
23/07/2025
🟦 Kasper Bajon „Kokos Potockiego”:
„OWOC TOTEMICZNY
W dzieciństwie często śniło mi się, że z moich ust wyrasta długie pnącze fasoli. Nie mogłem nic z tym zrobić. Roślina przyrastała w gigantyczny tempie, a ja traciłem oddech. Dusiłem się.
Podobno latem 1914 roku Kazikowi, bratu mojej urodzonej pod Osjakowem prababki Gabrieli, utknęło w nosie ziarno fasoli. Nie sposób było je wyciągnąć. Dlatego kilkanaście dni czekano aż wykiełkuje i dopiero gdy pojawił się pęd udrożniono dziurkę. Na drugi dzień wybuchła wojna.
«Rękopis znaleziony w Saragossie» jest właśnie takim niepohamowanym przyrastaniem. Pęd prozy wykluwający się przez otwór kiełkowy, przez otwór gębowy, nie potrafi się zatrzymać. Tylko samobójcza śmierć może przerwać jego erupcję. Pamiętam brązową okładkę ze złotymi grawerowaniami Rękopisu…, który był w domu moich dziadków na poznańskich Jeżycach. Śnieżnobiałe strony pachniały jeszcze klejem. Dziewicze i nieruszone jak dalekie lądy.
«Rękopis…» był jak kokos właśnie. Książka była orzechem, orzech był książką… Trzeba ją było rozłupać, rozgryźć…”
📖 Większy fragment można przeczytać na naszej witrynie, cały esej w numerze.
📘 Numer szósty jest wciąż dostępny w dobrych księgarniach i salonach prasowych oraz w e-sklepie Instytutu Książki.
💻 Wersja elektroniczna w e-Kiosku i na Nexto.pl.