„Ten jest dobry, kto chce być dobry”- św. Brat AlbertZRZUTKA NA DOPOSAŻENIE PIERWSZEGO WE WROCŁAWIU SCHRONISKA Z USŁUGAMI OPIEKUŃCZYMI im. św. BRATA ALBERTA we WROCŁAWIU PRZY UL. BOGEDAINA 5Kim jesteśmy?Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta Koło Wrocławskie- ponad 40 lat prowadzi ...
22/08/2025
... Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?Budować ściany wokół siebie - marna sztuka!Wrażliwe słowo ... czuły dotyk wystarcząCzasami tylko tego pra...
17/06/2025
Pan Waldemar 22 lata w trzeźwości
26/05/2025
Fragment filmu "Mój Manhatan" z 2010 roku . Relacja przygotowana przez Cinema Albert Productions — zespół filmowy działający przy...
25/05/2025
70-letni Kazik z 20-letnim stażem w bezdomności dostaje mieszkanie po 13 latach od złożenia wniosku o lokal socjalny.Kazik ma niską emeryturę, więc dorabia s...
13/05/2025
Dzisiaj przypada 6-ta rocznica śmierci brata Jerzego Marszałkowicza- inicjatora i głównego założyciela Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Żył słowami św. Brata Alberta „Bądź dobry jak chleb".
Wszystko zaczęło się we Wrocławiu przy furcie seminaryjnej.
Pierwsze schronisko dla bezdomnych zostało otwarte 24 grudnia 1981 roku przy ul. Lotniczej we Wrocławiu.
Brat Jerzy miał wielkie nabożeństwo do Matki Bożej, rozwijał kult różańca świętego w Towarzystwie. Poświęcił swoje życie osobom bezdomnym, uzależnionym, ubogim z którymi żył do końca swoich dni w Bielicach.
Bracie Jerzy pamiętamy!
Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn w Szczodrem
Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju
Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet
Noclegownia św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu
Ogrzewalnia św. Brata Alberta dla Osób Bezdomnych we Wrocławiu
Fotografia: Cinema Albert Productions
19/04/2025
Po Wielkiej Nocy
Poszedłem
Przygnieciony startym
Życiorysem
Z zaryczanym kolorem
Oczu
Myślą nie pomyślaną
Po krzywej drodze
Na skróty
Z reklamówką
Jedyną
Widziałem Cię
Bo jesteś...
„W miejscu, gdzie «nadzieja» nie jest popularnym słowem... Po latach bezdomności i alkoholizmu... Grupa mężczyzn próbuje zmienić swoje życie... I kręcić film...
02/02/2025
Zbyszka pożegnamy
5 lutego o godz 10.00
Na cmentarzu Kiełczowskim we Wroclawiu
Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Cinema Albert Productions umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.
W grudniu 2005 roku powstała nieformalna grupa filmowa działająca na rzecz Wrocławskiego Koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta (TPBA) i przyjęła nazwę Cinema Albert Production. W 2006 wyprodukowane zostały dwa obrazy: „Sie masz Wiktor” i „Pielgrzym”. W roku 2007 film „Sie masz Wiktor” zakwalifikował się na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w kategorii kina niezależnego. W 2008 powstał film „Skopani” — oparty na faktach — i dzięki wszystkim tym produkcjom powoli przedostaje się do szerszej widowni bardziej rzeczywisty obraz osób bezdomnych. Wpływ terapeutyczny, zainteresowanie podopiecznych, pracowników oraz innych kół Towarzystwa i mediów skłaniają do dalszych działań…
Brat Albert umiłował Boga w drugim człowieku, tak bardzo, że stał się biednym z najbiedniejszych, aby swoim ubóstwem ubogacać innych. Trudna jest to filozofia życia, gdzie króluje powszechny materializm.
Uszanuj każdego człowieka, bo jest on świątynią Ducha Świętego — takie jest przesłanie każdego wyprodukowanego obrazu. Chcemy, żeby te obrazy człowieka bezdomnego stawały się „sacrum” w filmie, zmierzały ku cywilizacji życia. Głosząc, że każdy człowiek ma prawo do godnego życia, do miłości, szacunku, do wiary.
Terapia filmem jest tak stara jak sam film. Łagodzi obyczaje, podnosi nastrój, wysubtelnia.
Ludzie obcujący pięknem są mniej skorzy do stosowania przemocy, rozwiązań siłowych czy zachowań destrukcyjnych, stają się bardziej pomysłowi i twórczy. Obcując z dobrym filmem, muzyką czy pięknem przyrody człowiek po prostu staje się lepszy.
Filmowa iluzja staje się początkiem drogi na której człowiek zaczyna odpowiadać za swoje czyny i życie. Trzeźwiejący alkoholik (główny problem mieszkańców) zaczyna odkrywać podstawowe wartości, które poprzednio lekceważył, niszczył w sobie. Plan filmowy staje się miejscem na poprawę stosunków otoczeniem czy poprawę kontaktu z innymi ludźmi. Uczy się pozytywnego stosunku do samego siebie, próbuje nabywać umiejętności potrzebnych do trzeźwego życia, porządkuje swoje życie uczuciowe. Uczy się rozumienia samego siebie poprzez, wcielanie się w różne postacie czy poprzez, powielanie swoich wcześniejszych negatywnych zachowań po to, by potem je analizować i wyciągać konkretne dla siebie wnioski.
Użycie w filmie hipotetycznego scenariusza w celu ułatwienia rozumienia pewnych zachowań, zjawisk, pewnych sytuacji ma służyć ich rozwojowi i poczuciu bezpieczeństwa.
Tworząc takie filmy będzie można opowiedzieć o swoich marzeniach, złości, rozczarowaniach, pokazać się, zmierzyć się ze swoimi słabościami, ugłaskać filmem, zrozumieć dzięki niemu własne kompleksy, złe emocje.
Niech oglądanie takich filmów stanie się odkrywaniem mapy swojej duszy. One dają mi jakiś bodziec a ja obserwuję reakcję i dowiaduje się z tego więcej, więcej sobie. Poznaję rzeczy na co dzień zakryte i to jest dobre.
Po obejrzeniu iluś takich filmów dostrzega się regularności i uczy siebie, do tego miejsca — zaczyna się działanie terapeutyczne.
Nie chciałbym rozwijać tu tego wątku — wiemy na jakim polu uprawiamy i jak bardzo potrzebny jest nam oddech.
Zamiast wypijać coraz więcej kropli z kojącymi nerwy płynami proponuje poszukać ulgi i regeneracji sił w świecie filmu.