04/11/2025
Wrażenia z jazdy - Foto-aneks
Wspominkowy - Renault 4 E-tech w wersji Iconic.
Dawno, dawno temu, jeszcze w XX wieku, znałem grupę osób, pracowników pewnej stacji radiowej, których łączył fakt posiadania pewnego francuskiego samochodu, jak sami twierdzili charakterystycznego, jedynego w swoim rodzaju. I nie był to Citroen 2CV, a Renault 4. Wśród nich był kolega, twierdzący - w nawiązaniu do pewnej wypowiedzi niejakiego Szwejka o psie rasy pinczer, że Renault 4 jest tak brzydki, że aż piękny.
Czy współczesny Renault 4 też ma urodę pinczera? Czy jego wygląd i cechy użytkowe to powrót do wspomnień?
Naszym zdaniem tak. Renault 4, podobnie jak Renault 5, ma przyciągnąć do siebie przede wszystkim tych, którzy pamiętają je w poprzednich wcieleniach.
Renault 4 z XXI wieku przypomina pod wieloma względami tamtą "czwórkę". Marketingowcy widzą go jako kompaktowy crossover, a my jako wzór użytecznego pudełka ma kołach (takie też było to poprzednie Renault 4). Jest wiele szczegółów nawiązujących do tamtego auta - przód (chociaż teraz nowocześnie podświetlony), linia dachu, boczne szyby za słupkiem "C", przetłoczenia na drzwiach, klapa bagażnika...
Wnętrze także praktyczne. Deska rozdzielcza - ekrany, konsola przejęta została z Renault 5. Może to i dobrze, bo sprawdziła się jako ładne, dość proste, a przede wszystkim powiązane z charakterem marki rozwiązanie. Fotele są wygodne, tylna kanapa, jak na jej "średnie"rozmiary - także.
Bagażnik ma pojemność 420 l i co ważne - niski próg załadunku. Podobnie jak nowa "piątka", także i "czwórka" jest samochodem ELEKTRYCZNYM. Nie będziemy powtarzali, że mogło być inaczej, że choćby hybryda była lepsza...
Silnik - także z "piątki" - ma 150 KM mocy i, tak prawdę mówiąc, bardziej pasuje właśnie do "czwórki". Tu nie oczekujemy "sportowych" wyników. Samochód jedzie wystarczająco dynamicznie, no bo to przecież elektryk. Układ kierowniczy - po prostu bezproblemowy. Zawieszenie - raczej komfortowe.
Oczywiście staraliśmy się oszczędzać energię elektryczną. Tak więc tradycyjnie - klima precz, nie mówiąc o grzaniu foteli lub koła kierownicy (a są one na "wyposażeniu").
Zasięg po odłączeniu pojazdu od ładowarki wynosił 360 km. i skutecznie się zmniejszał, Trzeba było wreszcie uzupełnić zapas "prądu". 2 godziny, 40 minut i od 30% do 95% naładowania akumulatora przy pomocy "wolnej" ładowarki. Taki wynik...
Renault 4 - samochód prawie idealny do jazdy miejskiej... Gdyby tak był wyposażony w inny napęd - byłby "hitem".
Więcej o tym samochodzie w naszych radiowych audycjach.
PS
Renault 4 towarzyszył nam przy wykonywaniu obowiązków dziennikarskich. Wykorzystując wolną chwilę, zrobiliśmy mu zdjęcia na jednej z bocznych uliczek w warszawskiej Radości.