Tygodnik Powszechny

Tygodnik Powszechny Najwyższej jakości, nagradzane dziennikarstwo w Tygodniku Powszechnym, jest możliwe dzięki wsparciu już prawie 25 tys. Dziękujemy Wam.

subskrybentów, prenumeratorów i stałych czytelników. „Tygodnik Powszechny” to jeden z najważniejszych polskich tygodników społeczno-kulturalnych, wydawany od 1945 roku w Krakowie. Znany z głębokich analiz, otwartości na dialog i niezależności redakcyjnej. „Tygodnik Powszechny” tworzą m.in. laureaci i nominowani licznych nagród: Grand Press, Nagrody Literackiej Gdynia, Nagrody Literackiej Nike, Mię

dzynarodowej Nagrody Bookera, Reporterskiej Książki Roku, Historycznej Książki Roku, Podcastu Roku i wielu innych. Wśród nich są m.in.: Piotr Mucharski, Anna Golus, Kalina Błażejowska, Marek Rabij, Anita Piotrowska, Michał Okoński, Marek Kęskrawiec, Tomasz Stawiszyński, Wojciech Jagielski, Grzegorz Bogdał, Jakub Dymek, Katarzyna Kubisiowska, Urszula Honek, Anna Goc, Waldemar Łazuga, Łukasz Lamża, Olga Drenda, Agata Kaźmierska, Wojciech Brzeziński, Marcin Napiórkowski, Zuzanna Radzik. W gronie stałych współpracowników „Tygodnika Powszechnego” byli m.in. Czesław Miłosz, Karol Wojtyła, Stanisław Lem, Józef Tischner, Tadeusz Mazowiecki, Sławomir Mrożek. Płatne rozpowszechnianie „Tygodnika Powszechnego” to dziś ok. 22 tys. egzemplarzy, serwis internetowy odwiedza blisko 500 tys. użytkowników miesięcznie, a ponad 200 tys. obserwuje „Tygodnik Powszechny” w serwisach społecznościowych. Redaktorem naczelnym jest Piotr Mucharski, a funkcję redaktora seniora pełni ks. Adam Boniecki.


„Kogo męczy jałowa wojna polsko-polska, kto chce się dać zaskoczyć, zamiast czytać dzień w dzień i tydzień w tydzień ten sam tekst utwierdzający go w jego jedynie słusznych poglądach na wiarę, politykę, ekonomię i Pana Boga – niech sięga po „Tygodnik”. Na zbudowaniu takiego miejsca wytchnienia i zaskoczenia czytelniczek i czytelników najbardziej nam zależy” – Piotr Mucharski, redaktor naczelny.

„Tygodnik Powszechny” pisze o WIERZE i niewierze w Kościele i poza nim. Wśród autorów ksiądz Adam Boniecki, Artur Sporniak, Piotr Sikora, Edward Augustyn, Zuzanna Radzik. Społeczne energie i alergie w KRAJU opisują Tomasz Stawiszyński, Marcin Napiórkowski, Anna Golus, Przemysław Wilczyński, Krzysztof Story, Ewelina Burda, Michał Okoński. Reportaże Anny Goc, Marcina Żyły, Adam Robińskiego, Małgorzaty Nocuń. O polityce z sensem i polityce bez sensu piszą Stefan Sękowski, Piotr Wójcik, Marek Rabij, Jacek Gądek, Marek Kęskrawiec. Satyryczne rysunki Bartosza Minkiewicza, autora „Wilqa”. Co czytać, słuchać, oglądać w KULTURZE radzą: Ryszard Koziołek, Anita Piotrowska, Marek Bieńczyk, Dorota Kozińska, Dariusz Kosiński, Olga Drenda, Andrzej Stasiuk, Wojciech Bonowicz, Piotr Kosiewski. Z twórcami i twórczyniami rozmawiają Katarzyna Kubisiowska, Urszula Honek, Monika Ochędowska. Relacje ze ŚWIATA bez granic – korespondencje ze wszystkich kontynentów. Tajemnice Rosji odkrywa Anna Łabuszewska, ducha Ukrainy opisuje Paweł Pieniążek, a Wojciech Jagielski pisze o przemilczanych stronach świata. W NAUCE o życiu natury i naturze życia piszą Łukasz Lamża, Michał Heller, Łukasz Kwiatek, Agata Kaźmierska, Tomasz Miller, Szymon Drobniak, Bartosz Kabała. O wszystkich SMAKACH świata pisze Paweł Bravo.

„Tygodnik Powszechny”: weź, czytaj!

12/12/2025

"W niespokojnych czasach mężczyźni sięgają po to, co znane, bo to daje im poczucie bezpieczeństwa" - mówi Martyna Pietrzak-Sikorska.

Kryzys męskości czy nowa tożsamość? Czytaj 🔗 https://tinyurl.com/3szu4uan

Dobrze, by było to miejsce wychowujące człowieka, ale bez przedwczesnego namaszczania go. W ogóle nie wiem, czy droga pr...
12/12/2025

Dobrze, by było to miejsce wychowujące człowieka, ale bez przedwczesnego namaszczania go. W ogóle nie wiem, czy droga przez bycie ministrantem jest najlepszą drogą do kapłaństwa. Zresztą myślę dziś, że droga ta powinna prowadzić przez przynajmniej kawałek dorosłego życia.

Myślę o nowym pokoleniu księży. Niezależnie od tempa przemian w samej instytucji Kościoła, przewielebne duchowieństwo będzie inne niż dziś. Nie orzekam, czy lepsze, czy gorsze. Inne. Jeszcze kilka lat, a znikną awantaże materialne, zniknie – już zanika – odruchowy szacunek dla sukni duchownej. Księża będą świadkami wiary, wszyscy i wszędzie, nie przez kazania, ale przez swój sposób życia. Zawsze byli tacy, lecz nieliczni i uchodzący za dziwaków. Przyszłość będzie ich pełna. I Kościół dzięki nim znów się rozwinie.

Czytaj cały edytorial ks. Adama Bonieckiego 🔗 https://tinyurl.com/et9sy7vk

Spór zwolenników i przeciwników tzw. czterodniowego tygodnia pracy zmienił się w jeszcze jedną odsłonę polsko-polskiej w...
12/12/2025

Spór zwolenników i przeciwników tzw. czterodniowego tygodnia pracy zmienił się w jeszcze jedną odsłonę polsko-polskiej wojny, w której strony tak bardzo pragną mieć rację, że w gruncie rzeczy nie obchodzi ich, co myślą oponenci. Dwa obozy, impregnowane na niewygodne dla siebie informacje, a do tego regularnie obrzucające się mało wyszukanymi epitetami – doprawdy, czego chcieć więcej, by omijać ten temat szerokim łukiem? A przynajmniej nie traktować go poważnie?

Pod koniec ubiegłego roku – gdy z Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej zaczęły wydostawać się pierwsze szczegóły ogólnopolskiego pilotażu skrócenia czasu pracy – firma rekrutacyjna Manpower przeprowadziła badanie stosunku Polaków do tego pomysłu. Co piąty ankietowany zadeklarował, że nie zamierza sobie tym zawracać głowy, bo za jego zawodowego życia pomysł nie nabierze realnych kształtów.

Tym razem ministerstwo zaskoczyło jednak sceptyków i dotrzymało obietnicy. W pierwszym ogólnopolskim teście skróconego czasu pracy, który ruszy 1 stycznia, udział weźmie około 5 tysięcy pracowników z 90 firm i instytucji wyłonionych w konkursie z grona 2 tysięcy chętnych.

Problem w tym, że zaskoczeni poczuli się też orędownicy idei skrócenia czasu pracy. Niepowtarzalnej okazji, jaką stanowi rządowy pilotaż, chyba nie dało się bowiem zmarnować jeszcze bardziej.

Kończę ten tekst w piątkowe popołudnie, to wciąż dzień pracujący. W styczniu rusza pilotaż, mający sprawdzić, czy zmęczonym Polakom można skrócić czas pracy o osiem godzin.

Czytaj cały artykuł Marka Rabija 🔗 https://tinyurl.com/328v538y

Była to bodaj pierwsza europejska publikacja ze słowem „medytacja” w tytule, która proponowała nie tyle rozwijanie myśli...
11/12/2025

Była to bodaj pierwsza europejska publikacja ze słowem „medytacja” w tytule, która proponowała nie tyle rozwijanie myśli, co ich powstrzymywanie. I która do obiegu zachodniej kultury duchowej wprowadzała egzotyczne i sanskryckie słowo „Om”, doskonale znane hinduistom i buddystom.

Można ją uznać za pierwszy zachodni podręcznik medytacji we współczesnym znaczeniu tego słowa, otwierający drogę licznym publikacjom napisanym w następnych dziesięcioleciach, dziś tworzących już pokaźną bibliotekę.

Nade wszystko jednak warto podkreślić, że książka Judge’a wprowadziła w obieg i rozpowszechniła nowe znaczenie samego słowa „medytacja”, dokonując cichej rewolucji semantycznej o daleko sięgających skutkach – wpływającej na życie wielu ludzi.

Czytaj cały tekst Macieja Bielawskiego 🔗 https://tinyurl.com/3h9d6a4c

Mam taką cechę, z którą prawdopodobnie nic już nie zrobię, więc po prostu ją zaakceptowałam: przywiązanie czy wręcz empa...
11/12/2025

Mam taką cechę, z którą prawdopodobnie nic już nie zrobię, więc po prostu ją zaakceptowałam: przywiązanie czy wręcz empatię wobec przedmiotów nieożywionych, również takich, z którymi nie mam żadnych osobistych wspomnień. A może szczególnie właśnie takich. Zawsze mi szkoda, gdy ktoś uznaje coś za zbędne, i odczuwam odruch obronny (choć nie zmieniłam się, o dziwo, w nałogowego zbieracza – nie muszę mieć wszystkiego, chętniej robię zdjęcia, a jeszcze chętniej rzeczy wręczam w darze).

Być może ktoś nazwałby to tanim melodramatyzmem i niechże ma tę satysfakcję z chwili zbesztania za dziecinadę, z której nie zamierzam rezygnować. Ale wspomniany odruch wydaje mi się może nawet ważniejszy, bo zawsze ciekawe jest, co w człowieku krzyczy „nie”: a to moja mała krucjata przeciwko wszechwładzy użyteczności.

Muszę też wyznać, że nigdy nie kupiłam popfilozofii minimalizmu i nieprzywiązywania się do rzeczy (porządek w ogóle budzi moją głęboką nieufność). W pewnym sensie wdrożyłam w życie zasadę celebrytki porządkowania, Marie Kondo, by pozbywać się tego, co nie przynosi nam radości. Po prostu zastosowałam ją do tego typu rad i wyrzuciłam je bez żalu daleko poza obręb mojej uwagi.

To fragment felietonu Olgi Drendy. Czytaj całość 🔗 https://tinyurl.com/49uyr57k

Czterech mężczyzn i dwie kobiety z tej samej rodziny zostało zamordowanych wczoraj nad ranem przez grupę uzbrojonych nap...
11/12/2025

Czterech mężczyzn i dwie kobiety z tej samej rodziny zostało zamordowanych wczoraj nad ranem przez grupę uzbrojonych napastników we wsi El Oro w gminie Argelia, na południowym wschodzie Antioquii – taką informację 27 lutego 2004 r. podała kolumbijska gazeta „El Tiempo”. Z całej rodziny przeżyli tylko siedmioletni chłopiec (zabójcy go oszczędzili) i siedemnastoletnia dziewczyna.

Z jej relacji wiadomo, że partyzanci FARC – lewicowych organizacji Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii – związali ją i innych członków rodziny, a potem kolejno do nich strzelali. Ona dostała postrzał w szczękę i udawała, że nie żyje. Gdy partyzanci odeszli, dotarła do centrum gminy.

Rodzina z El Oro zginęła, gdyż FARC – największa kolumbijska partyzantka, działająca między rokiem 1964 a 2017 – podejrzewała ojca o współpracę z władzami. Jak się okazało, ta tragedia była zapowiedzią wielu kolejnych śmierci w Argelii.

W dzieciństwie doświadczyła wojny domowej, masakr i głodu. Dziś 31-latka jest jedną z najlepszych kolarek w Kolumbii. Powtarza, że życie zawsze można zmienić na lepsze, a jej kraj to nie tylko kartele.

To fragment tekstu Domy Matejko. Czytaj całość 🔗 https://tinyurl.com/5fz39twy

11/12/2025

Marek Kęskrawiec o wewnętrznej wojnie w PiS-ie. "Trwa akcja: zabić Morawieckiego"

Gdy w lipcu 2024 r. o. Tadeusz Rydzyk przemawia podczas ###III pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, oklaski p...
11/12/2025

Gdy w lipcu 2024 r. o. Tadeusz Rydzyk przemawia podczas ###III pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, oklaski przerywają mu co kilka zdań. Gdy dziękuje biskupom i politykom, nie udaje, że traktuje ich poważnie. Hierarchów chwali niczym pojętne dzieci. O Sławomirze Oderze, biskupie gliwickim, mówi: „No pilny był, najpierw studiował gdzieś coś tam na świeckim uniwersytecie, nawet skończył. (…) Ile ten człowiek się nastudiował, dobrze, że jest zdrowy po tym wszystkim”. Wymieniony śmieje się nerwowo.

W przypadku polityków Rydzyk sprawdza listę obecności: Piotr Ćwik, Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek, Marek Gróbarczyk… „Jest pan europoseł. Zgadnijcie, który? Na imię ma jak? Daniel! Daniel Obajtek!” – oznajmia, po czym kontynuuje wyliczankę: Dariusz Matecki, Bartosz Kownacki… Wyczytani wstają, machają do tłumu. Jakiś redemptorysta podpowiada, że jest też Marcin Romanowski. Rydzyk pyta zgromadzonych: „A modlicie się za niego? To trzeba mocniej!”. Zaczyna mówić o odebranych immunitetach, ale nie pamięta, kogo to dotyczy. Wspomagający ojciec dyktuje kolejne nazwiska.

Czy Rydzyk wciąż jest tak silny, skoro może lekceważąco traktować biskupów i polityków? A może brakuje kogoś, kto powie: to już nie to, co kiedyś? Czy może hierarchowie i politycy prawicy nie mają wyjścia: muszą brnąć dalej w uliczkę bezkrytycznego wspierania redemptorysty, niezależnie od zmieniających się okoliczności? No i w końcu: co z inicjatywami Rydzyka oraz ich wieloletnim wsparciem z publicznych pieniędzy zrobi aktualny rząd?

Rząd się zmienił, biskupi też się zmieniają, a w dodatku kraj się laicyzuje, ale ojciec dyrektor wciąż ma się świetnie. Świadczą o tym nawet fantazje o jego rzekomym męczeństwie. Czytaj cały tekst Ignacego Dudkiewicza 🔗 https://tinyurl.com/ymhu4b7f

I taką postacią właśnie jest Wednesday – czerpiącą z romantyzowanej estetyki, ale przełamującą ją postawą buntu przeciwk...
11/12/2025

I taką postacią właśnie jest Wednesday – czerpiącą z romantyzowanej estetyki, ale przełamującą ją postawą buntu przeciwko normom.

Dojrzewanie to często okres rebelii wobec konwenansów, ale też rosnącego poczucia niedopasowania – szczególnie u osób neuroróżnorodnych czy w jakikolwiek sposób innych od większości. Wednesday, ale też inne produkcje, których główne postaci wyglądają i zachowują się „inaczej”, ale mimo to odnajdują swoje miejsce, daje nadzieję, że i w życiu poza ekranem jest to możliwe.

Estetyka grozy nie pozostaje tu bez znaczenia. Z jednej strony jest metaforą realnych lęków, teraz – w dobie kryzysów, wojen i polaryzacji politycznej – bez wątpienia silnych. Ale na polu fikcji makabra wylewająca się z ekranu czy kart powieści staje się bezpieczną przestrzenią do eksplorowania tych i innych obaw.

Wiele z tych historii ostatecznie opowiada też wreszcie o trudach dojrzewania – a te są takie same, niezależnie, czy w naszej szkole uczą się ludzie, czy potwory, a po lekcjach chodzimy na kółko szachowe, czy planujemy pułapkę na wampira.

To fragment tekstu Pawła Kicmana. Czytaj całość 🔗 https://tinyurl.com/bdh2d56z

Z Omarem (zmienione imię) jedziemy przez Bejrut. Młody fotograf jest Palestyńczykiem, potomkiem uchodźców z terenów dzis...
11/12/2025

Z Omarem (zmienione imię) jedziemy przez Bejrut. Młody fotograf jest Palestyńczykiem, potomkiem uchodźców z terenów dzisiejszego Izraela urodzonym już w Libanie.

Omar pokazuje mi coś na telefonie: – Izraelczycy właśnie opublikowali mapę. Spójrz.

To mapa południowego Libanu. Zaznaczone są dwa punkty, wokół nich duży czerwony okrąg. – Zawsze ostrzegają, że za pięć minut będą bombardować takie a takie miejsca – tłumaczy Omar.

Pięć minut? – Czasem dają dziesięć, nigdy więcej. Na południu Libanu ludzie są przyklejeni do telefonów, a gdy okaże się, że leci na nich bomba, rzucają wszystko i uciekają. Gdy jest już po wszystkim, sprawdzają, czy coś zostało z ich życia.

Życie na południu Libanu do tej pory nie wróciło do normalności. Rok temu, w październiku i listopadzie 2024 roku, gdy Izrael prowadził kampanię nalotów, obejmującą właściwie cały Liban, a także ofensywę lądową na libańskim południu, w ciągu pierwszych dwóch tygodni swoje domy opuściło 1,2 mln ludzi – prawie co czwarty mieszkaniec Libanu.

Omar jest przekonany, że kilkaset tysięcy z nich nadal nie wróciło do domów.

To fragment reportażu Zbigniewa Rokity z Libanu. Czytaj całość 🔗 https://tinyurl.com/y3mwdsxu

11/12/2025

Jeśli wierzyć clickbaitowym nagłówkom i wszechwiedzącym socialmediowym komentatorom rzeczywistości, w Polsce od dobrej dekady mamy kryzys męskości. Jednak specjalizujący się w zagadnieniu eksperci i ekspertki mają inne zdanie. Na to, co dzieje się w naszym kraju, patrzą przez pryzmat zmiany, ewolucji i przebudowy.

Jak dziś wygląda męskość? Czytaj 🔗 https://tinyurl.com/yxa5z9ze

Adres

Dworska 1c
Kraków
30-314

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 17:00
Wtorek 09:00 - 17:00
Środa 09:00 - 17:00
Czwartek 09:00 - 17:00
Piątek 09:00 - 17:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Tygodnik Powszechny umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Tygodnik Powszechny:

Udostępnij

Kategoria

O „Tygodniku”

„Tygodnik Powszechny” – Tygodnik suwerenny dzięki Czytelnikom. Rośniemy z Wami!

„Kogo męczy jałowa wojna polsko-polska, kto chce się dać zaskoczyć, zamiast czytać dzień w dzień i tydzień w tydzień ten sam tekst utwierdzający go w jego jedynie słusznych poglądach na wiarę, politykę, ekonomię i Pana Boga – niech sięga po „Tygodnik”.

Na zbudowaniu takiego miejsca wytchnienia i zaskoczenia czytelniczek i czytelników najbardziej nam zależy” - Piotr Mucharski, redaktor naczelny

Pełen obraz tygodnia: o kuluarach wielkiej polityki pisze Andrzej Stankiewicz, o ekonomii i pracy Rafał Woś, Polskę i Polaków w reportażu i rozmowach opisują Anna Goc, Katarzyna Kubisiowska, Mariusz Sepioło i Przemysław Wilczyński, stan stosunków polsko-żydowskich monitorują Michał Okoński, a z Izraela – Karolina Przewrocka-Aderet. Nieoficjalny dział przyrodniczy to teksty Łukasza Kwiatka o małpach, Stanisława Łubieńskiego o ptakach, Adama Robińskiego o pszczołach, fokach i łosiach, i Michała Książka o drzewach, lasach i puszczach. Satyrycznych rysunków komentujących aktualności dostarcza Bartosz Minkiewicz, autor komiksów „Wilq”.