10/10/2025
Wrażenia z jazdy - Foto-aneks.
Japoński - Mitsubishi Outlander PHEV 2,4 AT 4WD 306 KM Instyle Plus.
Ci, którzy autorytatywnie twierdzili, że Mitsubishi "wyprowadza się" z Europy nie mieli racji. Ot chociażby z tego powodu, że 4 generacja modelu Outlander właśnie od niedawna gości na naszym kontynencie. W Polsce, dzięki uporowi kilku osób związanych z importerem Mitsubishi oraz aktywności miłośników samochodów "z trzema diamentami" na masce, ta japońska marka ciągle jest.
Jest oczywiście też i nowy Outlander. To duży SUV budzący pozytywne wrażenia. Bryła nadwozia jest raczej klasyczna, a jej linie przypominają nieco pojazdy rodem z USA. Taki jest właśnie przód pojazdu z charakterystycznymi lampami. Tył pojazdu - jakby z innej bajki - czyni go, oczywiście wizualnie, nieco lżejszym, niż jest. No właśnie, Outlander waży ponad 2 tony i ta waga jest jedną z jego wyróżniających cech. Naszym zdaniem biały, perłowy kolor "naszego" gościa - hybrydowego Outlandera świetnie do niego pasował.
Wnętrze - trochę mercedesowe - pikowana skóra na fotelach, kanapie i bokach drzwi "robi wrażenie". Zestaw wskaźników przed kierowcą oraz ekran multimediów coś przypominają... tak - te z Nissana. Przecież te 2 japońskie firmy ostatnio ściślej ze sobą współpracują. Przednie fotele - regulowane elektrycznie, podgrzewane i wentylowane są bardzo wygodne. Tylna kanapa wygodna jest, ale tylko dla niższych pasażerów. Umieszczona wysoko i dość masywna, dla tych wyższych, już nie jest wygodna, bo brakuje miejsca nad głową. Dyskusyjny jest też podłokietnik tylnej kanapy. Po rozłożeniu przydatny, ale zanim otwiera się niezabezpieczona przestrzeń bagażnika. No i jeszcze jedno klasyczne rozwiązanie z wnętrza Outlandera - kołeczki w drzwiach sygnalizujące zamknięcie ich zamka.
Zaskoczyła nas - niestety in minus - pojemność bagażnika. W tak dużym samochodzie 495 l. to mało. Niestety, napęd hybrydowy ma swoje prawa.
Zaglądamy pod maskę. Upsss, ale ta maska jest ciężka! Na dodatek brakuje amortyzatorów podtrzymujących tę maskę. Jednostka napędowa to układ hybrydowy. W jego skład wchodzą: silnik benzynowy o pojemności 2,4 l. i mocy - tylko - 136 KM, 2 silniki elektryczne - przedni o mocy 116 KM, tylny 136 KM. Moc systemowa - 306 koni mechanicznych. Skrzynia biegów - jednoprzełożeniowa. System hybrydowy może działać jako hybryda szeregowa (silnik benzynowy jest generatorem prądu) lub hybryda równoległa (silnik benzynowy jest główną siłą napędową, ale także ładuje akumulator trakcyjny). Cały ten system pracuje cicho i bardzo skutecznie. Mocy nie brakuje, a "na samym prądzie" można przejechać do 100 km. Ten bardzo dobry wynik możliwy jest między innymi poprzez skuteczny system rekuperacji - funkcja e-pedal i 5 stopni odzysku. Zużycia paliwa zależy od prędkości i stylu jazdy. W warunkach jazdy miejskiej może ono wynosić nawet 1l. / 100 km. Tak właśnie jest, akumulator trakcyjny można doładować "z gniazdka", tego domowego i z "szybkiej ładowarki". Gdy jednak bardzo szybko pomykamy "ekspresówką", zużycie rośnie do ponad 8 l / 100 km. Napęd na 4 koła S-AWC - czyli stały - sprawia, że własności trakcyjne na utwardzonych drogach są co najmniej wyróżniające. Poza drogą Outlander także pojedzie. Uwaga - niestety prześwit jest nieco za mały.
Na koniec jeszcze jedna cecha, która denerwuje. To czujnik, który "zerka" z kolumny kierownicy na oczy kierowcy. Gdy tylko, choćby na moment, kierowca spojrzy na ekran multimedialny, zerknie w lusterko wsteczne (to wewnętrzne wyposażone jest w kamerę!) system donośnym dźwiękiem "przywołuje" go do porządku. Nadgorliwy jest także system pilnujący prawidłowego poruszania się po pasie ruchu.
Mitsubishi Outlander jednak ma "to coś". Trochę klasyki, wiele ergonomii i samochodowej osobowości. A takich pojazdów jest na motoryzacyjnych rynkach coraz mniej.
Aaa - i jeszcze jedno - Outlander jest całkowicie samochodem japońskim - od projektu do produkcji.
Więcej o tym samochodzie w naszych radiowych audycjach.
PS
"Nasz" Outlander zwiedzał z nami Łebę. Łeba po sezonie nie jest zatłoczona, chociaż chętnych, by tam pojechac jest wielu. Outlander świetnie prezentował się na terenie ośrodka Ośrodek Wczasowy Posejdon - domki i pokoje.