Czasopis

Czasopis Беларускі грамадска-культурны часопіс / Białoruskie pismo społec Gdzie kupić?

• Białystok:
1. Centrum Kultury Prawosławnej, ul. św. Mikołaja 5.
2. Mikołaja 3.
3.

Sklepik Bractwa Młodzieży Prawosławnej, ul. św. Kioski „Ruch” i punkty sprzedaży firmy „Ruch” w sklepach:
— ul. Kolejowa 9 (nr 1058),
— ul. Mazowiecka 39 (nr1850),
— ul. Sienkiewicza 5 (nr 1032),
— ul. Boh. Monte Cassino, obok Dworca PKS (nr 1001),
— ul. Suraska 2 (nr 1003),
— ul. Lipowa (nr 1497),
— ul. Bema (nr 3018). Aby „Cz” stale kupować w dowolnie wybranym kiosku, wystarczy takie zapot

rzebowanie zgłosić sprzedawcy.

4. Kioski i punkty sprzedaży prasy firmy Kolporter S.A.:
— na Dworcu PKP,
— na Dworcu PKS,
— ul. Rzymowskiego 22,
— ul. Pułaskiego 61,
— Zagumienna 7,
— ul. Sienkiewicza 82 (przy Urzędzie Pracy),
— Rynek Kościuszki,
— Waszyngtona 18,
— Upalna 80,
— Dojlidy Fabryczne 6,
— Szpital PSK,
— Warszawska 72/8 (LOTTO),
— sklep PMB (ul. Piastowska 25),
— sklep Markpol (ul. Berlinga),
— Hotel Cristal (kiosk),
— sklep Deo Żak (Zwierzyniecka),
— sklep przy ul. Upalnej 82.

5. Hipermarkety:
— Auchan, ul. Produkcyjna 84 (punkt sprzedaży prasy),
— Makro, Al. Jana Pawła II 92 (kioski).

5. Księgarnie:
— „Akcent”, ul. Rynek Kościuszki 17,
— MPiK, ul. Rynek Kościuszki 6.

• Województwo Podlaskie:
1. Kioski i punkty sprzedaży „Ruchu” i „Kolportera” oraz w sklepach m.in:

b) w Bielsku Podlaskim:
— ul. Białowieska 107 (sklep),
— ul. Kaznowskiego 24 (sklep),
— Plac Ratuszowy 15 (kiosk),
— ul. Mickiewicza (kiosk nr 6020),
— Dworzec PKS (kiosk nr 1038). c) w Hajnówce:
— ul. Lipowa 57 (sklep),
— ul. Lipowa 1 (sklep),
— ul. Lipowa 164 (sklep),
— ul. Dworcowa 2 (kiosk),
— ul. 3 Maja (kiosk nr 0012),
— ul. Lipowa (kiosk nr 6026). d) w Sokółce:
— kiosk przy ul. Kolejowej,
— sklep Beta (ul. Grodzieńska 9). e) w Czeremsze:
— ul. 1 Maja 80. f) w Kleszczelach:
— Plac Parkowy 32.

• Warszawa:
— Główna Księgarnia Naukowa im. Bolesława Prusa, ul. Krakowskie Przedmieście 7,
— Centrum Prasy i Książki Narodów Słowiańskich, ul. J. Gagarina 15.

• Wybrzeże:
— Dworzec Główny PKP w Gdańsku, kiosk,
— Dworzec Główny PKP w Sopocie, kiosk,
— Gdańsk, ul. Piwnej 19 (salon prasowy),
— Gdańsk, ul. Trubadurów 6 (salon prasowy)

[У свеце]Trudna sytuacja mediów białoruskich za granicąЗАПІСЫ ЧАСУ (IX.2025)◼️ 31 sierpnia w Tiencin odbył się szczyt Sz...
16/10/2025

[У свеце]

Trudna sytuacja mediów białoruskich za granicą
ЗАПІСЫ ЧАСУ (IX.2025)

◼️ 31 sierpnia w Tiencin odbył się szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Uczestniczyli w nim m.in. przywódcy trzech najważniejszych mocarstw, członków organizacji, czyli Chin, Indii i Rosji. Do Chin przybył też białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka. SOW powstała w 2001 r., należy do niej bezpośrednio dziesięć państw, w tym Białoruś. Oprócz tego kilkanaście państw ma status „obserwatorów” i „partnerów”. 3 września większość zagranicznych gości uczestniczyła w paradzie wojskowej w Pekinie upamiętniającej 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej.

◼️ 4 września w Parlamencie Europejskim odbyło się spotkanie z przedstawicielami niezależnych białoruskich mediów działających poza Białorusią. Zostało zorganizowane przez Delegację Parlamentu Europejskiego ds. Stosunków z Demokratyczną Białorusią pod przewodnictwem posłanki Prawa i Sprawiedliwości, Małgorzaty Gosiewskiej. Tematem rozmów były między innymi problemy z finansowaniem niezależnych mediów białoruskich, wynikające głównie z ograniczenia wsparcia z USA przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. W spotkaniu uczestniczył m.in. redaktor naczelny „Niwy” Eugeniusz Wappa jako prezes Białoruskiego Radia Racja.

◼️ 6 września w Conway Hall w Londynie odbyły się Wielokulturowe Targi Książki. Zgromadziły około stu niezależnych od wielkich korporacji wydawnictw i inicjatyw kulturalnych, w tym białoruską Bibliotekę i Muzeum im. Franciszka Skaryny w Londynie wraz z wydawnictwem Skaryna Press.

◼️ 13 września w Pradze odbyła się pierwsza edycja Dnia Białoruskiej Książki. Zaprezentowały się na nim białoruskie wydawnictwa działające poza Białorusią – w tym białostocki Kamunikat – aktywne w całej Europie i Ameryce.

◼️ 14 września w Papieskiej Bazylice św. Pawła w Rzymie papież Leon XIV odprawił liturgię ku czci męczenników różnych wyznań chrześcijańskich XXI wieku, którzy w ostatnich dekadach oddali życie za wiarę. W nabożeństwie uczestniczyli przedstawiciele Kościołów i wspólnot chrześcijańskich z całego świata. Obecny był m.in. biskup supraski Andrzej, reprezentujący Cerkiew prawosławną w Polsce.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Fot. Przedstawiciele niezależnych mediów białoruskich 4 września w Parlamencie Europejskim

[У Беларусі]Interwencja przedstawiciela Chin w Mińsku. Manewry bojowe Zapad-2025ЗАПІСЫ ЧАСУ (IX.2025)◼️ 11 września z bi...
15/10/2025

[У Беларусі]

Interwencja przedstawiciela Chin w Mińsku. Manewry bojowe Zapad-2025
ЗАПІСЫ ЧАСУ (IX.2025)

◼️ 11 września z białoruskich więzień zostało uwolnionych 52 więźniów politycznych. 40 z nich to Białorusini, 12 obywatele innych państw, w tym Polski. Wszyscy zostali deportowani na Litwę. Jeden z więźniów, Mikoła Statkiewicz, znany lider białoruskiej opozycji, odmówił wyjazdu na Litwę i został ponownie zatrzymany, a następnie znów trafił do kolonii karnej. Do tej sytuacji odniosła się Delegacja Parlamentu Europejskiego ds. stosunków z Białorusią wyrażając poważne zaniepokojenie. Uwolnienie więźniów to m.in. rezultat amerykańskich zabiegów dyplomatycznych, w tym spotkania Łukaszenki z zastępcą specjalnego wysłannika prezydenta USA ds. Rosji i Ukrainy Johnem Coalem oraz innymi przedstawicielami amerykańskiej administracji. Od stycznia tego roku władze w Mińsku uwolniły w sumie 170 więźniów politycznych. W tym czasie, według szacunków Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” za kratami znalazło się 283 nowych więźniów politycznych.

◼️ W dniach 12-16 września na terytorium Białorusi odbyły się główne elementy manewrów Zapad-2025. Największą część kilkunastotysięcznego zgrupowania wojsk stanowili żołnierze białoruscy, zdecydowanie mniej było Rosjan, a symbolicznie swoje niewielkie jednostki przysłały Indie, Bangladesz i Iran. Według przekazu białoruskiej i rosyjskiej propagandy, Zapad-2025 to ćwiczenia obrony Państwa Związkowego przed napaścią Zachodu. W rzeczywistości ćwiczono również działania ofensywne. Na poligonie pod Borysowem manewry obserwowali przedstawiciele 17 państw – Azerbejdżanu, Wietnamu, Iranu, Kazachstanu, Chin, Kuby, Rosji, Serbii, Sudanu, Turkmenistanu, Zambii, Zimbabwe, Peru, Indonezji, Węgier, USA i Turcji.

◼️ 16 września Sąd Miejski w Mińsku skazał dziennikarza i politologa Ihara Iljasza na cztery lata kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Ihar Iljasz został zatrzymany w październiku 2024 r. Oskarżono go o „dyskredytację Białorusi” i „ułatwianie działalności ekstremistycznej”.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Fot. 5-gwiazdkowy Europe Hotel w Mińsku
Фота Сяргея Александровіча

[У Польшчы]Niepokój przy polsko-białoruskiej granicy. Nowi święci męczennicy Cerkwi prawosławnej w PolsceЗАПІСЫ ЧАСУ (IX...
14/10/2025

[У Польшчы]

Niepokój przy polsko-białoruskiej granicy. Nowi święci męczennicy Cerkwi prawosławnej w Polsce

ЗАПІСЫ ЧАСУ (IX.2025)

◼️ 5 września zostało zarejestrowane Stowarzyszenie Diaspora Białoruska w Polsce. Prezesem Zarządu został Alaksiej Dzikawicki, znany dziennikarz i menedżer medialny.

◼️ 5 września rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że resort dyplomacji po raz kolejny stanowczo odradza podróże do Białorusi. Słowa te wypowiedział w kontekście aresztowania polskiego zakonnika oskarżanego o szpiegostwo. – Nie jest to kraj demokratyczny, nie jest przyjazny Polsce i chciałbym, aby te ostrzeżenia były traktowane jak najbardziej poważnie – powiedział Wroński.

◼️ W nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony (co najmniej 21 razy). Trzy obiekty zostały zestrzelone przez polskie i natowskie samoloty, pozostałe same spadły w różnych rejonach wschodniej, środkowej i północnej Polski. Uszkodzony poważnie został jeden dom mieszkalny, na szczęście nic nikomu się nie stało. Polskie władze podjęły szereg działań w reakcji na ten incydent, m.in. doprowadziły do uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego (podjęcie pilnych konsultacji między państwami członkowskimi) oraz zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Państwa NATO i UE potępiły Rosję i zapewniły Polskę o swoim poparciu. Rosja nie przyznała się oficjalnie do winy za nalot dronów na Polskę, podano jedynie komunikat, że nikt nie planował żadnego ataku dronów poza Ukrainą.

◼️ 10 września w wieku 91 lat zmarł w Warszawie prof. dr hab. Michał Kondratiuk. Jako językoznawca był autorytetem w dziedzinie gwar białoruskich oraz pochodzenia nazw miejscowości i nazwisk na Białostocczyźnie.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Fot. Kanonizacja Męczenników Katyńskich w cerkwi Hagia Sophia w Warszawie
Marek Masalski /Facebook

[На Падляшшы]Po naszemu w Sokółce – prezentacja komiksu w języku prostym. Po swojomu w Hajnówce – festiwal gwar pogranic...
13/10/2025

[На Падляшшы]

Po naszemu w Sokółce – prezentacja komiksu w języku prostym. Po swojomu w Hajnówce – festiwal gwar pogranicza

ЗАПІСЫ ЧАСУ (IX.2025)

◼️ Od 1 września Szkoła Podstawowa w Czyżach nosi oficjalnie imię znanego białoruskiego poety Wiktora Szweda (1925-2020). Choć uroczystości nadania imienia odbędą się w październiku, już teraz dyrekcja szkoły i Rada Rodziców zwrócili się z prośbą o wsparcie finansowe niezbędne do ufundowania sztandaru oraz tablicy upamiętniającej patrona. Darowizny można wpłacać na konto bankowe: PKO BP SA Oddział 1 w Hajnówce nr 31 1020 1332 0000 1102 1598 2472, tytuł przelewu: „Wpłata na sztandar i tablicę pamiątkową”.

◼️ 30 sierpnia 90. urodziny obchodził o. Leoncjusz Tofiluk, dziekan okręgu bielskiego, założyciel i dyrektor Policealnego Studium Ikonograficznego w Bielsku Podlaskim. Z tej okazji w parafii św. Archanioła Michała, której był on wieloletnim proboszczem, odbyło się uroczyste nabożeństwo. Uczestniczyli w nim liczni prawosławni hierarchowie na czele z Metropolitą warszawskim i całej Polski Sawą.

◼️ 31 sierpnia we wsi Kotówka pod Hajnówką odbył się jubileuszowy setny festyn „I tam żywuć ludzi”. Takie imprezy w niewielkich miejscowościach w hajnowskim i bielskim powiatach od siedemnastu lat organizuje Muzeum i Ośrodek Kultury Białoruskiej w Hajnówce. Drugą setkę cyklu 7 września otworzył festyn w Spiczkach w gminie Orla.

◼️ 5 września zmarł nagle Walenty Korycki, wójt gminy wiejskiej Bielsk Podlaski, wieloletni samorządowiec. Pełnił m.in. funkcję wicemarszałka województwa, był radnym wojewódzkim, powiatowym, sekretarzem gminy Boćki. W ostatnich wyborach został wybrany na wójta gminy Bielsk Podlaski.

◼️ 7 września przed Konsulatem Republiki Białorusi w Białymstoku odbyła się akcja upamiętniającą Bitwę pod Orszą z 8 września 1514 r. Było to ważne zwycięstwo wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego nad siłami Państwa Moskiewskiego, które znacząco wpłynęło wówczas na układ sił politycznych we wschodniej i środkowej Europie. Po upadku ZSRR datę bitwy celebrowano w Białorusi jako Dzień Białoruskiej Wojskowej Sławy – święto sił zbrojnych. Potem reżimowe białoruskie władze nigdy jednak nie świętowały rocznicy zwycięstwa pod Orszą. Wydarzenie zorganizowała Diaspora Białoruska Białegostoku.

◼️ 11 września w Muzeum Obojga Narodów w Bielsku Podlaskim otwarta znaną wystawę Kaciaryny Wadanosawej „Strój”. Pokazuje ona zrekonstruowane przez artystkę historyczne i tradycyjne ubiory białoruskie. Możemy zobaczyć więc m.in. ubrania zamożnej Krywiczanki z pierwszej połowy XII w., szlachcianki z połowy XVII w., uczestnika powstania styczniowego, a także ludowy strój z Poniemnia. Wystawę można oglądać do 31 grudnia.

◼️ 12 września w Sokólskim Ośrodku Kultury odbyła się prezentacja książki „Po naszemu – ilustrowana opowieść o gwarze Podlasia”. Jej autorką jest Magdalena Sadowska, młoda artystka pochodząca z Czarnej Białostockiej, absolwentka liceum plastycznego w Supraślu, w tym roku obroniła licencjat z grafiki na Politechnice Białostockiej. Książka składa się z humorystycznych scenek komiksowych z dialogami i tekstami w białoruskim języku prostym, które zapisała od swej 96-letniej prababci. Prezentacja książki była połączona z otwarciem w kamienicy Tyzenhauza wystawy linorytów autorki z wizualną adaptacją wybranych słów mowy prostej.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Magdalena Sadowska stworzyła książkę-komiks w zasłyszanym od prababci białoruskim języku prostym
Фота арганізатараў

[Майстры па драўніне]У Гайнаўцы з’явілася незвычайная галерэяЗ 4 па 14 жніўня 2025 года ў самым сэрцы Белавежскай пушчы,...
12/10/2025

[Майстры па драўніне]

У Гайнаўцы з’явілася незвычайная галерэя

З 4 па 14 жніўня 2025 года ў самым сэрцы Белавежскай пушчы, на плошчы Гайнаўскага надлясніцтва, праходзіў дваццаць трэці пленэр драўляных скульптур пад адкрытым небам. Пяць скульптараў стваралі свае творы, натхнёныя прыродай і спадчынай Белавежскай пушчы – аднаго з найстарэйшых лясоў Еўропы. На працягу 10 дзён скульптары стваралі свае працы ў Дзяржаўных лясах, на вачах мясцовых жыхароў і турыстаў, чэрпалі натхненне з пушчы, ствараючы творы з драўніны – матэрыялу адначасова ўніверсальнага і вытанчанага.

[астатнюю частку тэксту вы можаце прачытаць на нашым сайце і ў папяровым выданні]

Між іншым такія скульптуры можна глядзець цяпер у галерэі
Фота арганізатараў

Радаслаў Маціевіч

[Zapiski]Dialog Tamary BeJot i Tola Sza o cenzurze (1)BeJot: Chomsky: „Masy mają konsumować ideologię tak, jak konsumują...
11/10/2025

[Zapiski]

Dialog Tamary BeJot i Tola Sza o cenzurze (1)

BeJot: Chomsky: „Masy mają konsumować ideologię tak, jak konsumują towar”. Uważał, że ze strony władzy zawsze jest „o krok w stronę użycia siły”. I choć ta siła jest używana, to na ogół zastrasza będąc o krok od użycia. Poza tym nastąpiła koncentracja władzy w prywatnych rękach i polityka jest jakąś tam zachcianką kilku zmówionych osób na globie. Jeśli u ludzi istnieje instynkt wolności, to władza może go stępić, i robi to poprzez wymóg poprawności politycznej. Jeśli takiego instynktu nie ma, to ludzie są zbiorowym mózgiem tłumu, któremu władza poprzez media zbyt łatwo wmówi atrapę wolności, demokracji, Praw Człowieka, wolności słowa. I tłum staje się wykonawcą rozkazu, a jeśli jednostka wyrwie się z krzykiem, że nie ma już żadnej wolności słowa, ani Praw Człowieka, to tłum wyrzuci jej imię z obiegu w opinii publicznej, wykona listę osób niepożądanych, wrogów już nie ludu, tylko ludzkości, no więc nową cenzurą jest poprawność polityczna. Jest to asymilacja do nowomowy.

Zaczęłam od Chomsky’ego. Jego słowa są wciąż nośne, choć niezupełnie, bo on odpowiedzi nie udziela, a sprawę rozdwaja – nie rozstrzyga. Stwierdzam: światopogląd ogranicza widzialność ludzkiej sprawy, czy lewy, czy prawy. I od razu mam twój wiersz o wolności (z tomiku pt. „Istota”), twoje przekonanie, że jednak człowiek posiada instynkt wolności, i to jest odpowiedź za i dla Chomsky’ego:

MOŻLIWOŚCI

Co może człowiek?
Niech się uśmiecha.
Sprawy musiałyby podfruwać.
Każda nie byle jaka, czy koronkowa, czy łańcuchowa.
Każda spokojnie przelana jak róża,
nieprzykryta, pozaczynana w warstwach,
ochraniających jedynie dla piękna.
Możesz brać ją sobie lub tylko podziwiać
Niechby sprawa była ciężka i przykuta,
jak kolumna z nieruchomą grzywką,
ale nie na byle czym z przeszłości
Wszystko, co zapewnia ten rodzaj uśmiechu,
jakiego nie stłumi chwila większej uwagi
dla źródła dopadającej cię sprawy.
Nie musisz dociekać co za usta ją uskrzydliły.
Idziesz wolny. Wolność się czuje.
Wolność się wie.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Cdn.
Tamara Bołdak-Janowska

[Refleksje]„Nasi chłopcy”12 lipca 2025 r. w Muzeum Gdańska w Galerii Palowej Ratusza Głównego Miasta otwarto wystawę „Na...
10/10/2025

[Refleksje]

„Nasi chłopcy”

12 lipca 2025 r. w Muzeum Gdańska w Galerii Palowej Ratusza Głównego Miasta otwarto wystawę „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy”, którą można oglądać do 10 maja przyszłego roku. Od razu wywołała wiele kontrowersji ze względu na tematykę. Organizatorom zarzucono gloryfikowanie Wehrmachtu, reprezentowanie interesów niemieckich, itp. Ponieważ stało się o niej głośno, więc tym samym stała się ona jedną z „atrakcji turystycznych” tego lata, jako że przez centrum Gdańska przewijają się rzesze turystów.

Muzeum Gdańsk wydało oświadczenie: „Sprzeciwiamy się niesprawiedliwym i powierzchownym ocenom pojawiającym się w przestrzeni publicznej w związku z wystawą „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy” – wyłącznie ze strony osób, które nie zapoznały się ani z samą ekspozycją, ani z jej kontekstem historycznym i edukacyjnym. Ubolewamy nad tym, że narracja wokół wystawy bywa wykorzystywana instrumentalnie dla doraźnych celów politycznych. Muzeum Gdańska oświadcza w związku z wystawą czasową „Nasi Chłopcy”, że została przygotowana we współpracy z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie. To efekt pracy zespołu historyków i muzealników, którzy od lat zajmują się dokumentowaniem złożonych losów mieszkańców Pomorza i innych ziem wcielonych do III Rzeszy. Celem wystawy jest pokazanie tragicznego losu ludzi, którzy po 1939 roku znaleźli się pod brutalnym przymusem – wpisani na Volkslistę, powoływani do Wehrmachtu pod groźbą represji wobec siebie i swoich rodzin. Tytuł „Nasi Chłopcy” nie jest przypadkowy. Dotyczy on setek tysięcy osób – synów, braci i ojców z pomorskich rodzin. Zostali oni postawieni w sytuacji bez wyboru. Nasza wystawa pokazuje ich w sposób daleki od czarno-białych ocen. Przypominamy: przymusowa germanizacja, wpisy na Volkslistę, wcielenia do armii niemieckiej – to działania okupanta. Wielu Pomorzan za odmowę służby, za dezercję z Wehrmachtu i próbę przedostania się do Polskich Sił Zbrojnych czy do partyzantki, było skazywanych na śmierć i trafiło do obozów koncentracyjnych. Przykładem jest Stanisław Szuca, którego wysłano na front za propolską postawę jego rodziny w Wolnym Mieście Gdańsku. Na wystawie przedstawiamy też losy Edmunda Tyborskiego ze Swornych Gaci, który za ucieczkę z Wehrmachtu i próbę dołączenia do partyzantki został zgilotynowany, a jego rodzina zesłana do obozu. Aneksja ziem polskich, zmuszanie Polaków do podpisywania Volkslisty i przymusowe wcielanie do Wehrmachtu są niemiecką zbrodnią, której nie będziemy przemilczać. Nie będziemy milczeć o jej ofiarach, które przez dziesięciolecia ukrywały ten fakt, bojąc się potępienia i wykluczenia. Pokazujemy cierpienie ludzi, którym odebrano wybór. Nie zgadzamy się na przedstawianie ich jako zdrajców lub kolaborantów. Wykluczanie ofiar niemieckiej przemocy z polskiej narodowej wspólnoty jest nie tylko niegodne i niepatriotyczne, ale przypomina haniebną retorykę propagandy PRL-u, która przez dekady stygmatyzowała ofiary, a nie sprawców. Historiom osób przedstawionych na wystawie towarzyszą materiały edukacyjne, komentarze ekspertów i głosy rodzin, które przez dekady nie miały prawa wybrzmieć. Nie da się budować dojrzałej debaty o historii bez uczciwego spojrzenia na jej najbardziej bolesne aspekty. Zachęcamy do odwiedzenia wystawy – i dopiero potem do formułowania ocen”.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Helena Głogowska

[Людзі дыяспары]Першая карта незалежнай Беларусі ўжо ў ПольшчыНядаўна пісаў я пра гісторыка і калекцыянера Іллю Андрэева...
09/10/2025

[Людзі дыяспары]

Першая карта незалежнай Беларусі ўжо ў Польшчы

Нядаўна пісаў я пра гісторыка і калекцыянера Іллю Андрэева, што набыў і прывёз у Кракаў партрэт беларускага грамадскага дзеяча, ксяндза Вінцэнта Гадлеўскага. Нядаўна яго калекцыя папоўнілася яшчэ адным унікальным артэфактам – арыгінальнай картай Беларускай Народнай Рэспублікі.

– Ілля, наколькі ведаю, вы цікавіліся гэтай картай яшчэ, калі жылі ў Беларусі і нават выдавалі яе рэпрынт…

– Так, сапраўды. У 2018 годзе, перад стагоддзем БНР, мы ад імя суполкі аматараў старых мап imago.by зрабілі краўдфандынг: вырашылі перавыдаць карту Беларускай Народнай Рэспублікі. Гэта было не проста выдавецкае прадпрыемства, але сапраўдна культурная падзея, якая стрэліла. Была даследчая частка: шукалі арыгіналы, вывучалі кантэкст. Памятаю, што ў Нацыянальнай бібліятэцы арыгіналу не знайшоў. Знайшлі дзве з прыватных калекцый, але былі складанасці з іх сканаваннем. Таму мы ўзялі копію на gallica.bnf.fr і вырашылі друкаваць проста з яе. Калі мы выдавалі ў Беларусі рэпрынт гэтай мапы, то каля 100 асобнікаў паслалі дзяржаўным музеям. Хаця гэта быў проста сучасны друк, некаторыя музеі пасля дасылалі падзякі і нават віншаванні. Такі быў час: калі не падтрымка з боку дзяржавы, дык хаця б адсутнасць перашкодаў. Мы сумленна сабралі сродкі, надрукавалі, выканалі абавязкі, нават заплацілі падаткі. Гэта быў перыяд, калі быў нейкі кансэнсус грамадства і ўлады.

І вось, праз гады, у маіх руках арыгінал. Гэта берлінскае выданне, майстэрня Bogdan Gisevius. А выданняў гэтай мапы было як найменей два. Мы не ведаем яшчэ зараз дакладна, хто выдаваў карту. Прафесар Дарота Міхалюк вельмі старанна шукала аўтара, але безвынікова. Адзінае, што можна сказаць, гэта дакладна не Аркадзь Смоліч, дарэчы, гэта асобная вельмі цікавая гісторыя – якія карты паўсталі дзякуючы Смолічу і іх трагічны лёс.

[астатнюю частку тэксту вы можаце прачытаць на нашым сайце і ў папяровым выданні]

Размаўляў Сяргей Александровіч

[Białowieskie opowieści]Sosnowy barSą lokale gastronomiczne, które na długo zapadają w pamięć. Choć od dawna nie istniej...
08/10/2025

[Białowieskie opowieści]

Sosnowy bar

Są lokale gastronomiczne, które na długo zapadają w pamięć. Choć od dawna nie istnieją, latami są wspominane z sentymentem, przy czym nie tylko przez ich bywalców. W Białowieży do takich obiektów zalicza się bez wątpienia funkcjonująca w latach 1968-1999 restauracja „Iwa” z jej „duszą” – panią Zofią Wołkowycką.

Do „Iwy” goście przyjeżdżali specjalnie nawet z Białegostoku, nie wspominając o miastach bliżej położonych. Nieco mniejszą sławą w porównaniu z „Iwą” cieszył się skromny bar „Wejmutka”, ale i on był znany w całej okolicy. Pięknie położony, z widokiem na przepływającą obok niego rzekę Narewkę i jeden z parkowych stawów, dawał ludziom chwilę wytchnienia. Chętnie korzystali z niego zarówno miejscowi, jak i turyści. Swoje podwoje zamknął ponad dwadzieścia lat temu.

Pomysł na „Wejmutkę” wyszedł od miejscowej Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. Spółdzielnia w porozumieniu z dyrekcją Białowieskiego Parku Narodowego wybudowała niewielki drewniany bar o ciekawej architekturze. Ulokowany on został w południowej części Parku Pałacowego w Białowieży niedaleko wejścia na mostek i groblę pomiędzy stawami. Nazwę swą lokal ten wziął od gatunku sosny pochodzącej z Ameryki Północnej, którą w tamtym czasie często spotykało się w białowieskim parku.

Bar otwarto wiosną 1975 roku. Posiadał on trzydzieści miejsc. Czynny był w sezonie w godzinach od 11-tej do 18-tej. Prowadziła go GS „SCh” poprzez swych ajentów.

„Wejmutka” przykuwała uwagę licznych dziennikarzy, odwiedzających Białowieżę w okresie letniego sezonu turystycznego. Często wspominali oni o tym lokalu w swoich reportażach. Na przykład Teresa Torańska tak o nim napisała w „Kulturze” (nr 37/1976): „Wejmutka” to bar. Na ludowo urządzony. Bardzo ładny. Z surowego drewna stoły i krzesła. Nie wszystkie. W głębi stoją zwyczajne, na wysoki połysk.

Bar funkcjonował nieco ponad dziesięć lat. Po kilku latach przerwy, w pomieszczeniu na poddaszu budynku rozpoczęło działalność prywatne Biuro Turystyczne „Teresa”, prowadzone przez nieżyjącą już Teresę Wołkowycką. Przy biurze, w pomieszczeniach na parterze, została uruchomiona kawiarnia. Zarówno biuro jak i kawiarnia funkcjonowały stosunkowo niedługo, bo od końca czerwca 1990 roku do 1992 roku.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Piotr Bajko

[z cyklu "Płacz zvanoŭ"]26. Nimiecki „palicjant” z Plantaŭ (3)Prakuratar abwinawaciŭ Wiarbickaho jaszcze za toje, szto t...
07/10/2025

[z cyklu "Płacz zvanoŭ"]

26. Nimiecki „palicjant” z Plantaŭ (3)

Prakuratar abwinawaciŭ Wiarbickaho jaszcze za toje, szto toj zimoju 1943/44 r. u Biełastoku naniaŭso ŭ Niemcaŭ paradkawać żydoŭskaje gieta. U 1941 r. hietleraŭcy zahnali tudy 40 tys. Żydoŭ, jakija tam masawa pamirali. Tych szto wyżyli, abo rasstralali, kali tyja padniali miacież, abo wywieźli ŭ kancłahier u Treblincy i tam zagazawali. Wiarbicki z druhimi rabotnikami aparażniaŭ pakinutyja domy, place i budynki. Znachodziŭ tam roznyja żydoŭskija reczy, jakimi tarhawaŭ zarablajuczy na hetym hroszy.

22 czerwca 1949 r. pośle piacioch miesiacaŭ śledztwa wajskowy prakuratar u Warszawie śpiarsza pastanawiŭ spynić sprawu na asnowi amnestii z 22 lutaho 1947 r. Ale widać pieradumaŭ heto, bo nie tyczyłasa jana służby dla Niemcaŭ i zdrady tajamnicy państwowaj. Tamu Wiarbickaho jaszcze toj samy dzień znoŭ uziali na dopyt i szczacielno jaho raspytali, asabliwo pra toje, szto jon rabiŭ letam 1941 r. jak szucman. Pierakonwaŭ, szto da Hilfspolizei ŭ Szudziaławie zapisali jaho podstępem. Adnak prakuratar u heto nie pawieryŭ.

30 lipca Hałoŭnaja Wajskowaja Prakuratura zaćwierdziła akt abwinawaczannia i skirawała sprawu ŭ Rajonny Wajskowy Sud u Biełastoku, kab pazwanyja świedki nie musili jechać da Warszawy.

8 listapada Wiarbickaho pad eskortaj adtranspartawali da ciurmy ŭ Biełastoku, a 16 listapada jaho sudzili. Jak abwinawczany pryznaŭso, szto dwa miesiacy służyŭ u Hilfspolizei, ale dakazwaŭ, szto nikoho nie skryŭdziŭ. Tedy sudzia praczytaŭ jamu frahment pratakołu sa śledztwa, dzie jon pryznauso da taho, szto na akcji ŭ Hryboŭszczynie byŭ adnym z tych, szto pabili Andreja Naliwajku i jaho żonku, toża Głembockaho. Wiarbicki patłumaczyŭ, szto skazaŭ heto na dopycie, bo byŭ wielmi zmuczany i chacieŭ, kab jaho prędzej zaprowadzili do celi, aby tam odpocząć (…) ażeby zakończyć prędzej śledztwo.

[astatniuju czastku tekstu wy możacie praczytać na naszym sajcie i u papiarowym wydanni]

Jurak Chmialeŭski

[Kaliś pisali]Oficjalny pogrzeb, pomoc lekarska i szpitaZ cyklu wspomnień z katorgi sowieckiej "Sołowki – wyspa tortur i...
05/10/2025

[Kaliś pisali]

Oficjalny pogrzeb, pomoc lekarska i szpita
Z cyklu wspomnień z katorgi sowieckiej "Sołowki – wyspa tortur i śmierci" (cz. 18)

Oficjalny pogrzeb

Jedną z największych bolączek katorgi sołowieckiej było brak ubrań, szczególnie na porę zimową. Władze więzienne ani ubrania, ani bielizny nie wydawały, to też każdy więzień przez cały czas swego tu pobytu chodził w tym, co ze sobą przywiózł. Najbardziej cierpieli pod tym względem kryminaliści, którzy i na wolności przeważnie mają tylko to, co się na nich widzi. Gdy już tylko strzępy wisiały na ciele, siłą rzeczy nie mógł taki więzień wyruszać do robót i był odsyłany do 11 kompanii.

Największa nędza, którą czasami oglądamy, nad którą co czulsze serca łzy przelewają, jest przepychem w porównaniu z tym, co tu sie dzieje. Wśród trudnych do opisania brudów, w najohydniejszym zaduchu siedzą pilnie strzeżone chude, głodne, wynędzniałe postaci ludzi-zwierząt, za kawałek chleba gotowych wzajemnie rzucić się do gardła.

Do robót rzadko są wypędzani, chyba tylko latem. Idą wtedy prawie nadzy. Ale często się zdarza, że ci nagusi i dobrowolnie wyruszają z kompaniami robotniczymi, pędzi ich wówczas nadzieja wyżebrania po drodze, od któregoś z więźniów, kawałka chleba lub jakiegoś strzępu na przykrycie ciała.

– – –

Mroźny wieczór zimowy. Ostry wiatr północny przeraźliwie wyje na dworze, wstrząsając cienkimi ścianami drewnianych szop więziennych. Za ścianami, w ciemnym kącie, siedzi grupa półnagich więźniów. Zbili się w grupę jak najciaśniej, jak najbliżej siebie i ciepłem ciał swoich ogrzewają jeden drugiego. W piecu ogień dawno już wygasł, a znowu zapalić nie można. Mróz coraz natarczywiej wciska się przez szczeliny i białym swym cieniem powoli… przykrywa… pogrążoną w słodkim śnie zbitą masę ciał ludzkich…

A nad ranem, ledwo świt rozjaśnił niebo, długim szeregiem pociągnęły do kostnicy nosze.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

(D. c. n.)
Franciszek Pietkiewicz

„Kurier Wileński” nr 27 (2269), 4 lutego 1932 r.

Białostocka SB i Białorusini (1968-1988)Szyfrogram nr 1082 na koniec X Zjazdu BTSKZ cyklu "Oficerowie i agenci (cz. 13)"...
04/10/2025

Białostocka SB i Białorusini (1968-1988)

Szyfrogram nr 1082 na koniec X Zjazdu BTSK
Z cyklu "Oficerowie i agenci (cz. 13)"

Konstanty Mojsienia, mając za sobą bagaż wcześniejszych doświadczeń, dobrze wiedział co robić, aby znowu nie dać się ograć. A chodziło mu nie tak o siebie, jak o BTSK i własną inicjatywę życia w ramach tej organizacji, czyli budowę muzeum białoruskiego w Hajnówce.

Jeszcze w styczniu przekonywał porucznika Sakowskiego, który odbył z nim wtedy rozmowę służbową, że najbardziej odpowiednim kandydatem na przewodniczącego z.g. jest A-der Barszczewski m.in. z uwagi na to, że działa w Radzie Kultury przy Premierze PRL i mógłby wiele zrobić dla sprawy Białorusinów.

X Zjazd BTSK odbył się 6 maja 1984 r. Zorganizowano go z wielka pompą w sali związków zawodowych w istniejącym do dziś budynku u zbiegu ulic Skłodowskiej i Legionowej (wówczas Dzierżyńskiego) w Białymstoku. Zjazd przeprowadzony został z wielkim rozmachem zgodnie z przyjętymi wtedy zasadami, obowiązującymi przy tego typu zgromadzeniach. Obrady relacjonowała później „Niwa”, opisując ich przebieg w kilku kolejnych numerach. Obszerne sprawozdanie zostało też opublikowane w „Kalendarzu Białoruskim” na 1985 rok. Artykuły te nie dają jednak pełnego obrazu wydarzenia, pominięto w nich wystąpienia niektórych osób, domagających się zdecydowanej reakcji wobec negatywnych zjawisk postępującej asymilacji i polonizacji społeczności białoruskiej w Polsce. W tych publikacjach nie ma też chociaż wzmianki o zakulisowych rozmowach, nieoczekiwanych sytuacjach, niewygodnych pytaniach i postulatach. Dlatego o wiele więcej o przebiegu obrad mówi kilkustronicowa notatka operacyjna sporządzona po miesiącu przez zastępcę naczelnika białostockiej SB (Wydziału III) mjr. Stanisława Ostrowskiego. Meldunek ten nie zawiera z kolei opisu sztampowej atmosfery panującej na zjeździe i całej jego propagandowej otoczki, co w „Niwie” i „Kalendarzu Białoruskim” zostało oczywiście mocno wyeksponowane.

Na 135 wybranych delegatów w Zjeździe uczestniczyło 99. Przybyli też zaproszeni przedstawiciele władz i instytucji na czele z sekretarzem KW PZPR Mieczysławem Doroszko. Tak jak to było wtedy w zwyczaju, obrady poprzedziła krótka część artystyczna w wykonaniu uczniów z liceum białoruskiego i chóru „Wasiloczki” z Bielska Podlaskiego.

Zjazd otworzył wiceprzewodniczący ZG BTSK Jan Zieniuk, mający ambicję zostać wybrany szefem organizacji i pozbycia się z jej ścisłego kierownictwa Mojsieni. Obradom przewodniczyli dyrektorzy bielskiego i hajnowskiego liceów z białoruskim językiem nauczania – Aleksy Karpiuk i Aleksander Iwaniuk.

[dalszą część tekstu przeczytasz na naszej stronie www oraz papierowym wydaniu]

Rys. Konstanty Mojsienia i Jan Zieniuk na rysunku Leona Tarasewicza w „Niwie”

Cdn.
Jerzy Chmielewski

Adres

Ulica Zamenhofa 4/221 (redakcja)
Białystok
15-001

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Czasopis umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Czasopis:

Udostępnij

Kategoria