Bx6 42DT 1214 F03

Bx6 42DT 1214 F03 Historia dwóch przyczółków na zachodnim brzegu rzeki Narew, które powstały w drugiej połowie 1944 roku. Zaliczane również jako walki na północ od Warszawy.

Walk 2 Armii WH oraz 1 i 2 Frontu Białoruskiego. Strona nie ma na celu propagowania ustrojów totalitarnych, ani brać udział w dyskusji nt. wydarzeń politycznych.

12/14/2023
play
12/14/2023

play

Kontynuując rozpocżęty temat dotyczący walk o Gmina Różan  w październiku 1944 roku, przenosimy się do 11 października. ...
07/08/2023

Kontynuując rozpocżęty temat dotyczący walk o Gmina Różan w październiku 1944 roku, przenosimy się do 11 października. Drugiego dnia walk o Różan, a w zasadzie pierwszego, w jakich Sowieci wkraczają do miasta po stronie zachodnie, gdzie wybuchają intensywne walki.

UWAGA, długo:

Bitwa o Różan, cz. 2
11 października 1944
“Noc”
Po nastaniu ciemności (10.10), działania nad zachodnim brzegu Narwi cichną. Rozpoczyna się “klasyczna harcówka”. W niebo idą flary oświetlające przedpole niemieckiej obrony. Rosjanie siedzą cicho. Gdzieniegdzie przychodzą meldunki do Dowództwa 541.Gren.Div. o próbach niszczenia przeszkód z drutu kolczastego na przedpolach. W większości przypadków Niemcy udaremniają takie “wypady”. Po drugiej stronie Narwii, na wschodnim brzegu na wysokości Dyszobaby, Rosjanie szykują się do desantu na drugi brzeg. 3. batalion 1. Brygady Saperów ma przeprawić 434. i 556. Pułki Strzelców z 40. Korpusu Strzeleckiego. Oddziały gromadzą się na zachód od Chełst z zadaniem forsowania rzeki i uchwycenia przyczółka na północ od Różana. W ten sposób przy korzystnej sytuacji w momencie gdy 120. Gwardyjskiej Dywizji Strzelców i 269. Dywizji Strzelców udałoby się obejść Różan od zachodu - miasto zostałoby okrążone.
Żołnierze 1018. Pułku Strzelców we współpracy z baterią SU-76M jeszcze w nocy próbują poprawić swoje pozycje, zajęte 10 października. Pułk zajmuje Paulinowo i przygotowuje się do natarcia na wzgórze 122.2.

“Rano - Wzgórze 122.2”

Wzgórze nr 122.2 było silnie ufortyfikowane przez Niemców, którzy “wyposażyli” stoki i szczyt wzniesienia o liczne transzeje, przeszkody inżynierskie (w tym druty kolczaste) i improwizowane bunkry. Wzgórze było swego rodzaju kamieniem milowym w natarciu na Różan. Tym samym Niemcy widząc ogół sytuacji przed frontem 541. Dywizji Grenadierów totalnie nie spodziewają się natarcia wzdłuż drogi z Paulinowa na Różan (przez wzgórze 122.2). Dowództwo 541.Gren.Div. szacuje, że główne uderzenie pójdzie w pasie 120. Gwardyjskiej Dywizji Strzelców na zachód od wzgórza 122.2 w stronę szosy Pułtusk-Rózan na Podborze. Tymczasem 1018. Pułk Strzelców wraz z działami samobieżnymi z 1901. Pułku Artylerii Samobieżnej uderza z całą siłą na wzgórze 122.2 od południa. Krótką relację walki przedstawia dziennik bojowy 269. Dywizji Strzelców:
“ Nieprzyjaciel, opierając się na korzystnej i dobrze ufortyfikowanej linii obrony włączając w to i forty na południowy-zachód od Różana, nie spodziewał się ataku naszych oddziałów na wzgórze 122.2. Przewidywał nasze natarcie daleko na zachód od naszego pasa działania. [...]
Ostatnimi rzutami 1 batalion strzelców 1018 pułku pod dowództwem majora Matwiejewa szybkim rzutem zbliżył się do zbocza wzgórza 122.2, z 1. kompanią pod dowództwem kapitana Łożenkowa, otworzył ogień z CKM na bunkier na wzg. 122.2 i linie obrony wroga. Reszta kompanii ze wsparciem saperów pod osłoną ognia, pokonując ogrodzenie z drutu kolczastego i krzycząc głośno “uraa!” wdarły się do “twierdzy” na wzgórzu 122.2. Garnizon został całkowicie zniszczony, a część jego schwytana. Ze zdobytego wzgórza Niemcy wycofują się z bunkrów prowadząc bezładną strzelaninę do naszych oddziałów. Wykorzystując panikę, major Matwiejew ustawił KM na wzgórzu 122.2 wzdłuż bunkra, zaatakował nieprzyjaciela jedną kompanią pod osłoną ognia i wysłał dwie kompanie wzdłuż brzegu Narwii do południowej krawędzi Różana.
W tym samym czasie oddziały 1020 pułku, po pokonaniu oporu wroga na wzgórzu bez nazwy, na N od Mroczki-Rebiszewo, zaczęły omijać wzgórze 122.2 od zachodu w kierunku szosy Różan-Łaś.
Widząc beznadziejność dalszego oporu nieprzyjaciel, rozlokowany w bunkrach na N od wzgórza 122.2, w grupach 10-15 ludzi zaczął się poddawać. Wzięto więc do niewoli 46 żołnierzy i oficerów.
Do godziny 11:00 wzgórze zostało całkowicie oczyszczone.”

“Dyszobaba”
Mniej więcej w tym czasie rozpoczyna się desant sąsiadujących jednostek z 40. Korpusu Strzelców na wysokości Dyszobaba. Rosjanie zadymiają teren i przechodzą do forsowania rzeki. Niemcy jednak wcześniej zorientowali się w zamiarach Sowietów i przygotowali działa piechoty I.G. oraz zapewnili sobie wsparcie artylerii. Oddziały II./Gren.Rgt.1074 obstawiają zachodni brzeg na wysokości desantu. Forsujący Strzelcy z 434. i 556. Pułków Strzelców trafiają na zmasowany ogień karabinów maszynowych, dział piechoty oraz artylerii. Desant załamuje się, jednak część żołnierzy udaje się przedostać na zachodni brzeg. Sowieci zalegają na terasie zalewowej położonej poniżej linii obrony Niemców. Około godz. 12:00 Czerwonoarmiści ustawiają zasłonę dymną i podnoszą się jeszcze do ataku. udaje im się zrobić wyłom w linii obrony 2. kompanii Gren.Rgt.1074 (mowa oczywiście tylko i istniejącym II. batalionie), jednak szybki kontratak przy wsparciu artylerii wyrzuca Rosjan z powrotem na tereny zalewowe. Dalsze kontrnatarcie Niemców okupione dużymi stratami (ginie m.in. dowódca 1.kompanii Lt. Eich) zatrzymuje się na linii obrony. Z powodu strat oraz nieprzyjaznego terenu na skraju brzegu (podmokła terasa zalewowa) Narwii, natarcie Niemców zatrzymuje się. Rosjanie pozostają na zachodnim brzegu, jednak ponieśli również potężne straty powodujące sparaliżowanie żołnierzy zalegających na podmokłym terenie. Pierwotnie wg dziennika bojowego 3.batalionu 1. Brygady Saperów, na drugi brzeg miały być rzucone jeszcze jednostki o sile kolejnej Dywizji. Jednak widząc beznadziejność sytuacji drugi rzut przeniesiono na inny odcinek. Tymczasem 3. batalion dyżurował na przeprawie dowożąc pod ostrzałem amunicję i zaopatrzenie na drugi brzeg i ewakuował rannych na wschód.
Do niemieckiej kontry Dowództwo 541.Gren.Div. obiecało dostarczyć działa StuG III z 2./Sturmgechütz-Brigade 209 jednak ostatecznie przekazało działa do Gren.Rgt.1073 z powodu większego zagrożenia od strony południa.

“Różan - dzień”
Po zdobyciu wzgórza 122.2 Czerwonoarmiści ruszyli w pościg za wycofującymi sie Niemcami z Gren.Rgt.1073. 1018. Pułk Strzelców wraz z działami SU-76M i saperami udaje się zdobyć południowy fort (Fort III). Tymczasem na lewym skrzydle 1018. Pułku naciera 1020. Pułk Strzelców, który również przy wsparciu dwóch baterii dział samobieżnych (również z 1901. Pułku Artylerii Samobieżnej) wyrzuca całkowicie Niemców z Mroczki-Rębiszewo w stronę północną i dąży do szosy Pułtusk-Różan, aby obejść miasto od zachodu. Przed Sowietami w tym sektorze broni się Gren.Rgt.1075 przy wsparciu dział samobieżnych StuG III z 2./Sturmgechütz-Brigade 249. W pewnym momencie działa szturmowe zostają osamotnione przez piechotę, która wycofała się do 600 metrów pozostawiając pojazdy bez osłony. 3 pojazdy zostają uszkodzone. Dwa udaje się wycofać, jednak jedno działo ze względu na zbliżających się Rosjan należało wysadzić. Z odsieczą na zagrożony odcinek przybywa oddział Sturmgechütz-Kp.1541 z trzema sprawnymi StuG IV. Niemcy do utrzymania frontu wykorzystują już ostatnie rezerwy. Działa szturmowe z 2./Sturmgechütz-Brigade 209 zostają rzucone do kontrataku na utracony fort południowy. W zasadzie zarówno w samym Różanie jak i na tyłach 541.Gren.Div. nie ma już żadnych odwodów. Wszystkie związki 541.Gren.Div. wchodzą do walki i w przypadku przełamania Wojska 41. Korpusu Strzelców wedrą się w głąb pozycji niemieckich i runął na zachód. Sytuacja staje się dramatyczna. Po zdobyciu południowych fortów (Fort III i Fort II) powstaje duża luka pomiędzy Gren.Rgt.1073, a Gren.Rgt.1075. Strzelcy z 269. Dywizji Strzelców po zdobyciu dwóch fortów wdzierają sią do Rózana od strony południowo-zachodniej i wychodzą na plecy Gren.Rgt.1073. Sztab Gren.Rgt.1073. (który mieści się w forcie północnym - Fort I) robi co może, aby utrzymać front na południowych rubieżach Różana. Z pomocą przychodzą działa szturmowe z Sturmgechütz-Kp.1541, które wraz z fizylierami uderzają i odbijają Fort II. Tym samym w zuchwałym kontrataku z Rózana na południowo-zachodnie rubieże naciera Ld.Schtz.Btl.854, który niweluje powstały wyłom. Sytuacja zostaje chwilowo załagodzona. Obie strony ponoszą przy tym duże straty. Niemcy odzyskują częściowo utracone pozycje na II linii obrony i skupiają ciężar defensywy w rejonie szosy wylotowej z Różana na Pułtusk. Radziecki 1. batalion z 1018. Pułku Strzelców przy szturmie na miasto wdarł się aż do centrum. 1. kompania pod dowództwem st. porucznika Plechanowa dociera pod kościół. Jednak o godzinie 18:30 Niemcy podciągają batalion piechoty przy wsparciu 4 dział samobieżnych i kontratakują, wyrzucając Rosjan na południowe przedmieścia Rózana. Walka trwa przez noc. Pod osłoną ciemności Niemcy zbliżają się do pozycji 1. i 3. kompanii. Dochodzi do walki na bliskim dystansie. Według Rosjan, w walce rzucono aż 600 granatów różnego typu. Rosjanie zostają odepchnięci do południowych obrzeży miasta (tzw. “nowe zabudowania”). Do rana Niemcy przygotowują się do kolejnego kontrnatarcia i sytuacja 3. kompanii pod dowództwem mł. porucznika Pietrowa staje się zagrożona. Sam dowódca znalazł się w dramatycznej sytuacji. Osobiście wzywa wsparcie ognia artyleryjskiego. Jest świadomy bliskiego dystansu Niemców od swoich pozycji i z poświęceniem podaje koordynaty swoich atakowanych pozycji. Artyleria odzywa się niemal od razu. Pociski trafiają dokładnie w cel. Przy własnych stratach, niemiecki atak załamuje się pod ogniem haubic i moździerzy i wycofuje się w głąb miasta.
Rosjanie zatrzymują się na linii od mostu na Narwii w Różanie - zagajnik na północ od cmentarza - południowy i zachodni obszar Fortu II (Fort II zajęty jeszcze przez Niemców) - szosa Pułtusk-Różan.

Być może niejedno z Was pała się modelarstwem. Ostatnio wpadł nam w ręce model Sdkfz. 7 - ciągnik 8-tonowy ze stajni Tru...
06/21/2023

Być może niejedno z Was pała się modelarstwem. Ostatnio wpadł nam w ręce model Sdkfz. 7 - ciągnik 8-tonowy ze stajni Trumpeter'a. Być może niejedno z Was miało z Was ten model w swoim warsztacie bądź poprostu widziało. Naszą szczególną uwagę przykuła kalkomania i schematy malowania przedstawione przez producenta. Schemat ciągnika pomalowanego w trzy kolory z logiem jednostki (łódka), opisana jako jednostka nieznana. ____

Otóż pragniemy zaznaczyć, że jednostka jest nam doskonale znana - a to dlatego, że walczyła właśnie pod Różanem wspierając 541.Gren.Div. oraz 6.Pz.Div w październiku 1944 roku. Chodzi oczywiście o 2./Heer.Art.Abt.445., która miała wówczas na wyposażeniu haubice 15 cm (3 szt. sFH 18) choć tu wyraźnie z działem 10,5 cm.
Schemat najprawdopodobniej był "zaciągnięty" chyba z jedynych dwóch zdjęć jakie się ostały z tej jednostki. Zostały one zrobione w lutym 1945 roku, kiedy Heer.Art.Abt.445 walczył już w Prusach Wschodnich w ramach XX Korpusu Armii. Na uwagę zasługuje brak zimowego malowania. Wygląda na to, że ciągniki z tej jednostki przez całą zimę jeździły w malowaniach "letnich".

Bitwa o Różan cz. 1 (10 października 1944 rok) [Uwaga - długo]1. Przygotowanie Oddziały 3 Armii pod dowództwem Gen. Alek...
06/09/2023

Bitwa o Różan cz. 1 (10 października 1944 rok)
[Uwaga - długo]
1. Przygotowanie
Oddziały 3 Armii pod dowództwem Gen. Aleksandra Gorbatowa, po zdobyciu Ostrołęki przemieszczają się w rejon kolana Narwii na południe od Różana, stając się tym samym północnym sąsiadem 48 Armii, która już od miesiąca walczy o utrzymanie radzieckiego przyczółka na zachodnim brzegu w kolanie Narwii.
8 października 1944 roku padają rozkazy rozpoczęcia ofensywy na szeroką skalę, która poprowadzona zostanie dwiema Armiami na całym froncie przyczółka różańskiego.
48 Armia ma nacierać na kierunku zachodnim, natomiast 3 Armia ma kierować się na północ i północny zachód. Miasto Różan z istniejącymi wówczas i zajętymi czterema fortami z czasów pierwszej dekady XX w. stało się celem leżącym na prawej flance w pasie działania 3 Armii. Zdobycie miasta było niezbędne do planowania późniejszej ofensywy umożliwiającej skierowanie uderzenia Armii na północ w kierunku Prus Wschodnich. Nie dziwne, że linię umocnień na przyczółku Sowieci (i nie tylko) nazywali “Linią Prus Wschodnich”.
Dwa spośród trzech Korpusów Strzelców podlegających 3 Armii, tj. 35. KS oraz 41. KS mają za zadanie udać się na zachodni brzeg Narwii i zająć część pozycji trzymanych przez oddziały podlegające 29. Korpusowi Strzelców - będącego pod 48 Armią.
Granica pasa działania 3 Armii przesuwa się diametralnie na zachód. A spośród dwóch Korpusów, które wchodzą na przyczółek, 41. KS zajmuje prawą stronę i ma za zadanie opanowanie Różana poprzez szturm lub ominięcie jego fortyfikacji od zachodu i zajęcie miejscowości Prycanowo, Różanek oraz Chrzczonki. W połączeniu z udanym desantem oddziałów 40. Korpusu Strzelców (na wschodnim brzegu Narwii - pod rozkazami 3 Armii) wojska powinny okrążyć Różan jeśli go nie zajmą.
Zgodnie z rozkazem nr 067 z 8 października, jednostki 41. KS przekraczają Narew na istniejących już przeprawach i do godziny 5:00 zajmują pozycje wyjściowe do natarcia.
W pierwszej linii mają nacierać: 120. Gwardyjska Dywizja Strzelców (na lewej flance) pod dowództwem Generała-majora Nikitina oraz 269. Dywizja Czerwonego Sztand. im. Rogaczowa pod dowództwem generała-majora Kubasowa. Leżący na prawej flance Różan znajduje się w pasie działań 269. DS. Przed Dywizją zostają postawione wyśrubowane zadania, które obligują do zajęcia po 3 godzinach rozpoczętego natarcia miejscowości Grzęda - Paulinowo oraz przecięcia szosy Pułtusk-Różan.
Rosjanie w pasie natarcia 41. KS gromadzą ogromne siły. Ponad 400 haubic oraz moździerzy 82mm i 120mm. 66. Pułk Czołgów Ciężkich mający na wyposażeniu czołgi IS-2, 365. Pułk Ciężkiej Artylerii Samob. na SU-152, oraz dwa pułki artylerii samobieżnej z działami SU-76M. Dodatkowo w natarciu mają wziąć udział: 40. Pułk Trałowców (T-34 z trałem) oraz cała 10. Brygada inż.-saperów, która ma za zadanie wspierać i torować drogi przed natarciem. Całość wspierana przez samodzielne oddziały korpuśne.
Po drugiej stronie Niemcy bronili się częścią 6. Dywizji Pancernej (jej lewa flanka) oraz w całości 541. Dywizją Grenadierów (później przemianowana na Grenadierów Ludowych). W pasie działania 41. Korpusu linii obrony obsadzały bardzo przerzedzone walkami pułki grenadierów 1073, 1074 i 1075. W zasadzie tylko Gren.Rgt. 1074 posiadał dwa bataliony, pozostałe pułki po jednym. Do wsparcia oddziałów 541. Dywizji Grenadierów Niemcy wystawili 2 baterię ze składu Sturmgechütz-Brigade 249 (na działach StuG III Ausf.G). Dodatkowo sama dywizja w odwodzie trzymała dywizyjny batalion przeciwpancerny (Pz.Jg.Abt.1541), który posiadał na stanie 6 dział StuG IV (w tym prawdopodobne, że wersja III - 1-2 szt. [wg raportu warsztatu korpuśnego to była jedyna jednostka w XXIII. KA, która posiadała w tamtym czasie ok 5 szt. StuG IV]). Licząc całość 541. Dywizja Grenadierów miała wsparcie zaledwie ok. 10 dział szturmowych przeciw trzem batalionom (1,5 Dywizji - ponieważ granica sekcji 541 Dywizji przebiegała w pasie działania sowieckiej 120 Gw. Dywizji Strzelców).
Po prawej stronie w sekcji 6. Dywizji Pancernej Niemcy bronili się przerzedzonymi pułkami grenadierów pancernych 4 i 114. Grenadierzy byli wspierani przez Pantery (Ausf.A) z I./Pz.Rgt.G.D. Nie wiadomo, w której lokacji dokładnie znajdowały się wówczas pojazdy z 41 batalionu przeciwpancernego (Pz.Jg.IV Lang). Najprawdopodobniej działały gdzieś przy granicy z 541. Dywizją Grenadierów.
_____________________________________________________________________________
2. Początek
Ofensywa rozpoczęła się dokładnie o godzinie 10:02 potężnym przygotowaniem artyleryjskim, trwającym do 1,5 godziny. Po tym czasie oddziały Armii Czerwonej ruszają do ataku. Wzdłuż zachodniego brzegu Narwii podąża 1018. Pułk Strzelców wspierany przez 3. baterię dział samobieżnych SU-76M ze 1901. Pułku Artylerii Samobieżnej. Strzelcy walczą zażarcie z niemcami o północne zabudowania miejscowości Dzbądz i pod koniec dnia wdzierają się do Paulinowa, podchodząc pod południowe zbocza wzgórza 122.1. Niemcy na wzgórzu urządzili umocniony punkt obrony z bunkrami i KM. Tego dnia pod ciężkim ogniem karabinów maszynowych oraz wsparciem haubic 105 mm (z Art.Rgt. 541) 1018. Pułk Strzelców zalega przed wzgórzem 122.1.
1020. Pułk Strzelców ruszył dalej na kierunku północno-zachodnim idąc pomiędzy 1018. pułkiem (z prawej), a 336. Gwardyjskim Pułkiem Strzelców (ze 120. Gwardyjskiej Dywizji Strzelców). Strzelcy wdzierają się do niemieckich okopów pierwszej linii, gdzie dochodzi do walk w zwarciu. Do akcji wchodzą granaty, a strzelcy walczą z grenadierami wręcz. Do godziny 18:00 1020. Pułk Strzelców zdobywa Mroczki-Rębiszewo i umacnia się na zdobytych pozycjach. Rosjanie w tym sektorze są ostrzeliwani przez działa samobieżne, które wspierają grenadierów (2./Sturmgechütz-Brigade 249 i Pz.Jg.Abt.41).
Ogółem 269. Dywizja Strzelców poniosła straty rzędu 17 zabitych i 70 rannych. Zastanawiające jest jednak to, że straty spowodowały konieczność zatrzymania się oraz okopania na noc na zdobytych pozycjach. Żadnych z celów postawionych na dzień 10.10. nie osiągnięto.
Oddziały 120. Gwardyjskiej Dywizji Strzelców wdarły się do zachodnich rubieży Mroczki-Rębiszewo oraz Pruszki, gdzie oddziały Pz.Gren.Rgt. 4 zorganizowały upartą obronę, zamieniając Pruszki w “twierdzę”. W ciągu dnia grenadierów wspierają Pantery z I./Pz.Rgt. Grossdeutschland. Według rosjan, 2 Pantery zostają trafione przez działa SU-76 z 1 i 2 baterii 1901. Pułku Dział Samobieżnych. Jednak dokumenty niemieckie jasno wskazują, że sowieci musieli jedynie uszkodzić niemieckie czołgi. Tego dnia batalion nie stracił żadnej Pantery, za to 12 uległo uszkodzeniom (mniejszym bądź większym, jednak wszystkie odholowano).
Podobnie jak 269. Dywizja Strzelców, oddziały Gwardyjskiej 120-ej okopują się na zajętych pozycjach z zadaniem przeczekania nocy i ewentualne odparcia niemieckich kontrataków. Straty wg Sowietów to 35 zabitych i ok 120 rannych. Jednak i w tym przypadku dane wydają się zaniżone. Wyśrubowanych celów na dzień 10.10. nie osiągnięto.
Oddziały 41. KS otrzymały zadanie kontynuowania rozkazu natarcia i realizacji celów postawionych na dzień 10.10 - od rana następnego dnia.
Niemcy świadomi swojej słabej pozycji - w szczególności z powodu przerzedzonej 541. Dywizji Grenadierów, która wspierana jest przez tak znikomą ilość ciężkiego sprzętu, wzywają Generalne Dowództwo o przysłanie wsparcia. Odpowiedź z Korpusu przychodzi odmowna. Dopiero pod koniec dnia pada informacja, że w sektor 541. Dywizji Grenadierów zostanie przesłana Sturmgechütz-Brigade 209 w sile 26 sprawnych wozów bojowych StuG III. Działa jednak przybędą dopiero na drugi dzień w rejon Prycanowo-Różan.
Podsumowując: Oddziały 269. Dywizji Strzelców nie wykonały żadnych założeń z przedstawionych jej zadań. 10 października zajęły cały Dzbądz i zatrzymały się w Paulinowie przy południowych zboczach wzgórza 122.1. 120. Gwardyjska Dywizja Strzelców zajmuje Mroczki-Rębiszewo i część Pruszek. Ich postęp również został spowolniony przez zażarty opór Niemców. Dywizja nie wykonała żadnych z założonych przez Dowództwo Korpusu zadań. Niemcy pomimo lokalnych kontrataków nie odzyskują utraconych na rzecz Sowietów, terenów. Tego dnia XXIII. Korpus utracił w całości Dzbądz, Paulinowo, Mroczki-Rębiszewo i połowę Pruszek (mowa tylko o pasie działań 41. Korpusu Strzelców).

Zachęceni odnalezionymi śladami po SU-152 spod Lasek, postanowiliśmy cofnąć się szlakiem 365 Gwardyjskiego Pułku Ciężkie...
05/04/2023

Zachęceni odnalezionymi śladami po SU-152 spod Lasek, postanowiliśmy cofnąć się szlakiem 365 Gwardyjskiego Pułku Ciężkiej Artylerii Samobieżnej o parę październikowych dni 1944 roku. Naszym zadaniem było poszukanie dodatkowych śladów "Zwierobojów" z tej jednostki w dużym kompleksie leśnym pomiędzy Łasiem, a Chrzanowem. To właśnie wtedy, 11-12 października ciężkie działa samobieżne dotarły od strony Chrzanowa do szosy Pułtusk-Różan i prowadziły tam walki z niemieckimi czołgami Panzer VI, Panzer IV oraz działami StuG III o utrzymanie wymienonego szlaku komunikacyjnego.
_________________________________________________________________________________________
Szukaliśmy "myśliwego", a trafiliśmy... Wielkiego Kota! A raczej ślad po jego obecności. Na powierzchnię po wielu latach wyszedł tzw. C-hak potocznie zwany "Bawolim rogiem" używanym w czołgach typu Panzer V/VI. Jako, że w tym rejonie w dniach prowadzonych tu działań bojowych I./Pz.Rgt.G.D. (posiadający Pantery) przebywał na tyłach w odwodzie XXIII Korpusu pod Makowem, a Brygady Pancerne 102 i 104 działały z drugiej strony miejscowości Łaś - wywnioskowaliśmy, że "hak holowniczy" należy do Panzer VI Tiger z jednostki s.Pz.Abt.507, która akurat 11 października dotarła do Tłuszcza i praktycznie z marszu została rzucona do walk w rejon wioski Łaś oraz z drugiej strony kompleksu leśnego na północ od Chrzanowa. Jednostka straciła jeden pojazd nieodwracalnie w rejonie miejscowości Chrzanowo (pojazd nr 322) - nie zdążono go odholować, co z resztą zostało to ujęte w dokumentach 360 Gw.Pułku Ciężkiej Artylerii Samobieżnej (wg raportu bojowego 12.10.1944 zdobyto porzucony pojazd typu Panzer VI). Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że odnaleziony przez nas "C-hook" mógł "wypaść" z ciągnika FAMO z tej jednostki, jednak biorąc pod uwagę dynamikę działań w rejonie szosy Pułtusk-Różan obstawiamy Panzer VI. Patrząc na zdjęcie porzuconej 322'ki, która stoi bez wymienionego haka holowniczego - wyobraźnia mocno działa. Być może nic więcej już się nie dowiemy. A być może teren wyda nam jeszcze więcej ciekawych informacji pod tym kątem. Niebawem ruszamy znowu!

Dzisiaj sprawdzaliśmy teren walk 7.DP. W sumie nie spodziewaliśmy się ciekawostek, bo widać było w terenie, że nie jeste...
04/15/2023

Dzisiaj sprawdzaliśmy teren walk 7.DP. W sumie nie spodziewaliśmy się ciekawostek, bo widać było w terenie, że nie jesteśmy tam pierwsi :) Ale mimo kilku ciekawych znajdek pragniemy Wam zadać pytanie o tą znajdkę. My wiemy z 90% prawdopodobieństwem jaka to jednostka i jaki do pojazd. A może Wy macie swoje pomysły .... :)
____________________________________________________________________

A więc odpowiedź wygląda tak: Pod koniec października, z rejonu pasa działań 3 Armii - z racji, że sytuacja na tamtym odcinku została w miarę ustabilizowana - zostają ściągnięte oddziały posiadające broń cieżką w celu wzmocnienia 48 Armii, która miała za zadanie wykonać natarcie z rejonu Przemiarowa, przekroczyć Pełtę i z marszu zająć Pułtusk. Głównym celem była próba połączenia przyczółka północnego (różańskiego) z południowym (serockim). Wówczas doszło do dużej bitwy pancernej na północ od Pułtuska. Ale o tym opowiemy w przyszłości - po badaniach terenowych 😉. Jednym z tych oddziałów był 365 Gw. Pułk Ciężkiej Artylerii Samobieżnej. ||| Pojazd, który zgubił znalezione gąski, musiał najprawdopodobniej nie dojechać na wspomniane pole bitwy z racji tego, że owe ogniwa znaleziono w miejscu tymczasowego postoju jednostki. Najprawdopodobniej była to lokalizacja tymczasowego warsztatu polowego lub w tym miejscu załoga mogła remontować pojazd przed bitwą. Oczywiście istnieje możliwość, że zdążyli pojazd naprawić i dojechać na pole bitwy na drugi dzień. Na ten moment tyle możemy przedstawić. Na 99% był to pojazd SU-152 ze wspomnianej jednostki, będący najprawdopodobniej w tzw. "krótkiej naprawie". Oczywiście wracamy w teren niebawem i poprawiamy poszukiwania. Na ten moment "miejscówki" nie zdradzamy 😉

Address

Zumbro Falls, MN

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Bx6 42DT 1214 F03 posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Bx6 42DT 1214 F03:

Share