07/12/2025
Link do całej rozmowy w pierwszym komentarzu:
WAWRZYNIEC RYMKIEWICZ: PSYCHOLOGIA OZNACZA KONIEC RELIGII
– Oświecenie zostało pokonane i przezwyciężone już w XIX wieku. W XIX wieku (...) wyłaniają się dwie wielkie nauki, nowe nauki, które są filarami współczesnego, nowoczesnego, postoświeceniowego, ale też już postchrześcijańskiego samorozumienia człowieka.
– To psychologia i socjologia. To było niesamowite wydarzenie: powstają nowe nauki o człowieku. (…)
– Psychologia przekracza różnicę pomiędzy racjonalnym a nieracjonalnym, między rozumem a naturą. Ideą psychologii jest stworzenie logiki serca – nauki o emocjach ludzkich, które są nieracjonalne, ale mają swój porządek i można je racjonalnie badać.
– Psychologia powstaje w szczególnym kontekście: procesu psychologizacji człowieka. To nie tylko nowa nauka – coś się radykalnie zmienia. Najlepiej widać to w historii muzyki: to różnica między Bachem a Schumannem czy Chopinem. Nagle muzyka zostaje zaprzęgnięta w artykulację ludzkich uczuć, porządku serca.
– Powstają psychologia i psychiatria jako instytucje, po rewolucji francuskiej zakłada się pierwsze szpitale psychiatryczne. W języku zmienia się pojęcie świadomości.
– Łacińskie „conscientia” oznacza „współwiedzę” – to, co nazywamy sumieniem. Jeśli kogoś skrzywdziłem, to wiedza o mojej winie nie jest prywatną wiedzą, ale wspólną – wiedzą o tym ten, kogo skrzywdziłem i Bóg. Sumienie nie jest prywatnym samopoczuciem. W filozofii Johna Locke’a powstaje pojęcie „consciousness”, które zaczyna oznaczać wiedzę prywatną, intymną, ukrytą przed innymi. Słowo to robi wielką karierę we wszystkich językach – najpierw angielskim, potem francuskim. W polszczyźnie pojawia się około roku 1830 (…).
– Psychologia oznacza dla religii przekroczenie różnicy między tym, co racjonalne a tym, co irracjonalne. Psychologia oznacza koniec religii i powstanie jednostki psychologicznej – indywiduum psychologicznego. Oznacza to całkowity kres religii jakiejkolwiek.
– Dlaczego? Jeśli spojrzymy na dzieje rodzaju ludzkiego w perspektywie czterech tysięcy lat, widzimy tę zmianę. Na początku wszystkie wspólnoty były religijne – religia była czymś naturalnym, przyrodzonym rodzajowi ludzkiemu. Nie ma ateizmu pierwotnego.
– Takie wspólnoty znamy jeszcze dziś – w Afganistanie, w islamie, w judaizmie. Wspólnota dyktuje reguły jednostce. To istotny sens hidżabu i pozycji kobiet w islamie. To pierwszy biegun: pierwotne religie, trwające jeszcze w religiach semickich.
– Nasz biegun to społeczeństwo postreligijne, ultranowoczesne społeczeństwo monad psychologicznych, w którym każdy jest prywatną istnością. Pojawienie się monad stwarza pozór, że religia jeszcze istnieje, ale jej już nie ma. Dlaczego? Stała się potrzebą psychologiczną jednostki. Niektórzy ludzie mają taką potrzebę.
– Psychologia jest dziś dla nas bardziej pierwotna, bardziej fundamentalna niż religia. Religia to tylko funkcja psychiczna, zachowanie psychiczne. To punkt, w którym jesteśmy. To nie brak wiary w człowieka – mamy problem z uniwersalną monadologią psychologiczną. To nasz stan współczesny, nasza sytuacja obecna.
Tak mówił dr hab. Wawrzyniec Rymkiewicz podczas rozmowy z Janem Maciejewskim i Piotrem Kaszczyszynem na festiwalu – „Dialogi postchrześcijańskie”.
Zachęcamy do wysłuchania!
YouTube https://www.youtube.com/watch?v=NW76O-qapWM
Spotify https://open.spotify.com/episode/2YTPM8zvVHHK5ym4PlQOfQ?si=7f4342bd9e2447c5
Fot. Klub Jagielloński
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury