20/07/2025
Duże, stadionowe koncerty Quebonafide to temat, od którego chciałbym rozpocząć naszą bajerkę.
Od lat uważam, że to jeden z najlepszych raperów w kraju. Szkoda, że nie będzie już rapował. Jednak dla mnie nie jest to definitywne zakończenie jego muzycznej drogi, bo przecież nie powiedział, że nie będzie już robił muzyki. Prawdopodobnie usłyszymy go za za jakiś czas w innej formie. Co by to nie było, zapewne będzie stać na wysokim poziomie. Koncerty w Warszawie pokazały, że polski rap jest w za***stym miejscu. Uważam, że takie wydarzenia są na plus dla całej sceny.
A jak te koncerty wpłynęły na ciebie – one cię zainspirowały do działania? A może poczułeś pozytywną zazdrość?
Ostatni raz czułem pozytywną zazdrość, kiedy Białas chyba w dokumencie o SBM powiedział, że wstaje bardzo wcześnie rano; około 4:30. Albo ktoś to o nim mówił. Ja też jestem porannym ptaszkiem, ale nie budzę się o tak ekstremalnej godzinie. Wtedy pomyślałem sobie: „K***a, jesteś mocny. Też bym tak chciał”. Lubię w ogóle takie poranne funkcjonowanie i najchętniej już od 7:00 bym dzwonił do ludzi i załatwiał rzeczy, a jak wiesz – w tej branży nawet o 9:00 za wiele nie załatwisz.
Link do całej rozmowy z autorem płyty „SYNALEK” w komentarzu.
fot. VAGE PRODUCTIONS