Arkadiusz Stec

Arkadiusz Stec Jestem... w sumie tyle wystarczy! Zapraszam do mojego świata – bez przemocy, nadęcia i klakierów. Działam tam, gdzie trzeba, i robię to, co uważam.

Bywam działaczem, społecznikiem, mężem, politykiem, biegaczem, psiarzem, marudą i miłośnikiem przyrody... Dzień dobry, mam na imię Arkadiusz. Urodziłem się w Rybniku i wychowałem w dzielnicy Północ. Od 12 lat mieszkam wraz z żoną Barbarą w Śródmieściu, gdzie towarzyszą nam nasze trzy psy – dwie suczki husky oraz samiec łajki jakuckiej, wszystkie adoptowane! Ukończyłem studia magisterskie na kierun

ku Zarządzanie, a zawodowo związany jestem z branżą transportu i górnictwa. Pasjonuję się przyrodą i aktywnością na świeżym powietrzu, a szczególne miejsce w moim sercu zajmują działania społeczne, zwłaszcza te na rzecz ochrony zwierząt. Z ogromnym zaangażowaniem wspieram adopcje psów – pomagam zwierzętom znaleźć odpowiednie domy, sprawdzając przyszłych opiekunów, by każdy adoptowany pies trafił do właściwego człowieka. Aktywnie działam również na rzecz mieszkańców Rybnika, współpracując z organizacjami pozarządowymi i angażując się w życie społeczności. Można mnie spotkać podczas spacerów z psami lub w trakcie biegania po rybnickich bulwarach. Chcę, by nasze miasto rozwijało się w sposób, który zapewni wszystkim godne miejsce do życia.

Radny Rybnika, który pobiera dietę ze środków publicznych!? Chciał być prezydentem naszego miasta.
25/06/2025

Radny Rybnika, który pobiera dietę ze środków publicznych!? Chciał być prezydentem naszego miasta.

25/06/2025
Czasami zapuszczam się w las... las, który urąga godności człowieka.Wirtualizacja daje nam szansę spotkać ludzi, którzy ...
23/06/2025

Czasami zapuszczam się w las... las, który urąga godności człowieka.
Wirtualizacja daje nam szansę spotkać ludzi, którzy w realnym świecie nigdy nie podnieśliby ręki, żeby wyrazić swoje zdanie.

Dzień OjcaDziś myślę o swoim tacie.Nie był łatwym człowiekiem. Życie go nie oszczędzało – wychowywany przez ciotkę i wuj...
23/06/2025

Dzień Ojca
Dziś myślę o swoim tacie.
Nie był łatwym człowiekiem. Życie go nie oszczędzało – wychowywany przez ciotkę i wujka, z chłopskiej rodziny, szybko musiał sobie radzić sam. Uciekł na Śląsk, tam spotkał miłość życia i założył rodzinę. Wspólnie z mamą powołali do życia 6 dzieci, w tym mnie:)

Nie miał podręcznika, jak być ojcem. Bywało różnie. Przez 15 lat prawie się nie odzywaliśmy. A jednak to od niego nauczyłem się pracy. To on codziennie rano wstawał, żeby nas utrzymać – sam, bo mama nie pracowała. Pracował fizycznie do siedemdziesiątki. Miał w rękach coś, czego dziś ludziom brakuje – fach, upór, odpowiedzialność. Po nim mam wszystkie swoje zdolności manualne.

W ostatnich latach swojego życia zdążył się z nami wszystkimi pogodzić.

Nie był może dobrym ojcem w tradycyjnym sensie, ale był jaki był – i po swojemu nas kochał. Dziś, w Dniu Ojca, chcę o nim pamiętać właśnie tak.

Odpoczywaj.

21/06/2025

Wszystkim, którzy dzisiaj zmierzą się z Rybnickim Półmaratonem życzę powodzenia. Niech moc jest z Wami!

Co mi szkodzi...
20/06/2025

Co mi szkodzi...

Daję znać, że najlepsza impreza na mieście w roku już 12 września! Ja będę 🐦 dzięki OTOP - Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków

Ćwir, ćwir, kra-kra 🐥🦅🦆🦤🐦‍⬛🪿🐓
W zeszłym roku dużo osób opłakiwało swoją nieobecność - to teraz nie przegapcie, link do wydarzenia w komentarzu ⬇️

Ja to tylko tu zostawię...
20/06/2025

Ja to tylko tu zostawię...

Asha została wyrwana z piekła. Z ulic Egiptu, gdzie cierpienie zwierząt to codzienność, a obojętność boli bardziej niż rany.

Jej ciało mówi wszystko – wyniszczone, słabe, zmęczone. Ale jej oczy… Jej oczy błagają. Nie o litość. O szansę.

Asha teraz walczy. Każdy dzień to bitwa – z bólem, z wyniszczeniem, z przeszłością. Ale nie jest sama. Czuwa nad nią Stowarzyszenie Haszcza Nadzieja, które dosłownie ratuje ją z ostatnich sił. Leczenie, opieka, diagnostyka – to wszystko kosztuje. Ale życie… życie nie ma ceny.

Dziś prosimy – jeśli możesz, pomóż.
Wspomóż tych, którzy nie odwracają wzroku, którzy są tam, gdzie inni już dawno przestali wierzyć.

Asha zasługuje na przyszłość.
Na ciepło, bezpieczeństwo, miłość.
Nie pozwólmy, by historia tej dzielnej dziewczynki zakończyła się właśnie teraz, gdy zaczęła się jej walka o życie.

https://zrzutka.pl/2estaz

Serdecznie polecam stronę Łowca Obcych, którą odkryłem podczas ratowania naszych rybnickich nutrii.Choć mój światopogląd...
20/06/2025

Serdecznie polecam stronę Łowca Obcych, którą odkryłem podczas ratowania naszych rybnickich nutrii.

Choć mój światopogląd dotyczący zwierząt jest nieco inny — nazwijmy go "bambistycznym" — to muszę przyznać, że publikowane tam treści są rzetelne, zgodne z obowiązującym prawem i aktualną polityką ochrony środowiska.

Osobiście uważam, że gatunek ludzki również powinien zostać oficjalnie uznany za wyjątkowo szkodliwy dla planety. Doskonałym dowodem może być chociażby inwazyjny gatunek obcy (IGO), który... sami wprowadzamy do ekosystemów, po czym z oburzeniem stwierdzamy, że należy go eksterminować.

Oczywiście to duże uproszczenie i nie jest zbyt merytoryczne — ale w moim wewnętrznym świecie to my, ludzie, jesteśmy utrapieniem tej planety. Coś nam się najwyraźniej pomyliło: uznaliśmy się za wyjątkowych i najważniejszych, podczas gdy ewolucja wcale tego nie potwierdza — wystarczy spojrzeć na losy homo sapiens.

Nie przeczę jednak, że z jakiegoś przedziwnego powodu nasz mózg „eksplodował” i dziś jesteśmy samozwańczymi Panami Świata. Tylko czy to powód do dumy, czy raczej... do globalnej autorefleksji?

⚠️Kot domowy jako gatunek udomowiony jest gatunkiem obcym. Nie jest tajemnicą, że koty polują na szereg gatunków objętych w Polsce ochroną, stąd też nie ma żadnych wątpliwości co do inwazyjności tego gatunku, za którą w pełni odpowiada człowiek.

Gatunek udomowiony to taki, na którego proces ewolucji miał wpływ człowiek dostosowując go do swoich potrzeb, czego efektem jest uzyskanie osobników gatunków lub podgatunków różnych od ich gatunków-przodków. Podobnie jak wszystkie inne gatunki udomowione (np. pies, koń, bydło, świnia), kot domowy nie dziedziczy zasięgów naturalnych swoich gatunków-przodków i tym samym jest gatunkiem obcym na całym świecie, bo każde jego wpuszczenie do środowiska będzie jego przeniesieniem poza naturalny zasięg, którego nie ma. Na przykład, wyrzucony do lasu pies nie jest wilkiem i nie należy go tak traktować, nawet jeśli się rozmnoży i utworzy populację zdziczałych osobników - nie przekreśli to zmian wprowadzonych przez człowieka (podobnie kot domowy nie jest kotem nubijskim, świnia dzikiem, bydło turem itd.). Co więcej, jednym z zagrożeń stwarzanym przez człowieka za pośrednictwem gatunków udomowionych dla przyrody jest tworzenie mieszańców z gatunkami rodzimymi np. psa z wilkiem, świni z dzikiem, kota ze żbikiem, co w szczególności w ostatnim przypadku ma poważne konsekwencje dla zachowania zagrożonego gatunku jakim jest żbik.

🐱 Kot domowy ma status inwazyjnego gatunku obcego zarówno w świecie nauki, jak i w przepisach prawa.
Wynika to z tego, że ustawa o gatunkach obcych poprzez rozporządzenie nr 1143/2014 przyjęła definicje wypromowane przez naukę (co jest super). W praktyce nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ jeśli jakiś gatunek nie jest ujęty na, mających wyłącznie charakter prawny, listach inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski i Unii, to dotyczą go przepisy ustawy odnoszące się do wszystkich gatunków obcych, a konkretnie zakaz wprowadzania do środowiska i przemieszczania w środowisku gatunków obcych (art. 7 ust. 1 ugo). Zakaz ten dotyczy wszystkich gatunków udomowionych zwierząt z uwagi na brak przewidzianego odstępstwa w art. 7 ust. 3 ugo.

🐱 Kot domowy nie jest inwazyjnym gatunkiem obcym stwarzającym zagrożenie dla Polski i Unii.
Brak kota na listach IGO stwarzających zagrożenie dla Polski i Unii oznacza, że nie podlega on dodatkowym restrykcjom z przepisów dot. gatunków obcych, czyli np. nie podlega zakazom przetrzymywania, przemieszczania/transportu, hodowli, wykorzystywania i wymiany, które mogą być jednak regulowane innymi przepisami. Brak tego gatunku na tych listach nie oznacza, że nie jest inwazyjnym gatunkiem obcym, bo te listy nie są tego wyznacznikiem - dotyczą one gatunków, wobec których podjęto decyzję o prowadzeniu skoordynowanych działań odpowiednio na szczeblu krajowym, bądź unijnym (w przypadku gatunków udomowionych taką rolę przejmują głównie przepisy krajowych ustaw o ochronie zwierząt). Kot domowy, jak każdy inny gatunek udomowiony nie trafi nigdy też na te listy nie trafi z uwagi na niespełnienie co najmniej jednego kryterium, którymi są aspekty społeczne.

Według danych IUCN (Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody) wpływ człowieka za pośrednictwem kota domowego na zagrożone gatunki ptaków na kontynentach w skali globalnej jest większy niż zsumowany wpływ szopa pracza, wizona amerykańskiego (norki amerykańskiej) i jenota. Gatunki udomowione ogólnie należą do najbardziej inwazyjnych gatunków obcych. Oczywiście, kot domowy to nie tylko oddziaływanie na ptaki, ale także na inne gatunki dziko żyjące, w tym objęte ochroną gatunkową gady, płazy, ssaki czy bezkręgowce.

Warto zaznaczyć, że opiekun kota jest odpowiedzialny za to co robi jego zwierzę. Jeśli jakiś gatunek nazywamy inwazyjnym gatunkiem obcym to należy przez to rozumieć, że to właśnie człowiek za pośrednictwem tego gatunku odpowiada za stwarzanie zagrożenia dla przyrody. Wypuszczając swoje zwierzę bez nadzoru do środowiska przyrodniczego (którym może być nawet prywatny ogródek, jeśli korzystają z niego przedstawiciele przyrody np. ptaki) dochodzi do łamania szeregu zakazów z ustawy o ochronie zwierząt, ustawy o ochronie przyrody i ustawy o gatunkach obcych, które pod tym kątem się w żadnym wypadku nie wykluczają. Należy pamiętać, że umyślne wypuszczanie kota do środowiska może wiązać się z umyślnym zabijaniem i okaleczaniem zwierząt objętych ochroną gatunkową. Odpowiada za to konkretnie opiekun zwierzęcia.

Gatunki udomowione należą do najbardziej obcych gatunków obcych, a co za tym idzie - najbliższych człowiekowi. Oznacza to, że jesteśmy im winni szczególną opiekę, która nie powinna polegać na próbie ucieczki od obowiązków, których podejmuje się opiekun przygarniając takie zwierzę. To również opiekun jest odpowiedzialny za to co robi jego zwierzę i w żadnym wypadku nie jest to naturalne, ponieważ gatunki udomowione nie są gatunkami naturalnie występującymi, przedstawicielami natury. Bądźmy odpowiedzialni za swoje zwierzęta, nie narażajmy ich na utratę zdrowia i życia, nie okaleczajmy i nie zabijajmy zwierząt chronionych za ich pośrednictwem.

Więcej o problemie, w tym literatura i przepisy prawne, tutaj: www.lowcaobcych.pl/kot

20/06/2025

Szybki raport: wczoraj przeprowadzałem kontrolę grzecznościową dla TOZ Opole. Szybki temat - Pan miał już 2 Hasiory:)

19/06/2025

Adres

Rybnik
44-200

Telefon

+48797293247

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Arkadiusz Stec umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Arkadiusz Stec:

Udostępnij

Kategoria