15/11/2022
,,Tak, izoluję się, nie dlatego, że nie lubię ludzi,
ale dlatego, że męczę się kontaktem ze światem, hałasem, tłumem, zbyt długimi dyskusjami, także dlatego, że wolę być sam niż otoczony ludźmi, którzy nie wibrują na tych samych częstotliwościach co ja....
Nie, nie mówię, że są mniej interesujące, nie mam takiego roszczenia. Mówię tylko, że jesteśmy inni. Nasza wrażliwość i uczucia nie osiągają tych samych wyżyn....
Mówię też, że im jestem starszy, tym bardziej wiem kim jestem, dokąd zmierzam i czego chcę, a co zupełnie mi nie odpowiada. Nie potrzebuję towarzystwa. Nigdy nie czuję się samotny, czuję się cudownie w ciszy....
A jeśli przyjmuję ludzi, to dlatego, że istnieje pragnienie i przyjemność!
Bardzo często mój spokój, mój wewnętrzny spokój, moje zasoby, moje odpuszczenie, mój spokój, czerpię je z mojej bańki „sam w domu” lub na zewnątrz „w środku natury” raz za razem.
Nie jestem aspołeczny, jestem wybiórczym empatą. Empatę, który szanuje swoje uczucia i słucha swojego ciała, swojego umysłu, swojej duszy.
Bardzo kocham ludzi, słucham ich, doradzam i pomagam... Ale potem moje "Ja" domaga się przerwy.
Więc jeśli kilka osób się rozpozna, będzie wiedziało, że spędzając z kimś czas, to nie po to, by wypełnić pustkę, ale dlatego, że chcesz... Naprawdę!
Eden Cara