Brodaty Tri l Triathlon l Bikefitting l Pasja l Progres

Brodaty Tri l Triathlon l Bikefitting l Pasja l Progres Pomagam ambitnym amatorom zacząć przygodę z bieganiem, tri i rowerem. Trening, sprzęt, bikefitting. Zapraszam do współpracy 🤝

Tworzę przestrzeń dla osób, które chcą rozwijać się w triathlonie, osiągać więcej – bez straty autentyczności i radości z ruchu.

Jedni mają biuro z widokiem na morze, ja mam biuro z widokiem na korby i kierownice 😎Precyzja, doświadczenie i dbałość o...
22/10/2025

Jedni mają biuro z widokiem na morze, ja mam biuro z widokiem na korby i kierownice 😎
Precyzja, doświadczenie i dbałość o szczegóły — to mój codzienny krajobraz.
Każdy fitting to inna historia i inny człowiek.

Giant Częstochowa

Zawsze dużo czytałem. Nie ma dnia, żebym czegoś nie przeczytał — od instrukcji obsługi pralki, przez artykuł w gazecie, ...
19/10/2025

Zawsze dużo czytałem. Nie ma dnia, żebym czegoś nie przeczytał — od instrukcji obsługi pralki, przez artykuł w gazecie, po kilka stron książki. Pewnych czynności nie wyobrażam sobie bez lektury.

Pamiętam czasy klubowe w „Świecie Książki” — miałem wtedy chyba trochę więcej lat niż mój syn teraz. Potem przerzuciłem się z thrillerów na książki branżowe, które pomagały mi poszerzać wiedzę na studiach i po nich. Prenumerowałem „Charaktery”, „Pro Basket”, „Cinema” i inne magazyny — hobby się zmieniało, więc literatura również.

Ostatnie lata to głównie książki z pogranicza psychologii i rozwoju osobistego oraz te, które pozwoliły mi lepiej zrozumieć trening. Wszystko trafiało na coraz większy regał… część z nich już z niego zniknęła 😉

Rok temu, za sprawą mojego syna, wróciłem do literatury, która pochłaniała mnie za czasów „Świata Książki”. Nie wiem nawet, kiedy minął ten rok — a za mną już 40 przeczytanych książek! Większość to kryminały, które skrzętnie kataloguję w aplikacji. Na półce czeka kolejne kilkanaście. Przepadłem.

Sport jest super, ale czytanie daje mi równie dużo radości. Czytamy wszyscy w domu, nawet moi rodzice na emeryturze złapali ten bakcyl. Jest o czym rozmawiać ❤️

Jak w treningu — liczy się regularność, a każda książka to kolejny kilometr w głowie.

Brodaty Tri to nie tylko sport — to też pasje, które mnie tworzą. Dlatego znajdzie się tu miejsce i na książki.

Czas, którego chciałem.Nie zawsze chodzi o wynik, o waty, tempo czy dystans.Czasem chodzi po prostu o chwilę, którą napr...
15/10/2025

Czas, którego chciałem.
Nie zawsze chodzi o wynik, o waty, tempo czy dystans.
Czasem chodzi po prostu o chwilę, którą naprawdę chcesz przeżyć.
O spokój, ciszę, zapach jesieni i to uczucie, że jesteś dokładnie tam, gdzie powinieneś.

Każda pora roku ma swój klimat, wystarczy się nią cieszyć

Time well wanted.

„Tego, co skończone, nie dyskutuj;tego, co trwa, nie zalecaj poprawiać;tego, co było, nie oceniaj.”Dialogi, KonfucjuszKa...
05/10/2025

„Tego, co skończone, nie dyskutuj;
tego, co trwa, nie zalecaj poprawiać;
tego, co było, nie oceniaj.”
Dialogi, Konfucjusz

Każdy start, każdy trening i każdy etap przygotowań ma swój czas.
To, co za mną – zostaje lekcją, nie ciężarem.
To, co trwa – wymaga zaufania, nie ciągłego poprawiania.
A to, co dopiero nadejdzie – przyjdzie, kiedy będę gotowy.

W triathlonie, jak w życiu, nie zawsze trzeba szukać nowej drogi. Czasem wystarczy po prostu iść dalej tą, którą już się rozpoczęło.

Tak jak w życiu, nie zawsze wiemy, co czai się za zakrętem.
Wygładzamy proste, chcemy, by wszystko szło idealnie.
Ale sport taki nie jest – przez dziesięć miesięcy napinamy ciało i głowę, a gdy przychodzą te dwa czy trzy miesiące luzu, trudno nam zaakceptować, że organizm po prostu nie chce więcej.

Forma jest najpiękniejsza, gdy dojrzewa w swoim tempie.
Trzeba dać jej czas na odpoczynek.
To ciągła walka z głową – by w okresie regeneracji budzić się bez planu na kolejne dni i tygodnie, a mimo to cieszyć się tym, co jest.

Bo za kilka miesięcy kalendarz znów wypełni się treningami,
a wtedy… na odpoczynek nie będzie już miejsca 💪

Foto:

#

🍂 Lubię ten moment, gdy dzień powoli się kończy, a niebo maluje się kolorami zachodu. Liście żółkną, wirują w powietrzu ...
30/09/2025

🍂 Lubię ten moment, gdy dzień powoli się kończy, a niebo maluje się kolorami zachodu. Liście żółkną, wirują w powietrzu i miękko opadają na ziemię. To właśnie wtedy odstawiam triathlonowego ścigacza i wskakuję na gravela. Szum opon po dywanie z liści ma w sobie coś magicznego – spokój, lekkość i wolność. 🚴🍁

Zdjęcia:

21/09/2025

Nie jest sztuką zostać ojcem, sztuką jest nim być.” Wilhelm Busch



Fajnie jest wstać w niedzielę bez budzika. Złapać kubek kawy, otworzyć ulubioną książkę i poczytać, aż w kubku zabraknie...
21/09/2025

Fajnie jest wstać w niedzielę bez budzika. Złapać kubek kawy, otworzyć ulubioną książkę i poczytać, aż w kubku zabraknie kofeinowego płynu. Potem odpalić ciekawą lekturę albo podcast na Shokzach i ruszyć na spacer do lasu.

Półtorej godziny takiego marszu oczyszcza głowę równie mocno jak bieganie czy rower. Daje dystans, spokój i ładunek energii, którego nie zapewni nawet najlepiej skomponowane śniadanie.

Fajnie, że dziś nic nie muszę. Krótka przerwa od planu na Garminie dobrze mi zrobi. Choć… nie ukrywam, że zazdroszczę tym prawie 50 tysiącom biegaczy, którzy właśnie zdobywają Berlin Maraton.

Kiedyś przyjdzie też mój czas, by stanąć na starcie w Berlinie, Walencji, Pradze czy Madrycie… a może i w Nowym Jorku, Londynie, Bostonie albo Tokio?

20/09/2025

No i stało się – mój sezon startowy dobiegł końca. 🎬
Od kilku dni czułem, że coś jest nie tak. Infekcja, coraz gorsze samopoczucie, a ja uparcie próbowałem „przepchnąć” treningi. Efekt? Zamiast poprawy – jeszcze większe zmęczenie. Organizm jasno powiedział STOP i muszę to uszanować.

Nie ma sensu udawać, że zawsze idzie zgodnie z planem. Sport to nie tylko starty, medale i szybkie treningi, ale też momenty, kiedy trzeba odpuścić. Teraz przede mną regeneracja, złapanie luzu i spokojne podejście do tego, co dalej.

Chcę wykorzystać ten czas, żeby popracować nad kilkoma aspektami, które w trakcie sezonu gdzieś umknęły. Ale przede wszystkim – pozwolić ciału i głowie odpocząć, nabrać świeżości i motywacji. Bo wiem, że to zaprocentuje w kolejnym roku.

Podsumowując – sezon zamykam z wdzięcznością za doświadczenia, lekcje i emocje, które przeżyłem. Teraz czas na reset i spokojny krok w stronę następnych wyzwań. 🙌

Za best season dziękuję tym, którym stękałem, jęczałem i marudziłem, w ostatnim czasie było to znacznie bardziej odczuwalne. Marta i Franio moi najbliżsi to dzięki Wam i dla Was, zdrowy mąż i tata… to ważne. Rodzice… dzięki, że jesteście. Giant Częstochowa wykonaliśmy kawał fajnej roboty przy dopieszczeniu aspektów sprzętowych w tym roku, Wiktor dzięki, za wszystkie próby, Przemek dzięki że na to pozwoliłeś. Kibice i wszyscy Ci, którzy dzwonicie, piszecie i macie coś do powiedzenia, jestem wdzięczny za waszą życzliwość i słowo, które nie zawsze mi pasuje ale dobrze, że jest. Robert, dobrze że bywasz, w ostatnim czasie trochę Cię zamęczałem, ale znamy się tyle lat, że nic Cię już nie zdziwi, próbowałem ale nie miało to sensu.

17/09/2025

Spadki i wzrosty tętna, wahania HRV, zmiany nastrojów czy niestabilny sen – to naturalne zjawiska w okresie, gdy napięcie po starcie zaczyna opadać, a my wciąż próbujemy utrzymać aktywność. Czasem dodamy lekki akcent, innym razem wystarczy delikatne poruszanie się.

Monitorowanie parametrów za pomocą różnych urządzeń pozwala nam stworzyć swoiste „domowe laboratorium”, które daje obraz tego, jak organizm dochodzi do siebie. To moment weryfikacji planów i oceny realnego stanu kondycji.

Nie bez powodu właśnie wtedy, w fazie rozluźnienia, często pojawia się infekcja. Dobrze jednak, gdy zostaje szybko wychwycona – wtedy nie staje się dużym problemem.

Bo ostatecznie najważniejsze w procesie treningowym jest dbanie o zdrowie.

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to jest z Waszym wizerunkiem? Na ile to kreacja, a na ile część Was? Włosy długie c...
06/09/2025

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to jest z Waszym wizerunkiem? Na ile to kreacja, a na ile część Was? Włosy długie czy krótkie? Blond czy ciemne? Zarost czy tylko wąs?

Ja przez lata zmieniałem fryzury i długość brody. Raz dłuższa, raz krótsza, czasem sam zarost. Dziś – w Światowy Dzień Brody – pomyślałem, że to właściwie moje święto. Bo wiecie co? Chyba już nikt nie pamięta mnie gładko ogolonego. Żona na pewno ❤️ ale rodzice? Nawet rok temu próbowałem zostawić tylko zarost i… nigdy więcej nie popełnię takiego samookaleczenia.

Brodaty Tri bez brody to jak nauczyciel bez tablicy, policjant bez pistoletu, pisarz bez książki czy babcia bez wąsa 😂 Nie do pomyślenia. To stało się tak charakterystyczne, że nie wyobrażam sobie innej wersji. Czasem ktoś mówi, że „nie jest Aero” albo „taka czy owaka”, ale… jest po prostu moja.

Myślę, że część z Was nie wie nawet, że gładko golę sobie głowę i czasem mam ochotę zapuścić włosy. Ale to nie jest trawnik na Wembley, więc nie ma sensu. Broda natomiast? Pasuje mi i już 🤭

I tak sobie myślę – w czasach, gdy tyle rzeczy jest sztucznych i powtarzalnych, warto mieć coś swojego. Nie bądźcie kopią influencera z Instagrama – bądźcie sobą 🤞

Wasz BRODATY TRI

Finał największego cyklu triathlonowego w Polsce i dla mnie jednocześnie zakończenie sezonu tri.31.08.2025 – Garmin Tria...
02/09/2025

Finał największego cyklu triathlonowego w Polsce i dla mnie jednocześnie zakończenie sezonu tri.

31.08.2025 – Garmin Triathlon Tour Płock. Trasa wymagająca: strome podjazdy na rowerze, bieg daleki od szybkiego i najbardziej epicki podbieg do T1 – prawie 1000 m pod górę zakończone schodami 🥵. To nie jest start na życiówki, tylko na sprawdzian charakteru.

Moje drugie spotkanie z Płockiem okazało się dużo lepsze. Nogi nieco zagotowane przed rowerem, walka na podjazdach i lekkie osłabienie na biegu – ale mimo to rywalizację zakończyłem na 13. miejscu w kategorii wiekowej.

A cały sezon zamykam wynikiem, który daje mi ogromną satysfakcję w klasyfikacji generalnej całego cyklu dystansu 1/4 IM (950 m pływania / 45 km roweru / 10,55 km biegu):

👉 7. miejsce w kategorii M40 (234 zawodników)
👉 51. miejsce open (1531 zawodników)

Cel – pierwsza 10 w kategorii – osiągnięty ✅ Sezon stabilny i rekordowy. To, co zrobiło największą różnicę, to waga, balans i racjonalność w treningu.

Nie byłoby to możliwe bez:
❤️ żony i syna – to oni znoszą moje słabości każdego dnia, dają mi możliwość trenowania, choć nie zawsze mogę uczestniczyć we wszystkim.
✅ rodziców – za wsparcie i kibicowanie.
✅ Wiktora i Giant Częstochowa – za wszystkie przeróbki nowej maszyny, dzięki którym mogłem wycisnąć z niej maksimum.
✅ Szkoły Triathlonu i Macieja Bodnara – za plany treningowe, które działają, nawet gdy muszę dopasować je pod swoje możliwości.
✅Artur za rywalizację i towarzystwo w tym sezonie, oraz foty, gratulacje wyniku i 5 miejsca w generalne💪.
✅wy wszyscy, których nie wymieniam z imienia i nazwiska a kibicowaliście ❤️






Foto i wideo:

02/09/2025

Zawsze chciałem Wam pokazać jak to wygląda w T1 czyli strefie zmian. Tutaj akurat po morderczym i epickim podbiegu 1080 m (według Garmina) wpadam do strefy by „wskoczyć” na rower a następnie w buty do biegania i zakończyć rywalizację. W tym roku rywalizowałem w klasyfikacji generalnej całego cyklu i zależało mi, by być jak najwyżej w ogólnym zestawieniu. dziękuję synku za wszystkie materiały wideo.

Adres

Sikorskiego 129
Czestochowa
42-200

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 18:00
Wtorek 10:00 - 18:00
Środa 10:00 - 18:00
Czwartek 10:00 - 18:00
Piątek 10:00 - 18:00
Sobota 10:00 - 14:00

Telefon

+48537353530

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Brodaty Tri l Triathlon l Bikefitting l Pasja l Progres umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Brodaty Tri l Triathlon l Bikefitting l Pasja l Progres:

Udostępnij

Kategoria