26/03/2025
Dużo rzeczy wiesz, masz dostęp do wiedzy, ale... Co z tym robisz?
Pracując podczas sesji 1 na 1, regularnie trafiają do mnie osoby, które bardzo dużo wiedzą, jednak nie zawsze są w stanie przełożyć tę wiedzę na praktykę. I jest to w zupełności zrozumiałe, bo ilość różnych wątków, które trzeba ze sobą połączyć, jest niemała.
Faktem jest to, że mamy specjalistów, którzy zajmują się wąskim wycinkiem, gdyż:
a) żeby być w czymś naprawdę ekspertem, to po prostu trzeba się na tym skupić
b) bo jak coś sprzedajesz to musisz uderzać w niszę
Jednak widzę wynikające z tego zagrożenia.
Jest wąsko i głęboko, a coraz rzadziej płytko, ale szeroko.
A moim zdaniem wielu osobom wystarczy płytko, ale szerzej.
A dostają wąsko i głęboko. (w pracy nad rozwojem siebie)
Czyli chcesz pracować nad motywacją, ale problemem są przekonania, które blokują.
Więc rozpracowujesz przekonanie, a tam emocja, z którą trzeba sobie poradzić.
Radzisz sobie z emocją, a tam pojawia się komunikacja i stawianie granic, bo inaczej wracasz do starego schematu.
No więc skupiasz się na asertywności, a tu pojawi się oczekiwanie, że inni to zrozumieją...
Itd. itd.
A co się dzieje dookoła?
- 3 sposoby na rozwiązanie problemu!
- hipnoza wszystko załatwi!
- tylko CBT, bo jest najlepiej przebadany!
- tylko wróżki, bo reszta jest g***o warta!
A często warto połączyć ze sobą kilka wątków, dać przestrzeń na eksplorowanie i naukę. Szukanie tego co nam odpowiada i co zostanie z nami na zawsze, a nie tylko na chwilę.
Doświadczanie, działanie, wyciąganie wniosków, zmiana perspektywy, interpretacja, praca z ciałem... Są różne sposoby podejścia do problemów i uważam, że nie warto zamykać się na jeden.
Nie ulegajcie temu złudzeniu, bo kręcimy na siebie bat w ten sposób. Bo skoro jedyny skuteczny sposób nie działa... no to co dalej? To w sobie masz większość potrzebnych odpowiedzi i potrzebna jest osoba, która potrafi to wydobyć i nakierować.
Szukajcie odpowiednich ludzi, a nie odpowiednich rozwiązań.
A Ty co o tym myślisz?