04/07/2025
🏁 Mikołaj Bula, 10-latek z Orzesza, to młody zawodnik i ogromny pasjonat żużla, który od trzech lat rozwija swoją pasję na torze (a od pięciu lat jeździ na crossie). Trenuje w klubie Rybki Rybnik, gdzie systematycznie doskonali swoje umiejętności – zarówno na treningach, jak i w zawodach indywidualnych oraz drużynowych rozgrywanych w całej Polsce.
👉Zaczęło się od.. telewizji. Kiedyś tata oglądał w telewizji zawody żużlowe. Od razu mnie to zainteresowało, więc zapytałem, czy też mogę tak jeździć. Tata zadzwonił do Rybnika i tak się właśnie zaczęło – opowiada Mikołaj.
👉Choć jeździ od kilku lat, pełną licencję zawodnika PZM (klasa 85–140 cm³) zdobył dopiero niedawno. Teraz może oficjalnie brać udział w punktowanych zawodach. Wcześniej mógł startować jedynie w pokazach i treningach, bez klasyfikacji – mówi Robert Bula, tata Mikołaja.
🏆Zdobycie licencji to nie lada wyzwanie - trzeba zdać teorię, wykazać się na torze (np. podczas jazdy spełnić konkretne wymagania techniczne). Mikołaj przygotowywał się do egzaminu przez trzy miesiące, ucząc się przepisów i niemal codziennie trenując. – Bardzo się stresowałem, ale na szczęście się udało! – cieszy się chłopiec.😄
🎉W swoim pierwszym sezonie bierze udział w zawodach indywidualnych i drużynowych w miniżużlu – do tej pory udało mu się kilka razy znaleźć w pierwszej dziesiątce, a w zawodach drużynowych jego zespół stawał na podium!
Mikołaj trenuje dwa razy w tygodniu na torze w Rybniku, ale ćwiczy też sam - jeździ na rowerze, crossie, pływa i biega.
❄️Zimą trenuje na sali. Młodzi zawodnicy skupiają się wtedy na gimnastyce oraz ćwiczeniach ogólnorozwojowych i – co bardzo ważne – uczą się bezpiecznego upadania, co jest kluczową umiejętnością w tym sporcie.
📣Każdy trening wiąże się z poważnymi przygotowaniami. Za każdym razem do busa trzeba spakować dwa motory, narzędzia, części zapasowe, paliwo i ubrania. Lista niezbędnych rzeczy jest powieszona na drzwiach busa, żeby niczego nie zapomnieć.
Mikołaj zaczynał od malutkiego motocykla, a dziś ściga się „na profesjonalnym tuningowanym silniku”, takim samym, jakim jeżdżą czołowi młodzi zawodnicy w Polsce. O czym marzy? – Żeby zostać zawodowym żużlowcem. To nie jest łatwe, ale ja się nie poddaję. Trenuję i wierzę, że się uda – mówi Mikołaj.
👉 Z uwagi na rosnące koszty uprawiania tego sportu po zdobyciu licencji cały czas szukamy sponsorów – dodaje tata młodego sportowca.
🔸Burmistrz Miasta Orzesze objął honorowym patronatem udział Mikołaja w ogólnopolskich zawodach indywidualnych oraz drużynowych w miniżużlu i osobiście pogratulował mu pasji, zdobycia licencji i pierwszych sukcesów.
👏👏Mikołajowi życzymy wielu sukcesów, bezpiecznych startów i spełnienia sportowych marzeń! 🏆