
26/07/2025
Celebryta mówi w wywiadzie: "Jeszcze nie znoszę tego karmienia w restauracji, jak panie karmią dzieci. To też jest dla mnie takie niefajne, że przy stoliku obok wyjmuje pani piersi, karmi dziecko. Ostatnio bardzo mocno taki fakt mnie prześladuje"
I wiecie, jakie cudne odpowiedzi padły? Nie możemy nie pokazać!
Karolina Gilon: "My mamy martwimy się w pierwszej kolejności o nasze dzieci i dbamy o to, by były nakarmione i szczęśliwe. Doznania estetyczne Dawida są trochę niżej w hierarchii ważności, przykro mi kochany. A tak całkiem poważnie, moje zdanie jest takie, że biust kobiety do karmienia został stworzony, matka ma prawo robić to wszędzie i zawsze, taki jest naturalny porządek. Zresztą i tak na ogół się zakrywamy, postronne spojrzenia są dla nas też niezbyt przyjemne.
Olga Kalicka: "Karmienie piersią to nie kaprys. To nie prowokacja. To nie zachcianka mamy, która chce "zrobić po swojemu" To podstawowa potrzeba dziecka - głód, pragnienie, bliskość i bezpieczeństwo. Jesteśmy ssakami - od tego słowa zaczyna się sama definicja naszego gatunku. Od tysięcy lat to właśnie w ten sposób karmimy nasze dzieci. I one nie wiedzą, czy jesteśmy w domu, na spacerze, czy w restauracji - wiedzą tylko, że są głodne. Czy głód dziecka ma poczekać, aż znajdziemy bardziej "akceptowalne" miejsce?"
Patrycja Sołtysik: "Myślę, że kluczem do spokoju "obu stron" jest wzajemny szacunek, odrobina empatii i wyjście z poczucia, że inni żyją wedle naszego scenariusza. Jako mama nie zakładam, że cały świat ma dostosować się do mnie i mojego dziecka, ale nie uważam też, że mamy obowiązek zniknąć na kilka lat z przestrzeni publicznej, aby nikomu ewentualnie nie przeszkadzać. Gdzieś przeczytałam, że "Masz prawo do bezdzietnego życia, ale nie bezdzietnego świata"
Brawo, drogie Panie!
Zdjęcie: .kalicka