Prosto z Azji - Tomasz Augustyniak

Prosto z Azji - Tomasz Augustyniak 🌏 Korespondent w Azji

🎙️"Prosto z Azji" to od niedawna także podkast! Korespondent w regionie Azji i Pacyfiku.

Można go wesprzeć tutaj:
👉 https://patronite.pl/prostozazji 👈

Albo postawić kawę autorowi ;)
👉 buycoffee.to/prostozazji 👈 Delhi - Kolombo - Kuala Lumpur - Bangkok i inne miejsca.

🍏 Czy wiecie, że pewien śmierdzący tropikalny owoc stał się w Chinach symbolem statusu do tego stopnia, że czasem wręcza...
21/05/2025

🍏 Czy wiecie, że pewien śmierdzący tropikalny owoc stał się w Chinach symbolem statusu do tego stopnia, że czasem wręcza się go jako prezent ślubny?

Za Wielkim Murem zjada się coraz więcej durianów. Trochę więcej o rynkowym boomie napiszę niżej. Teraz o samym owocu ⤵️

🗺️ Durian pochodzi prawdopodobnie z Borneo lub Sumatry, skąd handlarze przewieźli go na Półwysep Malajski i do Tajlandii, a stamtąd dalej – do innych części Azji Południowo-Wschodniej. Jego wielkość (może ważyć nawet kilka kilogramów), popularność i towarzysząca mu legenda sprawiły, że bywa nazywany „królem owoców”.

👅 Na zewnątrz jest twardy i kolczasty, w środku wypełniony żółtym miąższem o kremowo-maślanej konsystencji. W zależności od odmiany mięsiste wnętrze może być słodkie albo słodko-gorzkawe, czasem z kwiatowym lub orzechowym posmakiem. Są tacy, którzy uważają, że złożony smak duriana ma w sobie coś z ryby. Mnie za pierwszym razem przypominał słodkawą sałatkę z cebulą i tuńczykiem – może taka odmiana!

👃 Ale swojej sławy owoc wcale nie zawdzięcza temu, jak smakuje, tylko jak pachnie. Ten zapach budzi skrajne emocje: od zachwytu po obrzydzenie.

Jedni porównują go do woni miodu i kwiatów. Drudzy w skojarzeniach idą w zupełnie inną stronę, mówiąc o gnijącej cebuli, zepsutym mięsie albo nieumytych stopach. Trzecim wydzielane przez duriany lotne substancje przywodzą na myśl... gaz albo benzynę.

🚫 Nic dziwnego, że w wielu miejscach to dosłownie owoc zakazany.

👉 Z powodu zapachu wnoszenie durianów do biur, hoteli i środków publicznego transportu jest w wielu azjatyckich miastach niedozwolone. Chociaż smakosze cuchnący owoc uwielbiają, to wiele osób na jego obecność reaguje alergicznie. Dlatego na tabliczki informujące o karach za przewożenie kolczastych owoców łatwo się natknąć w metrze w Singapurze, na lotniskach w Malezji, w tajskich hotelach a nawet taksówkach. Jednocześnie na większości miejskich targów można wyczuć ich niepodrabialny zapach.

🇨🇳 Duriany pewnie pozostałyby regionalną ciekawostką, gdyby nie stały się przysmakiem w Chinach.

To głównie dzięki Chińczykom między 2003 a 2022 rokiem światowy handel durianem wzrósł ponad dziesięć razy.

👉 Głównymi producentami są Indonezja, Wietnam i Tajlandia. W tej pierwszej 90 proc. cuchnących owoców zjadają sami Indonezyjczycy i czyni to z nich może największych miłośników durianów na świecie. Ale Chińczycy drepczą im po piętach!

📝 Według brytyjskiego tygodnika „The Economist” w 2019 roku wartość sprowadzonych do Państwa Środka durianów była wyższa, niż jakiegokolwiek innego rodzaju importowanych owoców. „Król” zdetronizował tym samym wiśnie.

Z danych chińskich służb celnych wynika, że w 2024 roku za Wielki Mur sprowadzono prawie 1,6 mln ton durianów za blisko 7 mld dolarów. To historyczny rekord. Na chiński rynek trafia dziś około 90 proc. towaru wyeksportowanego z krajów Azji Południowo-Wschodniej.

👉 Ponad 99 proc. sprzedają Chińczykom Tajowie i Wietnamczycy. Ale niezaspokojony chiński apetyt na śmierdzące owoce sprawia, że Pekin otwiera rynek na kolejnych producentów. Latem 2024 roku pozwolił na sprowadzanie świeżych durianów z Malezji. Powoli zaczął rosnąć import z Filipin, trwają też rozmowy z producentami w Laosie.

👉 Eksperci zaczęli mówić tymczasem o „durianowej dyplomacji”. Azjatyccy analitycy uważają, że władze w Pekinie mogą wykorzystywać swój ogromny rynek jako argument w szerszych negocjacjach z sąsiadami. Przyznając albo blokując dostęp do niego, Pekin może wpływać na decyzje sąsiednich państw, z którymi spiera się choćby o Morze Południowochińskie, i nagradzać je za politykę przyjazną Chinom.

🌴 Na wszelki wypadek chińscy plantatorzy zaczęli jednak sadzić durianowe drzewa także na swojej własnej, tropikalnej wyspie Hajnan. Na pierwsze dobre zbiory będą musieli poczekać kilka lat.

Więcej piszę w artykule, do którego podlinkuję niżej.

[Infografika: XYZ / Dorota Ziółkowska]

🇸🇬 6-milionowe miasto-państwo buduje jedno z największych lotnisk na świecie⤵️✈️ Port lotniczy Changi w Singapurze już d...
16/05/2025

🇸🇬 6-milionowe miasto-państwo buduje jedno z największych lotnisk na świecie⤵️

✈️ Port lotniczy Changi w Singapurze już dziś jest szóstym co do wielkości w Azji pod względem liczby odprawionych pasażerów (w ubiegłym roku 67,7 mln ).

🛫 W środę rozpoczęła się tam budowa piątego terminala. Za mniej więcej 10 lat, gdy się zakończy, azjatycki port, dziś mogący obsłużyć 90 mln pasażerów, ma się powiększyć prawie dwukrotnie. Koszt inwestycji to około 10 mld dolarów.

👉 Nowa część kompleksu ma być w stanie obsłużyć 50 mln pasażerów rocznie. Powiększy to dotychczasowe zdolności lotniska z 90 mln do 140 mln osób. Wcześniej zapowiadano, że w następnym etapie przepustowość mogłaby wzrosnąć o kolejne 20 mln.

👉 Makietę Terminala 5 zaprezentował podczas środowej konferencji prasowej premier Singapuru Lawrence Wong. Modułowy budynek ma się składać z trzech części połączonych systemami transportowymi, przypominającymi funkcjonującą już na lotnisku Changi kolejkę. Kompleks zaprojektowano w taki sposób, aby mógł funkcjonować w ekstremalnych warunkach pogodowych i był dostosowany do zmian klimatu.

👉 Premier Wong podkreślił, że inne kraje także inwestują w modernizowanie infrastruktury lotniskowej i towarzyszących jej 'airport cities’. Singapur musi zagwarantować, że jego węzeł transportowy pozostanie konkurencyjny.

🗺️ Obiekty Changi leżą na terenie o powierzchni 13 km kwadratowych (1300 hektarów). Nowy terminal zaplanowano na 1080 (10,8 km kw.) sztucznego lądu, usypanego we wschodniej części wyspy, na której leży Singapur.

📝 Singapurskie media piszą, że dzięki rozbudowie port dołączy do tzw. „megalotnisk”, zdolnych do obsługi ponad 100 mln pasażerów rocznie. Taki rezultat osiągało dotąd jedynie największe na świecie lotnisko Atlanta – Hartsfield-Jackson w Stanach Zjednoczonych.

📊 Changi od wielu lat zajmuje najwyższe miejsca w rankingach satysfakcji pasażerów. W kwietniu po raz 13. zostało uznane za najlepsze lotnisko świata w prestiżowym globalnym zestawieniu Skytrax World Airports Awards.

🇮🇳 🇵🇰 Mieszkańcy Indii i Pakistanu od prawie tygodnia żyją w alternatywnych rzeczywistościach. Obie mocno różnią się od ...
13/05/2025

🇮🇳 🇵🇰 Mieszkańcy Indii i Pakistanu od prawie tygodnia żyją w alternatywnych rzeczywistościach. Obie mocno różnią się od stanu faktycznego, służąc nacjonalistycznym i politycznym agendom. W czasie największego kryzysu od dziesięcioleci oba społeczeństwa były bombardowane informacjami całkowicie wyssanymi z palca.

🎤📡🔊 Dziś o dezinformacji i o tym, jak nisko mogą upaść media (i dlaczego). To jak redakcje w Indiach i Pakistanie informowały o konflikcie - w chwili, gdy wrogie państwa stanęły na skraju wojny - jest studium przypadku wyjątkowym w skali globalnej. Otwiera oczy na mechanizmy propagandy. Jak cenzura z jednej z strony, a z drugiej ekstremalna tabloidyzacja, brak regulacji i skrajna ideologia sprawiają, że dziennikarstwo staje się swoją własną karykaturą?

Do czego może to doprowadzić? ⤵️

📺 W Indiach stacje telewizyjne, portale i profile na platformach społecznościowych wykreowały całkowicie fałszywy równoległy świat, w którym wojna (do której w rzeczywistości nie doszło) nie tylko się odbyła, ale zakończyła zdecydowanym indyjskim zwycięstwem. Wśród nich były nie mniej niż 3 redakcje z pierwszej dziesiątki najpopularniejszych nad Gangesem. Ich właścicielami są oligarchowie powiązani z rządzącą Indyjską Partią Ludową.

⚡ Te media, docierające do dziesiątek (jeśli nie setek) milionów odbiorców, fałszywie twierdziły, że indyjski lotniskowiec "zniszczył" port w Karaczi, a indyjska armia wkroczyła do Pakistanu i... zdobyła Islamabad.

⚡ Haniebnie zapisały się w historii dezinformacji i propagandy, siejąc strach i panikę wśród mieszkańców miast, często odległych od ogarniętego wymianą ognia pogranicza o tysiące kilometrów. Niektórzy ludzie, z którymi rozmawiałem, byli pewni, że trwa pełnoskalowa wojna i obawiali się odwetowych nalotów.

👉 Czy Pakistan też dezinformował? Oczywiście. Redakcje w tym kontrolowanym przez wojsko kraju są ściśle cenzurowane i powtarzały propagandę swojego rządu.

⛔ Archiwalne zdjęcia i wideo, przedstawiające katastrofy lotnicze indyjskich maszyn, prezentowano jako dowody na strącenie wrogich samolotów w ostatnich godzinach. Krążyły nagrania eksplozji w Bejrucie z 2020 r., pokazywane jako efekt rakietowego ataku Pakistanu na Indie. Pakistańskie konta używały starych nagrań, twierdząc, że pod ostrzałem znalazł się ważny port w Gudźaracie. Kłamały o zniszczeniu baz wrogiego kraju. Nieudowodnione sukcesy swoich wojsk w Kaszmirze ilustrowały materiałami z gier wideo.

👉 Starannie kontrolowane przez wojskową służbę informacyjną pakistańskie telewizje, radia i internetowe serwisy informacyjne były jednak mniej kreatywne niż media w Indiach.

👉 Dziś internauci nad Gangesem krytykują nieetyczne redakcje, które sprawiły, że miliony widzów i czytelników uwierzyło w wojnę, która nie wybuchła.

⭐ [Żeby zachować właściwie proporcje: mogą to robić dzięki temu, że poziom cenzury w Indiach jest niższy, niż w Pakistanie. Nie zmienia to faktu, że indyjscy pracownicy mediów ponownie zawiedli swoich odbiorców].

🔗 Mechanizmy dezinformacji, propagandy i cenzury szerzej analizuję dla portalu XYZ z komentarzami ambasadora Piotra Opalinskiego i badaczki Somy Basu. Opinią podzielił się też doświadczony indyjski dziennikarz i menadżer mediów Aditya Raj Kaul🙏 Link do całości znajdziecie w komentarzu ⤵️

🇵🇰 🇮🇳 W weekend Indie i Pakistan po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat stanęły na skraju prawdziwej wojny. Między uzbro...
12/05/2025

🇵🇰 🇮🇳 W weekend Indie i Pakistan po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat stanęły na skraju prawdziwej wojny. Między uzbrojonymi w głowice jądrowe rywalami było niebezpiecznie (choć na szczęście nie było mowy o użyciu broni innej niż konwencjonalna). Od niespełna 48 godzin w Azji Południowej trwa kruche zawieszenie broni. Zapraszam na podsumowanie ⤵️

👉 W sobotę popołudniu miejscowego czasu Indie i Pakistan zawarły porozumienie o zawieszeniu broni. Niemal od razu po jego uzgodnieniu w Kaszmirze doszło do wielu eksplozji, a obie strony wzajemnie oskarżyły się o naruszenie umowy. Mimo to ogólna sytuacja na pograniczu uspokoiła się, zarówno Islamabad jak i Delhi deklarują gotowość do przestrzegania zawieszenia broni.

📝 Do porozumienia doszło po tym, jak w sobotę rano Pakistan ostrzelał cele w Indiach rakietami krótkiego zasięgu i poinformował, że rozpoczął kontrofensywę w odpowiedzi na wcześniejszą indyjską operację na swoim terytorium. Równało się to groźnej eskalacji, a sytuacja pomiędzy uzbrojonymi w głowice nuklearne sąsiadami stała się najgroźniejsza od kilkudziesięciu lat.

📝 W nocy z wtorku na środę Indie dokonały rakietowego uderzenia na terytorium rywali w odwecie za masakrę turystów w spornym Kaszmirze, o którą Delhi obwiniło Islamabad. Od tamtej pory trwał wzajemny ostrzał w rejonach przygranicznych. W czwartek do rakiet, artylerii i karabinów dołączyły drony, które dokonały uderzeń także w głębi terytoriów sąsiadujących państw. Działania toczyły się w wielu punktach liczącej ponad 3 tys. km granicy.

👉 W czasie pięciodniowej eskalacji po obu stronach zginęło ponad 60 osób.

📢 Równolegle trwa też wojna informacyjna. Przez wiele dni służby obu krajów bombardowały się fałszywymi wiadomościami, zmanipulowanymi nagraniami i nieprawdziwymi fotografiami.

📢 Choć w Pakistanie cenzura jest znacznie silniejsza, to niestety indyjskie media prywatne haniebnie zapisały się w historii propagandy, siejąc strach i dezinformując społeczeństwo na masową skalę. Dziesiątki milionów mieszkańców i mieszkanek Indii żyło przez kilka dni w alternatywnej rzeczywistości. O tym napiszę osobno. [Mapa: AJE]

⚔️ Co na pewno wiadomo o napięciach między Indiami i Pakistanem. Szybka aktualizacja.👉 Po indyjskim ataku rakietowym na ...
09/05/2025

⚔️ Co na pewno wiadomo o napięciach między Indiami i Pakistanem. Szybka aktualizacja.

👉 Po indyjskim ataku rakietowym na cele w Pakistanie, dokonanym w zemście za kwietniową masakrę turystów, Indie i Pakistan kontynuują wzajemny ostrzał w rejonach przygranicznych, a do rakiet, artylerii i karabinów wczoraj dołączyły drony, które dokonały uderzeń także w głębi terytoriów sąsiadujących państw

👉 Władze w Delhi zarzuciły Islamabadowi, że w czwartek zaatakował dronami wojskowe i cywilne cele w Dżammu i Kaszmirze oraz w Pendżabie; w odpowiedzi - jak poinformowałą indyjska armia - nocą i nad ranem przeprowadziła wzdłuż całej zachodniej granicy ataki dronami oraz z wykorzystaniem „innych rodzajów uzbrojenia”

👉 Pakistan potwierdził te ataki i informuje, że zestrzelił co najmniej 25 indyjskich dronów, w tym w drugim co do wielkości mieście Lahaur (Lahore) i innych miejscowościach w prowincji Pendżab, gdzie trwa stan wyjątkowy, a także w prowincji Sindh, w tym w strategicznym portowym mieście Karaczi

👉 Indie zawiesiły loty do 24 swoich portów w północnej części kraju.

👉 na pograniczu w Kaszmirze trwa ostrzał artyleryjski, po obu stronach są ofiary, zarówno cywilne jak i wojskowe

👉 rząd w Islamabadzie jest pod presją, aby udzielić odpowiedzi, co mogłoby doprowadzić do dalszej eskalacji

👉 w mediach tradycyjnych i na platformach społecznościowych szerzą się nieprawdziwe informacje; akcję dezinformacyjną częściowo napędzają rządy obu krajów; indyjskie ministerstwo informacji cenzuruje Internet i wymusiło na platformach społecznościowych, w tym X, YouTube i Instagramie, zablokowanie dostępu do tysięcy kont

👉 brak wiarygodnych informacji powoduje wśród mieszkańców niepewność i rosnącą psychozę strachu

👉 na platformach społecznościowych w Indiach pojawiły się wpisy antymuzułmańskie. Biorąc pod uwagę historię zamieszek etnicznych, to groźne dla sytuacji wewnętrznej

⛔ Pojawia się też wiele niezweryfikowanych albo z gruntu fałszywych informacji, np. o zestrzelonych myśliwcach, o rzekomym "zniszczeniu" przez indyjski lotniskowiec portu w Karaczi, a nawet o regularnym bombardowaniu Islamabadu. To jeszcze nie wojna. Uważajcie na dezinformację!

🇨🇳 🇷🇺 Chiński przywódca Xi Jinping jest w Moskwie i ma być dzisiaj honorowym gościem podczas parady z okazji Dnia Zwycię...
09/05/2025

🇨🇳 🇷🇺 Chiński przywódca Xi Jinping jest w Moskwie i ma być dzisiaj honorowym gościem podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa - Rosjanie świętują w ten sposób 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej.

👉 Prezydent Chin wzmocni narrację historyczną Władimira Putina, który w czwartek powtórzył swoją fałszywą opowieść, według której Rosja - która kiedyś pokonała nazizm - dziś walczy z "neonazizmem" (w domyśle: ukraińskim).

📝 To jedenasta - i jak dotąd najdłuższa - wizyta Xi nad Wołgą. Przywódcy obu autorytarnych mocarstw mają wiele do omówienia. Rozmawiają zapewne o prezydenturze Donalda Trumpa, koordynują współpracę na arenie międzynarodowej i ostro negocjują umowy energetyczne. A przed kamerami powtarzają, że są zwolennikami "wielobiegunowego" światowego ładu, w którym ich państwa odgrywałyby znacznie większą rolę.

i oficjalnie głoszą też światu swoją “wieczną” przyjaźń, ale to Państwo Środka w coraz większym stopniu dyktuje warunki. Co się za tym wszystkim kryje?

💡 Moskwa potrzebuje Chin, bo Pekin swoimi zakupami surowców pomaga Rosji w finansowaniu działań w Ukrainie i dostarcza kluczowe towary, w tym komponenty dla przemysłu zbrojeniowego. ChRL jest największym partnerem gospodarczym Rosji, a w wartość wymiany handlowej bije rekordy. Ale terytorialnie największe państwo świata ma gospodarkę dziesięciokrotnie mniejszą od chińskiej i jest dużo słabszym partnerem. Chińczycy stawiają Kremlowi coraz więcej żądań - chodzi już nie tylko o niskie ceny ropy i gazu, ale także udziały w złożach, infrastrukturze energetycznej i transfery technologii wojskowych.

Rosjanie się opierają, ale z tej nierównej relacji nie rezygnują. Dlaczego?

💡 Jak wyjaśnia mi prof. Michał Lubina, badacz rosyjsko-chińskich stosunków, dla Kremla sojusz z Chinami jest arcyważny dlatego, że daje mu szansę na zagranie w przyszłym koncercie mocarstw. Albo przynajmniej na status "najważniejszego wasala" Pekinu. Link do tekstu w komentarzu.

🌏 Kolejna niespokojna noc dla mieszkańców Kaszmiru. Do rana na indyjsko-pakistańskim pograniczu trwała wymiana ognia i o...
08/05/2025

🌏 Kolejna niespokojna noc dla mieszkańców Kaszmiru. Do rana na indyjsko-pakistańskim pograniczu trwała wymiana ognia i ostrzał artyleryjski. Starcia stały się bardziej intensywne po dokonanym w nocy z wtorku na środę indyjskim ataku rakietowym na cele w Pakistanie.

Kilkadziesiąt osób zostało zabitych i rannych w ostrzale.

👉 Sytuacja jest najgroźniejsza od lat, ale nie oznacza jeszcze wybuchu wojny. Wbrew medialnej gorączce na granicy wcale nie czekają czołgi. Wojny nie chce nikt.

⚡ W środę po stronie indyjskiej zamknięto wszystkie szkoły i co najmniej sześć lotnisk – zarówno w Kaszmirze, jak i w sąsiadujących regionach. W stolicy regionu Srinagarze, w Dżammu, w Leh w himalajskim regionie Ladakh, a także w Chandigarze i Amritsarze położonym blisko granicy z Pakistanem. Jak donoszą agencje, spowodowało to odwołanie około 25 międzynarodowych połączeń i wielu lotów krajowych. Trwa ewakuacja mieszkańców przygranicznych rejonów po obu stronach.

💡 Indie starannie przygotowały swoją operację wojskową od strony komunikacyjno-PRowskiej, nadając jej poruszający kryptonim "Cynober" ("Sindoor") - kojarzący się z wdowami po ofiarach masakry turystów z 22 kwietnia. Przez dwa tygodnie rząd w Delhi był pod dużą presją, żeby dokonać spektakularnej zemsty za śmierć cywilów z rąk powiązanych z Pakistanem napastników.

💡 Tuż po rakietowym uderzeniu na dziewięć celów na terytorium kontrolowanym przez Pakistan rząd Indii zaprezentował odpowiednie logo i grafiki operacji.

Ale media pokazały też premiera Narendrę Modiego omawiającego sytuację z członkami gabinetu na tle portretu Mahatmy Gandhiego – kojarzonego z nieagresją ojca-założyciela współczesnych Indii.

💡 Samo uderzenie na terytorium sąsiedniego państwa przedstawiono jako precyzyjne i mieszczące się w ramach proporcjonalnej reakcji. Język wydanego oświadczenia świadczy o próbie deeskalacji napięć.

👉 Pozostaje pytanie, jak odpowie Islamabad. Wczoraj premier Shehbaz Sharif zwołał kolejne w ciągu ostatnich dni posiedzenie narodowego komitetu ds. bezpieczeństwa. Władze oświadczyły, że zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych mają prawo do zbrojnego odwetu.

Niewykluczona jest więc dalsza eskalacja konfliktu.

💡 Atak terrorystyczny z 22 kwietnia różnił się od działań pakistańskich grup zbrojnych z 2016 i 2019 roku, które były wymierzone w indyjskich wojskowych i policjantów. Indie przeprowadziły wówczas ataki na cele w Pakistanie, choć wielu analityków wskazywało, że pełniły one głównie rolę wizerunkową. Tym razem po raz pierwszy od lat zaatakowani zostali cywile. Przywodzi to na myśl ataki z 2008 roku w Mumbaju, gdzie przybyli z Pakistanu napastnicy zabili ponad 160 niewinnych osób.

⚡ W środę w wielu częściach Indii zabrzmiały syreny alarmowe i odbyły się próbne ewakuacje. Zaplanowane już wcześniej ćwiczenia obrony cywilnej objęły wiele lokalizacji w całym kraju, w tym część stołecznego Delhi. To największe takie ćwiczenia w historii.

👉 Analitycy i dyplomaci zwracają uwagę, że oficjalna deklaracja Indii po ataku rakietowym była obliczona na deeskalację, a Pakistan już na początku obecnej odsłony konfliktu zadeklarował, że choć dysponuje zdolnością do odpowiedzi na ewentualny atak ze strony sąsiadów, to broni nuklearnej użyje tylko w przypadku zagrożenia istnienia państwa.

💡 Użycie głowic atomowych, a nawet pełnoskalowa wojna konwencjonalna nadal wydają się mało prawdopodobnym scenariuszem.

🇸🇬 Obywatele jednego z najbogatszych państw świata wybierają dziś parlament. Stawką wyborów w Singapurze – kraju, w któr...
03/05/2025

🇸🇬 Obywatele jednego z najbogatszych państw świata wybierają dziś parlament. Stawką wyborów w Singapurze – kraju, w którym od 60 lat rządzi ta sama partia – jest to, czy głos opozycji będzie bardziej słyszalny. Ale od głosowania zależy też, jak uzależnione od globalnego handlu miasto-państwo poradzi sobie w erze chińsko-amerykańskiej rywalizacji.

🎙️ Przy okazji wyborów warto dowiedzieć się więcej o tym mieście-państwie, niepodległym zaledwie od 1965 roku. Jak Singapurczycy wymyślili samych siebie? Dlaczego dziś przodują w rankingach zamożności i łatwości prowadzenia biznesu? W podkaście Prosto z Azji rozmawialiśmy o tym z Michałem Nagłowskim. Posłuchajcie – linki w komentarzach. Proszę oczywiście o lajki, subskrypcje i udostępnienia!

A tutaj jeszcze trochę więcej dla tych, którzy wolą czytać:

👉 Singapur jest znany ze swojej zamożności, merytokracji i najwyższych na świecie wynagrodzeń członków rządu. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem PKB w przeliczeniu na mieszkańca. Państewko zaczynało od przemysłu rafineryjnego i stoczniowego. Dzisiaj głównym źródłem bogactwa jest miejscowy port – drugi co do wielkości na świecie po Szanghaju – i rozwinięty rynek usług finansowych.

Partia Akcji Ludowej (PAP) – rządząca od chwili powstania Singapuru jako osobnego państwa – jest pewna kolejnego zwycięstwa, ale mierzy się z powoli słabnącym poparciem. Na wzmocnienie może liczyć opozycja. Partia władzy będzie musiała sprostać oczekiwaniom nowego pokolenia Singapurczyków, którzy chcą większej różnorodności na scenie politycznej.

Singapur, mimo swojego wyśmienitego wizerunku, ma problemy z przestrzeganiem niektórych norm demokratycznych. Choć wyników wyborów nikt nie kwestionuje, to PAP ma do dyspozycji o wiele większe zasoby od konkurencji, kontroluje przekaz medialny i regularnie zmienia granice okręgów wyborczych, co przynosi korzyści jej kandydatom.

Rządowi azjatyckiego państwa od dziesięcioleci zarzuca się ograniczanie wolności słowa, w tym prawa do protestów, oraz represjonowanie krytyków i opozycjonistów. Premier Lee Hsien Loong, który na tym stanowisku pozostawał przez 20 lat, był znany z pozwów o zniesławienie, które składał przeciwko swoim krytykom. Kilku z nich – w tym polityków, blogerów i dziennikarzy – doprowadził w ten sposób do bankructwa i emigracji.

Te i inne wątki w rozmowie z Michałem, specjalistą od globalnych finansów, który w Mieście Lwa mieszka od 15 lat. ⤵️

✅ A na koniec jeszcze krótkie "autopromo". Jak wiecie podkast “Prosto z Azji” to mój prywatny projekt, niezależny od zawodowej działalności medialnej. Do tej pory poza Singapurem byliśmy też w Wietnamie, Indiach, Afganistanie, Hongkongu i Nepalu.

🪙 Chciałbym się wybrać w tej formie w więcej miejsc, robić to częściej i lepiej. Niestety na razie podkast jest mocno deficytowy i mało rozpromowany - m.in. z powodu moich innych zobowiązań i (to kluczowe) algorytmów.

✅ Wiem, że masa z Was obserwuje mnie tu od lat. Dajcie proszę jak najwięcej lajków i komentarzy. A jeśli możecie, skorzystajcie z możliwości choćby skromnego, ale konkretnego wsparcia przedsięwzięcia. Szczegóły w komentarzu 🙏

✅ Jeżeli w tej chwili nie możecie zostać patronami podkastu, udostępnijcie ten post i napiszcie w komentarzach, który z kilku dotychczasowych tematów Was zainteresował i o czym jeszcze chętnie byście posłuchali.

🇵🇰⚔️ 🇮🇳 Czy będzie nowa wojna Indii z Pakistanem? Napięcia na pograniczu w Kaszmirze eskalują po ubiegłotygodniowej masa...
29/04/2025

🇵🇰⚔️ 🇮🇳 Czy będzie nowa wojna Indii z Pakistanem? Napięcia na pograniczu w Kaszmirze eskalują po ubiegłotygodniowej masakrze turystów. Dokonali jej powiązani z Islamabadem bojówkarze. Pakistan zaprzecza, że miał z atakiem cokolwiek wspólnego, ale teraz przygotowuje się na wtargnięcie na swoje terytorium indyjskiej armii.

Między atomowymi mocarstwami trwa wymiana ognia wzdłuż Linii Kontroli, która oddziela administrowaną przez Delhi część Kaszmiru od tej kontrolowanej przez Islamabad.

Indyjskie służby bezpieczeństwa, szukając zamachowców, przeszukały w ostatnich dniach prawie tysiąc domów i przesłuchują około pięciuset osób.

🪖Na początku uspokoję: wojny raczej nie będzie - o ile po którejś ze stron nie dojdzie do dramatycznie złej kalkulacji. Ale możliwa jest ograniczona indyjska akcja zbrojna, tak jak to się stało w 2016 i 2019 roku, również za rządów indyjskiego premiera Narendry Modiego i jego partii BJP. Taka operacja byłaby obliczona głównie na wewnętrzne potrzeby wizerunkowe, bo dopuszczając do ataku na turystów w Kaszmirze rząd stracił kilka politycznych punktów.

Na razie jest dość przytomna deklaracja Islamabadu, że Pakistańczycy czekają na indyjski odwet, ale broni jądrowej użyliby tylko gdyby było zagrożone istnienie państwa.

📝 Współczesne Indie (formalnie świecka demokracja) i Pakistan (republika islamska) powstały po podziale Indii Brytyjskich w 1947 roku. Od tego czasu spierają się o Kaszmir. Oba państwa uważają region w całości za swoje terytorium, choć każde kontroluje jedynie część. O Kaszmir stoczono już dwie lokalne wojny, a od 1989 r. w indyjskiej części regionu trwa separatystyczne powstanie. Część działających tam zbrojnych grup dąży do przyłączenia do Pakistanu, inne żądają niepodległości. W konflikcie zginęły dziesiątki tysięcy osób, a setki tysięcy po zamieszkach i pogromach uciekły do innych części Indii. Dotąd nie atakowano jednak turystów. Zamach jest zabójczym ciosem dla kaszmirskiej turystyki, która w ostatnich kilku latach dobrze się rozwijała.

👉 Więcej piszę w portalu XYZ. W tekście o tym, że konflikt prawdopodobnie nie doprowadzi ani do wojny ani do zmian geopolitycznych i że najgroźniejszą bronią Indii mogą się okazać nie samoloty i karabiny, tylko woda.

🎙️ Do posłuchania w niedzielne popołudnie: rozmowa o trzęsieniu ziemi w Nepalu była dla nas pretekstem do opowieści o hi...
27/04/2025

🎙️ Do posłuchania w niedzielne popołudnie: rozmowa o trzęsieniu ziemi w Nepalu była dla nas pretekstem do opowieści o historii, duchowości i rzemiośle pod Himalajami.

👉 „Nasza pomoc była blokowana” – mówi o swojej pracy po katastrofie z 2015 roku Magda Jungowska. Magda przyczyniła się do dokumentacji zniszczeń i odbudowy budynków klasztornych na Wzgórzu Swayambhu w Katmandu, jeździła z pomocą do himalajskich wsi, a dziś w stolicy Nepalu prowadzi fundację - White Grain Foundation.

🇳🇵 Dziesięć lat temu, 25 kwietnia 2015 roku doszło do wielkiego trzęsienia ziemi, które zdewastowało Nepal. W gruzy obróciły się całe wsie i części centrów miast z kilkusetletnimi świątyniami i pałacami.

Odbudowa 30-milionowego kraju kosztowała kilka miliardów dolarów i formalnie trwała do 2022 roku, ale blizny widać do dzisiaj. To ciekawy przykład pokazujący, jak może wyglądać usuwanie skutków tegorocznych trzęsień w Birmie i Turcji.

🏢Dlaczego Nepal tak długo odbudowywał swoje domy i zabytki? Jak zmieniły się przepisy i czy dziś 30-milionowe państwo jest bardziej odporne na katastrofy naturalne? Jak skutecznie pomagać w himalajskim kraju w przyszłości i na co uważać?

Ze znawczynią i mieszkanką Nepalu rozmawiamy też o tamtejszej historii, o czterech szkołach buddyzmu tybetańskiego i turystyce.

Magda Jungowska - przedsiębiorczyni, założycielka działającej w Nepalu fundacji White Grain. Absolwentka psychologii społecznej na SWPS w Warszawie i filozofii buddyjskiej w Instytucie Karmapy w Nowym Delhi. Od 2011 roku mieszka w Katmandu.

🎙️Podkast “Prosto z Azji” to mój prywatny projekt, niezależny od zawodowej działalności medialnej. Do tej pory poza Nepalem byliśmy w Wietnamie, Indiach, Afganistanie, Hongkongu i Singapurze.

✅ Można go śledzić na przykład na Spotify i YouTube oraz wesprzeć w serwisie Patronite.pl. Zajrzyjcie tam, wpisując frazę "Prosto z Azji".

🪙 Symboliczne ale konkretne wsparcie, choćby równowartością obiadu w warszawskiej restauracji, jest ważne, żeby przedsięwzięcie mogło się samodzielnie utrzymać. To też znak, że cenicie rzetelne treści zagraniczne, tworzone przez specjalistów w swoich dziedzinach 🙏

✅ Jeżeli w tej chwili nie możecie zostać patronami podkastu, udistępnijcie proszę ten post i napiszcie w komentarzach, który z kilku dotychczasowych tematów Was zainteresował i o czym jeszcze chętnie byście posłuchali.

22/04/2025

🐜 Czy zjedlibyście świerszcza? A może chrząszcza albo larwę mącznika? Według przeprowadzonego w 2020 roku sondażu Europe...
03/12/2024

🐜 Czy zjedlibyście świerszcza? A może chrząszcza albo larwę mącznika? Według przeprowadzonego w 2020 roku sondażu European Consumer Organization nie chciałoby tego zrobić 82% Polek i Polaków. Podobnie jak 75% mieszkańców Francji. Jednak w Europie od kilku lat można dość łatwo dostać produkty zawierające mączkę z owadów - które wbrew teoriom spiskowym są dokładnie oznaczone.

🌏 To, co wśród Europejczyków może być żywieniowym tabu, w prowincjonalnej Azji Południowo-Wschodniej od dawna jest częścią kulinarnej tradycji.
-----
👉 Owadzie (a bywa, że i pajęcze) przekąski sprzedaje się na targowiskach i dworcach od Rangunu po Borneo. Jakie na przykład? Ot, smażone i pieczone koniki polne, chrupiące, ośmionogie ptaszniki, larwy różnych owadów, pikantne mrówki i szarańcza. Jeść można je osobno albo jako dodatek do dań z ryżem.

📈🐛Z powodów kulturowych Azja była, jest i prawdopodobnie pozostanie największym rynkiem jadalnych insektów na świecie. A rynek ten staje się masowy. W Tajlandii, która przoduje w produkcji, z więcej niż 20 tysiącami owadzich ferm, oferta daleko już wykracza poza tradycyjne smakołyki z bazarów.

🛒 W sieciach supermarketów dostępne są mrożone świerszcze, larwy jedwabników w różnych formach i przekąski z owadów w opakowaniach przypominających te od czipsów. Mączek owadzich używa się przy produkcji ciast, cukierków, karm dla zwierząt, dodaje się je do jogurtów i napojów. Organizacje branżowe wskazują na obiecujące produkty przyszłości, takie jak gąsienice, chrząszcze, świerszcze, a także mączki i batony proteinowe.

💸 Tajlandzcy producenci z powodzeniem sprzedają swoje wyroby do sąsiednich krajów, takich jak Birma, Laos, Kambodża czy Wietnam. Trafiają też na odleglejsze rynki, takie jak australijski.
-----
🗺️ Korea Południowa i Singapur promują jedzenie produktów pochodzenia owadziego wśród swoich obywateli. Ten ostatni, znany z restrykcyjnych przepisów sanitarnych, latem dopuścił do sprzedaży 16 gatunków insektów. Na liście dozwolonych do sprzedaży owadów są szarańcza, świerszcze, chrząszcze, koniki polne, larwy jedwabników, mącznika i pszczoła miodna. Koreańczycy pomagają swoim przedsiębiorstwom wytwarzającym żywność z owadów subsydiami i ulgami podatkowymi.
-----
🌐 Globalny rynek owadów i produktów spożywczych z nich wytwarzanych jest dziś wart ponad miliard dolarów i systematycznie rośnie. Do 2033 roku wartość branży może sięgnąć niemal 18 mld dolarów.

🇺🇳 Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), przedsiębiorcy i regulatorzy w wielu krajach widzą w owadach przyszłość zrównoważonego żywienia. Dlaczego?

🪳🪲Owady są źródłem ekologicznej i zdrowej żywności bogatej w białko, błonnik, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. Produkcja tego rodzaju żywności wymaga znacznie mniej wody, paszy i przestrzeni niż hodowla tradycyjnego mięsa. Według FAO fermy insektów są aż dwunastokrotnie bardziej wydajne niż gospodarstwa hodujące bydło i czterokrotnie bardziej efektywne niż hodowla trzody chlewnej. Insekty jako źródło białka mają sprostać potrzebom rosnącej populacji świata, która do 2038 roku ma przekroczyć 9 miliardów.
-----
Jeżeli chcecie poznać więcej prognoz dla tego rynku, dowiedzieć się, co jeszcze można zrobić z insektów, czy robaki można zjeść w azjatyckich restauracjach i jak smakowała mi smażona tarantula - przeczytajcie artykuł, który napisałem dla portalu XYZ. Odnośnik poniżej ⬇️

ที่อยู่

Bangkok

เว็บไซต์

แจ้งเตือน

รับทราบข่าวสารและโปรโมชั่นของ Prosto z Azji - Tomasz Augustyniakผ่านทางอีเมล์ของคุณ เราจะเก็บข้อมูลของคุณเป็นความลับ คุณสามารถกดยกเลิกการติดตามได้ตลอดเวลา

ติดต่อ ธุรกิจของเรา

ส่งข้อความของคุณถึง Prosto z Azji - Tomasz Augustyniak:

แชร์

ประเภท