03/12/2025
Jak dla mnie The Bill zawsze był kultowym zespołem w Polsce. Mam wrażenie, że ostatnimi czasy przeżywa on drugą młodość.
Po kilku perturbacjach, przerw w graniu i zmianach członków zespołu, kapela aktualnie gra ogromną liczbę koncertów, co wynika z wielkiego zainteresowanie fanów- z resztą.
Młode punki, mimo że, "trochę" ładniejsze i zdecydowanie mniej zbuntowane niż kiedyś, w widoczny sposób z wielką pasją przeżywają zarówno teksty jak i klimat koncertowy wspomnianego zespołu.
Pan Kefir na wokalu, słusznie zauważył, że w tym roku w Szczecinie i w samym Słowianinie grają po raz wtóry, jednak to co działo się pod scena to był istny rozpie***l (jak na wspomniane, trochę mniej zbuntowane młode punki 😉.
Ogromny szacun za stare czasy, i równie wielki za nową płytę, ja jestem ... nazwijmy to: zaangażowanym pozytywnie odbiorcą 😉 i mam nadzieje że ekspresywny Pan Zawad, wściekły wokalnie Kefir, mistrz palcowania Pan Jędrek, oraz potężny w bicku Pan Artie będą nam grać jeszcze jakiś czas, bez dłuższych przerw 😉
Miałem przyjemność poznać Panów osobiście na zapleczu jednego z festiwali i mam wrażenie, że świetnie się bawią tym co dzieje się w The Bilu.
Cieszy.
W załączeniu foto.
Giersu