16/06/2025
Kolejnym przystankiem (14.06.25 - sobota) w drodze na Polanę Wykusową był Wąchock, gdzie nasza grupa udała się pod pomnik płk. cc. Jana Piwnika „Ponurego”.
W tym czasie red. nacz. BI AK Piotr Hrycyk złożył wizytę mieszkającej w Wąchocku Pani Mariannie Fudali z d. Krogulec ps. „Zuzia”, łączniczce zgrupowania Partyzanckiego AK „Ponury”, która za parę dni będzie obchodzić swoje 99 urodziny (ur. 13 lipca 1926 r.).
„Zuzia" – córka gajowego Stanisława Krogulca wychowana w leśniczówce na Sieradowskiej Górze, w czasie okupacji niosła nieocenioną pomoc partyzantom „Ponurego”, „Nurta” a później także Powstańcom Warszawskim.
Po śmierci ojca, członka Cywilnego Ruchu Oporu Leśników, brutalnie zamordowanego przez niemieckich żandarmów 26 lutego 1944 r., mając 17 lat, zaczęła działać jako łączniczka. Przemierzała dziesiątki kilometrów z ukrytymi meldunkami, których treści nawet nie znała. Wędrowała do Sieradowic, Śniadki, Bronkowic, Siekierna, Bodzentyna, Wąchocka, Starachowic, docierając do szewców, krawców, młynarzy, piekarzy, kolejarzy. Stanowiła logistyczne wsparcie oddziałów leśnych „Ponurego”, bez którego partyzantka nie mogłaby funkcjonować.
Pani Marianna ma doskonałą pamięć i niezwykle bogaty dar opowiadania. Mimo krótkiej wizyty, zdążyła przytoczyć kilka epizodów, z których każdy mógłby stanowić scenariusz filmu sensacyjnego.
„Zuzia” złożyła swój podpis na fotografii na której widnieje w książce pt. „O każdy kamień i drzewo w lesie”, napisanej przez jej brata, Lucjana Krogulca ps. „Lutek”, żołnierza Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury”, przywiezionej specjalnie na tę okazję przez red. P. Hrycyka.
Relacja z tego niezwykłego spotkania ukaże się w czerwcowym Biuletynie.
Foto: P. Hrycyk, S. Kaczanowska, zdjęcia Marianny Krogulec pochodzą z książki Lucjana Krogulca ps. „Lutek” pt. „O każdy kamień i drzewo w lesie”.