19/06/2025
Runda S4 Mistrzostw Polski – emocje, gleby i lekcja mechaniki! 🏍️💥
czyli jak prawie się nie zakwalifikowałem, prawie wygrałem pojedynek i prawie nie zjadłem asfaltu… ale jednak trochę zjadłem
Dzień przed zawodami: tempo na treningach? Powiedzmy, że raczej “spacer po parku”, niż “atak na podium”. Realna groźba niezakwalifikowania się do wyścigu wisiała nade mną jak biust rozmiaru F po 70 latach działania grawitacji.
Wtedy pojawił się Tomasz Jagielski "Głodny" #4, który niczym paddockowy tatuś poklepał mnie po plecach, zajrzał w zawias i mówi:
„Ty, prawa laga jest z..bana.”
Dzięki niemu i Łukasz Borkowski, który pożyczył mi swoją lagę (prawy amortyzator przedni), miałem sprzęt, który w końcu nie przypominał galaretki w zakrętach.
Kwalifikacje:
Nie mam laptimera, więc jechałem „na czuja” jak kierowca Ubera bez GPS. W 20 minut udało się jedno czyste kółko – i wykręciłem 58.751 s, czyli wynik lepszy niż moje oczekiwania i z 8. miejsca startowego lecimy!
Wyścig 1:
Start jak z bajki – +2 pozycje! Niestety, szybko mnie dopadli Adam Jaszczak #848 i Daniel Bukowski #22, którzy przelecieli obok mnie jakby jechali po frytki. Ja natomiast, skupiony na przetrwaniu, kontrolowałem tyły i bezpiecznie dowiozłem 7. miejsce z bezpieczną 6 sekundową przewagą – głównie dzięki awarii motocykla Jakub Woźniak #92 (Kuba, przykro mi, ale dzięki…).
Wyścig 2:
No tu już było ostro. Conrad Żet Konrad Żurawiński #89 wyprzedził mnie po pierwszym zakręcie, Łukasz Cieślewski #241 siedział mi na ogonie z miną kota szykującego się do polowania.
Po pięciu okrążeniach dopadam Konrada – planuję atak jak szachista z ADHD. Ostatnia sekcja toru, znajduję lukę, zrównuję się… ale Konrad nie odpuszcza. No to plan B – prosta i pierwszy zakręt.
Niestety, przesadziłem z gazem i… gleba! 🎢
Myślę sobie – “stracone”. Ale nagle leżąc czuję kontakt z innym kombinezonem i z cienia wychodzi Łukasz, który też leży. Jak w komedii: dwóch kolesi, jeden tor, jeden moment, obaj leżą.
Szybka zbiórka motocykla, pogoń za Aleksandra Kotowska #606, prawie ją łapię… ale tylko prawie, bo wyścig się skończył.
9. miejsce – ale tylko dlatego, że Jarek Jakubowski #11 nie wystartował po awarii na starcie.
⸻
Podsumowując:
🛠️ Zrobiliśmy z trupa motocykl.
🕰️ Zrobiliśmy z człowieka zegarek bez laptimera.
🤸 I zrobiliśmy ślizg na dupie na torze.
6️⃣ Runda zakończona ostatecznie na 6 lokacie.
Następna Runda 27.07.2025 na nowiutkim obiekcie Autodrom Biłgoraj
Dzięki każdemu, kto pomógł – i każdemu, kto wyprzedzał z klasą, kibicom i sponsorom.
mierzymywysoko.com
Billin
Garage Boyz Detailing
Fortis Wood
ThunderRacing