zaplanowane we współpracy z ConScience, GEHP i Dev Sanskriti University w Haridvar w Indiach. Ludzie z ponad 50 krajów wezmą udział w tej globalnej medytacji w dniu przesilenia zimowego, wysyłając swoje najlepsze intencje i pozytywne impulsy, aby podnosić świadomość społeczeństwa i planety, na której wszyscy żyjemy. Wydarzenie będzie się odbywać w języku angielskim o dwóch różnych godzinach rozpoczęcia: jedno w Azji (Indie, Chiny i Australia), a drugie w Europie i USA. Oba wydarzenia rozpoczynają się od wprowadzenia do podstaw naukowych i duchowych pod kierunkiem Marcusa Schmieke i innych wybitnych naukowców i nauczycieli duchowych, po których następuje prowadzona, a następnie wspólna medytacja.
Aby uzyskać więcej informacji, zobacz:

https://www.ecr-inst.com/en/gcd/

Grafika: https://www.ecr-inst.com/wp-content/uploads/2020/12/hand-erde.jpg

05/12/2020

O POTENCJALE SZYSZYNKI

Czym jest szyszynka? Niewiele osób ma świadomość, że pewien maleńki, wielkości ziarenka ryżu gruczoł w centrum naszego mózgu jest ogromnie ważnym organem i spełnia wiele skomplikowanych funkcji w naszym organizmie. Szyszynka jest m. innymi odpowiedzialna za relację pomiędzy świadomością a mózgiem. Odpowiada za regulację naszego rytmu dobowego, produkując „hormon snu” – melatoninę, „hormon szczęścia” – serotoninę, oraz psychoaktywną substancję DMT (dimetylotryptamina), która ma potencjał przenoszenia w wyższe wymiary rzeczywistości.
Wiedza na temat potęgi szyszynki znana była kapłanom starożytnego Sumeru, Egiptu i Grecji, cywilizacji Majów, Indianom Hopi i Aborygenom, którzy pomimo tego, że posiadali na jej temat wielką wiedzę, strzegli jej przed zwykłymi ludźmi. Kartezjusz uważał szyszynkę za siedzibę duszy. Podobnie tradycje mistyczne Wschodu i Zachodu utożsamiają ją z najwyższym pierwiastkiem duchowym. Opisywano ją jako trzecie oko, oko Horusa lub jako czakrę korony. Mnisi tybetańscy uważali ją za najpotężniejsze i najwyższe źródło energii dostępnej dla ludzi.
Szyszynka zawsze była ważna w inicjowaniu nadprzyrodzonych mocy i rozwój talentów psychicznych. Jest źródłem intuicji, „szóstego zmysłu”, duchowej wiedzy i inspiracji. Otwiera naszą świadomość, wewnętrzne poznanie, zdolności telepatyczne i kreatywność, które pozwalają stać się człowiekowi istotą bogatszą wewnętrznie.
Jej wielofunkcyjność w kontekście utrzymania zdrowia, odporności organizmu, witalności a jednocześnie (a może szczególnie) jej „mistycyzm" nigdy nie spotkał się z zainteresowaniem fachowych mediów medycznych. Stało się natomiast coś wręcz odwrotnego. Nie tylko nie upubliczniano wiedzy na jej temat, ale celowo działano w kierunku zniszczenia tegoż organu, jego przedwczesnego zwapnienia i w konsekwencji upośledzenia jego działania. Dzieje się tak za sprawą wszechobecnych substancji, które ją niszczą, czyli m.in. fluor obecny w pastach do zębów i wodzie, rtęć, pestycydy, konserwanty, aluminium, alkohol, tytoń, przetworzona żywność i rafinowane produkty oraz bisfenol A.
Równoważenie szyszynki (odwapnianie, odtruwanie i usuwanie toksyn) i jej aktywizowanie (witaminizowanie, energetyzowanie, terapia kamieniami szlachetnymi, i inne zabiegi) jest podstawową praktyką zwiększania świadomości oraz przywracania zdrowia i witalności ciała fizycznego. mgQuantum oferuje w tym zakresie specjalny 3 tygodniowy program z użyciem technologii TimeWaver w cenie 40 zł. Osoby chętne proszone są o kontakt mailowy [email protected] Więcej informacji o nas: www.mgquantum.pl

Grafika: depositphotos

23/11/2020

Podróże HoloSync 3D są doświadczaniem czegoś, co się w tu i teraz nigdy nie wydarzy. No, chyba, że przeniesie nas tam Nerflix :)
Podróże świadomości są częścią nas, pomagają rozszerzyć percepcję pojmowania światów w innych wymiarach, wynieść nas z padołów aktualnej rzeczywistości, pokazując wielowymiarowość istnienia.
Podróże świadomości dostarczają czegoś więcej. Wynoszą nas ze strefy lęku, niepewności jutra, rozpaczy utratą pracy czy zagrożeniem egzystencjalnym...
One wzbogacają, dodają skrzydeł, pomagają uwierzyć w siebie i własne możliwości. Dodają odwagi i wiary w lepsze jutro. Wzmacniają nasz system immunologiczny, wyzwalając z lęku, distressu i zbyt silnych stanów emocjonalnych. Ponadto pozwalają utrzymać się w koherencji serca, wyzwalającej miłość i potrzebę bycia w prawdzie.
Od lat prowadzimy warsztaty podróży świadomości z HoloSync 3D i możemy potwierdzić, że to doświadczenie wzbogaciło życie większości uczestników.....
W kolejnej swojej podróży Mira Mirantes dociera tym razem na Atlantydę, spotykając cywilizację, od której moglibyśmy się wiele nauczyć, budując Nową Ziemię...

https://mgquantum.pl/atlantyda-podroz-swiadomosci/

19/11/2020

Witamina D znalazła się dzisiaj w centrum uwagi. Pisze się o wpływie tej witaminy na budowanie odporności organizmu i zwalczania wirusów, w tym aktualnie groźnego, będącego przyczyną wielomiesięcznej pandemii. Super! Nareszcie!
Sedno w tym, że do większości ludzi informacja o roli tej witaminy musi dotrzeć w sposób przekonywujący i pragmatyczny. Dlaczego? Wiele osób nie uświadamia sobie, jak niski jest u nich poziom tej witaminy, nierzadko leżący poniżej progu mierzalności, czyli 7-10 ng/ml. Żeby go podnieść do wartości obecnie zalecanej powyżej 40 ng/ml - nie wystarczy 2000 jednostek dziennie. Przedstawiona poniżej książka dr. Raimunda von Helden "Zdrowie w 7 dni" opisuje wieloletnie sukcesy terapii witaminą D, podając jednocześnie formułę na suplementowanie dziennej jednostki tej witaminy PO uprzednim zastosowaniu dawki uderzeniowej, również obliczonej wg podanej tam formuły (metoda szybkiego podniesienia poziomu D3). Logiczne. Szybkie podniesienie poziomu D3 ma sens szczególnie teraz, w okresie pandemii.
Co zyskujemy, podchodząc do tego tematu poważnie? Wieloletnią praktyką medyczną udało się dr. Raimundowi von Helden wyleczyć setki chorych na schorzenia wywołujące bóle mięśniowe, kostne, choroby neurologiczne, zaburzenia krążenia, infekcje grypowe bakteryjne czy wirusowe. Ponadto witamina D chroni nasze organizmy przed powstawaniem komórek rakowych (poziom powyżej 50 ng/mg) i zapobiega wielu przewlekłym chorobom.
Warto jest zatem zapoznać się z literaturą fachową, żeby przekonać się, że podniesienie poziomu tej witaminy jest obecnie priorytetową formą prewencji naszego zdrowia.

03/11/2020

Potęga naszej świadomości nie ma granic...

27/10/2020

Pamiętajmy o tym, że to, co się aktualnie odbywa w naszej rzeczywistości, to zło, które dopadło ludzkość na całym świecie, którego jesteśmy świadkami, jest zaledwie mikrocząsteczką wszechświata, który jest naszym domem. Nie dajmy się zatem zwieść sile tych działań. W ostateczności zwycięży Prawda naszego prawdziwego domu.
Cóż więc powinniśmy robić? Słuchajcie, na Ziemię zeszły aktualnie miliardy istot o niezwykle wysokich wibracjach. Aura Ziemi jest w dalszym ciągu świetlista, piękna. Iluzją jest wierzyć w siłę niszczącą naszą planetę. Nasza planeta przeżyje i odrodzi się. Tego samego powinniśmy być świadomi my, Polacy i wszelkie inne narodowości. Nie wygra z nami zło, bo można go transformować, spalić ogniem rozżarzonych serc. Nie dajmy się zwieść, zastraszyć. Pracujmy przede wszystkim nad podniesieniem własnych wibracji, wtedy będziemy transformować, spalać zło niekoniecznie poprzez protesty czy wychodzenie na ulicę. Powiedzmy NIE temu, co jest. Powiedzmy TAK wszystkiemu, co wyjdzie z naszych serc. Żyjmy…
https://mgquantum.pl/wszystko-wibruje/

23/10/2020

"Użyj czasu, by dorastać, a nie tylko sie starzeć...
Najpiękniejszą droga jest droga świadomego bycia" ~Mooji~

19/10/2020

Holistyczne zdrowie dzięki mocy samouzdrawiania, to nie utopia.
MgQuantum pracuje od trzech lat z systemem opartym na supernowoczesnej technologii kwantowej. Urządzenie o nazwie TimeWaver, korzysta z praktycznie wszystkich znanych dotychczas naturalnych metod wspierających proces samouzdrawiania, w tym tradycyjnej medycyny chińskiej, ajurwedy, homeopatii jak i medycyny kwantowej oraz psychosomatyki i wielu innych. Główną domeną Systemu TimeWaver jest znajdowanie przyczyn dolegliwości oraz nieinwazyjne oddziaływanie na kwantowe procesy samouzdrawiające, za pomocą nośnika, jakim jest pole informacyjne. Klient jest w tym procesie jednocześnie nadawcą jak i odbiorcą impulsów wspierających jego samouzdrawianie. TimeWaver spełnia rolę inteligentnego przekaźnika tych impulsów
https://mgquantum.pl/timewaver-gdzie-spotykaja-sie-cialo-i-umysl/. .

14/10/2020

Zaawansowane podróże świadomości odsłaniają równoległe rzeczywistości w sposób tak naturalny, że wydaje nam się, że byliśmy w tych miejscach realnie, naprawdę. Moją kolejną podróżą była wyprawa na planetę Pandora:
Moimi opiekunami były w tym seansie dwie ludzkie postacie, pełne ciepła i energii działania. W jaskini zwierzyłam się moim opiekunom, że chętnie poleciała bym na planetę Pandora, żeby się połączyć z boskim drzewem. Moi opiekunowie bardzo się na to ucieszyli i poinformowali mnie, że ta podróż będzie miała także inny aspekt. Mieszkańcy Pandory znajdują się aktualnie w trudnej sytuacji i potrzebują naszej pomocy. Na statku kosmicznym spytaliśmy także innych uczestników podróży, czy chcą z nami polecieć. Jednak wszyscy mieli już inne plany. Wtedy wzięliśmy w trójkę mniejszy pojazd kosmiczny i wystartowaliśmy w kierunku Pandory. W pobliżu planety uświadomiliśmy sobie, że jest ona całkowicie okrążona przez inne statki lub stacje kosmiczne. Opiekunowie poinformowali mnie, że żeby się na Pandorę przedostać, będzie to możliwe tylko wtedy, jeśli znajdziemy statek, w którego wnętrzu jest portal, przez który uda nam się przejechać. Działaliśmy intuicyjnie. Bez włączania silnika naszego pojazdu, bazując na siłach energii przyciągania między-pojazdowego, przedostaliśmy się do środka jednego ze statków. Szukaliśmy tego portalu, ale niestety wszystko i wszędzie miało zbyt geste energie. Nie pozostało nam nic innego, jak krok po kroku je badać. W pewnym momencie poczuliśmy miejsce, mające bardzo subtelne i pozytywne energie. I tam się właśnie udaliśmy. W trakcie przechodzenia naszym pojazdem przez to miejsce zauważyliśmy, że tworzy się tunel, w którym byliśmy dla innych niewidzialni. I tak właśnie osiągnęliśmy Pandorę. Była jednak pusta, jakby opuszczona. Mieliśmy nadzieję, że jej mieszkańcy ukryli się w jaskiniach i że są cali i zdrowi. Zdecydowaliśmy się zmieniać kolory naszych ciał jak kameleony i dostosowywać w każdej chwili do kolorystyki miejsc, gdzie się znajdowaliśmy, ażeby nas nie rozpoznano. Dzięki temu przedostaliśmy się do miejsca, w którym rosło boskie drzewo. Energie tego miejsca tworzyły diamentowo-białą kopułę, chroniącą boskie drzewo przed zewnętrznym światem. Podeszłam do niego i połączyłam swój niewidzialny sznur z jego gałęzią. Moi opiekunowie zrobili to samo, ażeby wzmocnić moją energię. Jak tylko się podłączyli z jego gałęziami, ze środka drzewa wytrysnął z ogromną mocą wielki słup świecącego białego światła. Promienie tego światła wystrzeliły w góre i zamieniając się w kolory tęczy otoczyły jednocześnie całą planetę, stwarzając ja niewidzialną dla innych. Jak tylko ta ochronna strefa została wytworzona, wszyscy mieszkańcy Pandory wyszli ze swoich schronisk. Ciepło i serdecznie nas powitali mówiąc, że długo na nas czekali. Dziękowali nam za pomoc i oświadczyli, że bardzo daleko od tej planety stworzona została już nowa planeta Pandora, na którą muszą się przenieść, ażeby być z dala od tych intruzów, którzy ich tutaj otoczyli. Do tego jednak musiała być stworzona właśnie taka powłoka, czyniąca tą planetę niewidzialną. Teraz mogą swój plan urzeczywistnić. Siłą swojej kolektywnej świadomości uruchomili kosmiczną drogę do nowej Pandory. Po jej osiągnięciu, obie planety stopiły się w sobie w jedną. Jak już powłoka ochronna zniknęła, miałam wrażenie, że nowe miejsce Pandory znajduje się gdzieś niedaleko naszej Ziemi, też w układzie słonecznym… Po drodze na nową Pandorę poinformowaliśmy jej mieszkańców, że nasz czas jest ograniczony i że w każdej chwili możemy zostać wezwani do powrotu. Oświadczyli, że to nie problem. Jak będzie tak daleko, to nas na statek przetransmitują. I tak się też stało. Po otrzymaniu sygnału do powrotu, zostaliśmy na nasz statek przesłani transmisyjne, czyli nastąpiła dematerializacja i ponowna materializacja na statku, którym dolecieliśmy do naszej jaskini. Bardzo byłam wdzięczna moim opiekunom za tak piękną podróż. Na pożegnanie objęliśmy się w trójkę i podziękowałam im za ich cudowną opiekę i za to, że umożliwili mi realizacje marzeń i tak cudownie współdziałali. Kocham ich tak bardzo… i oni mnie też…
Mira Mirantes-Machnicki

Grafika: http://holosync.de/

11/10/2020

ISTNIENIE W METAWSZECHŚWIECIE – podróże Olinki, Aleksandry Walczak

Podróż I. Szybko osiągam stan relaksu i we wnętrzu mym pojawiają się obrazy wyprzedzające prowadzenie Miry. Na brzegu oceanu nie spotykam żadnych przewodników, jedyne kogo spotykam to samą siebie, wsiadam do łodzi i zaczynam wiosłować – narracja Miry przestaje mieć znaczenie, bo napływają zupełnie inne obrazy. Znika ocean i łódka znajduje się w ogromnej przestrzeni, jak w kosmicznej mgławicy barwy perłowo żółtej, po brzegach widzianego obrazu przechodzącej delikatnie w ciemność kosmosu. Nie czuję ciała, jestem świadomością i obserwuję gigantyczny okrąg złożony z kamiennych dysków, całość struktury obraca się w lewą stronę. Płaszczyzny dysków lekko nachodzą na siebie ale się nie dotykają. Wiem, że każdy z nich jest odrębną strukturą informacyjną. Po uświadomieniu tego faktu widzę jak dyski z okręgu rozpraszają się w przestrzeni a do mnie dociera świadomość ,że każdy z nich jest wielkości galaktyki. Następnie uświadamiam sobie, że znajduję się pośród kłębiastych chmur o pastelowych barwach jasno fioletowo szarych z poblaskiem perłowego złota, które przelewają się w swoich formach jak ciekły azot. Dostrzegam w nich tunel z intensywnym złotym światłem a po prawej stronie tunelu stoi gigantyczny wydłużony w proporcjach kamienny posąg – ciało ludzkie z głową koto-lwa dotykającą złotego nieboskłonu. Wnikam w tunel i dostrzegam nad sobą w odległości kilku kilometrów, powolnie wirująca gigantyczna piramidę (skala np. powierzchni Polski), obraca się ona w prawo. Kiedy obserwuję jej ruch w tym samym momencie widzę nad sobą (świadomością) rozgwieżdżone niebo a zarazem złoto-perłowy świt oświetlający podstawę piramidy. Podchodzę na skraj podstawy, która zmienia się w kalejdoskop obrazów starożytnych budowli . Jest tam Mohendżo-Daro, Teotihuacan, posągi z Wysp Wielkanocnych, Chichen Itza, budowle megalityczne i wiele , wiele innych których nie rozpoznaję z obecnego życia i odkryć naszej cywilizacji. Kalejdoskop ten, mknące i przenikające się obrazy zatrzymują się na kamiennej bramie, z której emanuje jasno fioletowo-złote światło, która następnie defragmentuje się a kamienie na nią składające się, rozpraszają się po przestrzeni a ja zawisam otulona w tym świetle. Odczuwam spokój i ciesze się stanem ciszy. Pojawia się przede mną ogromne oko spoglądające na mnie zielono kryształową źrenicą. Przenikam przez nie i znajduję się w biało-złotej przestrzeni. Przede mną gigantyczny biały dzban, który dostrzegam od strony ucha a który powolnie obraca się w lewo aby odsłonić swój przód, który jest sową. Prawe oko sowy jest świetlistym kryształem. Kiedy uświadamiam sobie, że tym dzbanem jestem ja , dzban sowa znika a ja lewituję bezcieleśnie w ciszy. Stan ten trwa chwilę, widzenie zmienia się na monochromatyczne, po czym pojawia się nade mną kamienna płyta o podstawie kwadratu. Skala jej to jak powierzchnia Europy, z płyty wyrasta gigantyczne kamienne drzewo liściaste, które pnie się swą koroną w nieskończoność nieba, jakby opierało się o złoty nieboskłon – czuję jego monumentalność. Następny obraz, to widzę siebie w ciele siedzącą w pozycji zazen, twarzą zwróconą do drzewa , które zaczyna mnie przyciągać do siebie a następnie wchłania mnie. Ciało me rozpuszcza się w nim, pozostaje czysta świadomość, radość ciszy, monumentalność chwili , widzę ogromne oko. JESTEM. …. koniec podróży.
Moje obserwacje: W trakcie sesji i po, na poziomie ciała odczuwalny ucisk wielkości spodeczka, na czubku głowy oraz poczucie jakbym płonęła a każda komórka bardzo szybko wibrowała od poziomu serca w górę głowy. Potrzeba uziemienia…

Podróże 1, 2 i 3 - niezmiernie ciekawe - udostępniłam na blogu w https://mgquantum.pl/istnienie-w-metawszechswiecie-podroze-aleksandry-w/.

W trzeciej podróży Olinka doświadcza spotkania ze Źródłem, cyt.: ...Kiedy rozpoznaję w świadomości, że obserwuję nieskończoność, to cała ta przestrzeń, poszczególne jej elementy (wszechświaty, galaktyki) zmieniają się w złote karty, które zaczynają się na siebie nakładać jak kartki w ryzie papieru. Następnie cała ta ryza spłaszcza się do jednej złotej karty ”tabula rasa”. Jestem otoczona czernią, wpadam przez nią do tunelu, nie odczuwam lęku i żadnych emocji. Przemieszczam się świadomością w niej, aby raptownie uświadomić sobie, że ten tunel doprowadza mnie do wnętrza mego domu. Wracam do domu, wchodzę do niego od jego środka, nie przez drzwi tylko od wnętrza. …. Koniec podróży. Dłuższa chwila powracania w świadomości na poziom ciała świadomość spotkania JAM JEST, BOGA, ŹRÓDŁA...

Serdecznie zapraszam do odwiedzenia bloga mgQuantum. Pozdrawiam Was.

MgQuantum

22/05/2022

15/04/2021

07/04/2021

14/03/2021

08/03/2021

06/03/2021

08/12/2020

05/12/2020

23/11/2020

19/11/2020

03/11/2020

27/10/2020

23/10/2020

19/10/2020

14/10/2020

11/10/2020

Adresse

Telefon

Webseite

Benachrichtigungen

Service Kontaktieren

Verknüpfungen

Teilen

Kategorie