Ciało Mówi - holistycznie

23/07/2025

Co robię w gabinecie 🤭🤫

23/07/2025

Uwaga!!! moje sesje mogą powodować:

1. 🌀 Nagłe uczucie spokoju bez powodu

Nagle zauważasz, że nie musisz już nic naprawiać, osiągać, ogarniać.
Tylko jesteś. W ciele. W oddechu. Tu i teraz.
I to wystarczy. Tak po prostu.

2. 😭😂 Nieplanowane łzy ulgi i śmiech jednocześnie

Kiedy coś puszcza – ciało wie pierwsze.
W jednej chwili płaczesz z ulgi, w drugiej śmiejesz się, że to trzymałaś tak długo.
To nie dramat. To oczyszczenie.
Naturalne. Ukojenie w ruchu.

3. 😌 Przejściowy brak chęci do udawania czegokolwiek

Maski zaczynają być niewygodne.
Nie chce Ci się już grać, dopasowywać, wchodzić w role.
Wracasz do siebie.
I odkrywasz: tu jest najlepiej.

4. 🙅‍♀ Silna potrzeba bycia sobą i mówienia „nie” bez poczucia winy

Nie – staje się świętym słowem.
Nie dlatego, że jesteś niemiła.
Tylko dlatego, że jesteś obecna.
W swoim ciele. W swojej prawdzie.

5. ✨ Tajemnicze rozjaśnienie spojrzenia zauważalne nawet dla kasjerki w Żabce

Nie musisz nic mówić – to się czuje.
Twoja energia zaczyna mówić przed Tobą.
Zmieniasz pole. Rozświetlasz przestrzeń.
I nawet nie wiesz, że promieniejesz.

6. 😍 Regularne pytania: „Ej, co ty robisz, że tak promieniejesz?”

A Ty tylko wzruszasz ramionami i mówisz: "oddycham" albo "odpoczywam".
Bo to nie krem. Nie dieta. Nie nowy plan działania.
To Ty – prawdziwa, obecna, odpuszczająca.
I to widać.

Skutki uboczne mogą obejmować: więcej spokoju niż ludzie wokół,
brak potrzeby ratowania świata i... zaskakująco dobry sen.
Stosuj regularnie. Dla siebie.

17/07/2025

📿✨ RUINA

Czego zbyt kurczowo się trzymasz?

To Twoje pytanie.
Czasem życie rozpada się na kawałki… ale co, jeśli to nie koniec?
Co, jeśli to inicjacja – święty rytuał przejścia?
Wejście w nowy etap. Przejście przez ciemność ku światłu.

Może jesteś właśnie w takim miejscu.
W środku burzy, zawieszenia, niepewności.
Może coś odchodzi, coś się kończy – choć wcale tego nie chciałaś.
Może jesteś między światami – jeszcze nie tam, ale już nie tu.

Ta karta przypomina: to, co się wali, może Cię wyzwalać.
Może oczyszcza Ci przestrzeń, by mogło przyjść coś większego. Prawdziwego. Twojego.

Zatrzymaj się dziś na chwilę i zapytaj siebie łagodnie: 🌘 Czego wciąż się trzymam, choć już mnie nie wspiera?
🌘 Co boję się puścić, choć wiem, że to nie moje?

Przejście może być ciemne, ale światło czeka po drugiej stronie.
Zaufaj temu, co się dzieje – nawet jeśli nie rozumiesz jeszcze sensu.

To nie koniec. To próg.
A Ty jesteś gotowa, by przez niego przejść. 🕊️

16/07/2025

15/07/2025

Czy ja na pewno wiem, co robię?

Czasami...nie mam pojęcia, ale robię! 😂

Kilka dni temu zrezygnowałam z tematów, które prowadziły mnie do nikąd.
Zrobiło się spokojniej, ciszej, luźniej…
I wtedy — bach! — wszystko się odezwało 😅

👉 Plecy: „My tu nadal nosimy przeszłość, kochana.”
👉 Ciało: „Coś tu jeszcze jest w bonusie do przepracowania, proszę bardzo.”
👉 Urząd: „Dzień dobry, mamy tu kilka spraw do domknięcia z 2018, oczekujemy wyjaśnień.”
👉 Klimatyzacja: kap kap... prosto na głowę 💧
Tak, serio. Woda leci mi na głowę😂

Czy to już rytuał oczyszczenia? 🙃🙈🤭🤣

Więc dziś ja leżę na sesji i wiecie co, miło tu🥰🤗😏💜 Szkoda, że nikt mi nie zrobił herbatki 🤭 🤣

Bańki na lędźwiach, misa tybetańska i zatrzymanie aby pomyśleć o sobie.

Ale wiecie co?
To wszystko ma sens, bo życie mówi do mnie:
„Nie pójdziesz dalej, dopóki nie posprzątasz tego, co niezamknięte.”

Więc "sprzątam" w sobie i w papierach.
I choć wygląda to absurdalnie, czuję, że to właśnie tu zaczyna się prawdziwa zmiana.

I tak, chyba wiem co robię🤭😏

A wy? Też was ostatnio życie czyści?

14/07/2025

Więcej tego nie zrobię!😬🫣

Odkąd naprawdę zaczęłam słuchać swojego ciała — nie głowy, nie oczekiwań, nie programów — coraz trudniej mi udawać, że wszystko jest okej.

7 rzeczy, których już nie toleruję:

1. Zaciskania zębów, gdy coś mnie rani.

2. Uśmiechania się, kiedy w środku krzyczę.

3. Przebywania z ludźmi, po których muszę się „zbierać” przez kolejne dni.

4. Ciągłego napięcia w brzuchu, które udawałam, że jest „normalne”.

5. Bycia grzeczną, kiedy ciało chce krzyczeć „dość”.

6. Udawania, że nie potrzebuję wsparcia, bliskości, delikatności.

7. Wciskania siebie w życie, które mnie nie karmi — tylko wyczerpuje.

To nie dramatyzowanie. To szacunek do siebie.
To nie słabość. To wybór innej siły.
Tej, która nie boli w karku, nie trzyma się w szczęce i nie kończy się płaczem po cichu.

Wiem, że jest nas wiele ... Jeśli masz ochotę, napisz w komentarzu co Ty porzuciłaś wybierając siebie💜

Pamiętajcie też o dzisiejszej grupowej sesji online, gdzie będziemy łagodzić nerwy i napięcia (godz. 21:00) . Aby dołączyć skomentuj SPOTKANIE lub napisz do mnie na priv.

14/07/2025

Dźwięki 🎶

Sięgnęłam po "Uzdrawianie dźwiękiem" Vickie Dodd z ciekawością – dźwięk towarzyszy mi w pracy z ciałem, energią i emocjami. To, co od razu poczułam w tej książce, to ogromne zaangażowanie autorki, która od lat pracuje z dźwiękiem, prowadząc warsztaty i dzieląc się swoją pasją, co widać na każdej stronie. Książka pełna jest osobistych historii, refleksji i doświadczeń, które pomagają zbliżyć się do tematu uzdrawiania dźwiękiem w sposób bardziej ludzki i przystępny.

Choć nie wszystko w tej książce zgrało się ze mną – momentami była dla mnie zbyt szczegółowa i rozwlekła – wyciągnęłam z niej kilka cennych smaczków 👌😉

Przypomniałam sobie o sile prostych dźwięków, o obecności i o tym, jak wibracja potrafi poruszyć to, czego nie dotkną słowa oraz jak może załagodzić wiele trudności na poziomie ciała i głowy. Nasze matki i babki pięknie radziły sobie w niełatwym życiu z użyciem dźwięków i ich mocy nawet nie mając do końca świadomości, że właśnie to robią 🤭

Kto z Was przypomina sobie wieczorne "mruczanki" i inne dźwiękowe buczenia babci czy prababci podczas zwykłych czynności jak wieszanie prania czy obieranie ziemniaków?😉🙃
To natura, mądrość ciała i intuicja. Kiedyś właśnie tak radziły sobie z napięciami i trudnymi sytuacjami.

Dziękuję Wydawnictwo Kobiece za tę książkę – każdy, kto czuje, że dźwięk ma moc, znajdzie tu coś dla siebie🎶💜

12/07/2025

O czym są sesje?
O wszystkim, co nosisz w sobie, a co tak długo udajesz, że nie istnieje.
O chaosie w głowie.
O napięciu w ciele, które nie puszcza nawet w nocy.
O kontroli, którą próbujesz wszystko utrzymać, choć już nie masz siły.
O wstydzie, który mówi: „nie powinnam tak się czuć”.
O strachu, że coś się rozpadnie, jeśli się zatrzymasz.
O zamrożeniu, które nie pozwala czuć — ani bólu, ani radości.

To przestrzeń, w której możesz odłożyć ten cały ciężar.
Usiąść. Położyć się. Oddychać.
I nic nie musieć.

Zaczynasz wracać do siebie nie przez „naprawianie się”, ale przez bycie w prawdzie.
Czułość. Obecność. Dotyk. Ulgę.
To są drzwi, przez które wchodzisz.

Jeśli czujesz, że to o Tobie — zapraszam.
💆‍♀️ Sesje w Ostrowie Wlkp
❤️‍🩹 Tu jesteś ważna.

12/07/2025

Zioła już się parzą, naturalne świece, zapach kadzidła…
Witaj w moim świecie, gdzie herbata to coś więcej niż napój. 🌿

Dziś częstuję Cię gojnikiem – szałwią libańską.
Kto był, ten wie – ten smak otula, koi, przywraca do siebie.
To nie tylko wyśmienite zakończenie naszych spotkań,
ale też cudowny sposób, by wspierać ciało w powrocie do równowagi i zdrowia.

Zaparzam z uważnością. Częstuję z serca.
Niech ten łyk będzie zaproszeniem do zatrzymania się, do oddechu, do bycia.
Tu jesteś ugoszczona/y. Jesteś mile widziana/y. Jesteś ważna/y.

🌿 Czy próbowałaś/eś już moich herbatek?