29/05/2025
Obchodziliśmy 40-lecie istnienia Przeglądu Prawosławnego
Zorganizowanie uroczystości 40-lecia istnienia Przeglądu Prawosławnego, jakie miało miejsce 16 maja w Białostockim Teatrze Lalek, było swoistym podziękowaniem naszym Czytelnikom za ich wierność, niektórym nawet za czterdziestoletnią, innym „dziedziczącym” czytanie pisma po swoich rodzicach, dziadkach albo wybierającym je jako odmienne na medialnym rynku, bo zamiast zła i sensacji oferujące drogę do przemieniania się, stawania się lepszym, wspólnego szukania prawdy i zachwytu nad pięknem Bożego stworzenia i pięknem dzieł ludzkich, powstałych z Bożego natchnienia.
Uroczystość była podziękowaniem tym, którzy w trudnych chwilach wspierali nas, którzy na potrzeby wydawcy Przeglądu, Fundacji Księcia Ostrogskiego, przekazywali 1,5 % swego podatku.
Chcieliśmy, by jubileusz przebiegał w duchu miłości. I tak było – takie odnieśliśmy wrażenie.
Jesteśmy niezwykle wdzięczni, że Województwo Podlaskie przyjęło na siebie rolę partnera strategicznego wydarzenia. Wsparło nas także Miasto Białystok.
List gratulacyjny, pełen wręcz ojcowskiego ciepła i troski, od Jego Eminencji metropolity warszawskiego i całej Polski Sawy odczytał arcybiskup bielski Grzegorz. „Marzyliśmy o czasopiśmie, wokół którego zjednoczy się i zaktywizuje prawosławna społeczność Podlasia. Nie przypuszczaliśmy, jak wielkie drzewo wyrośnie z tego malutkiego ziarna, które rzuciliśmy na podlaski rynek prasowy. (…) Kocham Was jak swoje Dziecko. (…) Dziękuję Wam za ten trud i Waszą miłość do Świętego Prawosławia (I Kor 13,13)” – takie między innymi brzmiały słowa metropolity (tekst listu drukujemy na stronie 8).
Jego Ekscelencja arcybiskup białostocki i gdański Jakub nawiązał w swoim słowie do pierwszego spotkania z Eugeniuszem Czykwinem, który wróciwszy w 1977 roku ze Świętej Góry Atos opowiadał w cerkwi św. Serafina Sarowskiego w Białymstoku na spotkaniu z o. Serafimem Żelaźniakowiczem o swojej niezwykłej w tamtych czasach podróży na Świętą Górę. I kiedy ukazał się pierwszy numer Przeglądu Prawosławnego, wtedy Tygodnika Podlaskiego, wiedział kto jest jego redaktorem naczelnym.
Władyka zauważył, jak różnił się Przegląd od pism wydawanych przez Cerkiew – Wiadomości PAKP i Wiestnika – jak szedł w stronę społeczną i ogólnopolską i stwierdził, że takiego pisma właśnie potrzebowaliśmy, choć pewne treści w nim zamieszczane budziły wątpliwości władyki. Arcybiskup z uznaniem mówił o pracy zespołu ludzi piszących i redagujących pismo i życzył dalszego jego trwania i rozwoju.
Na uroczystości nie mogli przybyć arcybiskupi – lubelski i chełmski Abel i przemyski i gorlicki Paisjusz. Obaj przesłali pisma gratulacyjne, odczytane ze sceny BTL.
Słowa arcybiskupa Abla brzmiały: „(…) pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz wyrazy wdzięczności za tytaniczną pracę i zaangażowanie na rzecz godnej promocji naszej Cerkwi.
(…) Nadrzędnym celem Waszej misyjnej działalności (…) pozostaje troska o budzenie świadomości i tożsamości prawosławnej naszej społeczności, zamieszkującej wszystkie regiony kraju. Równocześnie Wasza działalność promocyjna stanowi istotne ogniwo, integrujące naszych rodaków rozsianych na wszystkich kontynentach świata.
Panie Eugeniuszu, Pańskie zaangażowanie w rozwój medialnej działalności naszej Cerkwi, wraz z niestrudzoną redaktor Anią Radziukiewicz, to duchowy zasiew, który służy wychowaniu nowych pokoleń i rozwojowi Świętego Polskiego Kościoła Prawosławnego.
W imieniu duchowieństwa, swoim własnym i prawosławnych mieszkańców Chełmszczyzny i Południowego Podlasia gratuluję z okazji tak doniosłego jubileuszu i modlitewnie dziękuję za rzetelną pracę dla dobra Świętego Prawosławia”.
Arcybiskup Paisjusz napisał: „To moje pokolenie młodych seminarzystów wczytywało się w 1985 roku w pierwsze numery Przeglądu (wtedy Tygodnika Podlaskiego – dodatku do Tygodnika Polskiego). I dziś dziękujemy Bogu za ten wielki dar – za Was, którzy w ciężkim okresie lat 80. daliście nam światło naszej Wiary, Nadziei i Miłości.
Panie Eugeniuszu, Wam i całemu wspaniałemu Zespołowi Redakcyjnemu oraz wszystkim, którzy Was wspierają – dziękuję za dar służenia Cerkwi poprzez udostępnianie Czytelnikowi wiarygodnych informacji o prawosławiu w Polsce i na świecie. Łączę się duchowo z Wami w tej radosnej uroczystości przeżywania Waszego wiernego trwania w Chrystusie i jego Cerkwi. (…) Z głębi serca życzę, aby Dobry Pasterz, Pan nasz Jezus Chrystus, umacniał nieustannie swoją łaską wszystkich, którzy przyczyniają się do wielkiego działa, które wspólnie dajecie nie tylko wiernym naszej Cerkwi ale i wszystkim szukającym Prawdy.
Matka Boża niech otacza Was swoją Opieką”.
Otrzymaliśmy grawerton, podpisany przez Marszałka Województwa Podlaskiego Łukasza Prokoryma, przewodniczącego Sejmiku Województwa Podlaskiego Cezarego Cieślukowskiego, wicemarszałków i członków zarządu województwa: „W podziękowaniu za propagowanie historii i nauczania prawosławia w Polsce i na świecie”.
Łukasz Prokorym dodatkowo napisał: „(…) To wydarzenie nie tylko przypomina o sile słowa i wartości niezależnej myśli, ale też o ludziach, którzy przez lata konsekwentnie budowali przestrzeń do dialogu, tożsamości i wspólnoty.
Województwo Podlaskie zawsze czerpało swoją siłę z różnorodności. Przegląd Prawosławny przez cztery dekady dokumentował życie społeczności, dawał głos tym, którzy często pozostawali na marginesie debaty publicznej. Robił to uczciwie, z szacunkiem i profesjonalizmem. Dziś z dumą mówimy, że to jedno z najważniejszych pism społeczno-religijnych w kraju.
W imieniu Samorządu Województwa Podlaskiego dziękuję wszystkim twórcom i redaktorom za ich pracę i wytrwałość. Życzę kolejnych lat rozwoju (…)”.
Marszałka na naszej gali reprezentował radny Sejmiku Województwa Podlaskiego Igor Łukaszuk, jednocześnie dyrektor Liceum Białoruskiego w Hajnówce, który od siebie dodał, że Przegląd formował jego tożsamość jako prawosławnego Białorusina i jest pismu głęboko wdzięczny za to kształtowanie.
Prezydent Miasta Białegostoku Tadeusz Truskolaski napisał m.in.: „Dziękuję Państwu za spójny i konsekwentny program wydawniczy oraz towarzyszącą mu działalność informacyjną i edukacyjną, za nieustanną pracę związaną z propagowaniem idei Cerkwi prawosławnej.
Wierzę, że w nadchodzących latach nie zabraknie zapału do kontynuowania wyjątkowej misji (...)”.
Na uroczystość przybył wiceprezydent Miasta Białegostoku Marek Masalski, który jednocześnie wspominał, jak razem z Andrzejem Cetrą, jako młodzi bratczycy, przygotowywali do wysyłki paczki z Tygodnikiem Podlaskim.
Peter Lukić, proboszcz patriarszej katedry w Belgradzie: – My, chrześcijanie, wierzymy, że nic nie dzieje się bez Bożego błogosławieństwa. Przywożę tu błogosławieństwo patriarchy serbskiej Cerkwi Porfiriusza. Przybywam tu jako przewodniczący Pierwszego Belgradzkiego Towarzystwa Śpiewaczego, chóru, który przyjechał na festiwal w Hajnówce. Dziś mam honor pozdrowić redaktora naczelnego Przeglądu Prawosławnego – jego twórcę i założyciela Eugeniusza Czykwina z jego wspaniałymi pomocnikami i podziękować wszystkim za ich trud, dzięki któremu Przegląd istnieje 40 lat. Myślę, że pan Czykwin jest głównym sprawcą działalności oświatowej Fundacji im. Księcia Konstantego Bazylego Ostrogskiego. Pierwszy raz byłem w Polsce dwadzieścia lat temu i od tego czasu bacznie obserwuję jego działalność w polityce, Przeglądzie i fundacji. Skąd ma tyle sił? Jedynej odpowiedzi dostarcza Pismo Święte – temu kto idzie, Pan Bóg daje kroki.
W imieniu całego serbskiego narodu chciałbym podziękować redakcji i fundacji, że o nas pamiętają. Będziemy zawsze pamiętać o waszej pomocy w czasie strasznej wojny, kiedy bombardowano naród serbski i jego Cerkiew.
A jak będziecie świętować złoty jubileusz, wspomnijcie mnie w swoich modlitwach – zakończył gość z Belgradu.
– Przegląd Prawosławny jest unikalnym czasopismem – mówił gość z Mińska Kastuś Antanowicz, przewodniczący ogólnobiałoruskiego Bractwa Trzech Wileńskich Męczenników. – Przegląd w naszej działalności wydawniczej stał się punktem orientacyjnym – jak przygotowywać ciekawe pismo. Wzorowaliśmy się też i na waszych wydaniach książkowych. Nasza przyjaźń, zadzierzgnięta już w latach 90. przy poprzednim wieloletnim przewodniczącym Bractwa Mikole Matrunczyku, trwa do dziś.
Dodajmy, Kastuś Antanowicz i telewizyjny dziennikarz Artiom Machakwiejew nie ustraszyli się granicy, która dziś jest jak droga przez mękę i przyjechali na nasz jubileusz.
Jan Smyk, przewodniczący Bractwa św. św. Cyryla i Metodego wkroczył na scenę z życzeniami z kobietami, bo „nasze Bractwo kobietami stoi”. Z nim Lucyna Ruszuk, przewodnicząca hajnowskiego koła Bractwa i żona Alina, która stwierdziła: „muszę wręczyć kwiaty”, bo przecież w jej domu trwa targ po kupieniu kolejnego wydania PP – kto pierwszy będzie go czytać?
Bractwo uczyniło nam niespodziankę. Pracę naszego zespołu uhonorowało złotym medalem św. św. Cyryla i Metodego i porównało ją do misji swoich patronów.
Jesteśmy radzi, jeśli choć w ułamku procenta podążamy według opinii naszych Czytelników śladami Świętych Braci.
„(...) Z wdzięcznością za wieloletnie promowanie prawosławnej tradycji i wartości, (...) za Waszą pasję i oddanie misji, którą tak pięknie wypełniacie. Życzymy dalszych sukcesów i owocnej pracy na rzecz duchowego i kulturowego rozwoju prawosławnej społeczności” – z takim wpisem otrzymaliśmy w prezencie wspaniałą Cyrylicką Księgę Supraską w imieniu Fundacji Oikonomos, z podpisem jej prezes Magdaleny Żdanuk i Akademii Supraskiej z podpisem kanclerza o. Jarosława Jóźwika.
„Trochę ruchu” – zaproponowali nasi młodzi koledzy, dziennikarze Radia Orthodoxia, jego dyrektor o. Mateusz Kiczko i matuszka Katarzyna Kiczko, prowadzący uroczystość. A ten ruch – dynamiczny, skoordynowany, doprecyzowany, wdzięczny, po prostu piękny, wszedł tanecznie z całym impetem swej młodości na scenę. „Padlaski Wianok”, wyćwiczony, wyszlifowany przez niestrudzoną artystkę Oksanę Prus zachwycił wszystkich. Potem drugi raz pojawił się na scenie (o taneczno-wokalnym zespole na stronie obok).
Ceremonia wręczenia Nagród Księcia Konstantego Ostrogskiego odbyła się w tym roku na naszym jubileuszu, a nie na gościnnym dla nas hajnowskim międzynarodowym festiwalu muzyki cerkiewnej.
O laureatach pisaliśmy w lutowym wydaniu PP. Teraz zacytujmy wypowiedzi nagrodzonych.
– Niespodziewanie uczyniono mi wielki dar poznania przebogatego regionu – wielu języków, kultur i wielu kościołów – mówił, odbierając nagrodę monsignore (po polsku prałat) prof. Francesco Braschi, przybyły z Mediolanu. – Podróż stała się jakby naturalną kontynuacją istniejącej od wieków współpracy Kościoła mediolańskiego z Kościołami wschodnimi. Założyciel naszej Biblioteki Ambrozjańskiej i akademii ks. kardynał Fryderyk Boromeusz (początek XVII w.) zgromadził ogromny zbiór epistolarny, zawierający około 30 tysięcy listów, pochodzących m.in. z Polski, ziem ruskich, wołoskich, mołdawskich, morawskich. To ogromne bogactwo świadczy o jedności i współpracy mieszkańców tych ziem. Niech będzie dla nas drogowskazem. Kontynuujmy dzieło naszych przodków.
Ten niespodziewany dla mnie dar obecności tutaj pozwolił mi także poznać polską Cerkiew prawosławną i jej głębokie korzenie.
Francuski filozof Bertrand Vergely: – To była bardzo ciekawa podróż, do której mnie zaprosiliście. A ta podróż to dla mnie odkrywanie prawosławia w świecie zachodnim. Moja mama przyjęła prawosławie, kiedy spotkała o. Sofroniusza, dziś świętego Cerkwi prawosławnej. Poznawałem rodzące się w Paryżu prawosławie, które służyło Liturgie w garażach, piwnicach, w innych nie bardziej godnych miejscach. Ale te wszystkie miejsca obejmowała atmosfera płonącej wiary. Potem poznawałem prawosławie poprzez inne wspaniałe osoby: Oliviera Clémonta, mojego nauczyciela, którego stałem się później następcą w Instytucie św. Sergiusza w Paryżu.
Dziękuję Świętemu Duchowi, który pozwolił mi trwać w tej intelektualnej i duchowej podróży prawdziwej wiary.
Francja, niestety, straciła pamięć prawdziwej wiary. Ale jest jej ogromne pragnienie w społeczeństwie. Od ponad trzydziestu lat mówię do tego społeczeństwa. Nauczyłem się do niego zwracać. Ale jak mówić o Chrystusie, o Bogu? Odpowiedź przyszła z nieba. „Powiedz im, że prowadzisz ich do miejsca wysokiego poznania, wysokiej świadomości”. I tak to nauczyłem się mówić, że prawosławie jest wspaniałe! Że Chrystus jest wspaniały, że chrześcijaństwo jest wspaniałe!. Dzięki temu wielu Francuzów, którzy wiary nie znali, poznali ją. Katolicy, którzy stracili swój katolicyzm, powrócili do swego Kościoła, a część stała się prawosławna. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek ta podróż jest kontynuowana. Dziękuję z głębi mojego serca za te chwile, które mi ofiarowaliście.
Dziękuję bardzo Polsce za przyjęcie mnie, za szczodrość, za żyjące wśród was człowieczeństwo. Chrystos Woskresie!
Jako redakcja i fundacja, dziękujemy za niezwykłą pięciodniową opiekę, nasyconą podróżami i rozmowami, nad naszymi zagranicznymi gośćmi – prof. Aleksandrowi Naumowowi i o. Jarosławowi Jóźwikowi, kanclerzowi Akademii Supraskiej. Dziękujemy za tłumaczenia, także podczas panelu dyskusyjnego 15 maja z języka francuskiego i włoskiego na polski.
Prawdziwą przyjemnością dla nas było wręczenie nagrody dla o. protoprezbitera Anatola Szydłowskiego, uosabiającego ciepło i miłość, oddanie i pracowitość, służbę dla ludzi i Cerkwi w pełnym tego słowa znaczeniu. Braniewo, Pasłęk, Elbląg, Fasty, Warszawa-Wola i Warszawa-Praga, w tych parafiach służył o. Anatol, budował, remontował, dbał o obecność naszej Cerkwi w radiu i telewizji, chronił cerkiewne zabytki i pamięć o nich. „Gdyby tytuły naukowe wręczano za doświadczenie i umiejętność przekazywania go młodemu pokoleniu o. Anatol byłby podwójnym profesorem” (obecnie proboszcz katedralnej parafii) – tak mówił rok temu podczas jubileuszu 85 lat życia naszego laureata metropolita Cerkwi w Polsce Sawa.
O. Mirosław Cidyło, proboszcz parafii w Bartnem, odebrał nagrodę jako dyrektor Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia Diecezji Przemysko-Gorlickiej Eleos, istniejącego 24 lata, posiadającego duży dom w Gładyszowie, otwarty dla tych, których los uczynił mniej samodzielnymi. Dom, w którym nikt nie patrzy na wyznanie i narodowość, przygarnia wszystkich – ubogich, niepełnosprawnych, bezdomnych i już czwarty rok – prawie dwadzieścia sierot z Ukrainy, będących pod opieką matuszki Maryi Biłas.
O. Mirosław zauważył, że pomoc innemu jest wpisana w serce chrześcijanina i tak naprawdę nie powinna być nagradzana, bo to nasza powinność.
Z żalem nie mogliśmy powitać podczas gali arcybiskupa wrocławskiego i szczecińskiego Jerzego, Prawosławnego Ordynariusza Wojskowego, profesora zwyczajnego nauk teologicznych, rektora Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, także tegorocznego laureata Nagrody. W tym czasie jako ordynariusz musiał być na uroczystościach pod Monte Cassino.
Po wręczeniu nagród ożywczy duch młodości w postaci Padlaskiego Wianka znów tanecznym krokiem jakby wpłynął na scenę i przedstawił swoje polonezy, lawonichi, krakowiaki, budząc zachwyt wśród widzów.
Ale z nie mniejszym zachwytem został przyjęty męski zespół muzyki cerkiewnej Katapetasma pod dyrekcją dr. Łukasza Hajduczeni, który zaśpiewał pieśni cerkiewne, paraliturgiczne i ludowe, w doskonałym brzmieniu.
I choć gala trwała ponad dwie i pół godziny, wielu naszych Czytelników mówiło: – Żeby więcej było takich wieczorów. A może by go powtórzyć w innych diecezjach – nawet takie propozycje padały.
My gorąco dziękujemy wszystkim, którzy przybyli na nasze święto, złożyli życzenia, bo jak zauważył nestor naszych duchownych, o. Leoncjusz Tofiluk, życzenia są jak modlitwa.
Anna Radziukiewicz, fot. Jarosław Charkiewicz