MIR - Media Informacje Relacje

MIR - Media Informacje Relacje To strona stworzona jako inicjatywa społeczna, by nagłaśniać wszelkie informacje, które naszym

09/11/2025
🇵🇱 Zabici za prawdę – Irena Odrzywołek„Nie miała dwudziestu jeden lat. Miała odwagę.”Była młoda.Miała przed sobą całe ży...
23/10/2025

🇵🇱 Zabici za prawdę – Irena Odrzywołek

„Nie miała dwudziestu jeden lat. Miała odwagę.”

Była młoda.
Miała przed sobą całe życie, które mogła przeżyć spokojnie — ale wybrała trudniejszą drogę.
Irena Odrzywołek, urodzona w Byczynie, w czasie wojny była łączniczką Armii Krajowej.

Po 1945 roku nie złożyła przysięgi nowemu systemowi, bo wiedziała, że Polska Ludowa nie ma nic wspólnego z wolnością, o którą walczyli jej bliscy.
Zatrudniła się jako strażniczka w więzieniu św. Michała w Krakowie.
Dla reżimu – urzędniczka aparatu państwa.

Dla podziemia – sojuszniczka, która ryzykowała życie każdego dnia.
Pomagała więzionym żołnierzom niepodległościowym: przekazywała listy, żywność, informacje o planowanych transportach.
Wreszcie – pomogła w zorganizowaniu rozbicia więzienia, w którym przetrzymywano jej dawnych towarzyszy walki.

To wystarczyło, by została skazana na śmierć.
Aresztowano ją w listopadzie tysiąc dziewięćset czterdziestego szóstego roku.
Podczas śledztwa była przesłuchiwana i torturowana przez funkcjonariuszy UB.
Nie zdradziła nikogo.
Siedemnastego grudnia tysiąc dziewięćset czterdziestego szóstego roku, o świcie, w więzieniu przy ulicy Mikołowskiej w Katowicach, rozstrzelano ją.

Miała dwadzieścia jeden lat.
Jej ciało wrzucono do bezimiennego grobu, jak setki innych ofiar tamtych lat.
Przez dziesięciolecia nie mówiono o niej ani słowa.
W archiwach figurowała tylko jako „Odrzywołek I.” – sygnatura, akta, cisza.
Dopiero po latach IPN odnalazł jej szczątki i twarz ze starej, czarno-białej fotografii.

Patrzy z niej młoda kobieta o spokojnym spojrzeniu – jakby wiedziała, że śmierć to tylko cena za prawdę.
W sierpniu dwa tysiące dwudziestego trzeciego roku odbył się jej pogrzeb z honorami w Krakowie.
Wreszcie miała imię. Wreszcie miała grób.
„Zginęła w ciszy, żeby inni mogli mówić.”
🕯️
📸 Zdjęcie: IPN / Wikimedia Commons (public domain)

23/10/2025

PILNE!!!! Wszyscy o Tym Milcza.

🇵🇱 Zabici za prawdę – Helena Żurowska„Nie miała broni. Miała serce, które nie umiało się bać.”Był rok 1948.Polska niby w...
22/10/2025

🇵🇱 Zabici za prawdę –

Helena Żurowska

„Nie miała broni. Miała serce, które nie umiało się bać.”

Był rok 1948.
Polska niby wolna — ale tylko z nazwy.
Na ulicach wciąż pachniało wojną, a w więzieniach siedzieli ci, którzy naprawdę walczyli o wolność.
Wśród nich Helena Żurowska – kobieta, o której władza chciała, by zapomniano.
Była łączniczką Armii Krajowej, a po wojnie pomagała żołnierzom podziemia WiN.

Nie nosiła munduru.
Nosząc torbę z meldunkami, ryzykowała życie każdego dnia, bo nie potrafiła pogodzić się z nowym kłamstwem.
Dla komunistów była „wrogiem ludu”.
Dla tych, których ratowała – aniołem w ludzkiej postaci.

W 1948 roku zatrzymało ją Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego.
Zabrali ją nocą.
Bez wyroku, bez świadków, bez obrony.
W więzieniu na Rakowieckiej torturowano ją przez wiele tygodni.
Chcieli nazwisk. Chcieli podpisów.
Nie dostali nic.

„Nie zdradzę nikogo” – miała powiedzieć do współwięźniarki.
I dotrzymała słowa.

Proces trwał kilka godzin.
Sędzia odczytał wyrok: kara śmierci za działalność przeciw Polsce Ludowej.
Nie wolno jej było zobaczyć rodziny.
Nie wolno było zapalić świecy.

21 września 1949 roku rozstrzelano ją w więzieniu mokotowskim.
Ciało wrzucono do bezimiennego dołu na „Łączce”.
Nazwisko zniknęło z akt, z gazet, z pamięci.

Dopiero po wielu latach, w archiwach IPN, odnaleziono jej zdjęcie.
Na nim młoda kobieta patrzy prosto w obiektyw — spokojna, dumna, jakby wiedziała, że nie zdołali jej złamać.
Helena Żurowska nie miała pomnika.
Ale miała odwagę.
A to czasem znaczy więcej niż całe armie.

„Zginęła w ciszy, żeby inni mogli mówić.”
🕯️

📸 Zdjęcie: IPN / Wikimedia Commons (domena publiczna)

22/10/2025
🇵🇱Zabici za prawdę – Grzegorz Przemyk„Zabili chłopaka, bo był wolny.Nie miał karabinu, miał tylko marzenia.”🕯️ Warszawa,...
21/10/2025

🇵🇱Zabici za prawdę –

Grzegorz Przemyk
„Zabili chłopaka, bo był wolny.
Nie miał karabinu, miał tylko marzenia.”

🕯️ Warszawa, maj 1983

Był piękny, słoneczny dzień. 12 maja 1983 roku – dzień urodzin Jana Pawła II.
Na Placu Zamkowym w Warszawie dwóch młodych chłopaków żartowało, rozmawiało o poezji i o życiu.
Grzegorz Przemyk – 19-latek, uczeń liceum im. Cervantesa, syn poetki Barbary Sadowskiej – nie wiedział, że kilka godzin później jego imię stanie się symbolem pokolenia, które zapłaciło najwyższą cenę za wolność.
Zatrzymali go milicjanci.
Powód? Nie miał przy sobie dowodu osobistego.
Zabrano go na komisariat przy ul. Jezuickiej 1/3 – w samym sercu starej Warszawy.
Tam – za zamkniętymi drzwiami – rozpoczęła się tragedia, która obnażyła prawdziwe oblicze władzy

⚖️ Pobicie i śmierć

Według ustaleń późniejszego śledztwa IPN, Grzegorz został pobity przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, którzy bili go pałkami po brzuchu i plecach, zmuszając do liczenia uderzeń.
Zeznania świadków mówiły, że milicjanci śmiali się, gdy błagał, by przestali.
Po kilku godzinach chłopak ledwo chodził.
Zabrano go do szpitala – zmarł dwa dni później, 14 maja 1983 roku, w wyniku pęknięcia śledziony i masywnego krwotoku wewnętrznego.
Jego matka, Barbara Sadowska, powiedziała wtedy słowa, które przeszły do historii:
„Zabili mi dziecko. Tak się kończy mówienie prawdy w tym kraju.”

🕊️ Pogrzeb,

który stał się aktem odwagi
19 maja 1983 roku odbył się pogrzeb Grzegorza.
Władze próbowały go utrzymać w ciszy, ale do Warszawy przyjechali ludzie z całej Polski.
Ponad 20 tysięcy osób przeszło w milczeniu ulicami stolicy.
Niosły transparenty: „Nie zapomnimy”, „Prawda zabija system”.
Nad trumną unosiły się biało-czerwone flagi przewiązane czarnymi wstęgami.
Tego dnia Warszawa była wolna — choć tylko przez kilka godzin.
Pogrzeb Grzegorza Przemyka stał się największą manifestacją społecznego sprzeciwu w stanie wojennym, a jego imię symbolem bezkarności władzy i narodowego gniewu.

🕵️ Operacja „Jodła”

– zbrodnia i kłamstwo
Komunistyczny reżim nie mógł dopuścić, by społeczeństwo poznało prawdę.
Minister Spraw Wewnętrznych Czesław Kiszczak osobiście nadzorował akcję dezinformacyjną o kryptonimie „Jodła”.
Zamiast milicjantów, do odpowiedzialności postanowiono pociągnąć… lekarzy i sanitariuszy, którzy próbowali ratować Grzegorza.
Śledztwo zostało sfałszowane, a świadków – zastraszono.
Propaganda państwowa, kierowana przez rzecznika rządu Jerzego Urbana, przedstawiała Przemyka jako ofiarę „wypadku” i „nieudolności pogotowia”.
W rzeczywistości – była to cyniczna operacja tuszowania zbrodni.

⚰️ Po 1989 roku – długa droga do prawdy
Po upadku PRL matka Grzegorza przez lata walczyła o sprawiedliwość.
Sprawa była wznawiana wielokrotnie – w 1993, 2008 i 2013 roku.
Instytut Pamięci Narodowej potwierdził, że śmierć Przemyka była pobiciem o charakterze politycznym, a tuszowanie śledztwa było planową akcją służb.
Większość winnych uniknęła jednak kary – ze względu na przedawnienie i umorzenia.
Jedyną osobą skazaną był w 2008 roku prokurator Jerzy Popiołek – za manipulowanie materiałem dowodowym.

🕯️ Symbol pokolenia wolności

Grzegorz Przemyk miał 19 lat.
Nie był działaczem ani rewolucjonistą.
Był po prostu młodym człowiekiem, który chciał żyć w wolnym kraju.
Dziś jego imię noszą szkoły, skwery i ulice.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Śmierć po kolei”, a w 2022 roku – „Jeden dzień w PRL”, przypominający jego historię nowemu pokoleniu.
W 2023 roku, w 40. rocznicę śmierci, Instytut Pamięci Narodowej zorganizował ogólnopolskie uroczystości upamiętniające jego los.
„Zabiła go nie jedna pałka, ale cały system, w którym prawda była przestępstwem.”
– (z przemówienia IPN, Warszawa, 2023)

🇵🇱 Zabici za prawdę – Sprawa Stanisława Pyjasa„Nie był bohaterem z pomnika. Był studentem, który chciał tylko mówić praw...
20/10/2025

🇵🇱 Zabici za prawdę – Sprawa Stanisława Pyjasa
„Nie był bohaterem z pomnika. Był studentem, który chciał tylko mówić prawdę.”
7 maja 1977 roku w bramie krakowskiej kamienicy przy ul. Szewskiej znaleziono ciało 24-letniego studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego – Stanisława Pyjasa.
Był poetą, działaczem opozycji, jednym z tych, którzy nie bali się mówić głośno o kłamstwach PRL.
Kilka dni wcześniej był obserwowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.
Oficjalnie – miał spaść ze schodów.
Nieoficjalnie – został pobity na śmierć.
Śmierć Pyjasa była szokiem dla całego Krakowa. Władze próbowały ją uciszyć, ale młodzi ludzie wyszli na ulice.
Czarny Marsz, tysiące zniczy, transparenty z jego zdjęciem – tak narodził się bunt pokolenia ’77.
Zaledwie tydzień później powstał Studencki Komitet Solidarności (SKS) – pierwsza niezależna organizacja studencka w Polsce Ludowej.
To właśnie ci studenci, inspirowani śmiercią przyjaciela, kilka lat później stanęli u boku „Solidarności”.
Po 1989 roku sprawa Pyjasa wracała wielokrotnie. Instytut Pamięci Narodowej przesłuchał setki świadków, przeprowadził ekshumację, zlecił nowe ekspertyzy.
Ale mimo dziesięcioleci śledztw, nikt nigdy nie został oskarżony ani skazany.
W 2023 roku IPN ostatecznie umorzył postępowanie „z powodu niewykrycia sprawców”.
Po latach ujawniono, że jeden z najbliższych przyjaciół Pyjasa – Lesław Maleszka – był tajnym współpracownikiem SB.
Ta zdrada nadała całej historii jeszcze głębszy cień.
Dziś, po prawie pół wieku, nadal nie wiemy, kto dokładnie odpowiadał za jego śmierć.
Ale jedno jest pewne: to wtedy obudziła się młodość, która przestała się bać.
Bo kiedy ginie jeden odważny, wstają tysiące następnych.
🕯️
📽️ Zabici za prawdę – Historia Stanisława Pyjasa
🇵🇱

17/09/2025

💉 „ŚWIAT ILUZJI” – DR BOŻENA RYCZKOWSKA O PRZEMYŚLE FARMACEUTYCZNYM 💊

https://buycoffee.to/mir.tv

Czy naprawdę żyjemy w świecie, gdzie zdrowie stało się towarem, a prawda jest reglamentowana?

Dr Bożena Ryczkowska, ceniona pediatra i propagatorka medycyny integracyjnej, ujawnia kulisy działania przemysłu farmaceutycznego, który – jej zdaniem – nie zawsze działa w interesie pacjenta. W swoich wypowiedziach podkreśla, że funkcjonujemy w systemie iluzji, gdzie choroba bywa bardziej opłacalna niż zdrowie.

🔍 Szczepienia – temat tabu?
Wbrew temu, co słyszymy w mediach, w ponad 90% krajów europejskich szczepienia są dobrowolne. Tylko nieliczne państwa – w tym Polska – utrzymują obowiązkowy kalendarz szczepień, mimo rosnących wątpliwości społecznych.

⚠️ Coraz więcej rodziców zgłasza powikłania poszczepienne – od alergii, przez zaburzenia neurologiczne, po autoimmunologiczne reakcje organizmu.
Wielu z nich czuje się zignorowanych przez system, który zamiast słuchać, powiela narrację o „bezpiecznych i skutecznych” preparatach, nie dopuszczając do debaty.

📢 Czy naprawdę chodzi o nasze zdrowie, czy o miliardowe zyski koncernów?
Dr Ryczkowska apeluje o rozsądek, otwartość i prawo do wyboru. Leczenie to nie tylko farmakologia – to także ziołolecznictwo, dieta, ruch i profilaktyka oparta na wiedzy, nie na strachu.

16/09/2025

To ten gościu od plecaka ucieczkowgo 🤣
Do dymisji i to natychmiast!

Adres

Plac Defilad 1
Warsaw
00-901

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy MIR - Media Informacje Relacje umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do MIR - Media Informacje Relacje:

Udostępnij