
30/08/2025
Nadal uważam, że prawo przyciągania działa. Kiedy masz czysty umysł, dobre nastawienie to dostrzegasz znaczenie więcej możliwości, z łatwością podejmujesz działania, nie zrażasz się porażką, jesteś w stanie podjąć setną próbę. I rzeczywiście przyciągasz ciekawe rozwiązania.
Tylko, że tego nie włączasz przyciskiem on/off. To codzienna praca nad sobą w uważności ze wsparciem wszystkich aspektów życia, też tych cielesnych. Uważność pozwala Ci dostrzec Twoje emocje, mądrość pozwala Ci nimi dobrze zarządzać. Złość, gniew smutek odbierasz jako sygnały, nie jako "spadki na skali wibracji". Kiedy pozwolisz im być, nie odbierasz sobie mocy a wręcz przeciwnie, odzyskujesz pełnię.
Nasz mózg nie jest skamieniały, podlega neuroplastycznosci. Dzięki temu możemy zmieniać swoje nastawienie, budować odporność, wiarę w siebie i spokój. W ten sposób docierasz do pozytywnego podejścia, które nie znaczy „udawać, że wszystko jest piękne”. Znaczy: cokolwiek się wydarzy to dam sobie radę.
Jeśli przy tym wspierasz też swoje ciało – snem, ruchem, zdrowiem – wtedy to, co nazywamy prawem przyciągania, naprawdę nabiera mocy.
💭 A Ty jak to czujesz?
Czy miałaś moment, w którym „prawo przyciągania” zadziałało u Ciebie – ale właśnie dzięki Twojemu działaniu i wytrwałości, a nie magii myśli?