31/03/2025
Bogactwo łemkowskich przysłów odzwierciedla więź tej społeczności z jej ojczystą ziemią. Są one głęboko zakorzenione w codziennym życiu, pokazują zarówno bliskość człowieka i natury, jak i jego stosunek do pracy, rodziny czy moralności. Te krótkie, lecz pełne treści wyrażenia, przekazywane z pokolenia na pokolenie, pełnią rolę nie tylko informacyjną, ale również dydaktyczną – ucząc wartości i zasad oraz ostrzegając przed błędami.
Wiosna, będąca w przysłowiach okresem odrodzenia, przypomina o potrzebie dbania o ziemię, o odpowiedzialności za nią, a także o tym, że praca, zwróci się w postaci obfitych plonów.
Poniższe i wiele inny przysłów zebranych przez Bolesława Wasyla Bawolaka znajdziecie na naszej stronie internetowej w "Łemkowskich przysłowiach i powiedzeniach ze Świątkowej Wielkiej i okolic".
Kto wiosnę zmarnuje, w zimie popłakuje.
Leniwy wiosny nie wypatruje.
Wiosną, gazdo, orać, siać, a na jesień zbierać.
Obsiejesz na wiosnę pole, w zimie masz chleb na stole.
Czeka wiosny na świecie i starzec, i dziecię.
Jak na wiosnę ciepło na dworze, będzie chleb w komorze.
Jak rokita pąki otwiera, wiosna do drzwi dociera.
Wiosna z wodą, lato z pogodą.
Wiosna jak panna, lato jak matka, jesień wdowa, a zima macocha.
Ilustracja: Teodor Kuziak.