Lokalne Sensacje Bez Sensacji

Lokalne Sensacje Bez Sensacji Jesteśmy mieszkańcami Mrągowa - chcemy, żeby trafiały do Was obiektywne informacje. Bez manipulacji.

24/12/2025
21/12/2025

Wspólnym mianownikiem wszystkich "koncepcji" (bo pan burmistrz "analizuje", "monitoruje" i mówi o "koncepcjach") jest brak miejsca w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego, który umożliwiałby zlokalizowanie kociarni. Dokładnie, jak w przypadku przytuliska dla psów (o czym pisałam w poprzednich postach).

Na sesji zapytałam, kiedy rusza procedura zmiany planu. Bo przecież działki miejskie plan też obejmuje. Czy nie?

Czy ja znowu nie rozumiem? 😅

19/12/2025

Na ostatniej sesji zabrałam głos w sprawie kotów, bo temat kociarni pojawia się od jakiegoś czasu - a od lat brak w Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych miejsca do zabezpieczania kotów, które nadają się do adopcji. O czym pisałam już w poście i który to temat Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo uznał za burzę w internecie. Może dla pana burmistrza to burza, dla wolontariuszy, to życie codzienne.

Dla pana burmistrza również - jak się okazało - nie jest to sprawa priorytetowa, bo chce to zrobić logicznie. Przy okazji zagotowania się pana burmistrza, bo usłyszał prawdę w oczy i to na nagrywanej/transmitowanej sesji, okazało się kilka innych faktów związanych z niewiedzą pana burmistrza. Dobrych chęci wspomnianemu nie odmawiam, ale wyczekałam tyradę pana burmistrza do końca, żeby wszyscy oglądający i czytający mogli sami zobaczyć, co omija ich, kiedy nie chodzą na komisje - na sesji bowiem mamy już ugładzoną wersję obrad, niewiele w sumie dyskusji. Podejrzewam nawet, że jeśli na komisji nie ma żadnego mieszkańca, to jest jeszcze ostrzej - nigdy się nie dowiemy dokładnie w każdym razie. No krótki lont ma jednym słowem (co potwierdza plotki płynące z urzędu - ale ja tu nie o plotkach)🤣

Dla pana burmistrza kilka informacji, bo wydaje mi się, że uważa, że mnie skutecznie uciszył:
➡️ W dniu 25 listopada (na obradach połączonych komisji) burmistrz mówił, że kociarni nie może być, bo nie pozwala na to MPZP - mamy więc sytuację analogiczną, jak w przypadku przytuliska (nie powstało z dokładnie tego samego powodu) - czyli jednak w moim poprzednim poście była prawda (a burmistrz zarzuca kłamstwo).
➡️ Pan burmistrz sam przypomniał kwestię kojców we wzburzeniu godnym spraw zwierzęcych i (wydaje mi się, że z zarzutem) zapytał, czy zadanie zostało zrealizowane. Pan burmistrz nie wie, że kojce zostały zwrócone nie dlatego, że MPZP nie umożliwiał ich lokalizacji tam, gdzie były zlokalizowane, ale dlatego, że urząd miasta za jego poprzednika oczekiwał od wolontariuszy zabezpieczania ABSOLUTNIE KAŻDEGO psa, którego znajdowano bez opieki w Mrągowie. KAŻDEGO PSA. Kiedy wolontariusze stanęli pod ścianą, przestali zabezpieczać wszystkie psy, a zajęli się tylko psami bezdomnymi. Proponując jednocześnie rozwiązanie, które działa do dzisiaj - może nie jest idealne, ale działa. O tym też w poście pisałam - czyli jednak w moim poprzednim poście była prawda (a burmistrz zarzuca kłamstwo). Kojec miejski na terenie ZWiKu został jakoś umieszczony i planu zagospodarowania przestrzennego do tego celu nie trzeba było zmieniać. Tego też chyba pan burmistrz nie wie.
➡️ Dzisiaj dokładnie taka sama sytuacja dotyczy wolontariuszy działających z kotami. I do wolontariuszy (jak do pana burmistrza) dzwonią ludzie ze wszystkich okolic - od Reszla, przez Piecki, po Gminę Mikołajki - dla wolontariuszy to naprawdę codzienność i nie rozumiem zupełnie dlaczego pan burmistrz się dziwi, że do niego dzwonią ludzie. Wszak jest burmistrzem, a wolontariusze są zwykłymi ludźmi - pan burmistrz jest niezwykły, ale zdziwiony 😆
➡️ Pan burmistrz sobie nieco dointerpretował moją wypowiedź z sesji, ale do tego już się przyzwyczaiłam - musiał się wyżyć - fajnie, że się nagrało. Dokładnie, jak poprzednika pana burmistrza wystarczy lekko podprowadzić, żeby puściły mu nerwy. Może kobieta na stanowisku burmistrza, to nie jest głupi pomysł (od razu mówię, że nie ja, bo ja nie rozumiem, co czytam, bo czytam tylko uchwały, a tu jest życie). Pan burmistrz krótkim nerwem jednocześnie się zdyskwalifikował jako potencjalna rodzina adopcyjna dla kota - koty potrafią zdenerwować, wiem co mówię: mam w domu aktualnie trzy, w tym jednego, za którego jest ODPOWIEDZIALNY pan burmistrz właśnie🤣
➡️ Pan burmistrz zostając burmistrzem chyba myślał, że będzie robić same wielkie rzeczy. Największe od II wojny światowej - podobnie, jak jego poprzednik. A takie rzeczy, jak kupy, żwirki, biegunki, choróbska, pazury, krew, wymioty, rany po zabiegach, wysięki w uszach, kleszcze, pchły, mocz na podłodze i ubraniu, zrobi za niego za darmo ktoś, kto po prostu widzi potrzeby mniej spektakularne, niż pan burmistrz. Ale to pan burmistrz wie, gdzie jest życie.
➡️Pan burmistrz nie wie, że o deklaracji w sprawie kociarni poinformowali mnie radni, podobnie jak o tym, że kociarnia ma być w budżecie miasta na 2026. Szkoda, że radni nie odzywają się też w trudnych sprawach. Może pan burmistrz w zakresie wiedzy o życiu mieszkańców osiągnąłby najwyższy level od czasów II wojny światowej.
➡️ Ja nie powiedziałam w żadnym momencie mojego wystąpienia, że urząd nie pomaga - poprzednik pana burmistrza też sobie lubił nieco ubarwić moje wypowiedzi. Powiedziałam, że miasto nie wykonuje swoich obowiązków związanych z ustalonym przez ustawę i deklarację uchwaloną w Programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi obowiązkiem zabezpieczania kotów. Bo nie mamy tylko kotów wolnożyjących, które po zabiegach kastracji/sterylizacji wypuszczane są w miejsce bytowania. Mamy jeszcze mnóstwo takich, które można wyadoptować.
➡️ Skoro jest obowiązek, to koty, które aktualnie są pod opieką wolontariuszy nie mogą czekać, aż pan burmistrz sobie poogląda kociarnie w świecie i się zastanowi nad koncepcją, tylko obowiązek oznacza, że trzeba to zrobić. Zrobić po prostu. Bo na razie panu burmistrzowi jest wygodnie, bo za darmo robią to wolontariusze. Oczywiście - urząd płaci za zabiegi, chce kupić żwirek, jedzenie (ja nie skorzystałam akurat, bo nie było mi to potrzebne - są inni wolontariusze, bardziej potrzebujący pomocy, niż ja). To nie jest rozwiązanie całego problemu, bo koty poza tym potrzebują miejsca, w którym będą czekać na adopcję, którą to urząd powinien przeprowadzić jak najszybciej w oparciu o ustaloną procedurę adopcyjną. I w tym mogą pomóc urzędowi wolontariusze - nie odwrotnie. Nie w ten sposób, że wolontariusze robią wszystko za urząd, a urząd ewentualnie (jak ma miejsce między postami z opłatkami) wrzuci posta adopcyjnego. O stronie dedykowanej adopcjom naszych miejskich zwierząt w ogóle zapomnijmy, bo tam kota ani jednego nie ma. No ale pan burmistrz się zastanawia, więc chyba musimy koty poprosić, żeby przestały się pojawiać na drodze wolontariuszy, bo chłopina potrzebuje czasu. I zna życie - z pewnością w życiu zrobił dziesiątki kilometrów po krzakach i błocie z psami do adopcji i wymieniał codziennie po 4 litry żwirku przez ponad miesiąc, bo mu szkoda było kota wywalić z auta, żeby go coś na parkingu nie rozjechało. Podziwiam takie zaangażowanie pana burmistrza. Szczerze.

Kota pan burmistrz nie wziął, a o tym, że mamy problem z systemowym rozwiązaniem problemu, o którym mówiłam na sesji świadczy fakt, że okazało się, że w trybie wyjątkowym na podstawie telefonu z urzędu ten jeden kot (ten, którego zabrałam na sesję) zostanie mimo braku zapisów w umowie, przyjęty do schroniska.
Kota oczywiście do schroniska nie oddam, bo kot jest gotowy do adopcji. A dorosłe zwierzę lądujące w schronisku ma w sumie niewielkie szanse na adopcję - pan burmistrz wie wszystko o życiu, więc to na pewno też wie.
Jedynymi radnymi, które z kotem zostały (bo ja wyszłam chcąc sprawdzić, kto się nim zainteresuje w ogóle) były Wioleta Raczkiewicz i Magdalena Szlońska. Jedna z urzędniczek zaproponowała, żeby został kotem "urzędowym". Została oczywiście Magdalena Góralczyk - bo to ona po stronie urzędu próbuje codziennie nad tym kocim szaleństwem jakoś zapanować. Nie pan burmistrz. Pan burmistrz po sesji poszedł do swojego gabinetu. Na pewno były ważniejsze sprawy, niż kot. Coś tam radni szeptali o Kotwicy - może jakiś opłatek klubowy (no ale ja tu nie o plotkach)🙂

No i macie nagranie. Jeszcze raz: bardzo się cieszę, że to się nagrało. Postów będzie więcej, bo ja dużo czytam, a jak sobie dodatkowo to napiszę, może zrozumiem życie tak dobrze, jak rozumie je pan burmistrz 😂

Pan burmistrz o życiu:

18/12/2025

Wystarczył jeden grzeczny kotek na sesji, żeby Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo pokazał online swoje prawdziwe oblicze 🤟
Poprzednikowi zagotowanie się zajęło prawie całą kadencję 🤣

Wszędzie opłatki, krawaty, świeczki, choinki i lansik... A jakby się pochylić nad takimi przyziemnymi sprawami, to okazu...
18/12/2025

Wszędzie opłatki, krawaty, świeczki, choinki i lansik... A jakby się pochylić nad takimi przyziemnymi sprawami, to okazuje się, że Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo znowu leży na łopatkach niestety 🫢

Zgodnie z przepisami Ustawy o ochronie zwierząt zadaniem Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych jest:
📌 zapobieganie bezdomności zwierząt i zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin (art. 11 pkt 2),
📌 uchwalenie Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi - w tym przypadku odpowiedzialna jest Rada Miejska w Mrągowie (art. 11a pkt 2).

Program wspomniany wprowadzony został Uchwałą Rady Miejskiej w Mrągowie nr X/1/2025 z dnia 27 marca 2025 r. i zmieniony Uchwałą nr XVIII/4/2025 z dnia z dnia 27 listopada 2025 r. O czym w programie? Między innymi o tym, że:
📌 Odłowione zwierzęta zostaną umieszczone w miejscu tymczasowym - kojcu do czasu odebrania zwierzęcia przez właściciela lub przewiezienia do schroniska, które zagwarantuje im wyżywienie oraz kompleksową, zgodną z przepisami pielęgnację i opiekę weterynaryjną (§ 4 pkt 2)
📌 Odłowione zwierzęta bezdomne, dla których nie istnieje możliwość ustalenia właściciela, po okresie 14 dni obserwacji będą kwalifikowane do adopcji (§ 4 pkt 4)
📌 Poszukiwanie nowych właścicieli dla bezdomnych zwierząt prowadzi:
1) schronisko, poprzez prowadzenie we własnym zakresie starań zmierzających do znalezienia nowych właścicieli i oddawania do adopcji bezdomnych zwierząt osobom zainteresowanym, które są zdolne zapewnić im należyte warunki bytowania;
2) organizacje społeczne, zgodnie ze swoimi statutami i możliwościami;
3) Urząd Miejski w Mrągowie, poprzez promocję adopcji zwierząt ze schroniska oraz kojca za pośrednictwem prasy lokalnej oraz mediów społecznościowych.
4) Urząd Miejski w Mrągowie poprzez prowadzenie strony internetowej w zakładce: „Pupile polecają się do adopcji” (§ 6)

Jak to wygląda w praktyce?
W praktyce wygląda to tak, że po latach zaangażowania wolontariuszy działających z psami udało się ogromnym wysiłkiem zwykłych mieszkańców wywalczyć nie tylko podpisanie umowy ze schroniskiem, które nie zarabia na odławianiu psów, ale i wypracować system, który ogranicza do niezbędnego minimum ilość psów w schronisku przebywających (co daje oszczędności, bo aktualnie zamiast kilkudziesięciu psów mamy w schronisku dwa). W przypadku psów zanim się to udało, absolutnie całą robotę: zabezpieczanie, adopcje, system domów tymczasowych i edukację mieszkańców zrobili wolontariusze - nie miasto.

Na podstawie dyskusji na jednej z ostatnich komisji przed sesją Rady Miejskiej jednoznacznie stwierdzić należy, że... aktualnie dokładnie to samo dzieje się w przypadku kotów. Miasto bowiem:
⛔️ nie posiada w umowie ze schroniskiem zapisów dotyczących zabezpieczenia kotów (mimo, że ma taki ustawowy obowiązek)
⛔️ nie posiada zadeklarowanych domów tymczasowych, które są w stanie przyjąć pod tymczasową opiekę kota, który nadaje się do adopcji
⛔️ nie posiada miejsca, w którym w przypadku braku możliwości umieszczenia kota w domu tymczasowym, można umieścić kota
⛔️ nie posiada systemowego rozwiązania w przypadku kotów nadających się do adopcji
⛔️ nie posiada wiedzy, jak adopcję kota przeprowadzić (to akurat informacje od kocich wolontariuszy)

Jeśli dodać do tego fakt, że (jak się okazało na komisji właśnie - była też o tym mowa na sesji) pan Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo zwyczajnie minął się z prawdą na temat kociarni, mamy powtórkę z rozrywki, którą psim wolontariuszom fundował jego poprzednik... Czyli co? Nic się nie zmieniło - padł nawet dokładnie ten sam argument, co w przypadku przytuliska dla psów: nie ma takiego miejsca w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego, w którym można byłoby kociarnię zorganizować. Można wręcz rzec, że to najlepszy w takich okolicznościach argument po II wojnie światowej...🫠

Zadań edukacyjnych (do których zobowiązuje się w Programie) miasto również systemowo nie realizuje. Dowód?
Jeśli zainteresowany opieką nad zwierzętami bezdomnymi mieszkaniec wejdzie sobie na stronę https://www.mragowo.pl/program-opieki-nad-zwierzetami-bezdomnymi/program-opieki-nad-zwierzetami-bezdomnymi i kliknie w link, otrzyma w zakładce "pobrane"... projekt uchwały dotyczącej Programu. NIKOMU nawet nie chciało się uzupełnić numeru uchwały w tym miejscu.
Nie wiem również, czy wiecie, ale ostatnie sprawozdanie z realizacji programu na wspomnianej stronie jest za rok 2023 - NIKOMU nie chciało się zatem nawet zestawić danych, żeby można było zobaczyć, czy Program w ogóle działa. A jeśli zostały zestawione - NIKOMU nie chciało się ich wrzucić na stronę.
Ostatnia sprawa: na stronie miasta jest również zakładka o zwierzętach do adopcji: https://www.mragowo.pl/program-opieki-nad-zwierzetami-bezdomnymi/pupile-polecaja-sie-do-adopcji-poznaj-je I ponownie - mamy tu tylko psy. O kotach ani słowa mimo, że na lokalnych społecznościach znaleźć można mnóstwo ogłoszeń "naszych" miejskich kotów właśnie. NIKOMU nie chciało się zatem wrzucić i tutaj zdjęć - niech mają szansę na .

Czym zatem różni się obecny burmistrz od poprzedniego? NICZYM 🤷‍♀️

Pan dyrektor Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie wyruszył dzisiaj z rana (dokładnie o 8:40) na wojn...
05/12/2025

Pan dyrektor Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie wyruszył dzisiaj z rana (dokładnie o 8:40) na wojnę z dezinformacją i brnie dalej... Żaden problem 🤣

Jeśli wziąć pod uwagę zapisy jednego z licznych obowiązujących w szkole regulaminów - jest ich aż 18 (słownie: osiemnaście plus Statut Szkoły) - okazuje się, że obostrzenia związane ze wspomnianym już przeze mnie alarmem BRAVO zupełnie w jedynce potrzebne nie są 😅

Zgodnie bowiem z pkt 3 Regulaminu przebywania uczniów, ich rodziców/opiekunów prawnych oraz osób obcych na terenie Szkoły Podstawowej nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych :

"Rodzice/opiekunowie prawni przyprowadzający i odprowadzający dzieci nie wchodzą do budynku szkoły. Do szkoły wchodzą wyłącznie uczniowie."

Zgodnie z dalszymi punktami regulaminu jednak, jeśli rodzic/opiekun prawny chce wejść z dzieckiem może to zrobić za zgodą dyrektora/wicedyrektora. W takiej sytuacji obowiązuje procedura opisana z kolei w pkt 4 tego samego regulaminu (wpis do księgi wejść) 🧐

Pod tym regulaminem osobiście pan dyrektor podpisał się w dniu 1.03.2024.

Regulamin wrzucam w całości, bo pan dyrektor doświadczył jakiejś dezinformacji 😱 i napisał wszystkim rodzicom dzisiaj oraz na stronie szkoły, że są publikowane jakieś informacje wyjęte z kontekstu!!! To skandal jakiś po prostu! 😆

Do Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo i Rada Miejska w Mrągowie kieruję natomiast apel, żeby może ktoś oczytany w przepisach siadł z panem dyrektorem i przerobił z nim jego własne regulaminy. Można zahaczyć jeszcze o zasady tworzenia przepisów, bo panu dyrektorowi ewidentnie nie idzie na tym polu 🤭

Z dedykacją wszystkim tym, którzy twierdzą, że w Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie nie ma żadnych...
04/12/2025

Z dedykacją wszystkim tym, którzy twierdzą, że w Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie nie ma żadnych problemów. W tej szkole problemy są nawet tam, gdzie w ogóle nie powinno ich być, bo wszystko jest ustalone i napisane 😉

I jeszcze raz: a Rada Miejska w Mrągowie słucha na komisji pana dyrektora i nawet żadnemu z radnych nie chce się zaglądnąć do papierów 🫠

🙃

I kolejny absurd w Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie 🙆‍♀️W dniu 30.11 rodzice za pośrednictwem Li...
03/12/2025

I kolejny absurd w Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie 🙆‍♀️

W dniu 30.11 rodzice za pośrednictwem Librusa dostali od dyrektora informację, że w związku z wydanym przez Prezesa Rady Ministrów Zarządzeniem o wprowadzeniu drugiego stopnia Bravo oraz z pismem Burmistrza Miasta Mrągowo, wprowadza pewne ograniczenia w wejściu do szkoły.

Podobnie, jak w przypadku poprzedniego alarmu Bravo - rodzice nie są wpuszczani do szkoły 😅

To kilka informacji dla pana dyrektora:
📌 Stopień alarmowy BRAVO (drugi w czterostopniowej skali) wprowadza się w przypadku zaistnienia zwiększonego i przewidywalnego zagrożenia wystąpieniem zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Oznacza to, że służby mają informację o potencjalnym zagrożeniu, a w związku z tym administracja publiczna jest zobowiązana do zachowania szczególnej czujności.
📌 Alarm BRAVO w szkole dotyczy wszystkich osób znajdujących się w placówce i jej okolicy oraz wprowadza dodatkowe obostrzenia w celu zwiększenia bezpieczeństwa. Oznacza to wzmożoną czujność personelu wobec podejrzanych osób i przedmiotów.

I NAJWAŻNIEJSZE:
📌 W przypadku szkół i placówek oświatowych utrzymanie drugiego stopnia alarmowego BRAVO wiąże się z koniecznością egzekwowania zakazu wstępu osób postronnych na teren szkoły.

Jeszcze raz: OSÓB POSTRONNYCH

Nie oznacza to wcale, że rodzice nie mogą wchodzić do szkoły.
Bezpieczeństwo? Zawsze. Ale w przypadku dyrektora - jak poprzednio - interpretacja zarządzeń jest (jak to najczęściej bywa) absurdalna.

A teraz - jak to wygląda w praktyce:
🙈 Ja byłam w szkole o godzinie 12:18 - weszłam swobodnie (nawet nikt nie pytał mnie o zaświadczenie z rejestru sprawców 🤣). Mimo informacji, że drzwi będą zamykane (możliwe, że były otwarte dlatego, że zbliżała się przerwa)
🙈 Inni rodzice (jak informują) wcześniej i później zostali zatrzymani i nie wpuszczono ich do szkoły (mimo, że nie są osobami postronnymi).

Podwójne standardy? Nie mam pojęcia, bo w tej szkole akurat wiele rzeczy niezwykle trudno wytłumaczyć 😆

I ostatnia informacja: w SP nr 4 dyrekcja zrozumiała czytany tekst i nie ma problemu z wejściem rodziców/opiekunów do szkoły 😅

Myślicie, że Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo wie, jak pismo z informacją o alarmie zinterpretowano w jedynce?
Czy możliwe, że pan dyrektor jako jedyny w Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych zinterpretował zarządzenie w taki sposób, że stwierdził, że nie może wpuścić rodziców (niektórych) do szkoły? 😂

Jak widzicie, drodzy czytelnicy, multiadministratorowi andrzejkowe   weszły nieco za mocno 🤣Już tłumaczę dlaczego we wni...
01/12/2025

Jak widzicie, drodzy czytelnicy, multiadministratorowi andrzejkowe weszły nieco za mocno 🤣

Już tłumaczę dlaczego we wnioskach wybrał taki zestaw do swojej urojonej - otóż w opowieści mowa jest o osobach, które spotka już w w . Są to: oskarżycielka (moja skromna osoba) oraz dwóch świadków oskarżenia 😅

Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby multiadministrator przyznał się w ramach linii obrony do prowadzenia nowego profilu, a utrzymywał, ze starego nie prowadzi. Multiadministrator wszak to mała, tchórzliwa menda, chora na władzę i nie będąca w stanie wziąć czegokolwiek na klatę 😉

Dla pani z Co w Mrągowie piszczy. w wolnej chwili przygotuję . No tak się uśmiałam wczoraj, że nie byłam w stanie zmontować filmu 😄

Także drogie Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych - serdecznie współczuję, że tu się coś takiego wychowało, a dzięki układom urosło w siłę do takiego stopnia, że było w stanie być u władzy.

Ponadto jestem , że to nie ja na burmistrza będę startować! 😂😂😂

W dniu 24.11 rodzice uczniów w Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie otrzymali wiadomość na Librusie,...
30/11/2025

W dniu 24.11 rodzice uczniów w Szkoła Podstawowa nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Mrągowie otrzymali wiadomość na Librusie, w której zaskakujące były następujące informacje:
📌w budynku B szkoły od dłuższego czasu obowiązuje zakaz wynoszenia bidonów i butelek z wodą z klas - dzieci mają korzystać z poidełka na korytarzu, jeśli chcą się napić
📌zakaz wprowadzono... "słownie" - nie ma żadnego zarządzenia czy wytycznych w tym zakresie, o takim zakazie nie wspominają również ani Statut, ani regulaminy szkoły - stosowne zapisy pojawią się w przyszłości
📌z rozmów z rodzicami wynika, że niewielu wiedziało o tym zakazie
📌jak się wydaje - ponieważ sprawa "wypłynęła" podobny zakaz został wprowadzony również w budynku A
📌dzieci mogą pić na lekcjach, a na przerwach UZUPEŁNIĆ BIDONY Z POIDEŁKA...
..tylko jak napełnić bidon w poidełku na korytarzu, skoro bidonu z klasy wynieść na korytarz nie można 🤣🤣🤣

Czyli kolejne absurdy produkowane przez dyrekcję jedynki w Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych. A Rada Miejska w Mrągowie siedzi na komisji i słucha makaronu nawijanego na uszy... Pan Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo też jakby nie zauważa absurdów i nieścisłości w informacjach udzielanych przez dyrektora 😅

W sprawie skargi na kierownika jednostki organizacyjnej Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych toczyła się na obradach połączony...
27/11/2025

W sprawie skargi na kierownika jednostki organizacyjnej Mrągowo Miasto Ludzi Aktywnych toczyła się na obradach połączonych komisji dyskusja - podkreślała kilkukrotnie, że Rada Miejska w Mrągowie musi pamiętać o przepisach .

A zatem co w zakresie skargi tego typu reguluje Kodeks postępowania administracyjnego?
📌 Jeżeli przepisy szczególne nie określają innych organów właściwych do rozpatrywania skarg rada rozpatruje skargi na kierowników gminnych jednostek organizacyjnych (art. 229 pkt 3).
📌 Przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo przez ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw (art. 227).
O ile zatem kwestie należące do zostały przez ten organ rozstrzygnięte, radni powinni wziąć pod uwagę pozostałe zarzuty skarżącej.

I teraz dalej KPA, którego istotność podkreślała Pani Sekretarz:
📌 Organ właściwy do załatwienia skargi powinien załatwić skargę bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu miesiąca (art. 237 § 1).

Tymczasem nikt z radnych i obsługi rady nie zauważył, że:
📝02.10 skarżąca złożyła skargę u burmistrza
📝08.10 burmistrz poinformował o przekazaniu skargi zgodnie z właściwością, o czym poinformował skarżącą
📝27.11 dzisiejsza sesja, na której podejmą decyzją o zasadności lub bezzasadności
Nie nastąpiło przesunięcie terminu w trybie opisanym w art. 36-38 KPA (jak informuje skarżąca).
Jakub Doraczyński- Burmistrz Miasta Mrągowo chyba też nie zauważył 🫢

Termin 30-sto dniowy nie został zachowany... A KPA (jak mówiła Pani Sekretarz) przecież jest taki ważny.
Czy jest ważny, ale nie jakoś tak strasznie, skoro Rada nie musi się go trzymać? 🤣

Jak widać - jedni wykładają się na , a inni na KPA 🙈

Adres

Mrągowo
Mragowo

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Lokalne Sensacje Bez Sensacji umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij