03/05/2024
Dobiegła końca kadencja samorządowa. Przez ponad 5 lat funkcjonowałem w Radzie Miejskiej w Wolbromiu jako radny opozycyjny w stosunku do rządzącego burmistrza Adama Zielnika i popierających go radnych. Z tego powodu mój głos rzadko miał znaczenie, jednak na ile to było możliwe, walczyłem o załatwianie różnych spraw, których oczekiwali moi wyborcy: zabiegałem o remonty dróg w zapomnianych zakątkach gminy, walczyłem z wykluczeniem społecznym i komunikacyjnym mieszkańców z terenów pomijanych w rozwoju, ubiegałem się o podejmowanie działań na rzecz rozwoju całej gminy Wolbrom, jako miejsca dobrego do życia dla wszystkich mieszkańców.
Ostatnia sesja, która została zwołana na 30 kwietnia br., czyli w ostatnim dniu starej władzy, pokazała, że rozpoczynająca się kadencja nie będzie łatwa. Działania przegranego w wyborach Adama Zielnika, wciąż przekonującego, że wszystko wie najlepiej, pokazały jasno, że ustępujący włodarz nie umie pogodzić się z werdyktem wyborców.
Na ostatnią sesję, która – jak się wydaje - powinna być raczej tylko kurtuazyjnym pożegnaniem, przegrany w wyborach burmistrz przygotował projekty uchwał, które w tak znaczący sposób miały wpłynąć na przyszłość, że wzbudziły potężne kontrowersje nie tylko w radnych. Odchodząca „stara” Rada Miejska w Wolbromiu miała mianowicie zdecydować o podjęciu kilku dużych zobowiązań, w tym znacznego zwiększenia wydatków bieżących, a także wyrażeniu zgody na zaciągnięcie długoterminowego kredytu w wysokości 10 mln 800 tys. zł!! na pokrycie planowanego deficytu budżetowego!! Na szczęście zwyciężyła przyzwoitość i radni odrzucili projekty tych uchwał, bo uczciwość i rozsądek nakazuje pozostawić takie decyzje następcom, którzy złożą wkrótce ślubowanie jako nowy burmistrz i nowi radni.
Uwagę przykuwa wysokość proponowanej kwoty kredytu – czas otwarcie przyznać, że sytuacja finansowa gminy nie jest aż tak znakomita, jak wciąż przekonuje przegrany burmistrz! Żadna sztuka być hojnym „na kreskę” i to z dużym hakiem…
Jeżeli do już wykazanych braków w budżecie na zaplanowane inwestycje dodać wykonane „rzutem na taśmę” wydatki, np. podpisane na szybko umowy, z których z wynikną kolejne zobowiązania, a nawet koszty podwyżek pensji danych na „do widzenia” przez pana burmistrza pracownikom urzędu, o dziwo nawet tym, którzy wcześniej byli pomijani w tym względzie, i wiele innych spraw, które jeszcze wyjdą…
Wieloletnia Prognoza Finansowa już teraz przewiduje, że Gmina Wolbrom będzie spłacała długi po odchodzącej ekipie do 2038 r. czyli przez 14 lat – co stanowi trzy kolejne kadencje!! Nawet olkuski kolega pana Zielnika Paweł Piasny stwierdził przy okazji swojej kampanii, że zadłużanie gminy na taką skalę jest nieprzyzwoite!
Panie Zielnik! Może nie będzie łatwo dojść do ładu po pańskim gospodarowaniu, ale poradzimy sobie! Jestem przekonany, że podobnie jak ja, większość nowych radnych wesprze nowego burmistrza i wspólnym wysiłkiem, działając roztropnie, doprowadzimy do tego, że Gmina Wolbrom wyjdzie na prostą i będzie się rozwijać, mimo pańskich długów, które wszyscy będziemy spłacać!