Have a bite nie jest blogiem, nie jest też wielkim komercyjnym medium. Czym więc jest? Nie mamy pojęcia! Lubimy mówić o Have a bite, że jest to mikro-portal zajmujący się kulturą jedzenia i picia na mieście.
Jesteśmy grupą zaangażowanych reporterów, którzy chcą Wam pokazać, że można pisać o czymś więcej, niż tylko o subiektywnych smakach. Staramy się w tym wszystkim nie gubić luzu - w tekstach używamy kolokwialnego języka, a tematy są przystępne. Wierzymy, że metodą małych kroczków możemy przybliżyć Wam kulinaria od kuchni, a nie tylko od strony, którą sami znacie jako goście. To dlatego większość naszych redaktorów ma z gastronomią dużo wspólnego - piszą dla nas kelnerzy, barmani, bariści i gastro PRowcy. Wszyscy chcemy dać Wam INSIDE tego, co dzieje się w knajpach i restauracjach.
Z założenia piszemy tylko o dobrych miejscach. Nie wybieramy ich według żadnego ustalonego klucza - zdajemy się na własnego nosa. W końcu wszyscy jesteśmy związani z gastronomią już ponad dekadę.
Naszą stronę prowadzimy i utrzymujemy bez udziału zewnętrznych inwestorów. Nie śledzimy też waszych cookies, bo na www Haveabite.in nie ma reklam. Utrzymujemy się ze świetnych współprac, które dobieramy tak, aby niosły dla Was wartościową treść.
Wszystkie współprace podpisujemy zdaniem:
“Tekst powstał we współpracy z …. Współpracujemy wyłącznie z miejscami, które uważamy za godne polecenia”
To zdanie zawiera wszystko co, mamy do powiedzenia. Co miesiąc odmawiamy współpracy kilku restauracjom, które naszym zdaniem nie spełniają standardów naszej społeczności.
Poniżej znajdziecie jeszcze więcej informacji na temat naszych form pisanych.
Artykuł informacyjny
Może już zauważyliście, że nasze artykuły nie są takie, jak wszędzie. Artykułów pisanych okiem tajemniczego klienta nie było u nas w ogóle. Każdy nasz tekst poprzedzamy rozmową z właścicielem restauracji lub osobami związanymi z danym miejscem. Dzięki temu możemy przekazać Wam więcej informacji, o których inni mogą nie wiedzieć. Wiemy, kto otwiera daną restaurację, jakie ma na nią pomysły, z jakich produktów korzysta i jakie ma plany na przyszłość. Mamy nadzieję, że te informacje ułatwiają Wam wybór miejsc, w których chcecie spędzić czas.
Od czasu do czasu pojawiają się u nas artykuły informacyjne, które są sponsorowane. Przygotowujemy je dokładnie tak samo jak inne, z tym wyjątkiem, że mamy w nich większy budżet na fotografa ;-) Wartość takiego tekstu jest niezmienna, za żadne pieniądze nie wychwalimy rzeczy, w którą nie wierzymy. Nie napiszemy dobrze o kiepskim jedzeniu, słabej jakości kawie czy rozwodnionych koktajlach. Wszystkie artykuły, które powstały w wyniku współpracy są podpisane zdaniem, które przytoczyliśmy powyżej.
Ranking
Wielką popularnością cieszą się u nas rankingi. “TOP5”, “TOP10”, “Tu zjecie najlepsze…” to artykuły opiniotwórcze i NIGDY nie są sponsorowane. Powstają wyłącznie w oparciu o nasz własny research, często po wielokrotnych wizytach i przejedzeniu całej karty ;-)
Jeśli na liście nie ma Twojej ulubionej restauracji, to nie znaczy, że nam nie zapłaciła. Napisz nam to - może na nią nie trafiliśmy, a może to ona nie trafiła w nasze smaki. Jest w końcu wiele spoko miejsc, które są dobre, ale naszym zdaniem nie na tyle, żeby o nich pisać.
Jeśli na liście jest ktoś, kto zawiódł Twoje oczekiwania, daj znam znać, ale także pamiętaj, że to mógł być jednorazowy błąd, lub po prostu restauracja nie trafia w Twój smak. Na pewno sprawdzimy takie miejsce powtórnie, szczególnie jeśli zarzut będzie się powtarzał.
Recenzja
Do tej pory nie pisaliśmy recenzji, staraliśmy się aby teksty miały charakter opisowy, a opowieść o menu stanowiła tylko część całości. To się jednak zmieniło. Niedawno przedstawiliśmy Wam osobę Kuby Janickiego, który został naszym recenzentem. To on będzie odwiedzał dla Was najciemniejsze i najbardziej zapomniane przez ‘hipsterskie’ media zaułki w Krakowie, skrupulatnie je później opisując.
Recenzje także nie mogą być sponsorowane.
Zapowiedzi wydarzeń
W kulinarnym Krakowie dzieje się coraz więcej - kochamy to! Wybieramy i opisujemy dla Was najciekawsze naszym zdaniem kulinarne inicjatywy, na których sami też bywamy. Często dzięki uprzejmości organizatorów dostajemy dla Was wejściówki i vouchery, którymi z przyjemnością możemy Was obdarować. Dzieje się coś nowego? Zawsze możecie nam dać znać. Z przyjemnością obejmujemy patronatem medialnym najlepsze gastro wydarzenia.
Mapa “32 miejsca na…”
Kraków to bardzo turystyczne miasto. Często natykaliśmy się na grupki obcokrajowców z ogromniastymi mapami… pełnymi reklam. Kilka takich map wpadło nam w ręce, a w nich były miejsca i restauracje, na które nigdy nie chcielibyśmy trafić. Wpadliśmy więc na pomysł stworzenia jakościowej mapy od lokalsów dla turystów. Mapy, którą dostajesz i już wiesz gdzie jeść. Bez pudła. Udało się nam.
Nasza mapa jest drukowana w języku angielskim i dzielimy ją na 9 różnych kategorii. Dobieramy do niej miejsca ogromnie zróżnicowane - od restauracji fine diningowych, po street foodowe budki.
Mapa polecanych miejsc, to nasz najbardziej komercyjny projekt, ale także projekt, z którego jesteśmy najbardziej dumni. W każdej edycji, do współpracy udaje nam się namówić 32 wspaniałe miejsca, które wspólnie z nami wydają część drukowaną. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk dostarczamy do najfajniejszych apartamentów i hoteli w mieście. Mapa w wersji online jest zawsze publikowana po polsku na naszej www i facebooku - bo korzystają z niej też lokalsi i przyjezdni Polacy. Nasze mapki wydajemy w kilku miastach w Polsce - nie wiesz gdzie zjeść we Wrocławiu lub Warszawie? Szukaj czerwonej mapy!
Jeśli coś jeszcze nam wpadnie do głowy, dopiszemy w przyszłości.
Czołem!
Karolina Milczanowska i Kati Płachecka