29/07/2025
W poszukiwaniu.... Cz.4
Dzisiejsze poszukiwania są natchnione wczorajszym szkoleniem w Obszarze prowadzonym przez Dyrektor Krajową Mary Kay. Swoje pierwsze notatki zrobiłam jakiś czas temu po lekturze „Myśl i bogać się” Napoleona Hilla zastanawiając się czy zgodziłby się z nauka Jezusa? 🤔
W ostatnich dekadach świat zachłysnął się ideą samorozwoju. Książki takie jak „Myśl i bogać się” Napoleona Hilla wciąż znajdują się na listach bestsellerów. Zmieniają ludzi, kształtują przekonania i wlewają nadzieję, że „wszystko jest możliwe”. Ale czy te idee są zgodne z przesłaniem Ewangelii? Czy wiara w siebie i w sukces finansowy może iść w parze z wiarą w Boga? Pozwólmy sobie na refleksję czy można myśleć i bogacić się – nie tracąc duszy?
1. Wytrwałość i planowanie – zacznę od tego wątku, ponieważ on był wczoraj istotnym elementem spotkania, jednocześnie są to wspólne wartości dla dwóch dotykanych przeze mnie płaszczyzn.
Hill pisze z pasją o potrzebie wytrwałości. Twierdzi, że największym błędem ludzi jest rezygnowanie „tuż przed metą”. Planuj, działaj, nie poddawaj się – to jego mantry.
Biblia mówi podobnym językiem:
„W wytrwałości waszej będzie wasze zbawienie.” (Łk 21,19)
„Biegu kończyłem, wiary ustrzegłem.” (2 Tm 4,7) Wytrwałość, cierpliwość, mądra strategia – to cechy zarówno duchowych mistrzów, jak i ludzi sukcesu. W tym punkcie Hill i Słowo Boże spotykają się – choć ich cele są inne.
2. Siła myśli i autosugestii vs. wiara w moc Bożą Napoleon Hill pisze: „Wszystko, co umysł ludzki potrafi sobie wyobrazić i w co potrafi uwierzyć, może zostać osiągnięte.” Dla Hilla umysł jest źródłem mocy. Klucz do sukcesu leży w przekonaniu, że wszystko zależy od naszej wiary w siebie, wizji i samodyscypliny. Wielokrotnie podkreśla znaczenie autosugestii, czyli świadomego programowania siebie na sukces.
Tymczasem Biblia mówi: „Zaufaj Panu z całego swojego serca, a nie polegaj na własnym rozumie.” (Prz 3,5) Wiara – owszem – ma ogromną moc. Jezus mówi: „Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy…” (Mt 17,20). Ale zawsze chodzi o wiarę w Boga, nie w siebie. Różnica jest subtelna, ale fundamentalna. Chrześcijańska perspektywa uczy pokory i zależności, nie samowystarczalności - jednak wciąż intryguje mnie ten Boży pierwiastek w człowieku... o tym wkrótce....
3. Sukces materialny – cel czy narzędzie? Hill nie ukrywa – celem jego książki jest pomóc ludziom osiągnąć bogactwo. Przedstawia je jako efektowny i pożądany rezultat myślenia, wiary, planowania i działania. W Ewangelii Jezus mówi coś innego: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi... Gromadźcie sobie skarby w niebie.” (Mt 6,19-20)
„Trudno bogatemu wejść do Królestwa Bożego.” (Mt 19,23) Nie chodzi tu o potępienie majątku – Biblia wielokrotnie mówi o mądrym zarządzaniu dobrami (np. przypowieść o talentach). Ale pieniądze nie mogą być celem – stają się niebezpieczne, jeśli zastępują Boga. Hill skupia się na bogactwie, Ewangelia – na zbawieniu. Jednocześnie wielokrotnie znajdujemy w Biblii wzmiankę obfitości już w życiu doczesnym.... wrócimy do tego 😉
4. Wspólnota i „Mastermind” – czyli razem raźniej - jednym z kluczowych pojęć u Hilla jest tzw. grupa Mastermind – ludzie o wspólnych celach, którzy wspierają się, doradzają, inspirują. Biblia również ukazuje ogromną wartość wspólnoty:
„Jeden drugiego brzemiona noście.” (Ga 6,2)
„Gdzie dwóch albo trzech zebranych jest w imię moje...” (Mt 18,20) Duchowość chrześcijańska nie jest indywidualizmem. Hill – choć świecki – docenia moc wspólnoty, co zbliża go do biblijnego modelu braterstwa.
5. Ostatni wątek to kto tak naprawdę daje moc? Największa różnica między Hill'em a Pismem Świętym tkwi w źródle mocy.
Dla Hill’a: Źródłem sukcesu jest umysł człowieka, podświadomość, autosugestia, plan działania.
Dla chrześcijanina: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić.” (J 15,5) i „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.” (Flp 4,13)(mój ukochany fragment🥰 )
Hill mówi: „Możesz wszystko, jeśli tylko uwierzysz w siebie.” Biblia mówi: „Możesz wszystko, jeśli zawierzysz Bogu.” To nie tylko różnica filozoficzna – to różnica egzystencjalna i duchowa. Źródło z którego czerpiemy wg mnie decyduje o trwałości sukcesu… ale to temat kolejną rozkminę 😉.
Czy można myśleć, bogacić się i nie zatracić duszy? „Myśl i bogać się” może być inspiracją. Uczy odwagi, planowania, działania trzeba jednak pamiętać, że jeśli pieniądz staje się bożkiem, zatracamy to, co najcenniejsze.
Czytając Hilla z sercem pełnym Ducha Świętego – możesz zbudować nie tylko biznes, ale i Królestwo Boże na ziemi. Kluczem jest intencja, pokora i pamięć, że to Bóg daje wzrost (por. 1 Kor 3,6-7). Pamiętaj 🥰: „Szukajcie wpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane.”
(Mt 6,33)
Do następnego razu🤗