Le Monde Diplomatique - edycja polska

Le Monde Diplomatique - edycja polska Największy światowy miesięcznik społeczno-polityczny

Strona polskiej edycji miesięcznika Le Monde Diplomatique

Wydawca:

Fundacja Instytut Wydawniczy „Książka i Prasa”

http://www.iwkip.org

Ogłoszenia:

[email protected]

Książki i czasopisma naszego wydawnictwa są do nabycia w księgar- niach i Empikach lub do zamówienia bezpośrednio w redakcji za zaliczeniem pocztowym.

Co się kryje za uwikłaniem zachodniej opinii publicznej w izraelskie ludobójstwo w Gazie? Do czego doprowadziła nas kult...
19/09/2025

Co się kryje za uwikłaniem zachodniej opinii publicznej w izraelskie ludobójstwo w Gazie? Do czego doprowadziła nas kultura pamięci oparta na idei wyjątkowości Zagłady? I dlaczego kwestia palestyńska zajmuje centralne miejsce w politycznym imaginarium nie tylko na globalnym Południu? O tym wszystkim pisze w swojej najnowszej książce "Gaza. W obliczu historii" włosko-francuski historyk Enzo Traverso, a o jego poruszającym eseju rozmawiali Przemysław Wielgosz i Katarzyna Czarnota. Rozmowa do odsłuchania w podcaście wyjątkowe, a książkę Traverso możecie kupić na stronie Le Monde Diplomatique - edycja polska adres poniżej:
https://monde-diplomatique.pl/ksiegarnia-nowa/gaza-w-obliczu-historii/

Gościem Katarzyny Czarnoty jest Przemysław Wielgosz – publicysta, tłumacz i redaktor naczelny polskiej edycji „Le Monde Diplomatique”. Rozmówcy przyglądają się książce Enzo Traverso „Gaza w obliczu historii” – publikacji, która stawia trudne pytania o przemoc, ludobójstw...

Jak powinna wyglądać lewicowa odpowiedź na antyimigranckie paniki moralne rozsiewane przez opozycyjną prawicę i rząd? Ni...
18/09/2025

Jak powinna wyglądać lewicowa odpowiedź na antyimigranckie paniki moralne rozsiewane przez opozycyjną prawicę i rząd? Nie trzeba ich wymyślać, wystarczy sięgnąć do doświadczeń Hiszpanii i Portugalii. W Magazyn Gromady o postępowej polityce migracyjnej w tych krajach pisze Krzysztof Katkowski

Przypadki Hiszpanii i Portugalii pokazują, że sukces lewicy w Europie nie musi być okupiony zaostrzeniem polityki wobec uchodźców. Kluczowa okazuje się zdolność do zapewniania realnych korzyści materialnych klasie pracującej.

W 1951 roku we francuskojęzycznym, lewicowo-katolickim czasopiśmie „Esprit” przeczytałem tekst, który z wielu różnych po...
15/09/2025

W 1951 roku we francuskojęzycznym, lewicowo-katolickim czasopiśmie „Esprit” przeczytałem tekst, który z wielu różnych powodów przykuł moją uwagę z nadzwyczajną intensywnością. Esej ten, który później stał się jednym z rozdziałów pracy „Czarna skóra, białe maski” (1952), zatytułowany był „Doświadczenie życia Czarnego”. O autorze, Frantzu Fanonie, nic wówczas nie wiedziałem. Gdy mówię, że ta praca – czy słusznie jest chłodno nazywać tę skowyczącą skargę „pracą”? – przykuła moją uwagę z wielu różnych powodów, powinienem niezwłocznie nazwać najważniejszy z nich, bo będę do niego jeszcze powracał. „Doświadczenie życia Czarnego”, jak sportretował je Fanon, odpowiadało w wielu aspektach mojemu własnemu – formacyjnemu i niemożliwemu do zapomnienia – doświadczeniu jako żydowskiego więźnia obozu koncentracyjnego. Nie sposób – niezależnie od tego, czy to dopuszczalne w formie eseistycznej, czy nie – zignorować tej rozciągającej się w wielu różnych kierunkach paraleli między doświadczeniem autora i moim własnym. Być może jednak dzięki tej paraleli twierdzenie moje stanie się bardziej wiążące: cała filozofia rewolucji i przemocy Frantza Fanona opiera się na przeżywanej rzeczywistości podmiotu, nie będąc zarazem wąsko psychologiczną; ponowne przeżycie subiektywnej egzystencji jest niezbędne do zrozumienia autora. To właśnie nadane przez los pokrewieństwo między nami umożliwiło mi zobiektywizowanie pierwotnie subiektywnego oglądu. - Jean Amery o narodzinach człowieka z ducha rewolucyjnej przemocy w najnowszym numerze Małego Formatu.
Cały tekst w linku poniżej:

Jean Améry o przemocy i Frantzu Fanonie

Bardzo rzadko można dziś spotkać słowo „niebezpieczny” zastosowane w interpretacji siedemnastowiecznej filozofii. Trudno...
14/09/2025

Bardzo rzadko można dziś spotkać słowo „niebezpieczny” zastosowane w interpretacji siedemnastowiecznej filozofii. Trudno wręcz wyobrazić sobie okoliczności, które skłoniłyby krytyka do opisu lektury Kartezjusza, Pierre’a Gassendiego, czy nawet Hobbesa (którego teoria stanu naturalnego, warto przypomnieć, była niegdyś przywoływana dla poparcia strategii wzajemnie gwarantowanego zniszczenia), jako niebezpiecznej1. Spinoza jest znaczącym wyjątkiem; słowo „niebezpieczny” pojawiało się z rosnącą częstotliwością w opisach i interpretacjach jego dzieła. Niebezpieczeństwo, na które wskazywały rzeczone opracowania, nie jest zwykłym niebezpieczeństwem błędnej interpretacji, niebezpieczeństwem wynikającym z tego, że interpretatorzy, świadomie lub nie, przypisali Spinozie idee nieobecne w jego tekstach. Dla niektórych krytyków niebezpieczeństwo to polega na czymś dokładnie odwrotnym: na braniu Spinozy dosłownie, czytaniu go zbyt literalnie. Oczywiście obawa taka powstaje jedynie w odniesieniu do pewnych ustępów, zdań czy słów, które dla lękliwych uczonych po prostu nie mogą, lub nie powinny znaczyć tego, co zdają się znaczyć. - Warren Montag sięga do Benedykta Spinozy by odpowiedzieć kto dzisiaj boi się mas.
Esej z Machiny Myśli , a całość w linku poniżej:

Bardzo rzadko można dziś spotkać słowo „niebezpieczny” użyte do interpretacji siedemnastowiecznej filozofii. Trudno wręcz wyobrazić sobie okoliczności, które skłoniłyby krytyka do opisu lektury Kartezjusza, Pierre’a Gassendiego, czy nawet Hobbesa. Spinoza jest znaczącym wyjątkiem;...

Rzeczywiście opublikowałem książkę mniej więcej rok temu – najpierw po włosku, bo choć napisałem ją po francusku, wydani...
12/09/2025

Rzeczywiście opublikowałem książkę mniej więcej rok temu – najpierw po włosku, bo choć napisałem ją po francusku, wydania włoskie i hiszpańskie były pierwsze, angielskie i francuskie wyszły po nich, a niedawno ukazało się także polskie. Wtedy sprawy były doskonale jasne. Pierwsze oficjalne ostrzeżenia przed ludobójstwem w Gazie pojawiły się jesienią 2023 roku, a wielu badaczy ludobójstwa, badaczy Holokaustu i innych intelektualistów już wtedy ostrzegało, że wojna ta przyjmuje cechy ludobójcze, i myślę, że nie byli w tym osamotnieni. Najbardziej uderzającym rysem sytuacji w Gazie jest dramatyczna rozbieżność pomiędzy jej postrzeganiem z jednej strony przez opinię publiczną, a z drugiej strony przez media głównego nurtu i rządy państw. Ta rozbieżność jest przeogromna, a już zwłaszcza opinia publiczna tak zwanego Globalnego Południa od początku była przekonana, że dochodzi do ludobójstwa. - mówi Enzo Traverso w rozmowie z Jarosławem Pietrzakiem na łamach palestyńskiego numeru Mały Format
cały tekst w linku poniżej

Rozmawiał Jarosław Pietrzak

Zadać właściwe pytanie - Benoît Bréville W 2017 r. w Portugalii mieszkało 400 tys. cudzoziemców, a skrajna prawica nie i...
11/09/2025

Zadać właściwe pytanie - Benoît Bréville

W 2017 r. w Portugalii mieszkało 400 tys. cudzoziemców, a skrajna prawica nie istniała. Osiem lat później kraj ten jest domem dla 1,6 mln cudzoziemców (15% ogółu mieszkańców), a skrajna prawica stała się drugą siłą w parlamencie. Obserwowana niemal w całej Europie korelacja między wzrostem migracji a wzrostem popularności ugrupowań ksenofobicznych wydaje się niemal mechaniczna[i]. „Francuzi nie chcą już imigracji”, stwierdza Marine Le Pen, wzywając do przeprowadzenia referendum. Ale jakie pytanie należy w nim zadać?

Wróćmy do Portugalii w 2008 r., na długo przed ostatnim boomem migracyjnym. Kraj ogarnięty kryzysem finansowym znalazł się na skraju bankructwa. W zamian za pomoc Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unia Europejska zażądały reform: Lizbona musiała „zmodernizować” swoją gospodarkę, czyli sprywatyzować, ograniczyć wydatki publiczne i zliberalizować rynek pracy. Konieczne było zwiększenie konkurencyjności, aby przyciągnąć inwestorów. Portugalia robiła wszystko, co w jej mocy, aby pozyskać świeże środki.

W 2009 r. wprowadziła status „nie-zwykłego rezydenta”, mający na celu przyciągnięcie zagranicznych pracowników umysłowych i zamożnych emerytów w zamian za dziesięcioletnie zwolnienie z podatku. Sukces był natychmiastowy. Trzy lata później wprowadzono „złotą wizę” („zezwolenie na pobyt w celu prowadzenia działalności inwestycyjnej”) z uprzywilejowanym dostępem do obywatelstwa dla obcokrajowców, którzy wyciągają książeczkę czekową. Na sektor nieruchomości spadła lawina kapitału. Wreszcie kolejne rządy postawiły wszystko na turystykę. Otworzyły tanie połączenia lotnicze i zliberalizowały wynajem krótkoterminowy. Turyści przybywali milionami, przywożąc ze sobą swoje waluty.

Terapia wydawała się przynosić efekty. W 2014 r. Portugalia powróciła na ścieżkę wzrostu gospodarczego, jej bilans handlowy stał się dodatni, a deficyt publiczny zmniejszał się z roku na rok. Były słabeusz stał się wzorem do naśladowania. Jednak za wskaźnikami kryje się inna rzeczywistość. Od czasu kryzysu finansowego kraj ten doświadcza znacznego exodusu ludności, którego szczyt przypadł na 2013 r. (120 tys. osób), a w 2023 r. nadal wynosił 75 tys., w większości młodych absolwentów wyższych uczelni. Pozbawieni perspektyw w gospodarce opartej na usługach wymagających pracy nisko wykwalifikowanej, nie są w stanie znaleźć mieszkania w dużych miastach, gdzie czynsze wzrosły dwukrotnie w ciągu niecałych 10 lat. Prawie jedna trzecia Portugalczyków w wieku 15-39 lat mieszka obecnie za granicą.

Emigracja ta przyspieszyła starzenie się społeczeństwa, w którym obecnie na każdego młodego człowieka przypada dwóch seniorów, a wskaźnik dzietności należy do najniższych w Europie. Jednak to nie 70-latkowie będą zmywać naczynia w restauracjach, sprzątać pokoje hotelowe czy zbierać maliny. Na początku lat 20. XX w. sprowadzono więc Brazylijczyków, Angolczyków, Hindusów, Lankijczyków, Marokańczyków…

Jeśli chodzi o liczby, niektóre badania wskazują również na jeszcze ściślejszą korelację między emigracją (wewnętrzną i międzynarodową) a wzrostem popularności skrajnej prawicy[ii]. Po pierwsze, wyjazd tych osób pozbawia niektóre regiony młodych, wykształconych wyborców, mniej skłonnych do głosowania na partie ksenofobiczne, a po drugie zmienia zachowania polityczne ludności, która pozostała na miejscu, w regionie pogrążonym w kryzysie.

Gdyby więc Portugalia miała zorganizować referendum w sprawie migracji, jakie pytanie znalazłoby się w karcie do głosowania? Czy chcą Państwo odesłać zagranicznych pracowników, których się wykorzystuje i kiepsko opłaca, a którzy stali się niezbędni dla gospodarki kraju przeżywającego spadek demograficzny? Czy chcą Państwo położyć kres polityce, która powoduje exodus młodzieży, przekształcając kraj w kurort dla zamożnych emerytów i cyfrowych nomadów?

tłum. Zbigniew M. Kowalewski

[i] „Has Immigration Contributed to the Rise of Right-wing Extremist Parties in Europe?”, Institute for Economic Research, Uniwersytet Monachijski, lipiec 2020 r.

[ii] R. Dancygier, „Emigration and Radical Right Populism”, American Journal of Political Science t. 69 nr 1, 2025.

Od prawie dwóch lat pojawia się wiele publikacji na temat tego, co często mylnie określa się jako „konflikt izraelsko-pa...
10/09/2025

Od prawie dwóch lat pojawia się wiele publikacji na temat tego, co często mylnie określa się jako „konflikt izraelsko-palestyński”. Większość z nich podkreśla jego kolonialny wymiar i rzuca światło na stawkę obecnych rozgrywek na Bliskim Wschodzie. Niektóre z nich wskazują również na współodpowiedzialność Zachodu za agresję na Strefę Gazy lub rozprawiają się z mirażem „rozwiązania dwupaństwowego”. - Olivier Pironet z najnowszego Le Monde diplo
cały tekst w linku poniżej:
https://monde-diplomatique.pl/od-gazy-po-zachodni-brzeg/

W Argentynie „oszczędnościowa piła łańcuchowa” prezydenta Javiera Milei przywróciła równowagę makroekonomiczną Argentyny...
08/09/2025

W Argentynie „oszczędnościowa piła łańcuchowa” prezydenta Javiera Milei przywróciła równowagę makroekonomiczną Argentyny kosztem spadku konsumpcji i wzrostu zadłużenia państwa, zwłaszcza wobec międzynarodowych kredytodawców. A jak wygląda sytuacja na froncie protestów społecznych? - pisze Eva Tapiero w najnowszym Le Monde diplo.
Cały tekst w znajdziecie linku poniżej
https://monde-diplomatique.pl/czy-argentynczycy-powstana/

Jeszcze dekadę temu Departament Obrony ze swoim skomplikowanym procesem akwizycji stanowił koszmar dla firm z sektora pr...
05/09/2025

Jeszcze dekadę temu Departament Obrony ze swoim skomplikowanym procesem akwizycji stanowił koszmar dla firm z sektora prywatnego. Trump i ludzie, którymi obsadził Pentagon i Narodową Agencję Bezpieczeństwa, przyspieszyli te procedury. - pisze w Krytyce Politycznej Agata Popęda
cały tekst w linku poniżej

Pod wpływem trumpizmu i wojen w Ukrainie i Gazie, Dolina Krzemowa i jej ludzie wydają się skręcać ideologicznie na prawo. Skrupuły wobec pracy dla wojska znikają; nie przeszkadza też to, że sektor obronny gwarantuje lukratywne kontrakty.

Wielka bitwa, wydana fake newsom przez rządy liberalne, rozpętała się po głosowaniu w Wielkiej Brytanii za Brexitem i wy...
03/09/2025

Wielka bitwa, wydana fake newsom przez rządy liberalne, rozpętała się po głosowaniu w Wielkiej Brytanii za Brexitem i wyborze Donalda Trumpa w 2016 r. Tocząc ją zakłada się, że gdyby ludzie byli dobrze poinformowani, głosowaliby właściwie, czyli na te rządy. Czyż nie jest jednak możliwe, że czasami szalone protesty przeciwko dominującej retoryce są wyrazem autentycznego pragnienia zmian, dochodzącego w ten sposób w społeczeństwie do głosu? - o prawdziwych fejkach pisze Daniel Zamora w najnowszym numerze LMD.
Cały tekst znajdziecie klikając na poniższy link:
https://monde-diplomatique.pl/prawdziwy-sens-fake-news/

Adres

Ul Twarda 60
Warsaw
00-818

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Le Monde Diplomatique - edycja polska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Le Monde Diplomatique - edycja polska:

Udostępnij