Kultura Wsi

Kultura Wsi Kwartalnik popularnonaukowy Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi Kwartalnik „Kultura Wsi.

Ludzie Wydarzenia Przemiany” jest bogato ilustrowanym czasopismem popularnonaukowym zajmującym się etnografią oraz tematyką przemian na wsi, wydawanym przez Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi. Docieramy nieodpłatnie do wielu ośrodków kultury i bibliotek w małych gminach. Starsze wydania udostępniamy na naszej stronie internetowej w formie pdf.

„Na dawnej polskiej wsi pomoc sąsiedzka była fundamentem życia społecznego i codziennego przetrwania. W świecie, gdzie n...
03/10/2025

„Na dawnej polskiej wsi pomoc sąsiedzka była fundamentem życia społecznego i codziennego przetrwania. W świecie, gdzie nie istniały instytucje socjalne, a odległość od miasta ograniczała dostęp do usług i dóbr, ludzie musieli polegać na sobie nawzajem. Wspólne żniwa, budowa domów, opieka nad dziećmi czy wzajemne wsparcie w czasie choroby – to wszystko opierało się na więzach sąsiedzkich i niepisanych zasadach solidarności. Ten głęboko zakorzeniony model współpracy nie tylko ułatwiał życie, ale również kształtował silne relacje międzyludzkie i poczucie wspólnoty.”

📙O różnych formach pomocy sąsiedzkiej na dawnej wsi przeczytacie w tekście Zbigniewa Masternaka, który opublikowaliśmy w najnowszym (30) numerze „Kultury Wsi”. Informacje o numerze w komentarzu.

👀
„Pomoc sąsiedzka nie była przypadkowa ani doraźna – miała swoje nieformalne zasady i rytuały. Współpraca była często określona przez zwyczaj, przekazywany z pokolenia na pokolenie. Osoby niechętne do pomocy, zbyt egoistyczne, były źle postrzegane i stopniowo wykluczane z życia wspólnoty. W sytuacjach kryzysowych mogły pozostać same, co dodatkowo wzmacniało znaczenie wzajemności i lojalności.
👩‍🌾
Tłoka – wspólna praca jako forma pomocy
Tłoka była jedną z najbardziej rozpoznawalnych form sąsiedzkiej pomocy. Polegała na zbiorowym wykonywaniu ciężkich prac, których pojedyncza rodzina nie mogłaby wykonać samodzielnie. Żniwa, kopanie ziemniaków, koszenie łąk czy budowa domu to tylko niektóre przykłady sytuacji, w których organizowano tłokę. (…)”

📸Zbiórka siana. Kopy. Rząśnik. Archiwum fotograficzne Henryka Poddębskiego, 1937, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna

„Bylice to bohaterki słowiańskiej etnobotaniki zajmujące istotne miejsce w medycynie ludowej, wierzeniach, magii i obrzę...
30/09/2025

„Bylice to bohaterki słowiańskiej etnobotaniki zajmujące istotne miejsce w medycynie ludowej, wierzeniach, magii i obrzędach, co w kulturze chłopskiej było oczywistym odzwierciedleniem zapatrywania się na świat.
Choroby i zaburzenia często postrzegano jako wynik ingerencji sił wyższych, czarownic, demonów, klątw lub zemsty: „Osoby zaczarowane, czyli długą chorobą znękane, leczą się bzem i bylicą”. Rozdzielenie racjonalnych przyczyn podania rośliny od wniosków wysnutych w ramach myślenia magicznego było niemożliwe.”

📙
W najnowszym (30) numerze „Kultury Wsi” znajdziecie tekst dr Sary Orzechowskiej o znaczeniu bylicy zwyczajnej w medycynie ludowej i dawnych obrzędach. Informacje o numerze w komentarzu.

🎼
„(…) Pieśni dożynkowe, otwierające korowód z plonami, również wskazują na zainteresowanie bylicą, podobnie jak kluczowymi roślinami dla chłopów, czyli zbożami.
Wyrasta byliczka na odłogu,
Dorznęlim pszeniczki chwała Bogu,
Plon niesiema plon,
Jegomości w dom.”

📸Bylice zastosowane w trakcie święta Kupały – jako element przytroczony do pasa oraz tworzący pas fot. z archiwum Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu Grodzisko Owidz https://www.facebook.com/GrodziskoOwidz

Sara Orzechowska
https://www.facebook.com/profile.php?id=100002312229885

„Historia święta plonów sięga czasów, kiedy rolnictwo stało się podstawą wyżywienia ludzi. Plonowanie roślin i ich zbiór...
28/09/2025

„Historia święta plonów sięga czasów, kiedy rolnictwo stało się podstawą wyżywienia ludzi. Plonowanie roślin i ich zbiór decydowały o wielkości zapasów na okres zimowy i poziomie odżywiania się do następnych zbiorów. Pomyślne zbiory stały się okazją do szczególnego świętowania. W Polsce świętowanie zbiorów zbóż utrwaliło się jako jeden z ważniejszych obrzędów ludowych zwanych dożynkami lub zażynkami.”

🥖
(…) „Najważniejszym atrybutem dożynek były wieńce, którymi żniwiarze wieńczyli głowy gospodarzy. Tworzono też duże wieńce, konstruowane bardzo pomysłowo, wypełniane kłosami zbóż, owocami, kwiatami, symbolami religijnymi. Jeden z takich wieńców o piętrowej konstrukcji został przedstawiony na medalu emitowanym w 1978 r. przez Muzeum Etnograficzne w Warszawie (fot. 2). Po wojnie zlikwidowano duże prywatne majątki ziemskie, które kultywowały dożynkowy zwyczaj. Ich kontynuację przejęły różne struktury państwa. Najbardziej okazałe były dożynki krajowe, zwane też centralnymi, na których w roli gospodarzy występowali zwykle przedstawiciele najwyższych władz partyjnych i państwowych. Ich miejscem do 1973 r. był Stadion Dziesięciolecia w Warszawie, a później wybrane miasta wojewódzkie. Pierwszym organizatorem dożynek został w 1973 r. Białystok. Z tej okazji wyemitowano medal (fot. 3) autorstwa Aleksandry Bortowskiej.”

📗
Dziś odbywają się Dożynki Polskie w Spale, a my zachęcamy do przeczytania tekstu „Dożynki w medalierstwie”, który opublikowaliśmy w nr 3/2022. Link do wersji pdf w komentarzu.

📸Medal: „Za trud i wiarę. Szczęść Boże polskim rolnikom”. Medalier nieznany, ze zbiorów Hieronima Czerwieńca

Dla wielu osób są ostatnią deską ratunku w walce z chorobą i innymi problemami. Mieszkają na Podlasiu, na terenach, gdzi...
26/09/2025

Dla wielu osób są ostatnią deską ratunku w walce z chorobą i innymi problemami. Mieszkają na Podlasiu, na terenach, gdzie przeważa religia prawosławna, ale zjeżdżają się do nich ludzie z całego kraju. O tym, kim są szeptuchy, w czym pomagają i jakie mają relacje z Kościołem prawosławnym, Magdalena Trzaska rozmawiała z dr Eweliną Sadanowicz, autorką książki „Szeptuchy. Religijność ludowa na Podlasiu”. Wywiad można przeczytać w najnowszym (3/2025) numerze „Kultury Wsi”, informacje w komentarzu.

👀
„A skąd nazwa „szeptuchy”?
Od szeptania a czasem mamrotania. Ta mowa rytualna często jest niezrozumiała. Jest to taka mowa-nie mowa, czyli taka mowa nieludzka, ułatwiająca zwracanie się do zaświatów, do tego świata sacrum, który jest obcy i dziwny. Chociaż szeptuchy nie zawsze szepczą. Czasem po prostu powtarzają na głos swoje modlitwy. Natomiast z tego, co też one same mi powiedziały, zawsze jest taka jedna modlitwa, ich taka najbardziej prywatna, którą one mówią po cichu, czyli w taki sposób po prostu niezrozumiały.
🔥
(…)
Babki przyjmują głównie we własnym domu, w jego centralnym miejscu przy piecu. W skład tego miejsca wchodzą ogień czy przeciwstawna woda, świece w połączeniu z elementami sakralnymi jak ikona czy krzyż, które mają ogromne moce. Natomiast zasada „podobne leczy podobne” widoczna jest choćby w leczeniu róży – takim mianem w medycynie ludowej nazywano choroby skóry. Chora skóra stawała się czerwona, więc do leczenia używano czerwonych przedmiotów, takich jak chustki.”

📸Fragment okładki nr 30 (3/2025), na zdjęciu: Szeptucha Artemiuk Paraskiewa fot. Andrzej Sidor/Forum

W najbliższy piątek (26 września) w Lipcach Reymontowskich odsłonięty zostanie pomnik Władysława Reymonta. „Kultura Wsi”...
24/09/2025

W najbliższy piątek (26 września) w Lipcach Reymontowskich odsłonięty zostanie pomnik Władysława Reymonta. „Kultura Wsi” objęła to wydarzenie patronatem.

📕
Zachęcamy do odwiedzenia, a także do przeczytania bardzo ciekawej rozmowy z członkami Fundacja im. Władysława Stanisława Reymonta w Lipcach Reymontowskich o tym, skąd Reymont wziął się w Lipcach, dlaczego właśnie tę wieś uwiecznił w powieści „Chłopi”, jak to wpłynęło na mieszkańców kiedyś i jak wpływa teraz. Znajdziecie ją w nr 4/2024 (link do wersji pdf w komentarzu).

🚂
„W czasach, kiedy tu bywał, [Reymont] był biednym człowiekiem. Miał bardzo niską pensję i najniższe urzędnicze stanowisko na kolei, jakie wówczas istniało. Jak chciał czytać gazety, kupować książki, to niewiele zostawało na życie i często głodował.
(…) Jego zadaniem jako pomocnika dozorcy było nadzorowanie robotników właśnie na tym odcinku, bo kolej była jeszcze wtedy w trakcie budowy. Miał pilnować robotników i robił to, ale oni nie mieli o nim dobrego zdania. Kiedy Reymont stał się sławny, pytano o niego jednego z robotników, pana Kuchtę, i ten odpowiedział, że pisarz to tylko całymi dniami siedział na skarpie i smarował coś w kajeciku. Teraz wiemy, co smarował, ale i tak świadectwo, jakie mu wystawiono, było niekoniecznie przychylne.”

Już jest na naszej stronie, w formacie pdf,  29. numer „Kultury Wsi”! Przybliżamy w nim temat dzieciństwa na wsi. Wbrew ...
22/09/2025

Już jest na naszej stronie, w formacie pdf, 29. numer „Kultury Wsi”! Przybliżamy w nim temat dzieciństwa na wsi. Wbrew przekonaniu wielu osób nie było ono dawniej tak sielskie i idylliczne.

🤓
O tym jak zmieniło się postrzeganie dziecka i dzieciństwa piszą w tekście „Uchwycić zmianę. Projekt „Dzieciństwo” w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie” Agnieszka Grabowska i Małgorzata Kunecka.
Państwowe Muzeum Etnograficzne

👹
Piękno i tajemnice bajek ludowych przybliża znakomita specjalistka prof. Violetta Wróblewska, autorka SŁOWNIK POLSKIEJ BAJKI LUDOWEJ, w artykule „Demony i święci, czyli tradycje skrywane w bajkach ludowych”. Zilustrowaliśmy go pracami świetnych artystów, pochodzącymi z serii bajek ludowych wydanych przez NIKiDW.

🎠
Z dzieciństwem kojarzą nam się zabawki, z tekstu „Koniki, bryczki, karuzele na kiju, czyli zabawka ludowa” autorstwa Małgorzaty Wójtowicz-Wierzbickiej dowiecie się kto, kiedy i jak je tworzył. Materiał ilustrują wyjątkowe fotografie ze zbiorów Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce-Zdroju

🧶
O dzieciństwie przy krosnach i o tym, czy twórczość ludowa może być sposobem na życie i zarabianie, z Bernardą Rość, laureatką Nagrody im. Oskara Kolberga, rozmawiała Magdalena Trzaska. A o prowadzeniu zespołu Zagórzańska Siła , w którym działa ponad setka dzieci, z jego liderem – Hubertem Rapciakiem – Mamadou Diouf.

🤱
Jak dawniej godzono opiekę nad dziećmi z innymi obowiązkami? Jak rodzice i dzieci wspólnie spędzali czas? Jakie sprzęty i przedmioty towarzyszyły dzieciństwu? Na te i inne pytania starają się odpowiedzieć Anna Bińka i Joanna Kościańska z zespołu Stowarzyszenie Pracownia Etnograficzna, który prowadził badania w ramach projektu „Między pokoleniami. Wspomnienia o dzieciństwie i rodzicielstwie na podlaskiej wsi”.

👩‍🎓
O tym, jaki dostęp do nauki miały dzieci chłopskie, w jakich warunkach działały wiejskie szkoły i drodze do powszechnej edukacji na wsi, pisze w artykule „Szkoła na wsi” Ewa D. Rutkowska-Wilbik. Tekst ilustrują piękne zdjęcia z Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu .

📖
W roku obchodów 70-lecia Centralna Biblioteka Rolnicza przedstawiamy kolejny artykuł dotyczący jej bogatej historii. Tym razem długoletnia pracownica Biblioteki Elżbieta Kuriata opowiada o bardzo ważnej części zbiorów – kolekcji starodruków.

🌼
O wyjątkowo pięknych obchodach uroczystości Bożego Ciała, w kilku wsiach Śląska Opolskiego, poetycko opowiada Joanna Banik w tekście „Boże Ciało w kwiatach. Magia ulotnych dywanów, które łączą pokolenia”.

👀
W dziale „Z kart historii” poruszamy tym razem temat bardzo trudny, o którym jednak trzeba przypominać. Longin Kaczanowski, autor artykułu „Dzieci wojny”, pokazuje, jak tragiczny był w czasie II wojny światowej los dzieci, ofiar najniewinniejszych z niewinnych oraz jak barbarzyństwo tego czasu szczególnie okrutnie dotknęło najmłodszych.

✒️🎻
Przybliżamy także postać poety Stanisława Czernika – twórcy autentyzmu i poezji wspomnień oraz wspominamy wraz z Andrzejem Wojtanem poprzednie edycje Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.

Link do całego numeru w wersji pdf w komentarzu.

„Zarówno wysoka zachorowalność, jak i umieralność długo były wpisane w los i rytm życia polskiej wsi. Pomimo tego niepra...
18/09/2025

„Zarówno wysoka zachorowalność, jak i umieralność długo były wpisane w los i rytm życia polskiej wsi. Pomimo tego nieprawdziwe i niesprawiedliwe jest postrzeganie ludowych koncepcji choroby i jej leczenia wyłącznie w kategoriach zabobonu czy prymitywnej ignorancji. Ludność wiejska za pomocą narzędzi, które były jej dostępne – doświadczenia, obserwacji przyrody, przekazów ustnych i wiary – starała się wytłumaczyć zjawiska, które dotykały ducha i ciała.”

📙
Zachęcamy do przeczytania tekstu „Ludowe koncepcje choroby” dr Anny Chowaniec, który znajdziecie w najnowszym 30. numerze Kultury Wsi. Informacje o numerze w komentarzu.

🛏
„Skąd zatem brały się choroby? Za Józefem Bursztą przyczyny chorób usystematyzować można w cztery kategorie: naturalistyczne (te, mające przyczyny biologiczne), magiczno-demonologiczne (mające przyczynę w działaniu boskim lub diabelskim, rzuconym uroku czy klątwie), kosmiczne (wpływ ciał niebieskich), i żywioły, świat roślinny i zwierzęcy (np. pasożyty). Przyjrzyjmy się zatem przykładom „chorób ludowych” spisanych przez polskich etnografów, które ilustrują zaproponowaną przez Bursztę klasyfikację.”

📸Fragment wnętrza domu wiejskiej zielarki – „babki”, chałupa z Bronkowic, Park Etnograficzny w Tokarni fot. Mariusz Łężniak, zbiory Muzeum Wsi Kieleckiej

🔥Skąd się wzięło powiedzenie „wpaść jak po ogień”,  czym oświetlano dawniej izby i pomieszczenia gospodarcze, skąd się b...
15/09/2025

🔥Skąd się wzięło powiedzenie „wpaść jak po ogień”, czym oświetlano dawniej izby i pomieszczenia gospodarcze, skąd się brało słupy potrzebne do elektryfikacji wsi?

📙
O tym wszystkim przeczytacie w artykule „Jak Lasowiacy oświetlali wnętrza wiejskich izb” autorstwa Magdaleny Fołty z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, który publikujemy w najnowszym 30. numerze Kultury Wsi. Informacje o numerze w komentarzu.

🔅
„Do końca XIX wieku powszechnym sposobem oświetlania wiejskich chałup było stosowanie łuczywa, czyli szczyp łupanych ze smolnych pniaków sosen, zwanych także szczapami, scypami, dartkami czy smolówkami. Łuczywo zatykane bywało w szpary ścian, częściej jednak do palenia smolnych szczyp wykorzystywano piec – specjalny otwór w jego ścianie lub polepę. Biedniejsi gospodarze taki sposób oświetlenia wykorzystywali jeszcze w okresie międzywojennym (…)

Z końcem XIX wieku pojawiły się w lasowiackich chałupach lampy naftowe – dawały więcej światła, które mogło być regulowane. Pierwszymi użytkownikami lamp naftowych na wsiach byli rzemieślnicy, m.in. szewcy, stolarze czy tkacze, którzy pracowali wieczorami. Osoby pamiętające przędzenie i tkanie przy świetle lamp naftowych często wspominały o różnych sposobach na oszczędzenie nafty (…)”

📸Latarnia. Ekspozycja w Parku Etnograficznym Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, fot. W. Dulski

Już jest kolejny numer Kultury Wsi!Poświęciliśmy go medycynie, higienie i życiu codziennemu na dawnej wsi. Przeczytacie ...
11/09/2025

Już jest kolejny numer Kultury Wsi!
Poświęciliśmy go medycynie, higienie i życiu codziennemu na dawnej wsi. Przeczytacie w nim teksty specjalistek, ale także niezwykle ciekawe fragmenty pamiętników, barwnie opisujące doświadczenia osób leczących kiedyś na wsi.

🔥
Zdjęcie na okładce zapowiada rozmowę o tym, kim są szeptuchy, w czym pomagają i jakie mają relacje z kościołem prawosławnym, z dr Eweliną Sadanowicz − autorką książki „Szeptuchy. Religijność ludowa na Podlasiu”.

🩺
O ludowych koncepcjach choroby i o tym, jak niektóre przekonania pokutują do dziś, przeczytacie w tekście dr Anny Chowaniec.

🪴
Z kolei dr Sara Orzechowska opowiada o znaczeniu i wykorzystywaniu w etnomedycynie bylicy zwyczajnej, zwanej czarnobólem.

💡
Jak oświetlano wiejskie chałupy, skoro jeszcze w latach 70. XX w. w niektórych miejscowościach nie było prądu? Dowiemy się czytając tekst „Jak Lasowiacy oświetlali wnętrza wiejskich izb” Magdaleny Fołty z Muzeum Wsi Kieleckiej .

🛁
O wszechobecności brudu na dawnej wsi (i nie tylko) opowiada Dorota Kalinowska, Kustosz Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej, w rozmowie z Andrzejem Kazimierskim.

🤝
Czym były odrobek i tłoka oraz o znaczeniu współpracy przeczytacie w tekście Zbigniew Masternak „Pomoc sąsiedzka na wsi polskiej – dawniej i teraz”.

🎤
W czasie Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym rozmawialiśmy z członkami Zespołu Śpiewaczego Swojacy Z Sitna, a także Anną Bałdygą i Roksaną Butrym-Lampard, które opowiadały o tkaninach dwuosnowowych.

✒️
W Twórczości wracamy do Wiesława Myśliwskiego – pisarza, eseisty, dramaturga, jednego z najwybitniejszych twórców współczesnej literatury polskiej.

🔍
Odnalezienie starego feretronu okazało się być dopiero początkiem lawiny odkryć. W ciągu kilku lat członkowie Stowarzyszenie Bezbłędna Gmina Błędów znaleźli na terenie budynków parafialnych w Lipiu ponad 150 cennych obiektów. Najstarszy z nich – starodruk – jest datowany na 1588 rok.

🏛
Czy małe, prywatne muzeum w istocie jest muzeum czy może czymś innym – zastanawia się Jacek Żukowski w artykule „Etnograficzna Atrakcja Turystyczna”.

🍎
Tadeusz Daszewski (1882–1972) był sadownikiem, właścicielem majątku w Nowej Wsi, ale gdy zaszła taka potrzeba pełnił także na wsi obowiązki… dentysty, a nawet lekarza. Opowiadał o tym barwnie w swoich wspomnieniach, których fragmenty publikujemy.

💉
Z kolei XIX-wieczny lekarz – Leon Bokiewicz był także ludoznawcą. W jego pamiętnikach znajdziemy bardzo realistyczne opowieści o życiu mieszkańców Mazowsza Leśnego.

✒️
W materiale „Wybuch II wojny światowej w pamiętnikach chłopskich” przywołujemy wspomnienia Walentego Jareckiego z pierwszych dni wojny.

👨‍🎓
Tekst „Józef Mikułowski-Pomorski – pierwszy rektor SGGW” nie tylko przybliża postać badacza, ale także historię i początki Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. SGGW / Warsaw University of Life Sciences

To jeszcze nie wszystkie materiały, które znajdziecie w tym numerze. Zachęcamy do czytania!


📸Zdjęcie na okładce: Szeptucha Artemiuk Paraskiewa, fot. Andrzej Sidor/Forum

Współczesne dzieci z żalem wspominają wakacje i wracają do szkoły. Tymczasem jeszcze kilkadziesiąt lat temu, dla dzieci ...
01/09/2025

Współczesne dzieci z żalem wspominają wakacje i wracają do szkoły. Tymczasem jeszcze kilkadziesiąt lat temu, dla dzieci wiejskich szkoła była nie tylko szansą na rozwój, ale także… odpoczynkiem od ciężkiej, codziennej pracy. O historii szkolnictwa na wsi przeczytacie w tekście Ewy D. Rutkowskiej-Wilbik w nr 2/2025. Informacje o numerze w komentarzu.


„Upowszechnienie szkolnictwa w odrodzonej Polsce stanowiło niezwykle trudne zadanie. Brakowało wykwalifikowanych nauczycieli, a istniejące placówki edukacyjne często znajdowały się zbyt daleko od domów uczniów. Dużym problemem było również egzekwowanie obowiązku szkolnego, zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie rodzice często nie widzieli potrzeby kształcenia dzieci. W okresach wzmożonych prac rolnych uczniowie nierzadko opuszczali zajęcia szkolne, aby pomagać w gospodarstwie. Trudności potęgował brak środków finansowych na zakup podręczników, przyborów szkolnych, a nawet rzeczy podstawowych, takich jak buty czy odpowiednie ubranie. W rezultacie uczniowie szkół wiejskich kończyli edukację zazwyczaj po czwartej lub piątej klasie.”
[…]
„Różnice w dostępności do edukacji podstawowej pomiędzy zaborami utrzymywały się jeszcze po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. W 1918 roku zjawisko analfabetyzmu przedstawiało się następująco: tereny byłego zaboru pruskiego średnio 4,2% analfabetów, na terenie byłego Królestwa Kongresowego – 31,7% (przy czym na Kresach Wschodnich – 64,7%), natomiast w Galicji – 31,5% [M. Herbst, A. Kaliszewska, 2017, s.17].”

Fot.
Izba lekcyjna w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, fot. ze zbiorów Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu

„W Gaci bardzo żywa była tradycja obchodzenia dożynek folwarcznych z udziałem wystrojonych wieńczarek. Panny zakładały g...
28/08/2025

„W Gaci bardzo żywa była tradycja obchodzenia dożynek folwarcznych z udziałem wystrojonych wieńczarek. Panny zakładały gorsety także na czas świąt kościelnych – Bożego Ciała oraz Wniebowzięcia Matki Bożej – kiedy to obchodzono bardzo uroczyście odpust parafialny z procesją, co przeradzało się w barwne widowisko. Gorsety te nosiły także drużki asystujące pannie młodej, zapraszające gości na wesele jeszcze w końcu lat 50. XX w. Moda na gorsety wyszywane koralikami obejmowała Gać oraz okoliczne wsie: Markową, Sietesz, Urzejowice.”

📕W numerze 4/2024 Kultury Wsi przeczytacie m.in. tekst Katarzyny Ignas „Pięć wzorów z Wzornika haftów przeworskich”, ilustrowany pięknymi, historycznymi, koloryzowanymi zdjęciami. Wzornik został opracowany w Muzeum w Przeworsku Zespół Pałacowo - Parkowy z dofinansowaniem Narodowego Centrum Kultury. Informacje o numerze w pierwszym komentarzu.

📸Na zdjęciu „Wspaniałe święto Bożego Ciała. Śliczne gacanki w procesji z feretronami”. Z albumu Anny z Więcławów Brożbarowej. Gać, lata 30-40. XX w., fot. udostępniona przez Gminny Ośrodek Kultury w Gaci. Koloryzacja: Paweł Dyrkacz.

Adres

Krakowskie Przedmieście 66
Warsaw
00-322

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Kultura Wsi umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Kultura Wsi:

Udostępnij

Kategoria