09/08/2025
😡
Każda rodzina ma swoje tajemnice. Każda posiada jakieś szkielety w szafie. W tej rodzinie ta kobieta przez lata była jej największym sekretem.
Rok 1918.
Rose rodzi. Lekarz położnik się jednak spóźnia. Pielęgniarka sięga do kanału rodnego kobiety i przytrzymuje dziecko na miejscu. A później przez dwie godziny każe Rose trzymać kurczowo nogi razem, aby zapobiec porodowi. Rose skrupulatnie stosuje się do instrukcji.
Na świecie pojawia się jej trzecie dziecko, a pierwsza córka. Dostaje na imię Rosemary.
Nikt jeszcze nie wie, że dziecko pozbawione odpowiedniej ilości tlenu ma uszkodzony mózg.
Rosemary z wyglądu przypomina swoje rodzeństwo. Jest tak samo urocza, tak samo zgrabna, tak samo zjawiskowo piękna. Ale nie nadąża. Kiedy ma lat 15, jej umiejętności z zakresu matematyki, pisania i czytania są na poziomie 11-latki (później określono, że jej IQ jest gdzieś między 8- a 12-letnim dzieckiem).
A w tej rodzinie, rodzinie Kennedych, ceni się przede wszystkim bystry umysł. Ojciec Rosemary, Joseph, jest multimilionerem, ma wielkie ambicje polityczne.
Córka, która jest opóźniona w rozwoju, to wstyd. Rodzina ukrywa jej problemy. Dziewczyna ma prywatnych nauczycieli, często zmienia szkoły.
Wtedy następuje cud. Ojciec zostaje mianowany ambasadorem USA w Wielkiej Brytanii. Przenosi się tam cała rodzina. Jeśli można mówić, że kiedykolwiek Rosemary była naprawdę szczęśliwa, to właśnie tam.
Maj 1938 roku. Bal debiutantek. 19-latka razem z siostrą jest przedstawiana królowi Jerzemu VI i królowej Elżbiecie. Prasa, widząc dwie piękne młode Amerykanki, pełne naturalnego wdzięku, oszalała. Ich zdjęcia są na pierwszych stronach gazet.
Ojciec jest bardzo zadowolony. Taki szum pomaga mu w zawieraniu znajomości. Szybko jest rozpoznawalny przez brytyjską elitę.
Ale Wielka Brytania wypowiada wojnę Niemcom. Cała rodzina, poza ojcem i Rosemary, wraca do USA.
Rosemary wysłana jest do szkoły uczącej metodą Montessori, prowadzonej przez zakonnice. Uczy się tam praktycznych rzeczy, jak zadbać o siebie, dużo prac ręcznych, dużo kontaktów z rówieśnikami podobnymi do niej.
Zachwycony ojciec pisze do matki: „Jest szczęśliwa, wygląda lepiej niż kiedykolwiek w swoim życiu, nie jest ani trochę samotna i uwielbia dostawać listy od rodzeństwa”.
Gdyby Rosemary została w Wielkiej Brytanii, jej życie prawdopodobnie wyglądałoby zupełnie inaczej. Tyle że jej ojciec ma sympatie faszystowskie. Uważa, że Wielka Brytania nie wygra tej wojny. Zostaje odwołany ze swojej funkcji, oboje wracają do USA.
Rosemary z dnia na dzień cofa się w rozwoju. Ma napady agresji. Raz rzuca się na dziadka i zaczyna go bić. Ojciec wysyła ją do szkoły prowadzonej przez zakonnice.
Nie potrafią jej kontrolować.
Dziewczyna ucieka, włóczy się nocą po ulicach miasta. Zaczyna spotykać się z mężczyznami po barach. Dają jej swoją uwagę, pije alkohol, ma z nimi kontakty intymne (i sernik i keks i jeszcze makowiec).
Ojciec słyszy te opowieści i zaczyna się bać. Jego kariera polityczna jest skończona. Ale swoje wielkie ambicje przelał na synów. Taka siostra, tak zachowująca się siostra, może im zaszkodzić.
Wyjście? Lobotomia, czyli odcięcie płata czołowego mózgu od międzymózgowia.
W tamtym czasie jest wykonywana dość często — 5 tys. zabiegów rocznie, głównie na młodych dziewczynach, które zachowują się nieodpowiednio. To zabieg na schizofrenię oraz depresję. Później już w Europie panuje przekonanie, że lobotomią można wyleczyć homoseksualizm.
Operację na Rosemary przeprowadza dr Walter Jackson Freeman. Znieczula ją za pomocą przenośnego urządzenia do elektrowstrząsów. Wywierca w jej czaszce dwa otwory. Specjalnym narzędziem, przypominającym szpikulec do lodu (wprowadzanym przez sklepienie oczodołu), niszczy tkanki płata czołowego.
W trakcie całego zabiegu Rosemary nie śpi, rozmawia z lekarzami i recytuje wiersze pielęgniarkom. Zabieg się kończy, kiedy przestaje mówić.
Mdleje.
Po lobotomii Rosemary nie potrafi chodzić, nie potrafi mówić. Później, już po wieloletniej terapii, jest w stanie powiedzieć tylko kilka słów. Wymaga opieki 24 godziny na dobę.
Joseph wydaje polecenie opiekunom: nikt nie może się do Rosemary zbliżać. Jego córka nie może mieć żadnych gości, bo to może ją zdenerwować.
Przez dekady jej istnienie zostaje sekretem.
Żyje zapomniana przez świat pod opieką dwóch zakonnic. Rodzina odwiedza ją od czasu do czasu, kiedy Rosemary jest już starą kobietą, a największe ambicje polityczne rodziny są już niewykonalne.
Umiera w 2005 roku, mając 86 lat. 64 lata spędza zamknięta na wózku inwalidzkim.
Jej najstarszy brat zginął, będąc pilotem w trakcie II wojny światowej. Siostra Kathleen, z którą była na balu debiutantek, zginęła w katastrofie lotniczej. John został prezydentem i został zastrzelony. Robert został zastrzelony w trakcie swojej kampanii prezydenckiej.
Rose Kennedy powiedziała kiedyś: „Zastanawiam się, dlaczego Bóg zabrał mi trzech pełnosprawnych, błyskotliwych i utalentowanych synów, a zostawił ubezwłasnowolnioną córkę?”.