16/05/2025
Cała prawda o Dodzie Rabczewskiej. Wywiad z Emilem
Były mąż Dody po latach przerwał milczenie i oświadczył, że "po czterech latach zabrakło mu miłosierdzia" oraz że "ma dość nadstawiania drugiego policzka". W rozmowie padły poważne zarzuty: Stępień oskarżył Dodę o zażywanie narkotyków, zdrady, aborcje, stosowanie przemocy psychicznej i nadużywanie alkoholu.
Następnego dnia artystka zabrała głos we własnym imieniu – opublikowała na Instagramie oficjalne oświadczenie, podpisane przez swojego pełnomocnika. Dokument utrzymuje zdecydowany ton:
"Działając w imieniu Pani Doroty Rabczewskiej, oświadczam, że informacje zawarte w materiale pt. „Rozmowa z Emilem Stępniem” są zmanipulowane, nieprawdziwe i zrealizowane z intencją prawdopodobnie zarobkową oraz skierowania na siebie uwagi, po 4 latach od rozwodu z powództwa Pani Doroty"
W oświadczeniu powtórzono, że Rabczewska była ofiarą przemocy psychicznej, której skutkiem była depresja i myśli samobójcze. Zapowiedziano również reakcję prawną wobec Stępnia oraz wskazano, że Doda nie zamierza dalej publicznie angażować się w konflikt, by nie ryzykować swojego zdrowia psychicznego.
"Nie pozwoli po raz kolejny zachwiać swoim zdrowiem psychicznym. Przedstawione materiały są dla niej niezwykle krzywdzące i poniżające" – zaznaczono.